Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 14:36:42 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:40:40
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 14 - Archiwum | Plaża północna
Strona 41 z 107 << < 38 39 40 41 42 43 44 > >>
Autor RE: Plaża Północna
Marron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Charlie Crawford

Postów: 59

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 19-04-2011 23:58
Charlie spojrzała na Johnatan'a i zmarszczyła czoło. Nikt nie proponuje w wojsku tak szybko awansu, to było podejrzane. Jej uśmiech zniknął jej z twarzy.
- Na lewo jest spiżarnia. - odparła chłodnym tonem.

/Nie uciekajcie tylko miśki, ani nie róbcie jej krzywdy, jak pójdę spać. smiley/
Edytowane przez April dnia 20-04-2011 00:01
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 00:01
Johnatan ruszył w tamtym kierunku, w głowie miał pustkę. Udawanie Miltona pewnie mu zbyt dobrze nie wychodziło, liczył że jakimś cudem razem z tym kolesiem opracują ucieczkę, bo nie miał Stark najmniejszej ochoty oberwać od niej...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 00:09
-Nie wiem kim ty jesteś. Gdzie my jesteśmy też nie mam zielonego pojęcia, wiem za to jak się znalazłeś tutaj. Proszę opanuj śmiech, gdy to powiem. Serio to nie żart - rzekł, wziął z półki batona i szybko go zjadł, cały dzień nic nie jadł - Spadłeś z spadochronu, tak jak ja i inni ludzie, nikt się nie zna. Taka wiedza ci wystarczy chwilowo. Teraz musimy coś wykombinować, ta suka jest walnięta. Zbyt długo jest bez chłopa. Jak odkryje kim my jesteśmy, to kulka w kolano murowana, a ty nie wyglądasz na chętnego jak ja. Tak przy okazji, Johnatan Stark - gdy tylko skończył mówić, sięgnął po kolejne batony i zaczął się rozglądać w poszukiwaniu czegoś, co użyje jako broń...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Rodion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Rodion Iwanowicz

Postów: 92

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 00:12
Rodion ciągle przedostawał się przez tunel, gdy nagle wyszedł na powierzchnię. Rozejrzał się i postanowił przykryć dół, aby nikt go nie widział. Miał do wykonania bardzo ważną misję.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 00:15
-Ty chyba się na niej nie poznałeś! Ona jest jebnięta! Chyba zacznę barykadować wejście, to nam pozwoli dłużej pobyć bez bóluuuuuuuuuu. Kim jesteś w ogóle? - rzekł Stark, nie rozumiał czemu on ufa komuś wojskowemu . Dopiero po chwili zauważył, co ten koleś ma ze sobą. - Laptop! Masz net? Weź zrób coś, w końcu jakiś pozytyw tego dnia!



Edytowane przez Furfon dnia 20-04-2011 00:20
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Furfon
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Helena

Postów: 6221

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 00:46
-Do domu?! Czy ty mnie nie słuchałeś?! Jak wyjdziesz z tego budynku to znajdziesz się w jakiejś dżungli, gdzie jakaś puma może ciebie zaatakować! - odpowiedział mu, trochę podkoloryzował bo jeszcze nie spotkał żadnych dzikich zwierząt. Usiadł opierając się o drzwi, nie miał kompletnie pomysłu jak się wydostać z tej sytuacji. Crawford miała broń, oni nie. Spojrzał na swojego towarzysza niedoli - Czym się zajmujesz? Chyba się znasz na komputerach...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Michal
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Gregory Cooper

Postów: 1484

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 08:17
W czasie burzy Sergiej zajmował się akurat przeczesywaniem dżungli. Mocno go zaskoczyła więc miał problem żeby się ukryć. Znalazł jednak jakiś wielki pień pusty w środku i tam się schował zaznaczając na kartce które rejony wyspy już sprawdził.


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 08:18
Siedziałam w kącie szałasu, obejmując rękoma kolana. Na zewnątrz panowała przeraźliwa burza. Wszeklimi siłami próbowałam odgonić od siebie scenę śmierci Alexa. Wychodziło mi to co raz lepiej, ale obrazu jego martwych oczu nie mogłam odepchnąć. Czułam, że po policzkach ciurkiem lecialy mi łzy, więc sprawnym ruchem je otarłam. Nie wiele to dało, bo zaraz na ich miejscu pojawiły się nowe. Patrzyłam na wszystkich jak przez mgłę. Jakby wydarzenia na wyspie były dawno temu. W pewnym momencie sama już nie wiedziałam czy jestem na plaży czy w szpitalu w Phoenix...



Edytowane przez Carmelka dnia 20-04-2011 08:19
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 11:47
Burza coraz mocniej szalała i wcale nie miała zamiaru przestać. Piorun uderzył w drzewo, które było obok was.
Cele:
- Nie macie wyjścia- musicie uciekać w głąb dżungli.




Edytowane przez April dnia 20-04-2011 11:47
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-04-2011 12:19
W taką pogodę nawet nie warto było zajmować się sprawą warty. Chyba tylko największy idiota mógłby planować w taką pogodę jakąś zasadzkę na rozbitków. Niepokojący był fakt, że deszcz na moment nie słabł. Była godzina 3 w nocy, może 4 gdy błysk obudził drzemiące w szałasie osoby i po chwili drzewo rosnące w pobliżu z ogromnym hukiem padło obok szałasu niemal doszczętnie go niszcząc. - Uciekajmy pod tamte drzewo! - krzyknął Martin myśląc o miejscu, w które udała się Beatrice z Connie. - Pomóżcie mi z Andym! - dodał i wciął go pod ramię.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 12:23
Burza nie ustawała. Nagle piorun uderzył w drzewo obok nas, które automatycznie zaczęło płonąć. Czułam na skórze żar ognia, co mnie przekonało, że jednak jestem na wyspie. Wiedziałam, że powinniśmy uciekać, ale nogi miałam jak z waty. Nie mogłam się ruszyć. Weź się w garść... Chyba, że chcesz zginąć. I nie! Nie znaczy to, że na pewno spotkasz się na tamtym świecie z Alexem. Zresztą wiesz, że on by nie chciał twojej śmierci, nawet za cenę ostatniego spotkania, usłyszałam w głowie głos rozsądku. Było to jak zastrzyk adrenaliny. Natychmiast wstałam, podnioslam z ziemi kokosy na wodę, które w między czasie upuścił Martin, schowałam je do plecaka (o dziwo się tam zmieściły) i wyszłam na deszcz.
- Uciekajmy! - krzyknełam do reszty, po czym zarzuciłam sobie na ramię drugą rękę Adny'ego by pomóc Martinowi.



Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-04-2011 12:39
Osoby, które do tej pory spokojnie próbowały przeczekać burzę w szałasie szybko ruszyły do przodu szukając schronienia pod wspomnianym drzewem z rozłożonym na jego gałęziach spadochronem. Dakota i Martin zostali z tyłu pomagając Andy'emu. Wobec lejącego deszczu byli kompletnie bezsilni, ale wiedzieli, że muszą opuścić te miejsce i jak najszybciej znaleźć schronienie. - Dasz radę? - zapytał, patrząc na drobną Dakotę.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 12:50
Wcale nie byłam taka drobna. Mialam zaledwie 7cm wzrostu mniej niż Martin (smiley)
- Muszę. Przecież go tu nie zostawię, a sam nie dasz rady. - odparłam głosem pełnym determinacji, co bardzo mnie zdziwiło. Żadko mówiłam natężajac swe wypowiedzi emocjami. Tym bardziej w takich momentach.
- Jak go odniesiemy, to trzeba będzie iść po wodę do wodospadu. No chyba, że ktoś woli pić świeżą deszczówkę. - powiedziałam po chwili już normalnie, przyspieszając tempo. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że przecież nie wiem gdzie Histeryczka wylądowała. - Eeee... Martin, gdzie my dokładnie idziemy?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
grzechuuu
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 905

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 12:55
Stałem w deszczu zaledwie kilka minut, a przemoczony byłem niesamowicie. Mijał kolejny dzień bez wyjaśnień, który dzięki ulewie stał się jeszcze gorszy. Mój znakomity humor spotęgował piorun uderzający w stojące obok drzewo. Runęło one na ziemię zabierając dach znad naszych głów. Znów stałem w deszczu. Przynajmniej nie czułem, że jestem mokry. Bez chwili zastanowienia chciałem ruszyć w kierunku wspomnianego w zdaniu wypowiedzianym przez Beatrice drzewa. Pamiętałem tylko to, bardzo często wyłączałem się, kiedy większa ilość osób dyskutowała. Zwolniłem odrobinę, puszczając innych, którzy zapewne również udali się w tamtym kierunku. Wpadłem jednak na Martina i dziewczynę, niosących rannego gościa. - Zaczekaj mała, pomogę Ci. - powiedziałem prawie odsuwając odrobinę zdyszaną małolatę na bok. - Mam nadzieję, że wiecie w którym kierunku iść. Przez ten deszcz praktycznie nic nie widzę. Na imię mi Mike, przy okazji. - Dodałem ostatnie zdanie od niechcenia, bo wypadało się przecież przedstawić w takiej sytuacji.


So we saved the world together for a while, and that was lovely

Edytowane przez grzechuuu dnia 20-04-2011 13:00
http://www.zagubieni24.pl/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-04-2011 12:55
Wysoka, aczkolwiek drobna (a może bardziej szczupła niż drobna? smiley) Dakota zdawała się mieć dużo siły bo bez niej Martin raczej nie byłby w stanie pomóc rannemu Andy'emu. - Ja bym się teraz o wodę nie martwił. Musimy się najpierw schronić. - niemal krzyknął bo padający deszcz i wiejący wiatr utrudniały komunikację. Wszyscy byli niesamowicie przemoknięci. - Idziemy pod drzewo, przy którym wylądowałem. Tam został jeden ze spadochronów tworząc jakby dach. Beatrice i Connie już tam są. - dodał donośnym głosem, żałując teraz, że nie poszli tam wszyscy razem gdy ulewa jeszcze nie była tak duża.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 13:07
Tak więc szczupła ja oraz wysoki Martin ciagnęliśmy Andy'ego przez dzunglę.
- Aha. To prowadź. Ja nadal nie wiem gdzie to jest. - odparłam Martinowi, gdy nagle pojawił się obcy facet, tkóry odebrał ode mnie Andy'ego.
- Dzięki Mike. - odrzekłam mu z uśmiechem wdzieczność na twarzy. Andy był strasznie ciężki. - Jestem Dakota.
Nie trzymając cielska Andy'ego czułam się o wiele lepiej. Rozprostowałam zmęczone ręce, aż strzyknęło mi w stawach i ruszyłam za chłopakami.



Edytowane przez Carmelka dnia 20-04-2011 13:08
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-04-2011 13:11
- To chyba będzie tędy... - odpowiedział niepewnie Martin. Nie pamiętał dokładnie drogi do tamtego drzewa, a ślady zostawione przez Beatrice i Connie były kompletnie w takich warunkach niezauważalne. Dakocie w niesieniu Andy'ego pomógł Mike. W trójkę było zawsze raźniej. - Chodźcie tędy. - w pewnym momencie zdecydował się skręcić przypominając sobie, że podobne kamienie jakie teraz zauważył, widział idąc na plażę kilka dni temu.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 13:20
Szliśmy gdy nagle zauważyłam w deszczu znajomą palmę (http://i52.tinypic.com/2edd379.jpg). Mijałam ją idąc do wodospadu.
- Poczekajcie chwilę. - rzuciłam w stronę Martina i Mike'a. O Andy'ego się nie martwiłam, bo wiedziałam, że nigdzie nie pójdzie bez tamtej dwojki. Ruszyłam biegiem do wodospadu. Na szczęście kokosy były już przygotowane, wiec tylko nalalam do nich wody z wodospadu i wróciłam do chłopaków.
- Dobra. Wodę już mamy. Możemy iść. - powiedzialam z uśmiechem.



Edytowane przez Carmelka dnia 20-04-2011 13:28
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 20-04-2011 13:46
Wędrówkę do drzewa ze spadochronem cała czwórka przerwała na moment obok palmy wyglądającej jak smiley. Celades nie rozumiał do końca dlaczego blondynce zależy na wodzie z wodospadu skoro pod dostatkiem było deszczówki, ale nic nie mówił. Po chwili wróciła do nich z pełnymi koksami i ruszyli dalej. - Ej, to jest tu! - krzyknął, widząc w oddali znajome drzewo i dwie sylwetki pod nim.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Plaża Północna
Carmelka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1085

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 20-04-2011 13:56
- Nareszcie! - wykrzyknęłam i chciałam rzucić się pod drzewo, jednak się powstrzymałam i poczekałam na Martina i Mike'a. Razem doszliśmy pod drzewo ze spadochronem. Ten jednak nie dawał odpowiednio dużo schroniena dla wszystkich z plaży, więc bez namysłu zrzuciłam z siebie plecak i wspięłam się na nie. Było wyjątkowo rozłożyste. Stworzone jakby idealne pod domek na drzewie. Weszłam na nie z łatwością. Miałam w tym wprawę. Dotrałam do spadochronu i ostrożnie rozsunełam go na kolejne konary, przez co jego powierzchnia stała się wiele większa. Zadowolona z siebie zeszłam na ziemię i wyciagnełam z plecaka grzebień, po czym rozczesalam splątane włosy.



Edytowane przez Carmelka dnia 20-04-2011 13:57
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 41 z 107 << < 38 39 40 41 42 43 44 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum