Autor |
RE: Plaża Północna |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 18:37 |
|
|
Nikola wyszedł na spotkanie z żołnierzami a ci zamiast potraktować go poważnie olali go i sobie poszli. To było niesprawiedliwe - pomyślał sobie - Innych to ganiają, grożą i robią z nimi inne ciekawe rzeczy a mnie zawsze olewają. Obrażony na cały świat Nikola nie zamierzał jednak wracać do chatki pełnej oszołomów. Postanowił iść w góry i żyć od tej pory jako pustelnik.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 18:53 |
|
|
-Chcesz kijem dostać? -spytałem się poważnie, podniosłem z ziemi kij, który leżał na trawie. Do głowy wpadł mi dziwny pomysł, co mógłbym zrobić z nim. - Idę z tobą, bez dyskusji.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:06 |
|
|
/Rodion jest zajebisty.. /
Pomogła Dakocie przenieść Rebeccę na kanapę w chacie, po czym otworzyła skrzypiące okno by wpuścić trochę świeżego powietrza do zgrzybiałego i spróchniałego domku. Oparła ręce na parapecie przysłuchując się rozmowie boskiego Rodiona z Johnatanem. Bardzo irytowało ją zachowanie Starka, mężczyzna który się lansuje i jednocześnie chwali i udaje 'co to nie on' - to okropny mężczyzna. Wydawał rozkazy niczym król, za kogo on się w ogóle uważa? Każdy powinien być traktowany w taki sam sposób, znalazł się.. Władca Wyspy..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:09 |
|
|
Ooo, jeden chloptaś Becky w koncu oprzytomniał... pomyślałam z rozbawieniem, patrzac na Nodle'a. Od kilkunastu minut siedziełam u wezgłowia sofy, pilnując Becky, która leżała spokojnie. Oddychała miarowo, ale nie była przytomna. Bandaz na brzuchu był już w 1/3 zakrwawiony i wiedziałam, że to co przyniósł Rodion na długo nie starczy.
Wtem zauważyłam, że Stark zatrzymuje Rodiona, który chciał gdzieś iść i wpadł mi do głowy pewien pomysł.
- Co się czepiasz Stark? Potrzebne są nam bandaże. Niech Rodion po nie pójdzie, skoro i tak wychodzi na spacer. - powiedziałam, podchodząc do Rodiona i Starka.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:18 |
|
|
-A macie rację, niech on sobie idzie i najlepiej nie wraca. Co ja sobie będę zawracał głowę jego niedołężną osobą, mam lepsze rzeczy do robienia. - powiedziałem, machnąłem groźno przed twarzą Rodiona kijem i wróciłem do pokoju. Wiedziałem, że oni nie mają ochoty ze mną przebywać...
Edytowane przez Furfon dnia 05-05-2011 19:19 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:27 |
|
|
- Ciołek. - mruknęłam nienawistnie, kiedy Stark odchodził. Życie jest pełne chamstwa, egoizmu i szczęścia... Znów przytoczyłam tekst Alexa. Tyle, że teraz Stark okazal dwie cechy.
- Rodion, masz wrócić i to z bandażami, bo inaczej Bekcy moze umrzeć, ok? - powiedziałam spokojnie do Rodiona, patrzac mu w oczy. Dla mnei był chory na umyśle i musialma się upewnić, ze mnie zrozumiał.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:33 |
|
|
Nikola tymczasem zmierzał w stronę gór. Miał już dość tej całej sytuacji i zamierzał się tam spokojnie zaszyć. Zbudować domek, a potem wytwarzać to co zawsze czyli wynalazki, nowatorskie i niezwykłe. Postanowił też już nie mieszać się w sprawy ludzi na tej wyspie. Są oni zbyt szaleni nawet dla Nikoli.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 19:39 |
|
|
Wyszłam z chatki, upewniając się wczesniej, ze Becky jest dobrze pilnowana, rozejrzałam się i... wytrzeszczyłam oczy. Noddle siedział sobie jak gdyby nigdy nic pod drzewem z włączonym laptopem! Miałam ochotę go udusić. Mógł wezwać pomoc, do jasnej cholery, a nie zrobił tego!
- Masz laptopa?! - wrzasnęłam - I nic nie mówisz?! Człowieku, przecież dzieki temu cudu elektroniki możemy się stąd uwolnić!
Edytowane przez Carmelka dnia 05-05-2011 20:01 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 20:00 |
|
|
Oparłam ręce na biodrach i spojrzałam na niego beznamiętnie.
- Wiesz, tak się składa, że nie jestem może jakimś najbieglejszym komputerowym durniem w USA, a kilka dni temu zdążyłam skontaktować się z cywilizacją. I zrobiłam bym to znowu, gdyby nie to, ze rozładował mi się laptop. - odfuknęłam. Był kompletnym ciołkiem. - Jak można być tak dobrym komputerowcem i nie umieć połączyć się z siecią? - mruknęłam.
Edytowane przez Carmelka dnia 05-05-2011 20:02 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Carmelka
Użytkownik
Postów: 1085
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 20:15 |
|
|
Zreknełam na jego komputer i odsunełam się gwałtownie.
- Nie tknę niczego czego dotknął najlepszy komputerowiec w Stanach. Nie zasługuję na ten zaszczyt. - odparłam z drwią, ale zerknełam na ekran i zobaczyłam brak sieci. Kurczę...
- Jak chcesz znaleźć połączenie, O Wielki Najlepszy Konputerowcu w Stanach, to idź na południe. Znajdziesz jaskinię, a w niej jest zasieg. - zerknełam w stronę chatki.
- Wybacz, O Wielki Najlepszy Konputerowcu w Stanach, ale muszę wracać do rannej Becky, która zaraz moze umrzeć. Żegnaj.- to powiedziawszy, dumnie podnosząc głowę, wróciłam do chorej Włoszki.
/Ej na wyspie nie ma zasięgu jakby co. /
April.
Edytowane przez April dnia 05-05-2011 20:48 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 05-05-2011 20:30 |
|
|
Tymczasem ja siedziałem w chatce i rozmyślałem. Niedaleko mnie na kanapie leżała ranna dziewczyna. Przez chwilę myślałem, że już nie żyje, ale jednak udało się ją uratować. Wiedziałem, że to chore dziecko narobi nam problemów i rzeczywiście tak było. Teraz mieliśmy kolejnego rannego, a po zombie nie było ani śladu. - Trzeba było ją już dawno zabić - pomyślałem. Teraz nikt z nas nie wiedział gdzie ona jest. Niby było po problemie, ale ona przecież może w każdej chwili wrócić. Siedziałem tak i wszystko analizowałem. Czekałem na kolejne niespodzianki.
Edytowane przez Flaku dnia 05-05-2011 20:32 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-05-2011 21:13 |
|
|
Martin tymczasem czując się trochę lepiej, podniósł się z ziemi. Brak ruchu w ostatnich dniach sprawił, że od razu zakręciło mu się w głowie i stracił równowagę, ratując się przed upadkiem oparciem o ścianę. Lekko pochylony, opierając się o wielkie, górskie kamienie zaczął stawiać niepewne kroki.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 21:28 |
|
|
Nikola cały czas dążył do wyższych partii gór. Miał nadzieje, że tam wreszcie znajdzie upragniony spokój i tam właśnie odzyska pogodę ducha. Szedł tak sobie i szedł gdy nagle i niespodziewanie dla niego wpadł na kogoś. Był to Celades. Na jego widok Nikola już chciał się ukrywać gdyż nie miał zamiaru z nim gadać lecz widząc, że ten go zauważył Nikola szedł sobie środkiem dróżki nie zwracając uwagi na Celadesa.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Rodion
Użytkownik
Postać: Rodion Iwanowicz
Postów: 92
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 21:42 |
|
|
Rodion szedł sobie, miał pewną misję do spełnienia, nagle przypomniał sobie, że w plecaku ma jeszcze swoje 'dziecko'. Postanowił go na razie nie wyjmować, postanowił znaleźć jednak coś do jedzenia dla niej.
- Spokojnie malutka, zaraz coś zjemy razem! - nagle za drzewem stała ta sama dziewczynka. - Co tu tutaj robisz niedobra dziewucho? Mówiłem ci, abyś tutaj nie wracała! |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-05-2011 21:47 |
|
|
- Znów Ty... - zareagował na widok Nikoli, Martin. Nie była to spontaniczna reakcja bo Celades resztkami świadomego umysłu podejrzewał, że to są wizje spowodowane zmęczeniem. Jovanovic zapewne nie poznał Celadesa gdyż ten za sprawą samotnej tułaczki wyglądał jak żebrak w poszarpanych ubraniach. - Zostaw mnie w spokoju... - wymamrotał i wycieńczony zemdlał.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 21:55 |
|
|
Nikola już miał iść dalej ale niestety dla niego gościu go zauważył. Mimo tego, że był cały taki jakiś dziki poznał w człowieku Celadesa gdyż jeszcze w obozie na plaży przyjrzał się wszystkim dokładnie i dogłębnie. Jednak Nikola po chwili słysząc słowa "zostaw mnie w spokoju" z ust Celadesa postanowił spełnić jego prośbę i ruszył dalej zostając znów samemu.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 22:07 |
|
|
Dziewczynka dźgnęła Becky, a ja stałem jak idiota patrząc na to. Podobnie zachowałem się kiedy inni próbowali pomóc krwawiącej piękności. Najbardziej rozważna była znów Dakota, swoją drogą coraz bardziej mnie zaskakiwała. Umiejętność przetrwania to jedno, inną sprawą jest zachowanie chłodnej głowy przy rannym. Ja niestety nie byłem przygotowany na to tak samo, jak sam pobyt na wyspie.
/dobranoc, nie stać mnie dzisiaj na nic więcej /
So we saved the world together for a while, and that was lovely |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2011 22:35 |
|
|
-Coś przegrywasz siostrzyczko, powinniśmy zagrać w rozbieranego - powiedziałem, kolejny raz z rzędu dostałem świetne karty, a one gnioty.
|
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-05-2011 00:06 |
|
|
Isabella posłała niespecjalnie zrozumiałe spojrzenie bratu i rzuciła karty na stół. Miała dosyć przegrywania. Może inni przegrywają z Johnatanem, ale nie Isabella. Oparła dłonie na blacie. Czy wymyśliłeś już, jak nas stąd wydostać? - zapytała. Mam uczulenie na... nich. - przy ostatnim słowie wskazała głowa nieznacznie na drzwi.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 06-05-2011 00:06 |
|
Autor |
RE: Plaża Północna |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 06-05-2011 00:10 |
|
|
Postanowiłem wyjść na chwilę na zewnątrz, by nabrać świeżego powietrza. Miałem już dość patrzenia na ranną dziewczynę, a siedzenie wciąż w jednym miejscu nieco mnie irytowało. Powoli zapadał zmierzch, ale nadal było widno, więc spokojnie mogłem poruszać się po dżungli. Szwendałem się tu i tam rozmyślając nad swoim marnym życiem aż w końcu usiadłem koło drzewa i zacząłem obserwować naturę. Była piękna, a wokół panowała cisza jakby nie było tu żywej duszy. Chociaż na chwile mogłem zapomnieć o całej tej dziwnej historii i wszystkich złych rzeczach z nią związanych. Zamknąłem oczy i nasłuchiwałem jakichś dźwięków, czegokolwiek co mogło dać o sobie znać w tej panującej wszechobecnej ciszy. Jednak kompletnie nic nie potrafiłem wyłapać, nawet najmniejszego szmeru, ale nie przejmowałem się tym. Siedziałem tak w bezruchu.
Edytowane przez Flaku dnia 06-05-2011 00:13 |
|