| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 20:33 |
|
|
Zadrżałam lekko, gdy Catherine zadała pytanie. Niby od niechcenia zaczęłam przyglądać się pobliskiemu drzewu.
- Tak... - odezwałam się w końcu, tak cicho, że nie miałam pewności, czy ktokolwiek mnie usłyszał. W końcu zmusiłam się, by na nich spojrzeć. Westchnęłam głęboko, starając się mówić jak najwyraźniej, a przede wszystkim głośniej. Jeden z bachorów postrzelił Tima w ramię. Oni mają broń, nie wiem nawet skąd. I nie wiem czy Tim... - przerwałam raptownie, gdyż słowo "żyje" nie potrafiło mi przejść przez gardło.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
 
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 20:51 |
|
|
Na to nie mogłam pozwolić, żeby jeszcze ktoś umarł w ciągu tej doby. Zastygłam na moment, moje rysy twarzy ściągnęły się. Myślałam intensywnie. - Nie ma sensu czekać. Idziemy teraz, bo z tego co mówisz, te psychopatyczne dzieci są w stanie zrobić coś reszcie. Już za dużo ludzi zginęło ostatnio. - odparłam po chwili i wrzuciłam apteczkę do plecaka. - Nie orientujesz się, czy krwawił mocno? Mam nadzieję, że kula nie przerwała jakiejś ważnej tętnicy...
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 20:59 |
|
|
Pokręciłam głową.
- Nie wiem... w momencie strzału dziewczynka, Mariah wyprowadziła mnie z pokoju. Tyle co ich widziałam. - mruknęłam ponuro. Miałam wielką nadzieję, że Tim nadal żyje, bo chociaż nie znałam go dobrze, to zdążyłam go polubić podczas tej krótkiej wędrówki.
- Też uważam, że nie powinniśmy zwlekać. Mamy przecież mało czasu...
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 21:09 |
|
|
- To ruszajmy! Nie mamy przecież nawet jak się przygotować, czy spakować czegoś konkretnego.
Pastor nie mógł stać bezczynnie. Chciał już działać, chciał jak najszybciej wyruszyć z odsieczą.
- Ivette, gdy Was nie było. to oni... Oni zastrzelili Blancę i Jessiego!
Davies uznał, że dziewczyna musi o tym wiedzieć. Te słowa ciężko przeszły mu przez gardło... Wręcz raniły krtań...
- Teraz pomodlę się w ciszy o wstawiennictwo Maski Boskiej dla Tima.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 21:14 |
|
|
Blancę? Czy to ta dziewczyna, którą wspólnie wyciągnęliśmy z wody? Spojrzałam Ianowi w oczy, kiedy nagle uświadomiłam sobie, że umknął mi jeden mały szczegół.
- Oni? Jacy oni? - spytałam ze ściśniętym gardłem. To nie mogły być te dzieciaki, bo przecież cały czas były z nami. Czy chodziło o Tych ludzi? Skinęłam głową na Iana, dając mu w ciszy się pomodlić. Później będzie jeszcze okazja, żeby o tym porozmawiać, pomyślałam.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 21:19 |
|
|
Ian odmówił krótką modlitwę i odpowiedział Ivette na wcześniej zadane przez nią pytanie.
- Gdy wyszliście napadł na nas facet z karabinem. Jessie go obezwładnił, ale go ktoś odbił. Nie wiem kto to. Zabił Jessiego i Blancę. To było straszne.
Pastor zasmucił się, ale musiał powiedzieć coś jeszcze.
- Wysnułem pewną teorię. Jessie zginął, bo się im sprzeciwił, obezwładnił jednego z nich. A Blanca? Ona ciągle trzymała się na uboczu, nie planowała z nami niczego. Może nas oglądają i zabili ją bo była nudna? Bo nie wciągnęli jej do swych chorych gierek?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 27-04-2011 21:19 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 27-04-2011 21:21 |
|
|
- Ludzie w mundurach. Był u nas niejaki Ryan. Ktoś nim manipulował, to pewne. Jessie zranił go. Myślałam, że z grubasem będzie tak samo jak z Joachimem, że nie okaże się taki zły... To był jednak zgoła inny przypadek. Po Ryana przyszedł żołnierz postury Johna, typowy Rambo. Zabrał swojego człowieka i przy okazji odebrał im życie. - powiedziałam tak szybko, żeby się nie rozkleić. Nie teraz. Nie tu. - Ten wielki mówił o jakimś systemie. Dzieci o tym też coś wspominały?
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 02:30 |
|
|
Po rozmowie z Cath i Joachimem przy jeziorku, Sonia zasnęła. Gdy obudziła się, nikogo przy niej niej nie było. Wróciła wolnym krokiem w pobliże obozu i zatrzymując się pod jednym z krzaków, zaczęła grzebać nożem w ziemi w poszukiwaniu korzonków. Udało jej się znaleźć spore okazy. Otrzepała z ziemi jeden biały korzonek i ugryzła. Był chrupiący i słodki. Znacznie lepszy, niż te niedobrze papaje. Wróciła do obozu z wartościowym pożywieniem, lecz zanim doszła do szałasu, zatrzymała się nagle, będąc świadkiem morderstwa Jessiego i Blanki. Nie wytrzymując napięcia, wypuściła korzonki z rąk i uciekła do schronienia, gdzie spędziła pół nocy płacząc, wyobrażając sobie, że ona będzie następna. Nie była nawet w stanie brać udziału w pogrzebie. Wyszła dopiero na następnego dnia, w momencie gdy powróciła Iv z nowymi informacjami. Sonia nie miała zamiaru zostawać sama w obozie i zadecydowała pójść z nimi. Zanim wyruszyli, pozbierała korzonki, które rozsypała poprzedniego dnia.
 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 14:34 |
|
|
Catherine zadała Ivette bardzo ciekawe pytanie. Dobrze byłoby wiedzieć jak najwięcej przed nieuniknioną i zbliżającą się wielkimi krokami konfrontacją. Pastor słuchał obu kobiet z zapartym tchem. Kątem oka zauważył, że inni - między innymi Sonia - szykują się do wymarszu. Chciał by stało się to jak najszybciej. W końcu dla uwięzionych liczy się każda chwila. Dodatkowo Tim jest ranny i potrzebuje pilnej pomocy naszej obozowej pani doktor.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 19:15 |
|
|
- Co? - zmarszczyłam brwi, próbując wytężyć umysł. Ze wsxystkich sił próbowałam przypomnieć sobie słowa bachorów...
- Nie, nic nie mówiły. Tylko o tym, że na północnym zachodzie wyspy żyją bardzo źli ludzie. To chyba do nich należy to laboratorium. Mamy ich wymordować. To ma być zemsta za śmierć ich ojca. Tego trupa. - wyjaśniłam szybko. - A może Ci w mundurach to byli właśnie Oni? Ci z północnego zachodu i laboratorium? Mówili coś na ten temat? - spytałam, spoglądając czujnie na Catherine.
- Wydaje mi się, że tymi dziećmi ktoś steruje... - wypowiedziałam swoje myśli na głos. Przed oczami stanęły mi dwie małe, blade twarzyczki chłopca i dziewczynki. Potrząsnęłam głową, by odgonić tę wizję.
// Ogłoszenie ode mnie dla wszystkich! Jutro lecę do Wenecji, jest to mój pierwszy lot samolotem, więc trzymajcie za mnie kciuki A jeśli się rozbiję to mam nadzieję, że na wyspie No, w każdym razie nie będzie mnie do wtorku, o ile się nie mylę, do 3 maja Piszę to dlatego, żebyście nie robili niczego dziwnego z moją Ivette, bo jak wrócę ( o ile nie odpadnę ) to mogę się zemścić Gdyby dzisiaj już akcja przed moim wyjściem nie ruszyła, to Iv idzie z Wami do domku! Jeśli nie będziecie wiedzieć co i jak, to przelećcie wzrokiem po temacie "Wędrówka na północ", a powinno być dobrze Amelii, Mumince, lub komuś innemu, kto się na to zdecydował, życzę jutro powodzenia w literakach Grupo, damy radę! Aha, i mam jeszcze nadzieję, że znajdzie się ktoś miły, kto streści mi trochę fabułę, bo przez 5 dni może się trochę postów nazbierać ;> Nie zapomnijcie o mnie i o Ivette Do napisania
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 28-04-2011 19:53 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:12 |
|
|
- Wspominali coś o północy.
Ian starał się wytężyć swój umysł, by przypomnieć sobie wszystko dokładnie.
- Ten cały Ryan miał rozkaz pójść na północ. Nic więcej nie wyłapałem.
Pastor postanowił się zwierzyć Ivette.
- Myślałem, że idą na północ, żeby... żeby Was dogonić.
Davies rozejrzał się po obozie.
- Chyba wszyscy gotowi. Ruszajmy chyżo przed siebie.
Grupka ruszyła na południe.
//miłego lotu i ciekawych wrażeń w Wenecji
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:25 |
|
|
Otworzyłam szeroko oczy. A więc było możliwe, że ci ludzie są ludźmi z opowieści dzieciaków. Pokiwałam gorliwie głową i ruszyłam przed siebie, z powrotem na północ. Ciekawe ile razy będziemy musieli jeszcze chodzić w tę i z powrotem.
- Żeby nas dogonić? - spytałam zdziwiona. Wygląda na to, że nie wiedzieli o tym, że wyruszamy. Inaczej zapewne byłoby już po nas. - powiedziałam to z lekką nutką paniki w głosie.
// Dziękuję
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 28-04-2011 20:25 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:27 |
|
|
Ruszyliście. Szliście na tyle szybko, że nie rozmawialiście ze sobą. Nagle usłyszeliście krzyk- przeraźliwy, kobiecy krzyk, echem rozchodzący się po dżungli. Natychmiast podeszliście bliżej i zobaczyliście, że na środku niewielkiej polany jakiś mężczyzna, napakowany, wysoki, przymierza się do rozpięcia swoich spodni. Przy drzewie, kilka metrów dalej, skulona była blondynka, którą ten najwidoczniej chciał zgwałcić. Gdy się przyjrzycie okaże się, że mężczyzna to ten sam, który kilka dni temu uratował Ryana.
CELE:
-Uratujcie kobietę! Pamiętajcie, że macie tylko jeden pistolet na grupę.
-Pędźcie potem szybko do budynku, w którym została reszta.
~ANDZIU!
Baw się dobrze i miłego lotu; nie zapomnij tam o nas i wracaj szybko  Jeśli jednak nie będzie Cię, proszę Cię o wysłanie już dzisiaj na moje PW głosów na Radę Wyspy- choć szczerze wierzę, że będą zbyteczne, bo wygramy Immunitet  Głosujesz na 4 osoby.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 28-04-2011 20:29 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:35 |
|
|
Ian po raz kolejny na tej przeklętej wyspie był w szoku. Dziewczyna broniła się, ale nie miała szans. Ktoś musiał jej pomóc. Pastor wiedział, że mają pistolet, ale w życiu by go nie użył. Podbiegł więc do mężczyzny, wyjmując Biblię.
- Nie znasz przykazań? Szóste mówi: Nie cudzołóż! Zostaw ją. List do Tesaloniczan mówi wyraźnie: "Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze, żebyście się powstrzymywali od wszeteczeństwa."
Ian schował Biblię i czekał na czyjąś reakcję. Postanowił złapać faceta i go odciągnąć, na pewno nie zastosuje przemocy i go nie uderzy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 28-04-2011 20:39 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:46 |
|
|
Koleś zaśmiał się.
-Spierdalaj, frajerku.
I dalej przymierzał się do dziewczyny, łapiąc ją za piersi i pupę. Z jej oczu tryskały łzy.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:48 |
|
|
Ian zauważył, że jego grupa jest tak zszokowana, że aż nie reaguje.
- Ruszcie się! Szybko!
Sam zaś złapał mężczyznę za przegub lewej ręki i zaczął odciągać od dziewczyny. Do niej zaś krzyknął:
- Uciekaj!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:52 |
|
|
Dziewczyna, oszołomiona, stała w miejscu. Joachim podbiegł do niej, złapał w pół i odciągnął na bezpieczną odległość.
W tym samym czasie mężczyzna oddał Iaonowi: chuderlawy pastor nie miał szans w walce. Dostał pięścią w nos, a potem mężczyzna wstał, zwinnym ruchem porwał Catherine, przyłożył jej pistolet do gardła i krzyknął:
-I co teraz?!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 20:56 |
|
|
Ian leżał na miękkiej trawie. Przyłożył dłoń do bolącego nosa i pojawiła się na niej strużka krwi. Mężczyzna wstał jednak i wiedział co musi zrobić. W Piśmie Świętym napisane jest, by nadstawiać drugi policzek. Podszedł do mężczyzny, nie domyślając się, że zagraża do Catherine i stanął przed nim wyprostowany z opuszczonymi rękoma.
- Wypuść ją natychmiast.
Pastor mówiąc to był bardzo charyzmatyczny.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 21:08 |
|
|
Mężczyzna strzelił pod nogi Iana, tak że ten aż odskoczył w tył. Potem wyciągnął z kieszeni nóż. Jedną ręką trzymał pistolet, którym kierował w Was, drugą nóż, który spoczywał przy gardle Cathy. Na krtani wystąpiła mała strużka krwi...
-Ratujcie Cathy i zajmijcie się blondynką- macie pistolet!! ; ja będę za 30 minut
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 28-04-2011 21:19 |
|
|
Mężczyzna strzelił pod nogi Iana tak, że ten aż odskoczył do tyłu. Terrorysta dodatkowo wyjął nóż. Pastor przeżywał chwile grozy, ale nie miał pojęcia jak pomóc lekarce. Patrzył tylko na stojącą w bezruchu, oniemiałą grupę. Muszą mu pomóc, sam nie da rady. Gdy się zbliży, nóż może zostać wbity głębiej i Catherine będzie kolejną ofiarą tej przeklętej wyspy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
