Autor |
RE: Hogwart |
Neville Longbottom
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-04-2011 23:31 |
|
|
Neville spojrzał z grymasem złości na Rona, już go miał powoli dość. Uważał się za kogoś ważnego, a tak przecież nie było. Szybo wstał i ruszył w jego stronę
-Nigdy więcej do mnie nie mów tak Weasley! Sierota, cała rodziną się twoja pomordowała bo nie chcieli już więcej patrzeć na tą twoją mordę, przynosiłeś im hańbę! |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 12-04-2011 23:33 |
|
|
Stworek wysłuchał prośby Sybilli, aportował się z ogromnych hukiem. Miał zamiar jak najdłużej robić zadanie, by opóźnić kolejną rozmowę z tą trójką.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 13-04-2011 00:00 |
|
|
Och tak... bez tego wcale nie chcą mnie zamordować... - mruknęłam pod nosem. Myślałam o tym, co się wydarzyło i o czym zupełnie nie pamiętałam. To tak, jakby ktoś zabrał mi część mojego życia. Dziecko...? - zamrugałam oczami. Zupełnie o tym zapomniałam (). Chyba wszystko w porządku. - zastanawiałam się, czy i te wspomnienia też stracę.
/ej, nie robmy takiej telenoweli /
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 13-04-2011 00:02 |
|
|
Spadaj, śmieciu! - warknął Ron. Poczuł się ważny, bo miał mózg. Odepchnął Neville'a i ten znów spadł ze schodow w ten sam sposób. Ron go zignorował i ruszył do pokoju Potterra. Miał coś ważnego do omówienia z nim.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 00:16 |
|
|
-Dobrze, wiedziałem że mogłem na ciebie liczyć. Idziemy dalej... - spokojnie powiedziałem, różdżką odtworzyłem drzwi i ruszyłem do mojej pracowni chemicznej, gdzie kilku moich ludzi pracowało nad pewnym eliksirem. Rozejrzałem się dokładnie, coś im zbyt powolnie szła praca.
//telenowela? ciekawe, bardzo ciekawe.../
Edytowane przez Furfon dnia 13-04-2011 00:17 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Neville Longbottom
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 00:19 |
|
|
Neville obiecał zemstę Ronowi, nie miał najmniejszej ochoty być poniżany przez tego rudego głupca. Wstał z godnością o własnych siłach, ruszył powoli za Ronem, w tym samym czasie jego mózg(szok, mógł chodzić i myśleć jednocześnie ) obmyślał zemstę... |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 02:00 |
|
|
Harry siedział samotnie w salonie, nie mając pomysłu na to, co z sobą zrobić. Od początku roku wciąż coś się działo i spokój, który teraz zapanował sprawił, że nie potrafił znaleźć sobie miejsca. Zrobił dwukrotny obchód domu, zatrzymując się na dłużej w kuchni, żeby zrobić kanapkę. Zajadając się chlebem z szynką, udał się na górę, do swojej sypialni. Tuż przy drzwiach zauważył kręcącego się Rona. - Hej Ron, jak tak mózg? - zagadnął.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 08:27 |
|
|
Sybilla usłyszała co Neville mówi do Rona i podeszła do niego. Była mocno zdenerwowana, a jej twarz epatowała wrogością.
- NOT MY SON YOU BITCH!
Kobieta była wściekła, wyglądała jakby miała zaraz pobić Gryfona.
- Jeszcze raz powiesz coś niemiłego Ronusiowi albo coś mu zrobisz, a będziesz miał ze mną do czynienia. Zrozumiane?!
Trelawney choć już niemłoda miała w sobie dużo matczynej miłości, którą teraz przelewała na Lunusię i Ronusia.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 11:22 |
|
|
- Oszaleliście? - krzyknęła Luna do Neville'a i Rona, który zaraz potem zniknął w pokoju Harry'ego.
- Dobrze się czujesz, mamo? |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Neville Longbottom
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 11:25 |
|
|
Neville stał oszołomiony. Tego jego mały rozum nie potrafił zrozumieć. Czemu wszyscy uwielbiają tego gniota, jakim jest Ron?! On już nie miał zamiaru tolerować jego idiotyzmu, tej rudej mordy, która myśli że jest najlepsza a jest nawet gorsza od niego. Wyciągnął różdżkę, chciał wyczarować węża, który by zaatakował Rona lecz coś się mu lekko zaklęcie nie udało, wyczarował Neville kilka pająków. Od razu ruszyły w stronę Rona, a sam Neville rzucił na siebie Protego, miał zamiar walczyć z nimi wszystkimi o swoją godność... |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 11:58 |
|
|
- Cho! - wrzasnęła Luna, widząc, jak jej przyjaciółka traktuje Voldiego. Umyślnie nadepnęła jej na nogę.
- Oj, przepraszam... nie chciałam. - po chwili również niby "niechcący" wpadła na Cho, tak, że razem z nią runęła na ziemię.
- Ojeej... tak mi przykro. Ale ze mnie niezdara. - zapiała Luna, podnosząc się z ziemi. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 12:02 |
|
|
Voldi nie mógł nawet zaszczekać po zaklęciu Cho, był cały sparaliżowany. Upadł po zaklęciu na plecy, miał nadzieję że szybko go uratują bo miał zamiar zagryźć na śmierć Cho, już przestanie być miłym psem...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 12:14 |
|
|
Luna zaśmiała się szyderczo. Teraz Cho wiedziała, jak to jest być odrzuconym! Blondynka stanęła obok Sybilli i zaczęła przyglądać się pieskowi.
- Finite Incantatem. - szepnęła, kierując w niego różdżką. Wkrótce zaklęcie miało przestać działać.
// Wybacz, Chariana. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 13:05 |
|
|
Voldi w końcu mógł znów biegać i szczekać, z wdzięcznością w oczach stanął przed Luną i spojrzał na nią, po chwili zaczął ją lizać po dłoni, by wiedziała że on teraz jest jej psem!
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 13:22 |
|
|
Luna pogłaskała Voldiego po głowie.
- Może tata zgodzi się ciebie przyjąć. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 15:31 |
|
|
Voldi położył się i spojrzał z nadzieją na Lunę, nie chciał być znów sam. Rozumiał to co ona mówiła, gdyż był bardzo inteligentnym psem. Zaczął po chwili biegać wokół niej, chciał się pobawić...
Okropny trzask rozległ się na korytarzu, to Stworek aportował się wraz z związanym Ksenofiliusem Lovegood'em, który ciągle próbował walczyć z skrzatem.
-Stworek wykonał zadanie, stworek przyprowadził oszołoma, który sam się związał w swoim domu. Stworek nie rozumie dlaczego on to zrobił.
Edytowane przez Voldi dnia 13-04-2011 15:32 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 15:47 |
|
|
Sybilla podbiegła do Ksenofiliusa i uściskała go.
- Och, tak się martwiłam!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 15:48 |
|
|
Stanęłam przed wielkimi, żelaznymi drzwiami prowadzącymi do Nurmengardu. Z przestrachem wpatrywałam się przez chwilę na wielki napis 'Dla większego dobra'. Potem odetchnęłam głęboko i przykucnęłam przy nich. Znowu zaczynało padać, zrobiło się ciemno. Wyjęłam wszystkie buteleczki i do każdej wrzuciłam włos Lovegooda. W końcu mogłam tam spędzić sporo czasu. Dobrze, że miałam na sobie tym razem stare, za duże spodnie i męską koszulę, bo inaczej mogłabym wyglądać nieco dziwnie. Odczekałam moment, aby eliksir zdążył się uwarzyć. Zagrzmiało. Popatrzyłam w górę z zaciekawieniem jak ciemne chmury pokrywają powoli niebo, ale wtedy w buteleczce zabulgotało. Odliczyłam do trzech i wypiłam pierwszą z nich. Gdzieś w moich wnętrznościach zawrzało. Poczułam, jak zmieniają mi się rysy twarzy, rozszerzają barki, nogi stają się silniejsze i... Jak niewygodnie nosiło się wtedy spodnie! Wolałam nie spoglądać w dół, ograniczyłam tylko do sprawdzenia, czy wszystko ze mną okej. Wyglądałam teraz dokładnie jak Lovegood. Zastukałam kołatką w drzwi. Po chwili zobaczyłam oczy złowrogo spoglądające na mnie. Poczekałam jeszcze moment i strażnik otworzył mi drzwi. Weszłam do środka szybkim krokiem. Teraz Dumbledore.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 15:51 |
|
|
Luna właśnie była gotowa poświęcić całą swą uwagę Voldiemu, kiedy przybył jej ojciec. Był związany.
- Tato! - zawołała przerażona dziewczyna, podbiegając do niego, i próbując uwolnić go z sideł potwornych lin.
- Pomocy! - krzyknęła w stronę Sybilli. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 13-04-2011 17:42 |
|
|
- Rozwiążcie mnie ! - krzyczał Ksenofilius, kręcąc się na krześle, próbując pozbyć się lin.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|