Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 16:08 |
|
|
Wzięłam linki do rąk. - Okej, dawaj. - powiedziałam i Stuart mnie podsadził. Szybko powiązałam je tam, gdzie trzeba. Spadochron leżał po chwili na dachu dobrze przymocowany linkami. Brakowało jeszcze liści. Zeszłam na moment z ramion chłopaka i popatrzyłam na swoje dzieło. Uśmiechnęłam się triumfująco. - Myślałam, że pójdzie nam dużo gorzej. Zostały jeszcze liście, może teraz Ian?
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 17:06 |
|
|
Catherine okazała się cięższa niż sobie Stuart myślał. Ale nie chcąc jej podpaść nie powiedział jej tego. Wytrzymał z kobietą na ramionach parę chwil podczas gdy ona wieszała linki. Gdy zeszła wypuścił powietrze z ust po cichu.
- Tak, teraz Iana kolej - rzekł i usiadł sobie na trawie.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 17:34 |
|
|
Ian podszedł do Catherine i schylił się by mogła okrakiem wejść mu "na barana". Potem wyprostował się i trzymał mocno kobietę za kolana.
- Nie martw się to dla stabilności, a nie takie zwykłe macanko.
Pastor uśmiechnął się do Stuarta, bo do kobiety nie mógł. Następnie podchodził we wskazane przez nią miejsca, a z czasem czuł miły chłód, gdyż znajdował się w coraz większym cieniu rzucanym przez ich nowy dach.
- Fajnie, że wszyscy nam tak ochoczo pomagają.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 17:50 |
|
|
Z Ianem współpracowało mi się o wiele lepiej, bo nie chwiał się i nie dyszał, kiedy podawał mi kolejne liście, chociaż z tymi kolanami trochę przesadził. Układałam liście bardzo dokładnie, tak, aby potem nie trzeba było powtarzać całej pracy. - Jeszcze chwilka... - mruknęłam skupiona, kiedy kończyłam cały dach. Położyłam kilka ostatnich liści na dachu. - O! To wszystko. - zawołałam z góry i zeszłam z ramion pastora. Popatrzyłam na efekt naszej pracy. - Naprawdę nieźle. Mam nadzieję, że zmieści się tam sporo ludzi.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 17:53 |
|
|
- Mamy jakąś broń? Ktoś z was ma nóż? Musimy mieć czym się bronić jakby nadeszli tej nocy - powiedział Reed.
Edytowane przez Lion dnia 23-04-2011 17:56 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 17:56 |
|
|
- Ja mam tylko scyzoryk. - odpowiedziałam, otrzepując ręce z kurzu.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 18:00 |
|
|
- Pożyczysz mi scyzoryk? Chciałbym sobie wystrugać kija - rzekł do Catherine z tajemniczym uśmieszkiem
Edytowane przez Lion dnia 23-04-2011 18:00 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 18:02 |
|
|
- Nie.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 18:02 |
|
|
- Żal.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 18:31 |
|
|
Nie próbowałam nawet kontynuować 'konwersacji' ze Stuartem. Zamiast tego weszłam do nowo wybudowanego szałasu. Panował tam półmrok. Było jednak przyjemnie chłodno i przytulnie na tyle, że chyba pierwszy raz na tej wyspie przymknęłam z zadowoleniem oczy i przez moment rozkoszowałam się tym miejscem pachnącym świeżymi bambusami. Po chwili wyszłam stamtąd. Z uśmiechem na ustach powiedziałam do wszystkich: - Powinniśmy jak najszybciej się tam przenieść!
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 18:36 |
|
|
Tymczasem Stuart już sobie ułożył w głowie plan - gdy tylko Catherine zaśnie, on zabierze jej scyzoryk... Wszedł do środka szałasu, było tam chłodno i ciemno, czyli doskonale. Niedługo tutaj wróci i odpocznie po kolejnym dniu harówki i dźwiganiu tej ciężkiej kobiety. Wyszedł z niego po chwili i poszedł nazbierać poziomek.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 19:08 |
|
|
Ian również wszedł do środka szałasu, a zrobił to przez ścianę, która nie była gotowa.
- Możemy to dokończyć, dziś już mi się nie chce zbierać kolejnej porcji liści.
Ian oglądał wykonanie dachu i był zadowolony z pracy jaką wykonała Catherine przy jego i Stuarta pomocy.
- Świetna robota pani doktor. Jutro musimy chyba uzupełnić też zapasy owoców, sporo ich ubyło.
Davies rozpoczął przeżuwanie wyjątkowo dorodnego okazu gruszki.
- I co z wartą? Kto ją dzisiaj bierze?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 23-04-2011 19:46 |
|
|
Ja wezmę - odezwałem się.
Ogólnie byłem zszokowany łatwością, z jaką jego towarzysze niedoli zadomawiali się na tym miejscu. Dlatego postanowiłem zabrać głos.
- Ale najpierw mam do Was pytanie. Skoro już jesteśmy, tutaj, na Zadupiu Wielkim, gdziekolwiek to jest, nie myślicie że powinniśmy... joł, no wiecie, wołać o pomoc? Zrobić wielki napis SOS jak w Lostach? Albo rozpalić wielkie ognisko? Bez jaj! Chyba nie chcecie tutaj grzać dupy cały czas? Nie macie w domach rodzin? Dziewczyny? Obowiązków? - tutaj pomyślałem o Walterze, który z pewnością martwi się moją nieobecnością podczas załatwianiu interesów.
Poczekałem na ich reakcję, ale miny mieli niechętne...
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 19:51 |
|
|
Entuzjazm Jessiego przypadł pastorowi do głowy, aczkolwiek same pomysły już nie.
- Jessie cieszę się, że chcesz pomóc, ale wielkie ognisko to raczej znak dla tubylców psychopatów, a na układanie wielkiego znaku chyba nikt nie ma siły. Już obóz czy zbieranie owoców to dla naszej grupy wielki problem.
Ian był jeszcze z jednego powodu na NIE, ale bał się o tym powiedzieć. W końcu się przemógł.
- Jeśli Ci ludzie nas obserwują mogliby uznać nasze próby za zdradę i ponieślibyśmy karę, krwawą karę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 20:59 |
|
|
Nagle usłyszeliście głośne sapanie i kroki, dochodzące z zarośli...
CELE:
-zdecydujcie, czy wiejecie, czy zostajecie w obozie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 21:01 |
|
|
Stuart usłyszał głośne sapanie i kroki, dochodzące z zarośli...
- Olol, co to - mruknął i schował się wewnątrz szałasu.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 21:19 |
|
|
Ian usłyszał dziwne sapanie dochodzące z krzaków, a Stuart schował się w szałasie.
- Może pójdziesz sprawdzić co to?
Pastor po chwili zrozumiał jednak, że nie może tak wystawiać innych.
- Może pójdziesz ZE MNĄ sprawdzić co to?
Wielebny wyszedł z szałasu, podniósł z ziemi jeden bambus pozostały z budowy szałąsu i ruszył w stronę chaszczy.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 21:21 |
|
|
Stuart widząc, że wielebny idzie w krzaczory, poszedł za nim.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 21:28 |
|
|
- Wypłoszę to, a Ty to złap.
Ian powiedział to jakby chodziło o coś iście banalnego. Podszedł do krzaków i zaczął poruszać je kijem. Był lekko przestraszony. Bambus, który trzymał nie służył do walki, lecz miał tylko stwarzać pozory bezpieczeństwa.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-04-2011 21:37 |
|
|
Stuart czekał na jakieś dzikie zwierzę, które wyskoczy zza krzaka, może jakiś dziki pies?
|
|