| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:19 |
|
|
- Myślę, że wszyscy powinniśmy się uspokoić - zawołał nieoczekiwanie Jean. - Agresją nic nie załatwimy, wyzwiska tylko nas nakręcą żebyśmy się wzajemnie pozabijali. Jak widzę, ktoś nastawił was negatywnie do nas, a nas do was.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:19 |
|
|
- Przez nas też zginęła jedna osoba. Joachim zrobił to w obronie...
Ianowi zrobiło się smutno na te wspomnienia. Widocznie ta grupa dużo przeszła, a może ten mężczyzna jest po prostu zły? Może to demon w ludzkim ciele? Pastor postanowił się upewnić.
- Ty też się broniłeś? Gdybyś ich nie zabił to Wy byście zginęli, tak?
Dodatkowo mężczyzna wezwał posiłki, może ich dotychczasowe słowa to mały teatrzyk. Teraz zjawią się większą grupą i wszystkich zamordują?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 07-05-2011 16:21 |
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:25 |
|
|
-Nie, jednego zabiłem bo mnie wkurwiał swoją obecności, druga ofiara mogła być świadkiem gwałtu na Rebece,więc zabiłem ją na wszelki wypadek. Taka młoda dziewczyna, z śmierdzącymi stopami. Trzeciego by podniecić jedną żołnierkę. A, jeszcze jedną mam na koncie, to akurat było podwójne bo ta kobieta miała dziecko w brzuchu. Czyli 5 - zacząłem się chwalić przed nieznajomymi, by byli świadomi kim ja jestem. Niech się mnie boją, dzięki temu będę miał z nimi mniej do czynienia. Nie cofnę się przed niczym, zrobię wszystko by przetrwać razem z siostrą.
Edytowane przez Furfon dnia 07-05-2011 16:28 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:27 |
|
|
Wybuchy, rzucanie kokosami, garnkami i teraz jeszcze jakiś ziomek celujący do nich z pistoletu. Tak, był to bardzo interesujący dzień, nawet za bardzo interesujący. Ian, Jennifer i Jean próbowali jakoś przekonać kolesia z pistoletem, że są niewinni jednak ten nie dawał się złamać. James usiadł sobie na kamieniu i obserwował to wszystko z boku. Wiedział, że jeśli szybko nie przekonają Johnatan'a to wszystkich pozabija. Hawke na szczęście miał swój nóż za pasem i był gotów użyć go w każdej chwili.
|
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:28 |
|
|
- Chyba "powstrzymajcie mnie"! - Zawołałam na odchodne. Pobiegłam w stronę chatki nie oglądając się za siebie czy nikt nie idzie za mną. Nie miałam pojęcia gdzie się znajduje ten tunel... Trochę czasu minęło zanim przeszukałam pokoje w poszukiwaniu tajnego przejścia. - Jest! - Powiedziałam ucieszona znalezieniem przejścia za miotłami. Weszłam do tunelu i szłam przed siebie widząc na końcu światło.
Wyszłam z drugiej strony obok Starka. - Spoko, możesz opuścić broń. - Powiedziałam stając obok niego. - Nie wyglądają na zbrodniarzy, ale w razie czego miej ją w pogotowiu. - Szepnęłam ciszej.
Taka młoda dziewczyna, z śmierdzącymi stopami.
// //
If you don't take drugs probably you have other addictions.
Edytowane przez chlaaron dnia 07-05-2011 16:30 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:30 |
|
|
-Okej Melody, ty z nimi w takim razie rozmawiaj. Może tobie coś powiedzą, bo ze mną tak naprawdę nie są szczerzy, to widać po ich twarzach - odpowiedziałem jej szeptem, liczyłem, że ona łatwiej nawiążę z nimi kontakt.
|
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:34 |
|
|
- Słyszałaś, wejście do tunelu jest w domku - mówiąc to trzymała dłonie na ramionach Melody. Odwróciła się i puściła się pędem w stronę chatki, skrzypiące drzwi były otwarte więc wbiegła dosyć szybko, potknęła się tylko raz -na schodach. Będąc już na piętrze nie zauważyła żadnego wejścia do tunelu, wróciła więc na dół i dopiero teraz spostrzegła otwarte drzwiczki schowka, natychmiast ruszyła w tamtym kierunku. Trafiła do tunelu..
W każdym razie.. Beatrice stanęła obok Johnatana i Mel..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 07-05-2011 16:35 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:34 |
|
|
- Okej. Spróbuję. Ale mnie ubezpieczaj. - Szepnęłam do Starka, po czym podeszłam bliżej tamtych. - To może zacznijcie od początku. - Powiedziałam zaplatając ręce na piersi. - Jak się tu znaleźliście? - Spojrzałam na każdego po kolei. - Skąd macie broń? I co to za bachory? - Kontynuowałam.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:37 |
|
|
- Ja pierdolę, zachowujecie się jakbyście mieli do czynienia z ufo- Nie podobało jej się to, że Melody i Johnatan mają zamiar zrobić teraz przesłuchanie. Beatrice przewróciła teatralnie oczami po czym wyszła na przeciw nieznajomych, stanęła twarzą w twarz z ludźmi z południa - Spoko, wiemy w jakiej jesteście sytuacji. Sami tkwimy w tym bagnie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 07-05-2011 16:40 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:39 |
|
|
Słysząc słowa Johnatana, Jean odpowiedział:
- Chwalenie się zbrodniami to nie najlepszy pomysł. Zresztą, najważniejsze jest jaki jesteś teraz. Ja sprzeciwiłem się kilka razy prawu i odsiedziałem 10 lat. Ale potem zostałem merem miasta, dorobiłem się majątku i pomagałem ubogim. Mimo to, nasz wspaniały świat doprowadził mnie ponownie za kratki. Ale zamiast siedzieć, obudziłem się tutaj.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:39 |
|
|
Byłem w pełnej gotowości, gdyby tej bandzie nowej odbiło i zaczęły atakować dziewczyny. Rozmowę z nimi zostawiłem im, one na pewno sobie lepiej poradzą, ja tylko tu będę stał i robił za złego. Spojrzałem na moją siostrę, która przez ten czas milczała. Byłem ciekawy jej opinii o nich. Po chwili usłyszałem słowa gościa, jego historia była podobna do historii jednego z bohaterów książki...
Edytowane przez Furfon dnia 07-05-2011 16:41 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:40 |
|
|
Jennifer uspokoiła się na widok dziewczyny, która wyszła tunelem. Była pewna, że z nią da się podyskutować.
-Wariat, debil, idiota, morderca... - te wyrażenia przesuwały w myślach Jennifer. Jakie szczęscie, że słowa, o których myślimy nie odzwierciedlają się w naszych oczach! Jennifer miała ogromną ochote zrobić coś temu szaleńcowi przed nimi. Zauwazyła w oddali James'a i od razu zachichotała na wspomnienie o znokautowaniu jego krocza papają.
Edytowane przez Nicka dnia 07-05-2011 16:43 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:48 |
|
|
Może Bea miała lepszy pomysł z normalnym rozmawianiem? Podeszłyśmy bliżej nich. Spojrzałam na Włoszkę - była pewna siebie, a może tylko udawała a w glębi się strasznie bała? Racja, nie powinnam była okazywać słabości. - Okej, porozmawiajmy normalnie. - Powiedziałam do kobiety. Przewróciłam oczami po czym dodałam: - Jestem Melody, a ty? - Spytałam kobiety, po czym pewnie wyciągnęłam do niej dłoń.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:49 |
|
|
-Jennifer - Jenn powoli wyciągnęła dłoń. Kobiety uścisnęły sobie ręce. Brunetce kamień spadł z serca - od początku była pewna, że ci ludzie nie są źli. Spojrzała z wdzięcznością na Melody, ciekawa tego, co się wydarzy.
Edytowane przez Nicka dnia 07-05-2011 16:52 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:52 |
|
|
Położyła ręce na biodrach - Więc, byliście ciągle po drugiej stronie wyspy? Nie mieliście pojęcia o nas i opowiedzcie więcej o tym laboratorium i cmentarzu. - Beatrice chciała zaproponować aby wszyscy udali się do chatki, ale może to za wcześnie na takie zaprosiny i jednoczenie się? Chociaż z drugiej strony powinni jak najszybciej podzielić się informacjami i zaufać sobie. Ciekawe, może jest więcej takich grup?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 16:58 |
|
|
-Wylądowaliśmy wszyscy na południu. Z powodu przypływu zapuściliśmy się wgłąb dżungli. No i tam... tam było laboratorium, wyjęte wprost z Drogi bez powrotu I. Tam był własnie trup i organy w słoikach. Hmm... Pierwszy obóz rozbiliśmy nad jeziorem. Lecz pewnego dnia zauważyliśmy, że jedna osoba zniknęła - wyekspediowaliśmy ekipę idąca na północ. Szliśmy, szliśmy i na swej drodze znalexliśmy kolejny budynke. Była to charakteryzatornia. Były tam tylko dzieci. Szczerze mówiąc akurat im nie ufam - to zdanie wypowiedziała ściszonym głosem - zamknęły nas i... powiedziały, że na północy są źli ludzie, z którymi musimy walczyć. Co było dalej? - Jennifer zastanowiła się chwilę - dalej została sprowadzona reszta naszych. Spędziliśmy w charakteryzatorni trochę czasu na odpoczynek, po czym ruszyliśmy dalej na północ. W międzyczasie spotkała nas niemiła niespodzianka w postaci pewnego majora. No - był jeszcze ten przeklęty cmentarz. Oprócz grobów wojskowych były tam także mogiły dla nas. A potem? A potem spotakliśmy was. - Jennifer skończyła opowiadać.
Edytowane przez Nicka dnia 07-05-2011 17:00 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 17:00 |
|
|
Lustrowałem każdego wzrokiem, zauważyłem dziewczynę, która trzymała piłkę w dłoni. To było dla mnie trochę nietypowe,
-Podaj mi tą piłkę - powiedziałem do Sonii, miałem teraz zwykłą ochotę pograć w piłkę, zamiast słuchać ich wzruszających historii, o ich przetrwaniu. Na moje nieszczęście notabene...
|
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 17:03 |
|
|
-A jak potoczyła się wasza historia tutaj? - zapytała. Dużo opowiedziała o ich grupie, lecz komu mogłoby się to i przede wszystkim do czego przydac? Co najwyżej jakiemuś pisarzynie do napisania nędznej powieści. Po głowie Jennifer plątała się tylko jedna myśl: Dlaczego od tak dawna nie pokazywał się major?
Edytowane przez Nicka dnia 07-05-2011 17:04 |
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać:
Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 17:05 |
|
|
Długo James układał sobie w głowie to co przed chwilą usłyszał od Stark'a. Rozumiał, że można kogoś zabić w obronie ale żeby robić to ponieważ ktoś cię denerwuje ? Powstał i ruszył w stronę Johnatan'a. Cały kipiał ze złości. Przez niego przypomniał sobie śmierć Michael'a - jego najlepszego przyjaciela. Ten widok gdy leżał na ziemi w kałuży krwi. I ten śmiech dilera, który go zabił. Te wszystkie wspomniena wróciły na widok Stark'a.
-Jesteś jebnięty. Rozumiem, że te wszystkie morderstwa sprawiły ci radość ? - rzucił w stronę mężczyzny. Wiedział, że może zostać zabity za te słowa jednak nie zważał na to.
|
|
|
| Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 07-05-2011 17:09 |
|
|
Beatrice już miała odpowiadać Jennifer, kiedy zauważyła mężczyznę który nadzwyczajnie zbulwersował się na wcześniejszy wywód Starka, ona była już do tego przyzwyczajona, ale oni nie. Przecież jeśli zajdzie ostro w skórę Johnatana to zginie, brunetka stanęła przed Hawke i położyła dłonie na jego klatce piersiowej mocno go odpychając - Nie!- krzyknęła głośno - On jest niebezpieczny - dodała ciszej. Od chwili kiedy jej siostra została zaatakowana, zaczęła bać się o los innych.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 07-05-2011 17:11 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
