Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 18:22 |
|
|
-Stworek nadal nie jest w stanie zrozumieć, czemu ten oszołom siedział związany w swoim domu... a tu jest jego córka, taka jak tatuś szalona. Zakochała się w tym rudym kretynie. Czarodziejskie miernoty, gdyby tylko Pani Stworka widziała w jakim on teraz w towarzystwie przebywa...- rzekł skrzat, spojrzał z pogardą na nich wszystkich.
Edytowane przez Furfon dnia 13-04-2011 18:22 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-04-2011 18:52 |
|
|
Weszłam za Czarnym Panem do pomieszczenia pełnego bulgoczących w kociołkach eliksirów. Krzątało się wokół nich z tuzin ludzi. Podeszlam do jednego z nich i ostrożnie wciągnęłam powietrze. Natychmiast odsunęłam się, gdy poczułam smród przywodzący na myśl jakieś dziwne wiadro. Sama nie wiedziałam, skąd wzięło się to skojarzenie...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 13-04-2011 18:57 |
|
|
Ron zobaczyła Harrego. Szukałem cię właśnie - powiedział tajemniczym szeptem, jednak na tyle głośno, że wszyscy na korytarzu go usłyszeli. Nie zważając na wysiłki Neville'a weszli z Harrym do jego pokoju i zamknęli szczelnie drzwi. Zaczarował pokój tak, że nikt poza nim nie mógł zrozumieć ich rozmowy (nie pamiętam tego zaklecia i nie mogę go znaleźć ) A więc słuchaj... - zaczął i uśmiechnął się, jakby posiadł całą wiedzę Dumbledore'a i Voldemorta razem wziętą.
Muffliato
Edytowane przez Furfon dnia 13-04-2011 18:59 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 19:12 |
|
|
Zapomniałam o butach. Kozaki niemiłosiernie mnie uwierały. Mimo wszystko starałam się jak najszybciej dotrzeć do Dumbledore'a. - Wskaż mi. - szepnęłam i różdżka pokazała północ. Po dłuższej chwili dotarłam do tego samego korytarza, w którym znalazłam Dumbledore'a ostatnim razem. Znalazłam również drzwi jego celi. Obejrzałam się. Było ciemno i głucho, do tego nie widziałam nikogo. Nie było jednak czasu na szukanie wrogów. Zastukałam różdżką w drzwi. - To ja, Eva. - powiedziałam niskim, męskim głosem. - Musimy się stąd zabierać, nie możesz tak bezczynnie czekać. - dodałam i zaczęłam szeptać zaklęcia otwierające. Po kilku minutach drzwi same się otworzyły. Wpadłam do celi Dumbledore'a. - Reducto. - powiedziałam i zlikwidowałam jego więzy, po czym podałam mu jego różdżkę. - To gdzie teraz? Nie zostało wiele czasu...
Czarną Różdżkę ma Grindelwald.
Edytowane przez Arctic dnia 13-04-2011 19:20 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 19:26 |
|
|
- Spodziewałem się Ciebie. Chodźmy stąd. Tędy - powiedział Dumbledore i szybkim krokiem poprowadził Evę korytarzem, do wyjścia z Nurmengardu.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 19:51 |
|
|
Sybilla przytulała się do Ksenusia, ale dopiero po słowach Luny zauważyła, że mężczyzna jest spętany. Kobieta machnęła różdżką i Lovegood był wolny.
- Co się stało?!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:02 |
|
|
-Widzisz Bello? Oni próbują stworzyć kamień filozoficzny, na pewne moje potrzeby. Pokazałem ci to, żebyś wiedziała jaki mam plan na przyszłość. Dobra, chodź ze mną -rzekłem, opuściliśmy pracownię i ruszyliśmy do głównej sali, gdzie wszyscy moim poplecznicy siedzieli przy ogromnym stole, coraz więcej ich było, mimo że kilku zginęło w pojedynkach.
-Czas na koniec Zakonu. Głupcy niedługo zaatakują Hogwart, pozwolę im go zdobyć by wpadli do pułapki, którą przygotowałem. Jeszcze jeden krok, do zwycięstwa.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:23 |
|
|
Ron zobaczył, że Harry zamienił się w słuch. Więęęęc.... - zaczął ostrożnie, zerkajac na drzwi. Otóż ten mózg, kiedy mnie oplątał mackami... pamiętasz. On sprawił, że eeee stałem się jakby tego no.... mądry. - ostatnie słowo powiedział szeptem, jakby bał się, że gdy wypowie je bez szacunku, czar pryśnie. Pomyślałem więc (tu sam się wzdrygnął z powodu brzmienia tego słowa w jego ustach), że zostanę Ministrem Magii. A ty mógłbyś być moim sekretarzem. - Ron wyprężył się dumnie i czekał na reakcję przyjaciela.
Edytowane przez Ron Weasley dnia 13-04-2011 20:24 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:31 |
|
|
Glizdogon szedł korytarzem w stronę wielkiego pokoju, gdzie wszyscy siedzieli. Czuł się tutaj nieswój, wszyscy go szturchali i popychali, drwili z niego. Peter nie mógł pojąc, dlaczego, przecież nikomu nic złego nie zrobił. Wtedy swoimi wodnistymi oczkami dostrzegł Bellę z Czarnym Panem. Zapiszczał z przerażenia i jednym susem znalazł się pod stołem.
Syriuszu, jak mogłeś?! |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:35 |
|
|
- To ona mi to zrobiła ! Zaatakowała mnie bez ostrzeżenia. To Eva ! - powiedział przerażonym głosem Ksenofilius do Sybilli.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:44 |
|
|
Uśmiechnęłam sie swoim sposobem. Kamień filozoficzny... - wymówiłam, przechadzając się wzdłuż stołu i przesuwając paznokciami po blacie. Zobaczyłam Glizdogona, który wciskał się pod spód i zasunęłam mu kopa w tyłek, który nadal wystawał, gdyż Peter myślał, ze cały już się schował.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 20:56 |
|
|
Zdziwiony Harry wszedł do swojej sypialni za Ronem, który zachowywał się inaczej niż zwykle. Coś się w nim zmieniło, a Harry nie potrafił określić co. Wygląd? Sposób mówienia? Wyraz twarzy? Przyglądał się przyjacielowi z uwagą, oczekując przekazania jakiś ważnych informacji na temat Voldemorta lub Dumbledore'a. Jakie było jego zdziwienie, gdy okazało się, że Ron postanowił zostać... Ministrem Magii. - Eee... - wyjąkał, zastanawiając się co odpowiedzieć. Ron najwyraźniej nie przemyślał tej decyzji. - Ministrem Magii nie zostaniesz z dnia na dzień... Najpierw musisz w ogóle znaleźć pracę w Ministerstwie... Zdobyć poparcie ludzi... Nie sądzę, żeby tamten mózg Tobie w tym pomógł... - Harry nie wierzył w magicznie właściwości mózgu, który chciał udusić Rona.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 21:37 |
|
|
-Do naszego pełnego zwycięstwa potrzebujemy jeszcze naszych naturalnych sojuszników, olbrzymów, dementorów i inne stworzenia, które nienawidzą ludzi. Razem z nimi zniszczymy resztki Zakonu. Zginą wszyscy. - rzekłem głośno, wszyscy wyglądali na głodnych walki. Spojrzałem na Bellę, która stała po mojej stronie. - Gotowa? Czeka ciebie dużo pracy...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 22:03 |
|
|
Szliśmy w milczeniu. Głuchą ciszę przerywały tylko nasze kroki - szybkie i regularne Albusa, i moje, w ciele Ksenofiliusa przypominające taneczne pląsy. Spojrzałam na niego z bólem i powiedziałam cicho męskim głosem: - To koniec, prawda?
Odpowiedział mi milczeniem. Myślał nad czymś bardzo intensywnie, widziałam to. - Zakon praktycznie nie istnieje. Widziałam, jak śmierciożercy nas dziesiątkują. Coy nas zdradził. Masz jakiś plan?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:03 |
|
|
- Też to zauważyłaś. Tak, to już koniec. Zbliża się ogromnymi krokami. Nie wiem, jak to się zakończy, ale jestem dobrej myśli. Zostały 2 horkruksy. Najwyższy czas byś zajęła się Nagini. Musimy zrobić ostatni ruch i raz na zawsze pozbyć się Voldemorta. Hogwart stanie się ostatnim polem bitwy, a zarazem grobowcem - dla wrogów, lub dla nas samych. Jesteś nadal ze mną, Evo ? Czy jesteś gotowa poświęcić wszystko, by go zniszczyć ? - odpowiedział w końcu, wychodząc z twierdzy Nurmengardu. Spojrzał badawczo błękitnymi oczami na Evę, czekając na odpowiedź.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:19 |
|
|
Uśmiechnęłam się do niego i zajęłam swoje miejsce przy stole. Po prawej stronie Czarnego Pana. Wiedziałam, ze chwila triumfu jest bliska. Nie mogło być inaczej. Nie Z niezdradzającym mojego uczynku wyrazem twarzy ponownie kopnęłam Petera, który się tu doczołgał.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-04-2011 23:20 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:22 |
|
|
Peter siedział cicho pod stołem, jednak gdy po raz kolejny został kopnięty przez Bellatriks, jego cierpliwość się skończyła. Obudził się w nim odważny Peter. Postanowił się zemścić. Chwycił Bellatriks za nogę i chapnął ją swoimi żółtymi zębami. Nie zamierzał puścić nogi za żadną cenę.
Syriuszu, jak mogłeś?! |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:27 |
|
|
Harry! Poważnie! - Ron był coraz bardziej nakręcony na swój pomysł. Ja teraz czuję jakby... przypływ geniuszu... Czuję, ze mogę zrobić wszystko! Nie zastanawiała się, do kogo należał wcześniej ten mózg i dlaczego tak działa. Zaczął chodzić szybko w kółko po pokoju. Myślał, od czego zacząć. Nagle zatrzymał się i wycelował palcem w Harrego. Teraz mam szansę! Kiedy Voldemort spustoszył Ministerstwo. Wystarczy tam wejść i ogłosić sie ministrem! Ron był coraz bardziej podekscytowany. Musimy tylko znaleźć sojuszników i założymy partię WOK!*
*Weasley is Our King
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:29 |
|
|
W sali rozległ się przeraźliwy wrzask Bellatrix Lestrange z domu Black. Ty szczurza pokrako! Machnęła nogą, kopiąc go w twarz. Reducto! - szczurze zęby Glizdogona przeniosły się w niebyt.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 13-04-2011 23:30 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 23:41 |
|
|
-Co się dzieje? - spytałem się cicho, gdyż ten hałas przy stole denerwował mnie już lekko. Jak w tej szopie Weasley'ów zachowywali się moi ludzie...
|
|