Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:35 |
|
|
- I to jest odpowiedź. - uśmiechnęłam się szeroko, podchodząc do drzewa papajowego. Musiałam zadrzeć wysoko głowę, by przyjrzeć się owocom.
- Ee... podsadzi mnie ktoś? - spytałam, patrząc niepewnie na Jennifer. Wątpiłam w to, by nam się to udało. Zapewne ja skończyłabym ze złamaną nogą, a Jenn ze złamanym żebrem.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:37 |
|
|
-Oj tam, oj tam - odparłam dyplomatycznie - możesz wejść mi na barana. dodałam, uginając lekko kolana.
Edytowane przez Nicka dnia 04-05-2011 17:38 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:40 |
|
|
Ian wstał i zostawił Tima z jajkami. Podszedł do dziewczyn z ofertą pomocy.
- Pomogę Wam, skoro tak zachwalacie papaje to spróbuję. Zerwij też dla mnie.
Pastor schylił się, by kobieta mogła go dosiąść.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:42 |
|
|
James chciał jej coś odpowiedzieć jednak Ivette odeszła już w stronę Jennifer. Będę walczył o Ciebie jak dziecko o lwicę! - powiedział sobie pod nosem po czym podszedł bliżej dziewczyn tak aby obserwować ich sexi tyłeczki w jakości HD (). Po chwili podszedł do nich Ian..Nie, jego tyłeczka nie chciał oglądać w wersji HD.
Edytowane przez Mr Nothing dnia 04-05-2011 17:43 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:42 |
|
|
Jennifer poczuła się niepotrzebna, więc poczęła zrywać papaje z tych gałęzi, których mogła dosięgnąć. Tymczasem do jej umysłu powróciły myśli o Williamie. Dla niej nadal był bratem, któremu powinna zastępowac matkę zawsze i wszędzie. Pewnie spodobałoby mu sie na takiej wyspie... Gdyby nie musiał martwić się o przetrwanie.
-A ty co? Tez chcesz pomóc, czy gapić się na nasze tyłki? - zapytała Jamesa, piorunując go wzrokiem.
Edytowane przez Nicka dnia 04-05-2011 17:43 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:47 |
|
|
- No nie wiem... - odparłam lekko sceptycznie. Po chwili doszedł Ian i wówczas naprawdę zaczęłam się bać.
- Bo ja mam tak jakby... no wiecie... lęk wysokości. - mruknęłam, jednak kiedy pojawił się Jared szybko zmieniłam zdanie. Chciałam go trochę wkurzyć, dlatego weszłam na barana Ianowi () i zaczęłam zrywać papaje, nucąc coś pod nosem. Jedna z nich "niechcący" wypadła mi z ręki, uderzając prosto w głowę Jareda. Zdusiłam śmiech i rzuciłam w stronę Jennifer kilka papai.
- Lecą papaje! - krzyknęłam, mając nadzieję, że sprowadzę ją tym na ziemię.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:50 |
|
|
Jennifer została brutalnie sprowadzona na ziemię, przez papaje, którymi dostała po głowie. Było to niczym bombardowanie, gdyż uderzyło ich kilka jednoczesnie.
-Hmm... Co ty, w wojnę się bawisz? - zapytałam. Z jednej strony byłam na nią zła, lecz z drgiej wdzięczna, że wyrwała mnie z zamyśleń, od których prawie się popłakałam. William jest mądry, poradzi sobie.
Edytowane przez Nicka dnia 04-05-2011 17:51 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:50 |
|
|
Ian trzymał dziewczynę mocno za nogi, żeby nie spadła. Nagle Ivette zaczęła się mu zsuwać i musiał ją podrzucić sobie wyżej. Niestety nieopatrznie głośno przy tym stęknął.
- Konie to mają ciężkie życie.
Pastor zażartował próbując zatuszować kłopotliwą dla siebie scenkę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 17:55 |
|
|
-.- - ta minka wystarczy aby opisać tę całą sytuację. James z dokładnie takim wyrazem twarzy stał teraz ocierając ręką miejsce, w które dostał papają a w głowie miał już miliony sposobów aby odegrać się za ten żarcik ze strony Iv.
-A dajcie wy mi wszyscy spokój kurna - rzucił w stronę Jenn, która gadała coś o pomocy im w zbieraniu owoców - Pierdolę nie robię - powiedział to już bardziej do siebie i obrażony usiadł pod drzewem patrząc teraz tylko na sexi tyłeczek Jennifer. Na Ivette nie spojrzał.
|
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:01 |
|
|
Jennifer czuła się dziwnie. Już kiedyś poznała to uczucie; to podejrzane mrowienie. Tak... chyba tak... Jednak: ktoś ośmielił gapić się na tą część jej ciała, gdzie plecy traciły swą szlachetną nazwę. Nie wiedziała za bardzo, jak ma zareagować. Od razu zamordować, czy nie?
-Hej, James! Łap! - odwróciła sie nagle, celując jedną z największych papaj prosto między nogi James'a. Poszło dokładnie po jej myśli: nie zdążył złapać.
|
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:02 |
|
|
// Umba
- To trzeba łapać papaje, jak lecą! - krzyknęłam, grożąc jej palcem. Tym samym straciłam równowagę, zachwiałam się i runęłam prosto na ziemię, uderzając o nią z hukiem.
- Nic mi nie jest! - uniosłam rękę do góry, czując nagłe zawroty głowy. To chyba nie był jednak dobry pomysł...
- Mhm, bardzo ciężkie. - stęknęłam, podnosząc się z ziemi. Wokół mnie porozrzucane były papaje. Przynajmniej zrobiłam coś dla innych. Jeśli tak można było nazwać zbieranie owoców na baranach u pastora. No właśnie... miałam nadzieję, że Ian na tym nie ucierpiał, ale nic nie wskazywało na to, by umierał. Wypuściłam ze świstem powietrze.
- Pierdol, nie rób, a skończysz marnie! - krzyknęłam w stronę Jareda lekko jękliwym głosem.
- Hej, Jennifer! Chyba Jared ma na ciebie ochotę! - zachichotałam cicho, podnosząc się do pozycji stojącej. Ból głowy od razu dał mi o sobie znać. Syknęłam cicho, masując skronie.
- Ała, Ian, to przez Ciebie spadłam! - warknęłam, a mój z lekka nieobecny wzrok skierował się na pastora.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:08 |
|
|
- Jak przeze mnie? Sama się wierciłaś!
Ian uśmiechnął się do niej.
- Przecież Cię podrzuciłem! Mogłaś się bardziej wtulić... Kobieto! Puchu marny, Ty wietrzna istoto!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:11 |
|
|
-Ja pierdole ! - wrzasnął James widząc, że papaja leci dokładnie w to miejsce, które dla Hawke'a było najważniejsze - Gienek, trzymaj się tam ! - mówił teraz sam do siebie skręcając się z bólu i trzymając z krocze.
-Jest na sali lekarz ? - spytał ostatkiem sił. Ból był nie do zniesienia - Błagam ludzie ! Ja tu zaraz umrę ! Ian, zrób coś !
|
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:12 |
|
|
Jennifer przyglądała się ze zdziwieniem Ian'owi i Iv. Jej słowa dotyczące Jamesa/Jareda puściła mimo uszu. Nie miała z kim porozmawiać, a Ivette była teraz 'zajęta'. Jenn połozyła się w trawie i zaczęła podśpiewywać piosenki Stinging Ice, zastanawiając się, jak radza sobie chłopaki z zespołu oraz czy podjęli jakieś środki w poszukiwaniu swojej wokalistki. Co się tyczyło Jamesa, zrobiło jej isę troszku głupio, ale co mogła zrobić? Rozmasować mu to miejsce? () Nie...
Edytowane przez Nicka dnia 04-05-2011 18:13 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:13 |
|
|
- Ja się wierciłam?! Nie kłóć się ze mną, bo ja dobrze wiem, co się stało! Zrobiłeś to specjalnie, z premedytacją! To miała być kara za moje grzechy... - nie zdawałam sobie nawet sprawy z tego, jakie głupoty wygaduję. Czułam się jak na haju.
- Jenn, czemu dałaś kosza Jaredowi? - spytałam, patrząc z niesmakiem na rozklapcianą papaję między jego nogami. Uj, musiało boleć.
- No dobra, może i to nie przez Ciebie, ale gdybyś tak nie stękał, to teraz kąpalibyśmy się w papajach. Ech... - westchnęłam, opierając się o drzewo.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:15 |
|
|
- Słuchaj kolego, jak mnie bolał ząb to go wyrwałem. - powiedział do trzymającego się za krocze Jamesa. Bo co niby ma tu pomóc lekarz, a dokładnie lekarka ?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:18 |
|
|
- Nie ma czego wyrywać. - zachichotałam. Zabolało. Usiadłam sobie spokojnie pod drzewem, żeby ochłonąć. Nie było ze mną dobrze.
- Zaśpiewajmy coś, co wszyscy znają! - zaproponowałam z zamkniętymi oczami.
Are you, are you
Coming to the tree
Where they strung up a man they say murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met up at midnight in the hanging tree
Moc: Uzdrawianie
Edytowane przez Andzia dnia 04-05-2011 18:20 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Mr Nothing
Użytkownik
Postać: Adam Jensen
Postów: 270
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 18:29 |
|
|
-Tak ! Masz rację ! Wyrwę sobie wacka ! - rzucił w stronę Tim'a. Był teraz wściekły ale wiedział, że to tak naprawdę jego wina. Ból powoli przechodził ale i tak był straszny. Nigdy więcej gapienia się na tyłek ! Przynajmniej Jennifer ! - karcił się w myślach.
|
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 19:28 |
|
|
Ian nie chciał słuchać rozmowy o wackach, więc postanowił się przejść.
- Idę na spacer, zaraz wracam. Rozejrzę się po okolicy.
Pastor wyszedł poza linię drzew i rozglądał się. W oddali, kilkaset metrów dalej, może więcej ujrzał coś na północnym wschodzie. Od razu to rozpoznał z powodu swojego fachu. Wrócił do obozu truchtem.
- Tam, tam jest cmentarz!
Davies nie czekając na reakcję grupy rzucił się pędem ku nowemu znalezisku. Gdy był coraz bliżej przekonał się, że miał rację. Bezbłędnie z oddali rozpoznał groby. W końcu dobiegł na miejsce.
Ian spacerował między alejkami płyt nagrobnych. Czytał napisy na tablicach. Oprócz imion i nazwisk znajdowały się na nich stopnie wojskowe. Tu spoczywa jakiś major, tam szeregowy, tu podpułkownik. Wszystkie groby należą do żołnierzy. Pastor przejrzał jeszcze raz wszystkie napisy i zauważył, że ostatnią osobę pochowano w 2003 roku.
- To... cmentarz. Najprawdziwszy cmentarz.
Pastor nie wierzył, że znaleźli na wyspie coś takiego. Czyżby to poprzednia seria "zabawek" tych psychopatów?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 04-05-2011 19:30 |
|
Autor |
RE: Wędrówka na północ |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2011 19:34 |
|
|
Chodziłam po obozie poddenerwowana, co jakiś czas popijając wodę z butelki. Kończyła się, a głowa nie przestawała mnie boleć. Do tego nie mogłam niczym zająć myśli, a pod moimi uszami wrzeszczeli pozostali. Głos Iana więc wybawił mnie z letargu i pobiegłam w tamtą stronę. Na widok grobów zareagowałam... A właściwie nie zareagowałam. Gapiłam się po prostu na nagrobki obojętnie. Leniwie podniosłam butelkę i upiłam łyka. - Czyli jednak czasem zachowują się jak ludzie. - wychrypiałam i przekroczyłam furtkę cmentarza.
|
|