Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:18 |
|
|
- To ogólnie dobry pomysł, ale 4 osoby to sporo. Nie jest nas dużo, a musimy zdobywać jedzenie, jakoś funkcjonować, zresztą zbyt długa warta też nie jest wydajna.
W tej chwili każda warta w wykonaniu Iana byłaby kiepska. Był on zmęczony, niewyspany, a dodatkowy załamany.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:22 |
|
|
- Z plaży tutaj jest ponad godzina drogi. Czy to rozsądnie się tak rozdzielać? - spytałam, zwracając się do wszystkich.
- Mogę zacząć, ale nie gwarantuję, że dam radę. Potem najwyżej ktoś mnie zmieni. - mruknęłam, i wbiłam łopatę w podłoże, by po chwili odsypać ziemię na małą kupkę. Praca całkowicie mnie pochłonęła. Nie zwracałam uwagi ani na otaczających mnie ludzi, ani na zmarłego. Na ziemię sprowadził mnie dopiero ledwo słyszalny głos Joachima. Wyprostowałam się i otarłam pot z czoła. A więc w końcu się obudził... Popatrzyłam na niektórych pytająco. Powiedzieć mu prawdę, czy nie? Przecież trupa i tak nie ukryjemy...
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 20-04-2011 21:23 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:24 |
|
|
Jennifer przyjrzała się Ian'owi. W jego oczach kryło się zmęczenie.
-Ty na razie odpocznij - powiedziała do niego. Potem spojrzała na Stuarta.
-Jesteś bardzo pomocny - uśmiechnęła się. Niestety nie było jej stać na nutke ironii. Westchnęła głęboko, zastanawiając się, co czeka ich na tej szatańskiej wyspie. Po jej głowie chodziła rónież myśl, czy zżyje się z tymi ludźmi. W Nowym Yorku żyła koncertami i narkotykami. Jej świat był zimny jak lód i pozbawiony przyjaźni czy miłości.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:26 |
|
|
// jak to nie ukryjemy? przecież już kopiemy grób
Ian czuł się podle i gardził sobą, ale musiał tak postąpić.
- Wybaczcie mi, ale muszę się położyć. Czuję, że zaraz tu padnę. Brakuje mi snu, mój organizm nie jest tak mocny, jak wasze młodzieńcze ciała. Jeśli chcecie mieć ze mnie jakiś pożytek w przyszłości pozwólcie mi się przespać.
Pastor wrócił do szałasu i położył się tam. Nie uronił już łez, ale modlił się, aż do momentu, gdy zasnął z wyczerpania.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:27 |
|
|
// Ale jeszcze nie jest wykopany... Chociaż można by było go tam upchać na upartego.
- Dobranoc. - rzuciłam do Iana, i po raz kolejny zajęłam się kopaniem grobu. Kiedy w końcu uznałam, że jest już odpowiednio głęboki, zwróciłam się do reszty.
- Pomoże mi ktoś go tam złożyć?
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 20-04-2011 21:30 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:33 |
|
|
Pomocny Stuart pojawił się nagle koło Ivette.
- Ja mogę pomóc.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:43 |
|
|
Odskoczyłam od niego, kiedy nagle się obudził. Spokojnie obserwowałam jego reakcję. Będzie z nim dobrze, pomyślałam i ucieszyłam się. A jednak mój wysiłek nie poszedł na marne. - Miałeś krwotok wewnętrzny. Połamały ci się żebra, które potem uszkodziły ci wnętrzności. Musieliśmy... Musieliśmy cię zoperować. - powiedziałam i zaśmiałam się cicho. To wszystko brzmiało tak irracjonalnie, kompletnie nierealnie że po prostu mnie śmieszyło. Po chwili jednak mina mi zrzedła. - Jak się czujesz? - spytałam i spuściłam wzrok.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 21:52 |
|
|
-Musieliście mnie zoperować? Podobnie, jak musieliście mnie pobić?- odparłem sucho. Nie śmiałem się; nie uśmiechałem nawet. -A jak mam się czuć? Spadam ze spadochronu w nieznanym mi miejscu, a potem nagle okazuje się, że wszyscy, którzy spadli razem ze mną, są przeciwko mnie. Czego Wy ode mnie chcecie, ludzie?
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 22:02 |
|
|
- Niczego. Nic od ciebie nie chcę. - prawie wysyczałam do niego. Pieprzony egoista. - Chyba lepiej byłoby, gdybym nie ślęczała nad tobą tych kilku godzin, gdybym nie próbowała poskładać cię do kupy, gdybym nie chciała naprawić tego, co zrobiły ci pojedyncze jednostki z naszej grupy, gdybym po prostu poświęciła czas na coś innego. Przynajmniej nie gadałbyś teraz, jacy to my wszyscy jesteśmy źli, bo się ciebie boimy.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 22:11 |
|
|
Johnny stał i wszystkiemu się przyglądał. W głowie kłębiło mu się od myśli. W takim momencie przydałaby się osoba, która nie dopuściłaby, aby podobna rzecz się stała. Potrzebny był lider, przywódca. Ktoś kto decydowałby o najważniejszych sprawach, bo działanie na własną rękę lub w małych grupach byłyby teraz bezsensowne.
- Nie chciałbym przerywać waszych przemyśleń, ale może wieczorem w szałasie zrobimy jakieś wybory na naszego przywódcę lub lidera? No, chyba że będziemy grupą o charakterze anarchistycznym...
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 22:11 |
|
|
-Boicie się mnie? Niby czemu?- zaperzyłem się. Próbowałem podnieść się troszkę w górę, ale ból przeszedł mnie na wskroś. Jęknąłem z bólu.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 20-04-2011 23:12 |
|
|
Przyglądałam się wszystkim i dokładnie analizowałam każdy rzucony pomysł. Co do większości mieli rację. Zasłuchana przytakiwałam tylko co chwilę głową. Ze stanu skupienia wyrwały mnie słowa pastora. Patrzyłam zaskoczona na jego zachowanie. Dopiero co nastał dzień. Wszyscy spali całą noc i wszyscy wstali jako tako wypoczęci... dopiero co nastał dzień, a Ian poszedł spać, twierdząc, że jest wyczerpany... wyczerpany tak jak człowiek po nieprzespanej nocy... Czy to oznacza że....?
- Mój Boże...- szepnęłam pod nosem, odprowadzając pastora wzrokiem. Przygryzłam seksownie wargę, starając się dojść do jakiejś jednej konkretnej myśli. Jednak w głowie w jednej chwili wyskoczyło mi sto tysięcy za i przeciw odnośnie mojej teorii "boski pastor- piekielnym zdrajcą".
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 20-04-2011 23:13 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 01:44 |
|
|
- Pastor poszedł spać, a tego człowieka naprawdę przydałoby się pochować. Już mu nie pomożemy - odezwał się znienacka Jean. A podchodząc do dziewczyny, której imię brzmiało chyba Lexie, zagadał:
- Pomysł z wartami wydaje się dobry. Co powiesz na wspólną wartę z mężczyzną po przejściach? - Jean czuł że potrzebuje znaleźć tutaj jakąś bratnią duszę, a dziewczyna wydawała się godna zaufania.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 07:36 |
|
|
Ian miotał się przez sen, często się budził i mimo dużego wyczerpania nie mógł odpocząć i zregenerować sił. Wstał więc w końcu, uklęknął na dwa kolana i zmówił pacierz. Gdy skończył ruszył w stronę grupy. Zauważył, że go jeszcze nie pochowali. Czyżby liczyli, że urządzę mu coś na wzór pogrzebu. Davies był bardzo zdziwiony, nie dlatego, że pomysł mu się nie podobał, ale dlatego, że większość osób odnosiła się tutaj sceptycznie do religii. Pastor przespał również propozycję Johny'ego o wyborach. Stanął w końcu przy wszystkich i spytał.
- Zrobimy to teraz?
Mówiąc to wskazywał na wykopany dół.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 08:41 |
|
|
Posłałam krótkie spojrzenie Johnny'emu, który mówił coś o wyborze przywódcy.
- Wybór lidera? - zmarszczyłam brwi. W sumie dobrze by było, gdyby ktoś tutaj podejmował najważniejsze decyzje. Jago grupa o charakterze anarchistycznym - tu spojrzałam na Johnny'ego - możemy zacząć się kłócić.
Zauważyłam, że pastor w końcu się obudził. Nie spał za długo...
- Tak, tak, przepraszam. - mruknęłam kiwając głową w stronę pomocnego Stuarta, który wcześniej postanowił mi pomóc.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 08:49 |
|
|
Stuart wziął nieboszczyka za ręce i czekał, aż Ivette weźmie go za giry.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 08:59 |
|
|
Złapałam nieboszczyka za giry nogi i razem ze Stuartem włożyliśmy go do wykopanego dołu. Spojrzałam z lekkim niesmakiem na usypaną obok sporą kupkę ziemi.
- Może zakopie go ktoś inny, hm? Mnie już bolą ręce... - mruknęłam, rozprostowując dłonie.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 09:03 |
|
|
- Taa, niech ktoś inny się wysili - odparł Reed i poszedł po aparat. Zrobił zdjęcie nieboszczykowi w dole, schował aparat i ruszył w stronę jeziorka aby się wykąpać.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 09:08 |
|
|
- Właściwie, to baliśmy się. Każdy mógł być podejrzany, a twoje zachowanie w pewnym sensie na to wskazywało. - westchnęłam ciężko. Czepiał się i chciał wiedzieć wszystko. Znając jego, jak tylko dojdzie do zdrowia, pójdzie w cholerę i więcej go nie zobaczymy. A szkoda, bo mimo tego że porozmawiać z nim się prawie nie dało, to przynajmniej było na co popatrzeć. - Dzisiaj zginął pierwszy z naszych, a ty jeszcze przez jakiś czas nie będziesz się mógł ruszyć, więc chyba oczyszczą cię z zarzutów. Ja ci wierzę, tak jak wierzyłam po naszej 'rozmowie', ale dalej są osoby, które wyrzuciłyby cię stąd na zbity pysk. - powiedziałam i spojrzałam w stronę ludzi, którzy właśnie mieli chować trupa. - Na razie odpoczywaj. Jeszcze trochę będziesz musiał poleżeć, niestety. Później przyniosę ci wodę, może znajdę jeszcze coś przeciwbólowego. - powiedziałam, uśmiechając się łagodnie. Wstałam i poszłam napić się wody.
Edytowane przez panda dnia 21-04-2011 09:25 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-04-2011 09:28 |
|
|
Po niezbyt długiej wędrówce Stuart dotarł nad jezioro. Nikogo nie zauważył wokoło, więc zostawił ubrania przy brzegu i wszedł do wody. Zaczął się pluskać i nurkować, co sprawiało mu dużą przyjemność.
|
|