Autor |
Centrum wyspy. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:34 |
|
|
Plaża południowa:
Szliście jeszcze przed siebie, jakiś czas, prowadzeni ślepo przez Joachima. Wreszcie stanęliście na skraju świeżo zaoranej polany.
-Stójcie! To może być pułapka...- szepnął ktoś z tyłu. Polana była szeroka na jakieś sto metrów, a długa tak, że nie widzieliście jej końca zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Na drugim końcu polany, troszkę dalej, zauważyliście chatkę.
-HEEEEEJ!- krzyknął Joachim. -Jest tam kto?!?!
---
Plaża północna:
Tych z Was, którzy jeszcze nie spali, obudził krzyk; dochodził jednak z tak daleka, że nie słyszeliście dokładnie słów. Wyszliście szybko przed chatkę. Kilkanaście metrów dalej znajdowało się pole, na które do teraz wielu z Was zwyczajnie nie zwróciło uwagi. Tuż za nią stała grupa ludzi, którzy z groźnymi minami na twarzach wymachiwali do Was pięściami.
---
Plaża południowa:
Stanley na widok ludzi przyciągnął do siebie Mariah. Dziewczynka wybuchnęła płaczem i wskazała na grupę malutkim, drżącym paluszkiem.
-To są Ci ludzie! To oni zamordowali naszego tatusia!
---
Plaża północna:
Tuż za Wami z chatki słabym krokiem wymaszerowała Becky. Na widok ludzi stojących kilkaset metrów dalej jęknęła przeciągle i zsunęła się w dół. Gdyby nie Beatrice, która złapała ją w porę, dziewczyna wylądowałaby na ziemi. Becky kiwnęła głową.
-T...to oni. Oni mnie torturowali...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:38 |
|
|
Ian był przygotowany na tą sytuację, ale nie wiedział jak zareagować. W końcu spotkał grupę północną, tych złych ludzi. Morderców. I co miał niby zrobić? Czekał na ich ruch. To oni rozdają karty.
- Spokojnie. Nie dajmy im się. Jeśli chcą się nami zabawić to niech sami po nas przyjdą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:39 |
|
|
Serce waliło mi młotem. Joachim przekroczył granicę terytorium i wiedziałam, że teraz już nie ma powrotu. Szybkie, płytkie oddechy naszej grupy przerywały ciszę. Niektórzy naszykowali broń, ja obserwowałam. Nagle usłyszałam ten znajomy głos, tak miły dla mojego ucha. Do niedawna. Teraz jednak zobaczyłam kompletnie inne słowa, kompletnie inną minę i to puste, przeszywające mnie na wskrość spojrzenie... I jedyne, na co mogłam się zdobyć, to imię Becky wypowiedziane bezgłośnie w jej kierunku.
Edytowane przez panda dnia 06-05-2011 21:41 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:41 |
|
|
-Chcesz tą? - zapytałem się ponownie siostry, siedzieliśmy zamknięci na pierwszym piętrze domku. Właśnie wyciągnąłem dłoń ku kanapce z serem żółtym, który bardzo lubiłem.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:47 |
|
|
/idzicie po tego Linca, bo sami nie damy rady /
Beatrice trzymała mocno Becky która opadła na jej ramiona, krzycząc jeszcze przed tym, że to Ci ludzie ją torturowali. Włoszka przygryzła dolną wargę po czym obserwowała innych - Co kurwa zrobiliście mojej siostrze? - wybuchnęła w końcu, lustrując z nienawiścią tamtych. Jej temperament nie pozwalał siedzieć cicho w tym momencie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:49 |
|
|
Johnny wyciągnął łopatę przed siebie jak rycerz dżedaj i oczekiwał na atak. Właściwie to ci ludzie nie wyglądali na morderców - bardziej na ludzi, którzy wyprowadzają owce na pastwisko. No, ale skoro dwójka 10-latków nosi przy sobie broń, to oni pewnie zrobili miniaturowy zderzacz hadronów w tej chatce.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:50 |
|
|
Kobieta zaskoczyła Iana. Pastor po chwili dopiero rozpoznał Becky, tak nagle zniknęła. Na szczęście ona żyje.
- Świetny żart Was się trzyma psychole! Przejdźcie do rzeczy, a nie udawajcie poszkodowanych. I uwolnijcie Becky! Co ona Wam zrobiła?
Davies chciał pomóc uwięzionej kobiecie. A co jeśli ona jest szpiegiem? Głowa wielebnego znowu przepełniła się teoriami spiskowymi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:50 |
|
|
Wyjrzałem przez okno, zobaczyłem idącego Noddle'a. Nie miałem pojęcia gdzie ten świr się wybiera. Rozejrzałem się po pokoju, znalazłem małą piłkę, którą rzuciłem w jego stronę. Spadła obok niego.
-A ty gdzie?! Do domu się wybierasz?! - krzyknąłem głośno, okno było od strony, gdzie nie było widać nowej gromadki ludzi, więc nie miałem pojęcia, że ktoś przybył...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:51 |
|
|
- Da... Dakota? - zapytał Martin, mrużąc oczy by wyraźniej przyjrzeć się twarzy osoby, która do niego zagadała.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:52 |
|
|
Zacisnęłam mocno pięści i wystąpiłam do przodu. - My nic jej nie zrobiliśmy. - odpowiedziałam stanowczo, wyraźnie akcentując każde słowo. Lustrowałam siostrę Becky spojrzeniem przez moment, po czym dodałam, wskazując na filigranową blondynkę, która czuła się coraz gorzej: - Lepiej powiedzcie, jak mogliście skrzywdzić Josie!
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:56 |
|
|
- Czy mi się wydaje czy słyszę jakieś głosy? - Spytałam po chwili w ogóle nie przejmując się tym, że znalazłyśmy faceta. Puściłam rękę Dakoty i pobiegłam w stronę dobywających się głosów. - Chodźcie, szybko! - Po chwili trafiłam na polanę. Z daleka rozpoznałam Histeryczkę trzymającą siostrę i resztę "naszych". Naprzeciwko nich stała obca mi grupa nie wyglądająca na przyjaźnie nastawioną. Stanęłam koło Beatrice. - Co to za dziwaki? - Spytałam przejęta. Nadal miałam łzy w oczach, ale przestały cieknąć.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:56 |
|
|
Gdy Catherine wystąpiła do przodu, usłyszeliście wybuch i dziewczynę odrzuciło do tyłu. Na szczęście nic jej się nie stało. Pole jest zaminowane!
CELE:
-znajdźcie jakiś sposób, by odminować pole.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 21:59 |
|
|
W jednej chwili poczułam, jak jakaś ogromna siła pcha mnie gdzieś daleko. Nie mogłam się jej oprzeć, nawet nie zdążyłam mrugnąć. Wybuch rzucił mnie mocno na ziemię nieopodal. Uderzyłam z całej siły w podłoże i straciłam przytomność na moment. Kiedy się obudziłam, byłam w szoku. Otworzyłam oczy i jęknęłam z bólu.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:00 |
|
|
- Krwawiącą? - zmrużyła brwi wpatrując się w Josephine - nic jej nie zrobiliśmy! Odłączyła się od nas jakiś czas temu!! - krzyknęła w stronę obcych - widzicie to? - wskazała na siniaki Becky - Jak powstały?! Może sama je sobie zrobiła, z nudów hm?? - w tym samym czasie też podbiegła do niej Melody, brunetka odetchnęła z ulgą. Dobrze, że był przy niej ktoś kogo znała - Mel, to te świrusy chciały wyciąć narządy mojej siostrze.
EDIT: - O ku**a - skomentowała widząc ogromny wybuch przed brunetką do której przed chwilą krzyczała - To nie ja przysięgam!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 06-05-2011 22:02 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:02 |
|
|
Podeszłam do Martina i podalam mu mango.
- Martin, wszytsko w porządku? - zapytałam. - Nie najlepiej wyglądasz. Chodź tdo obozu. - powieziałam i poprowadziłam go w stronę chatki.
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:09 |
|
|
Nagle usłyszałem jakieś krzyki. Szybko wybiegłem z chatki i w oddali zobaczyłem grupę ludzi, którzy krzyczeli w kierunku nas i wymachiwali rękoma. - Co to kurwa? - pomyślałem. Przed chatką były jeszcze ta ranna dziewczyna i jej siostra. Spojrzałem na nich. Kobieta zaczęła ich oskarżać o jakieś tortury, a oni z kolei zaprzeczali. Zupełnie nie wiedziałem o co chodzi, ale najgorsze dopiero miało się zdarzyć. Chwilę później coś wybuchło i jakaś kobieta po drugiej stronie upadła na ziemię.
Edytowane przez Flaku dnia 06-05-2011 22:14 |
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:15 |
|
|
To mają być Ci ludzie z północy? - Sonia zmarszczyła brwi. Spodziewała się walki, a tym czasem nic takiego nie nastąpiło. Gdy Cathy zrobiła o jeden krok za dużo, wybuchła mina i dziewczynę odrzuciło do tyłu. - Nic Ci nie jest? - spytała podbiegając do niej. Zaczęła odruchowo otrzepywać jej ubranie z kurzu, jakby to było teraz najważniejsze...
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:15 |
|
|
- Boże... To naprawdę Ty? - pytał z niedowierzaniem Martin, dotykając Dakotę by upewnić się, że ona naprawdę tutaj jest. Z trudem podniósł się lecz był tak obolały, że nie był w stanie całkiem się wyprostować. Wziął w rękę podane przez dziewczynę mango i w mgnieniu oka zjadł je. - Wciąż tu wszyscy jesteście? - zapytał.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:18 |
|
|
-Cathy!- syknąłem i szybko rzuciłem się w jej kierunku. Ukląkłem obok niej i złapałem ją za rękę. -Wszystko w porządku?
Dziewczyna dochodziła do siebie, a ponadto podbiegła do niej Sonia. Odwróciłem się w kierunku dzieci.
-I co teraz, gówniarze?!
|
|
Autor |
RE: Centrum wyspy. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-05-2011 22:24 |
|
|
By zwrócić uwagę Noddle'a, strzeliłem pistoletem. Myślałem, że on to usłyszy, niestety nie widziałem, że miał słuchawki założone...
|
|