| Autor |
RE: Plaża Południowa |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać:
Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 21:40 |
|
|
Johnny zdecydował się, że idzie na północ. Zaczął się pakować. Kiedy wreszcie tego dokonał zauważył, że stojącego niedaleko Wielebnego Iana. Trochę było żal Johnny'emu, że Ian zostaje w obozie.
- Na pewno nie idziesz z nami na północ? W końcu jeżeli zostaniemy tutaj to zginiemy, a jeżeli pójdziemy na północ to też zginiemy, więc co nam szkodzi? Powstajesz z niczego i obracasz się w nic. Co tracisz? Nic!
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 22-04-2011 21:40 |
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 21:44 |
|
|
Wymieńcie w jednym poście wszystkie osoby, które idą.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 21:46 |
|
|
- Nie chcę wchodzić w gierki z tymi psychopatami. Zresztą może to dziwne, ale czuję się jakoś związany z tym obozem.
Ian się lekko zarumienił i uśmiechnął do Johnny'ego. Lubił go, gdyż wydawał się miły, poczciwy i ciągle uśmiechnięty.
- Poza tym Joachim tu zostaje, bo jest ranny. Razem z nim Catherine jako lekarka. Ktoś musi trzymać wartę.
// chyba Johnny, James, Tim, Lexie, Ivette i Jennifer 
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 22-04-2011 21:47 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać:
Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 21:49 |
|
|
-Świetnie.- prychnąłem ze swoich noszy. -Idźcie wszyscy. Nie musicie tu ze mną zostawać. I tak zginę prędzej czy później... Po prosto zmieńcie mi ten bandaż teraz, a ja dołączę do Was niedługo, jak tylko odzyskam siły.- czułem się w pewien sposób upokorzony tym, że przeze mnie grupa musi się rozdzielić.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 21:56 |
|
|
Joachim znowu zachowywał się cynicznie. Było to trochę drażniące. Ian modlił się już kilka razy o szybki powrót do zdrowia mężczyzny. Nie podzielił się jednak z nim tą informacją, gdyż spodziewał się niemiłej, wręcz agresywnej reakcji.
- Kilka osób zostaje, to już postanowione. Pozostali przecież niedługo wrócą.
Pastor głęboko wierzył, że tak się stanie, ale miał obawy, że wkrótce dojdzie do kolejnej tragedii.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać:
Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 22:09 |
|
|
-Jesteś pewien, że wrócą...?- pytanie jakby zawisło w powietrzu. -No trudno. Szerokiej drogi. Przywieźcie jakieś pamiątki.- uśmiechnąłem się sztucznie do oddalającej się grupki.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać:
Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 22:13 |
|
|
Grupa idących na północ za chwilę miała wyruszyć, więc Johnny rzucił do grupy, która miała pozostać razem z Joachimem:
- Żegnajcie. Mam wielką nadzieję, że wszyscy się jeszcze spotkamy w "normalnym" życiu. - powiedział po czym zrobił gest w stylu , założył plecak na ramię i ruszył z grupą ruszającą na północ.
Edytowane przez MietowyJohnathan dnia 22-04-2011 22:15 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 22:15 |
|
|
Jako że nikt nie zgłosił sprzeciwu, oddelegowują podaną przez Umbastycznego grupę do tematu: http://mistrzprzetrwania.cba.pl/forum/viewthread.php?forum_id=44&thread_id=724&pid=#post_
CELE DLA POZOSTAŁYCH:
-ogarnijcie obozowisko tak, żeby ostatecznie dało się już w nim mieszkać
-pamiętajcie o wartach! miejcie oczy i uszy dookoła głowy 
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
lolsonmag
Użytkownik
Postać:
John Shadow
Postów: 127
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 22-04-2011 22:21 |
|
|
-Do zobaczenia! - krzyknął John - mam nadzieję, że nie po drugiej stronie - dodał cicho.
Rozumiem, że mogę spokojnie oczekiwać śmierci. W dwóch grupach jesteśmy łatwymi celami. Nie chcę nic mówić, ale jest duża szansa, że oni nie wrócą. - mówiąc to spojrzał na osoby idące na północ. - A co będzie jak jutro zobaczymy ich martych, leżących pod szałasem ? - rzekł John do pastora, poważnie myśląc o tym co ich czeka. Być może umrą jutro, a może za 3 dni, nie wiadomo. Przecież nikt nie wie kto wygra w pokera, a kto przegra życie. Przypomniała mu się wojna z której ledwo uszedł z życiem. Dobrze pamiętał jak jacyś głupi azjaci robili wyliczanki, bo nie wiedzieli kogo zabić pierwszego. Przeżył tylko dlatego, bo podał inne imię niż to, którym miał się posługiwać. Wtedy żółtek, ltóry wyliczał, wybrał jego przyjaciela stojącego obok. John gdy to zobaczył tak się zdenerwował, że zabił skośnookiego kamieniem. Wypuścili go ze strachu. John umazany we krwi musiał wtedy przejść kilkaset kilometrów, żeby dojść do swojego oddziału. (koniec wspomnienia). Shadow uronił kilka łez, których na szczęście nikt nie zobaczył.
Edytowane przez lolsonmag dnia 22-04-2011 22:39 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 08:17 |
|
|
Ze spokojem obserwowałam, jak grupa odchodzi na północ. Trzymałam za nich kciuki bardzo mocno, ale przecież jeśli tamci będą chcieli ich zabić, to po prostu to zrobią. Podeszłam do Iana i powiedziałam cicho tak, żeby ranny tego nie usłyszał: - Nie przejmuj się Joachimem. On już tak ma. - i uśmiechnęłam się do niego przepraszająco, jakby to była moja wina. - Dobra Ian, wygląda na to, że liderujesz. Musimy wybrać warty i dokończyć ten szałas. (btw o właśnie, jest skończony czy nie?). Trzeba coś robić, póki nie wrócą.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 10:26 |
|
|
//chyba jedyną skończoną rzeczą są ściany z bambusa//
Stuart podszedł do Catherine. Nadal jej nie znał, wczoraj gdy wygłosił treść karty, ona milczała jak grób.
- Ja mogę pomóc z tym szałasem. Trzeba się zastanowić z czego zrobić dach - z liści jak mówiła Lexie, które utrzymują chłód w środku, czy ze spadochronu. Ja osobiście jestem za liśćmi, ale będzie z tym więcej roboty, trzeba je będzie bardzo dokładnie je ułożyć, bo inaczej deszcz nas zaleje.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:12 |
|
|
- A nie lepiej jedno i drugie? - spytałam, unosząc brwi. - Najpierw rzucimy spadochron w razie czego niczym folię, a potem liście jak dachówkę. Co ty na to?
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:15 |
|
|
- Ja lideruję?
Ian był w szoku, że ktoś go wybrał. Przecież wiedział, że nie zawsze będzie w stanie wybrać optymalnych rozwiązań kierując się na przykład przykazaniami.
- Lepiej pozostawić demokrację i demokratycznie ukończyć szałas. Liście to dobry pomysł, ale potrzebujemy ich dużo, żeby dach był szczelny.W końcu płótno spadochronu nie jest wodoodporne chyba. Przy dużej ulewie zaczęłoby przeciekać.
Ian przyjrzał się konstrukcji i po chwili namysłu dodał.
- Ułożymy je jak dachówki czyli od dołu, Dzięki temu woda nie będzie dostawać się między warstwy i w środku będzie sucho. I z liści możemy zrobić też ściany, żeby wiatr i deszcz nam nie przeszkadzały.
Pastor ruszył śmiało na skraj obozu, gdzie rosły duże, liściaste, rozłożyste drzewa i zaczął zbierać dużych rozmiarów liście.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 23-04-2011 11:25 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:33 |
|
|
Stuart wyruszył za Ianem i zaczął zbierać duże liście razem z nim. Gdy zebrał już cały stos wrócił do obozu i położył je przy wejściu do szałasu. A potem znowu poszedł po liście.
- Jak je położymy na dachu? To dość wysoko... - spytał go.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:51 |
|
|
- Catherine jest lekka, mogę wziąć ją na barana, a jak się zmęczę to Ty ją weźmiesz.
Ianowi wydało się to dość rozsądne, nie mieli drabiny czy rusztowania, a na dźwiganie wielkiego głazu raczej nikt nie miał ochoty.
- Przydałyby się linki od spadochronów, żeby na silnym wietrze dach się nie zepsuł.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:56 |
|
|
Stuart geograf zaśmiał się w duchu.
- W dżungli nie istnieje coś takie jak silny wiatr. Sam wiatr jest rzadkością - wytłumaczył mu, zbierając kolejne liście.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 11:58 |
|
|
- Nie wiedziałem.
Ian popatrzył ze zdziwieniem na Stuarta, jego wiedza może okazać się bardzo przydatna na takiej wyspie. Przynajmniej będą wiedzieć czego spodziewać się ze strony natury, bo ruchów psychopatów nigdy nie przewidzą.
- A tamten przypływ! Był taki silny... Często się to zdarza?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 12:08 |
|
|
- Szczerze powiedziawszy to wątpię, żeby tak silny pływ się powtórzył tutaj niedługo, był tak jakby większy niż powinien być. Przypływy zdarzają się dwa razy na miesiąc, ale zazwyczaj nie są aż tak duże. Taki zdarza się może raz, dwa razy na rok przez odpowiednie wpływy Słońca i Księżyca. Znalazłem na pewnej polanie na tej wyspie rośliny, które nie powinny rosnąć w swoim otoczeniu - gatunki z Afryki, Australii, Ameryki Południowej i Europy. Ta wyspa jest dziwna pod względem przyrodniczym, a jeśli uwzględnić jeszcze to laboratorium i rzeczy, które się tu wyprawiają... Chciałbym się stąd wydostać jak najszybciej, ale najpierw dowiedzieć się o co tu chodzi - powiedział Ianowi.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 13:21 |
|
|
Kiedy tamta dwójka zbierała liście, ja znalazłam linkę od spadochronu pociętą na kawałki. Uznałam, że może się przydać. Podeszłam do Iana i Stuarta. Kiedy ten drugi mówił o roślinach, pokiwałam głową. Czyli nie tylko ja zwróciłam uwagę na takie rzeczy. - Słuchajcie, mam tu linkę... Może nie jest najmocniejsza, ale nic więcej nie mamy. Możecie mnie podsadzić, nie ma problemu.
/ale zamulango
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-04-2011 14:10 |
|
|
- Chodź Kaśka podsadzę cię - wypalił do kobiety o tym imieniu.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
