| Autor |
RE: Plaża Północna |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 16-04-2011 23:53 |
|
|
Martin przed wkroczeniem grupy na plażę zatrzymał się. Gdy już stracił towarzyszy z oczu zawrócił. Mimo, że w dżungli panowała przenikliwa ciemność nie zatrzymał się i podążał przed siebie. Nie ufał ludziom na plaży, nikomu nie ufał. Doszedł do wniosku, że w samotności będzie równie bezpieczny, a może nawet bardziej, niż z nimi wszystkimi. Przerwę na sen zrobił dopiero po kilkuset metrach marszu. Pod jednym z drzew postanowił poczekać na nowy dzień.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:07 |
|
|
Stark zabrał od tamtej dziewczyny nagranie z dyktafonu, puścił je tym wszystkim, którzy byli w pobliżu. Uznał że oni mają prawo wiedzieć o tym. Liczył że razem coś wymyślą, bo wątpił by ktokolwiek miał ochotę zostać w tym miejscu.
http://www.sendspace.pl/file/c3e3026f4c5cc0bc141821e
Edytowane przez April dnia 17-04-2011 00:10 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Michal
Użytkownik
Postać:
Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:09 |
|
|
Siergiej zmienił sobie opatrunek na nodze i lekko oddalony od reszty siedział pod jakimś drzewem bawiąc się kastetem.
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:13 |
|
|
Cillian kątem oka zobaczył Martina, który ponownie zmierzał w kierunku dżungli. Teraz, po tych wszystkich wydarzeniach związanych z dziwną wiadomością z dyktafonu i śmiercią jednego z nich w głowie Simanusa zaczęły rodzić się różne pytania. Kto to zrobił? Może to ktoś z nas? Może to ktoś z kim rozmawiał, koło którego siedział? Każdy przecież mógł to zrobić. Cillian postanowił sprawdzić co "kombinuje" Martin i odłączył się od reszty, by powolnym krokiem skierować się w stronę mężczyzny. Wiedział, że może ufać jedynie sobie i że to najlepsza rzecz jaką może w tej chwili zrobić. Gdy był już w dżungli Martin zniknął z jego oczu. Cillian rozejrzał się dookoła jednak nigdzie nie mógł go dostrzec. Słońce już powoli zachodziło, a w dżungli z minuty na minutę zaczęło robić się co raz ciemniej i co raz niebezpieczniej. Po chwili zastanowienia Cillian ruszył przed siebie...
Edytowane przez Flaku dnia 17-04-2011 00:14 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Shaggy
Użytkownik
Postać:
Benjamin McLevis
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:13 |
|
|
- To są żarty, prawda? - Spytałem po odsłuchania nagrania. - Przecież takie rzeczy nie dzieją się naprawdę. - Pokręciłem tylko głową nie wiedząc za bardzo co mówić dalej i jak wyrazić słownie swoje myśli na ten temat. Nie ufałem nowo przybyłym.
Ekwipunek: Paczka papierosów, zapalniczka, baton, stare zdjęcie, scyzoryk.
Edytowane przez Shaggy dnia 17-04-2011 00:14 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:20 |
|
|
Mijały kolejne minuty, a Cillian pokonywał kolejne metry drogi. Po chwili usłyszał jakieś dźwięki. Przystanął chwilę i wytężył słuch. Rozejrzał się, po czym dostrzegł postać leżącą pod drzewem nieopodal. Był to Martin. Cillian podszedł bliżej i zorientował się, że mężczyzna śpi. Dziwnie się poczuł. Trudno nazwać to uczucie. Rozczarowanie? Rozczarowanie, że nie znalazł zabójcy? Czarnej owcy w tym stadzie? Jedno jest pewne. Był bardzo zmęczony i postanowił wrócić na plaże.
Edytowane przez Flaku dnia 17-04-2011 00:21 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:23 |
|
|
-My tylko coś takiego znaleźliśmy, czy to jest prawda sam nie wiem. Nikt nie wie jak tutaj trafiliśmy, ja sam nie wiem gdzie jesteśmy. Musimy się chyba zorganizować, bo w tej dżungli grasuje morderca. Zastanowić wypadałoby się nad jedzeniem oraz wodą! To co ludzie, chcecie przetrwać?! - rzekł głośno Johnatan, liczył że kilka osób go poprze. Trzeba mnóstwo rzeczy zrobić...
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Shaggy
Użytkownik
Postać:
Benjamin McLevis
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:29 |
|
|
- Tak, chcemy. - Odpowiedziałem niepewnie. Zastanowiłem się chwilę. - Co do mordercy to my też o nim słyszeliśmy, wpadł do nas jakiś świr, długa historia w każdym bądź razie Melody widziała morderce. Ten psychol gdzieś zaginął a jedna z nas, taka blondynka, zerwała się i pobiegła gdzieś z aparatem. - Dosłyszałem jęki Andy'ego. - Właśnie, czy ktoś z was zna się na medycynie? Jeden z nas jest w bardzo ciężkim stanie, złamał nogę a my nie za bardzo się z tym uporaliśmy. - Nie wiedziałem czy mogę im zaufać i powierzyć opiekę nad Andy'm, ale nie miałem chyba za bardzo wyboru a i chciałem się pozbyć odpowiedzialności za tego gościa.
Ekwipunek: Paczka papierosów, zapalniczka, baton, stare zdjęcie, scyzoryk.
Edytowane przez Shaggy dnia 17-04-2011 00:31 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:33 |
|
|
Tymczasem Cillian powrócił na plażę. Usiadł pod drzewem i jak już to zwykł często robić, obserwował wydarzenia z trzeciego planu.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:36 |
|
|
-Ja się nie znam na tym. Niestety nie mogę wam pomóc. My też mamy rannych, dwie osoby. Dobra, to podzielimy się jutro na trzy grupy, jedna zajmie się organizowaniem jedzenia, druga wody pitnej. Ostatnia zajmie się rannymi, bo nie wypada ich tak samych zostawia. - odpowiedział Stark, czuł że ktoś tutaj musi im pomóc się zdecydować. Z braku wyboru chwilowo to chyba on...
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Shaggy
Użytkownik
Postać:
Benjamin McLevis
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:42 |
|
|
- Dobrze. - Odpowiedziałem przytakując. Z jednej strony im nie ufałem, ale z drugiej cieszyłem się, że nasze grono trochę się powiększyło i nie będę musiał się angażować aż tak bardzo jak do tej pory i pozbędę się z listy moich obowiązków opieki nad Andy'm, chociaż bardziej cieszyło mnie, że nie będę już odpowiedzialny za jego życie. - Tak przy okazji, jestem Ben. - Wyciągnąłem w kierunku nieznajomego rozmówcy rękę.
Ekwipunek: Paczka papierosów, zapalniczka, baton, stare zdjęcie, scyzoryk. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 00:59 |
|
|
-Johnatan. Johnatan Stark jestem. - odpowiedział mu, silnie uścisnął jego dłoń. - Widzę że jako jeden z nielicznych jesteś zainteresowany przetrwaniem tutaj. Liczę że jutro mi pomożesz - dokończył Stark, położył się obok już śpiącej siostry, która dziś była wyjątkowa małomówna.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 09:38 |
|
|
Nie wiem co się stało, ale zasnęłam przy ognisku mało zainteresowana nowymi przebyszami z dżungli. Nie przyjrzałam się ich twarzom, miałam zamiar zrobić to rano. Gdy wstałam rozejrzałam się po śpiących wokoło ogniska i poza nim gdzieś przy drzewach. Mój wzrok zatrzymał się na jednym z przybyłych... Na rzekomym zabójcy, przed którym uciekł Rodion... - O cholercia - Powiedziałam cicho odsuwając się od niego jak najdalej. Chciałam obudzić kogoś z kompanów, ale uznałam to za bezcelowe.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 10:52 |
|
|
Andy ocknął się, lekko rozdygotany. Wokół siebie słyszał głosy dużej ilości osób. Słońce świeciło mu prosto w oczy, uniemożliwiając mu dostrzeżenie ich. W ustach czuł potworny niesmak, ale za to ból zmniejszył się o połowę. W dalszym ciągu noga nie była nastawiona tak, jak należy.
- Hej... - zawołał innych, zachrypniętym i niezbyt głośnym głosem.
- Hej! - powtórzył. - Wody!
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 11:15 |
|
|
Ciągle pojawiały się nowe twarze, a ja jak zwykle siedziałem w cieniu nie ingerując w losy innych. Podobało mi się tutaj. Gdyby nie świr z nagrania byłoby niemal idealnie. Zawsze muszą wszystko popsuć, nie rozumiem ludzi tego pokroju. Powinni wystrzelać wszystkich świrów na świecie. Ciekawe tylko, co stałoby się ze mną. Nigdy nie zastanawiałem się, jak inni mnie odbierają. Przecież moje zachowanie również nie jest normalne. Może czas się zmienić? Drugiej takiej szansy mogę nie dostać. Wokół sami nieznajomi ludzie, nikt nie ma pojęcia jaką jestem osobą. Rozejrzałem się, szukając ludzi, z którymi przyszedłem. Właściwie miałem ich gdzieś, oprócz tej ślicznej włoszki. Wydawała się być miła, a ja nawet się nie przedstawiłem. Chyba od zawsze byłem takim palantem. W końcu ją znalazłem, podobnie jak ja obserwowała ruchy innych. Tyle, że bardziej się przejmowała całą sytuacją. Była wrażliwa, chociaż starała się to ukryć. Wstałem, biorąc przy tym łyk mojej whisky. Podszedłem do kobiety uśmiechając się. - Trzymasz się jakoś, prawda? - Spojrzała na mnie, lecz nie uzyskałem odpowiedzi. - Właściwie nie mieliśmy okazji się poznać. Jestem Mike. - Ponownie się uśmiechnąłem wyciągając przy tym rękę.
/Picie whisky to mój rytułał!  /
April.
/haha, nie tylko! /
So we saved the world together for a while, and that was lovely
Edytowane przez grzechuuu dnia 17-04-2011 13:15 |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 11:50 |
|
|
Nikola smacznie sobie spał gdy nagle jakiś dureń zaczął wołać: "Wody!". Spojrzał tylko na niego z ukosa i rzucił mu przenikające spojrzenie po czym by mieć spokój bez słowa podał mu wodę którą nabrał nad jeziorem. Po tym zdarzeniu mając nadzieję, ze już nikt nie będzie mu przeszkadzać ułożył się niedaleko palmy i poszedł drzemać dalej.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 12:20 |
|
|
Po chwili przed Andym pojawiła się ciemna postać, prawdopodobnie męska. Oślepiające słońce nie pozwoliło mu dobrze przyjrzeć się jego twarzy. Koleś rzucił mu butelkę wody, jakby od niechcenia. Andy kilkoma haustami opróżnił ją. Usiadł i wzrokiem zaczął szukać jedyną znajomą twarz - Melody.
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 12:28 |
|
|
Usłyszałam nawoływania Andyego, więc do niego podeszłam. Chciałam mu powiedzieć, że nie mamy wody, gdy jeden z mężczyzn rzucił mu butelkę. Spojrzałam na nogę. - Jak się czujesz? Boli jeszcze? - Byłam pewna, że narkotyk mu pomógł - heroina najlepszym lekarstwem.
If you don't take drugs probably you have other addictions. |
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-04-2011 12:31 |
|
|
Starka obudziły krzyk kogoś, pierwszą myślą było to, że kolejny trup jest w obozie. Okazało się, że to koleś z złamaną nogą prosił tylko o wodę. Totalnie nie znał się na medycynie ale coś z tymi rannymi trzeba w końcu zrobić, bo inaczej będą oni utrapieniem dla ich małej grupki. Johnatan usiadł na plaży, wpatrując się prosto w morze, jakby miałby przybyć ratunek, który go wyrwie z tego gówna do którego trafił w dziwnych okolicznościach. Uświadomił sobie, że od 2 dni nic nie jadł!
|
|
|
| Autor |
RE: Plaża Północna |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 17-04-2011 12:32 |
|
|
Pierwsze promienie słońca zaczęły budzić Martina. Śpiew ptaków budził do życia wyspę, zapewne ludzie na plaży też zaczynali wstawać by zapewne w niepewności przeżyć kolejny dzień w tym dziwnym miejscu. Celades wyciągnął z plecaka pamiętnik, otworzył go na nowej stronie by przelać na papier swoje myśli odnośnie tego co się dzieje i ludzi, których spotkał. - Cholera... - zaklął, przeszukując dokładnie plecak. Długopis, który miał zawsze przyczepiony do okładki musiał w tym całym zamieszaniu gdzieś wypaść. Chowając pamiętnik do plecaka, spojrzał na zdjęcie Dominiki. Szybko jednak włożył je między kartki. Nie chciał na nowo przeżywać tego dramatu. Zamiast tego wyciągnął książkę i oddał się lekturze.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
