Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:41 |
|
|
-Czy nie gryzie cię sumienie? Co zrobiłeś tak na prawdę? - zapytała go. Nie denerwowała się, gdyż to właśnie Stuart usłyszał jej wołanie. Po nad to wyglądał śmiesznie i niewinnie z policzkami napchanymi pozmkami.
Jennifer wzięła łopatę Johnny'ego i wykopała wgłębienie dla siebie.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:42 |
|
|
- James chyba sobie poradzi, osobiście mam tylko doświadczenie w zjadaniu potraw z ogniska, a nie rozpalaniu go.
Następnie popatrzył na "stos" z jedzeniem i zauważył, że brakuje poziomek.
- O widzę, że komuś zasmakowały. Wiem gdzie jest ich więcej, ale nie miałem ich do czego zebrać. Wiesz gdzie jest jakiś duży pojemnik?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:43 |
|
|
-A dłonie nie wystarczą? - zapytała Ian'a - mogę użyczyć swoich - powiedział, kończąc kopać i wbijając łopate w ziemię.
Edytowane przez Nicka dnia 17-04-2011 20:45 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:45 |
|
|
Siedziałem sam, oddalony od wesołej grupki. Próbowałem zapomnieć o tym, co się wydarzyło wcześniej w laboratorium. Co zobaczyłem. W ręce trzymałem dyktafon. Już po raz kolejny słuchałem kobiecego głosu, który stwierdzał, że wszyscy zginiemy. A później głos się urwał. Znowu. Zapaliłem papierosa. Zawsze tak robiłem, gdy próbowałem się zrelaksować. Co chwilę wciągałem i wydychałem szary dym z buzi. W mojej głowie rodziły się co chwilę nowe pytania, wymagające odpowiedzi. Co ja tu robię? Dlaczego ja? Po co? Gdzie ja jestem? Skąd się wzięło laboratorium w środku dżungli? Kto mógłby zrobić coś takiego człowiekowi? Kto zabrał ciało? Czy umrę? To ostatnie było najbardziej męczące. Nigdy nie zastanawiałem się nad swoją śmiercią. Kiedyś było mi to obojętne, jednak teraz, gdy to naprawdę może się wydarzyć. Czy chcę umrzeć? Po krótkim rozmyślaniu doszedłem, że jednak nie. Moje życie jest żałosne, jednak nie jestem na to gotów. Boję się śmierci. Po raz wtóry wypuściłem z ust dym papierosowy. Cokolwiek się stanie, nie będzie to dla nas dobre.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:54 |
|
|
- Tam leży jakiś plecak, pewnie jest pusty. Z odrobiną szczęścia znajdziemy inne owoce. - uśmiechnęłam się do duchownego i podniosłam plecak z ziemi. Otrzepałam go z kurzu i założyłam go na ramię. Nagle wpadł mi do głowy pewien pomysł. - Ej, a może zabierzmy Joachima, co ty na to?
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:56 |
|
|
Jennifer pozrywała kępki trawy, liście z niższych drzewek i inne, wtem... Zauważyła palmę kokosową! Bez słowa, z uśmiechem zaczęła wspinać się po niej po duże orzechy. Już po chwili znalazła sie na szczycie.
-Ludzie!!! Mamy kokosy! - krzyknęła, po czym zaczęła uderzać je pieszczochą tam, gdzie stykały się bezporśrednio z drzewem. Po chwili kokosy zaczęły spadać na ziemię, nie roztrzaskując się na szczęście.
Niestety przy schodzeniu nie poszło tak łatwo. Jennifer chciała zjechać z pnia, co zakończyło się jej upadkiem na lewe ramię z wysokości ok. pięciu metrów.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:57 |
|
|
Ianowi spodobał się ten pomysł. Nie ufał jeszcze zbytnio temu facetowi, a teraz może się to zmienić. Może przy bliższym poznaniu Joachim przestanie być postrzegany jak zdrajca.
- Świetny pomysł, wiem gdzie są poziomki i kokosy. Może coś jeszcze znajdziemy!
Davies poszedł po swój już pusty shaker oraz bezpański plecak.
- Jestem gotów.
Wielebny uśmiechnął się do Catherine, bo wspólny spacer do lasu wydawał mu się dość komiczny w obecnej sytuacji.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 20:58 |
|
|
Okrzyk bólu wyrwał się z krtani dziewczyny.
-Ludzie! Mamy... kokosy! - wołała. Po policzkach zaczęły jej ściekac łzy bólu. Zrobiła sobie z ręką coś poważnego. Potrzebowała lekarza.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:02 |
|
|
-Serio ? W takim razie życie duchownego może być bardziej ciekawe niż mi się wydawało - odrzekł James na tekst Ian'a o tym, że widział lepsze dziewczyny niż ta na zapalniczce - będziesz mi musiał kiedyś opowiedzieć gdzie takie kobiety można spotkać jeśli nie masz nic przeciwko - dodał odchodząc w kierunku chrustu. No to tak, od czego by tu zacząć - zastanawiał się.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:02 |
|
|
/Dobra, ja już lecę. Czy ktoś opatrzy mi rękę? /
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:03 |
|
|
Pozwoliłem grupie porwać martwe zwierzę. Męczyłem się z polowaniem na niego kilka godzin, od zmierzchu prawie do bladego świtu, dlatego chciałem jedynie, by zostało zjedzone, a nie wyrzucone w krzaki. Miałem świadomość, że ludzie mi nie ufają. Nie wiedziałem, jak mogę wytłumaczyć im, że ciągle szedłem za nimi. Byłem w laboratorium i również widziałem wszystkie słoiki z ludzkimi organami, również czułem swąd trupa. Teraz, gdy ziemia wsiąkła już deszcz, odór ten nie dawał mi spokoju. Ciągle czułem go w nozdrzach, dlatego korzystając z okazji, że jesteśmy nad jeziorem, zrzuciłem z siebie koszulkę i spodnie i skoczyłem do wody.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:04 |
|
|
Już mieliśmy wyruszać, kiedy usłyszałam przeciągły jęk. Popatrzyłam przepraszająco na Iana. Podbiegłam do Jennifer, bo coś sobie zrobiła. - No bardzo mądrze, bardzo... - mruknęłam pod nosem, klękając przy niej. Dotknęłam jej ramienia. Nie musiałam długo sprawdzać - miała wybity bark. - Na drugi raz poproś kogoś, żeby cię podsadził. - powiedziałam i obejrzałam się. Podniosłam z ziemi jakiś patyk. - Zagryź, nastawię ci to.
Edytowane przez panda dnia 17-04-2011 21:05 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
MietowyJohnathan
Użytkownik
Postać: Gary Harrison
Postów: 283
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:06 |
|
|
Johnny wciąż zbierał gałęzie i liście. Podczas tych poszukiwań usłyszał burczenie dochodzące z jego brzucha.
- Ach, gdybym tylko mógł zjadłbym Dżemor.
Johnny nie zauważył kamienia i wywrócił się. Upadek zamortyzował krzew poziomek.
- Wreszcie się najem.
Porzucił gałęzie i zaczął konsumować poziomki. W pewnym momencie zauważył, że z krzewu wystaje jakaś gałąź. Przypomniało mu się, że miał nazbierać gałęzi.
Pozwoliłam sobie usunąć pewną część posta- trup nie został jeszcze znaleziony i jeszcze przez jakiś czas nie zostanie. Następnym razem pytaj mistrza gry, jeśli chcesz zrobić coś związanego z fabułą.
~~agusia
Przepraszam. Ja naprawdę nie chciałem... Proszę, masz tutaj przeprosinowy dżemik
Johnatan
W porządku, stary, nic się nie stało. Dzięki za dżemik
Edytowane przez agusia dnia 17-04-2011 21:18 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:09 |
|
|
Siedziałam na trawie i nie robiłam absolutnie nic. Przyglądałam się ludziom, którzy zbierali owoce, i rzeczy potrzebne do robienia szałasów. Gdzieś dalej James próbował nieudolnie rozpalić ognisko. Uśmiechnęłam się pod nosem. Mój wzrok co chwilę kierował się na przyniesionego przez nieznajomego mężczyznę koguta. Czy mu ufałam? Nie. Zachowywał się dziwnie, nie chciał odpowiadać na pytania. Ale przyniósł jedzenie, a to było ważne. A byłam głodna jak cholera. Ten facet, który mnie nie lubił Stuart zjadł prawie wszystkie poziomki przyniesione przez Ian'a. Koleś wiedział, co robi. Gdybym ja miała tyle odwagi... Zauważyłam, że spora grupka, w tym Ian wyruszają na poszukiwanie owoców. Podniosłam się z miejsca i otrzepałam spodnie. Trzeba było w końcu działać. Kierowałam się już w stronę grupki, kiedy rozległ się huk. Odwróciłam się w stronę źródła dźwięku i ujrzałam leżącą na ziemi czarnowłosą dziewczynę. Zwijała się z bólu. Podeszłam do niej powoli.
- Hej, jest tu jakiś lekarz?! - zawołałam. W tym momencie podbiegła do niej Catherine. No tak, przecież ostatnio mówiła coś, że jest lekarką.
- Pomóc ci? - spytałam niepewnie.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 17-04-2011 21:13 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:21 |
|
|
Dziewczyna zagryzła patyk. Zmarszczyłam brwi. Dawno tego nie robiłam. - Może trochę zaboleć. Liczę do trzech. Raz... Dwa... Trzy! - i w tym momencie nastawiłam odpowiednio bark Jennifer. Dziewczyna jęknęła głośno z bólu. - I po wszystkim. - odparłam cicho i ułożyłam jej ramię. Nagle jakaś dziewczyna z boku spytała, czy może jakoś pomóc. - Tak. Pilnuj jej, żeby nie ruszała pod żadnym pozorem tą ręką póki nie wrócę. Najlepiej, jakby w ogóle się stąd nie ruszała póki nie wrócę. Muszę poszukać czegoś na temblak i iść po te cholerne owoce. - odparłam i odeszłam od nich. Ian spokojnie czekał na mnie. - A gdzie Joachim? - spytałam zdziwiona. Mężczyzna wskazał mi nieznajomego, który właśnie kończył kąpać się w rzece. Podeszłam do niego. - Koniec tego dobrego, pomożesz nam? - spytałam i uśmiechnęłam się łagodnie.
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:28 |
|
|
Kąpałem ciało w rozkosznie ciepłej wodzie, która radośnie przelewała się między palcami i kropelkami wplątywała we włosy, gdy usłyszałem nad sobą słodki, kobiecy głos. Leniwie obróciłem się w jej kierunku i uniosłem lewy kącik ust na jej widok. Nie pytając, w czym mogę jej pomóc, natychmiast wyszedłem z wody i niedbale zarzuciłem ubrania na mokre ciało. Koszulka przylepiła się do torsu, dżinsy oplotły kolana.
-Co mam zrobić?
|
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:29 |
|
|
-Tak ! Nareszcie ! - po wielu staraniach, trudach, James w końcu rozpalił ognisko. Było ono pierwszym samodzielnym ogniskiem rozpalonym przez Hawke'a. Mężczyzna jeszcze chwilę stał i patrzył dumnie na swoje dzieło i po minucie rzekł na głos : Dawać tego kurczaka, zaraz zrobimy skrzydełka, udka, rosół czy co tam chcecie - wziął martwego kuraka lężącego nieopodal i spytał grupy już trochę mniej radosnym głosem - umie ktoś to ugotować ?
Edytowane przez Mr Nothing dnia 17-04-2011 21:30 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:32 |
|
|
Ledwie powstrzymałam się przed przeciągłym westchnięciem na jego widok. Z trudem zachowałam swój zwyczajny wyraz twarzy. Zdobyłam się tylko na niezobowiązujący, delikatny uśmiech. - Idziemy z Ianem po owoce, poszedłbyś z nami? - spytałam i ukradkiem zmierzyłam go wzrokiem. Mimo wszystko dalej ci nie ufam, przemknęło mi przez myśl.
Edytowane przez panda dnia 17-04-2011 21:33 |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:35 |
|
|
- No dobrze. - mruknęłam i usiadłam po turecku obok czarnowłosej dziewczyny. Przyglądałam się grupce, wybierającej się do lasu, przygryzając lekko dolną wargę. Joachim do bólu przypominał mi przystojnego wampira z serialu True Blood. Miałam wrażenie, że Catherine go kokietuje ( ). Skierowałam swoją uwagę na Jamesa, któremu w końcu udało się rozpalić ognisko. Zaklaskałam donośnie, tak, żeby mnie usłyszał.
- Braawo, braawo! Nie sądziłam, że ci się uda! - uśmiechnęłam się ironicznie - James Hawke naszym wyspowym kucharzem, kto by pomyślał...
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Plaża Południowa |
martwy
Użytkownik
Postać: Joachim Nott
Postów: 168
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2011 21:38 |
|
|
Uśmiechnąłem się lekko na widok jej uśmiechu. "Catherine Joyce, lat 31. Kolejne dziewczę, zauroczone nottową urodą."- przemknęło mi przez myśl. W tym momencie koleś przy ognisku zaczął krzyczeć o tym, że można już piec kurczaka.
-Nie lepiej najpierw zjeść coś porządniejszego?- zwróciłem głowę w kierunku Jamesa.
|
|