| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 20:25 |
|
|
Luna westchnęła głośno, i odeszła od Poppy. Nie spodziewała się, że będzie pamiętać. Ruszyła skocznym krokiem przez korytarz, kiedy nagle natrafiła na Cho.
- Hej, ty też się tu przeniosłaś? Nie wiedziałam... Słuchaj! Wiesz, że Trealawney jest moją nową mamą? Mam dziwne przeczucie, że weźmie ślub z moim ojcem!
// Czy Draco nie był ostatnio przemieniony w Neville'a? 
/Był, ale to jest prawdziwy Neville , a Draco i jego matka już nie żyją  /
// Aha
Jak to?! No nie... Dracuś. 
Edytowane przez Andzia dnia 11-04-2011 20:33 |
 
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 20:36 |
|
|
W oczach Luny stanęły łzy.
- Mama chciałaby, żeby tatuś był szczęśliwy! A Charlie?! Jego dziewczyna też kiedyś umarła, a teraz jest z tobą! Czy to jest w porządku?! - krzyknęła zdenerwowana, uderząjąc nogą o podłogę. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 20:48 |
|
|
Luna chlipnęła jeszcze parę razy, zanim dotarł do niej sens słów Cho.
- Jak to zabić? - spytała przez łzy - Chodzi ci o tę głupią przepowiednię? Nie martw się nią. Przecież ja będę z Ronem, wbrew przepowiedni! - w jej głosie dało się słyszeć pewność i determinację.
Edytowane przez Andzia dnia 11-04-2011 20:48 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Neville Longbottom
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 21:48 |
|
|
Neville tak był przejęty rozmową Cho i Luny, że nie zauważył schodów, zrobił on o jeden krok za dużo..
-Pomocy! Atakują mnie! - z jego gardła wydobyły się takie krzyki, totalnie spanikował, gdy zaczął spadać z kamiennych schodów na dół... |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:27 |
|
|
T...tak, panie - podniosłam się. Nie spuszczałam z niego wzroku. On zaś nie patrzył na mnie wcale. Eva.. zdrajczyni - zacisnełam pięść. ... uciekła z horkruksem. Być moze go już zniszczyła. Opuściłam głowę. Jak zwykle nawaliłam.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:34 |
|
|
-Doskonale, w tym wypadku doskonale się sprawiłaś Bello. Właśnie tego chciałem... - powiedziałem, skierował w końcu wzrok na nią. Wpatrywała się we mnie z uwielbieniem, uśmiechnąłem się delikatnie przypominając o czymś... - Nie masz żadnych pytań odnośnie czegoś? Śmiało, pytaj się o co chcesz, tylko najpierw przypomnij mi ile to czasu minęło od śmierci twojego męża? Tak się pytam tylko... - kończąc zdanie wstałem i zrobiłem krok w jej stronę.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 315
NPC
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:36 |
|
|
Kiedy mózg upadł na ziemię, Ron poczuł się wolny. Z drugiej strony poczuł smutek. Widocznie ten mózg go nie lubił. Podniósł worek i nakrył nim mózg. Chciał go mieć tylko dla siebie. Razem z mózgiem, nowym przyjacielem, poszedł na górę do swojego pokoju. Połozy mózg na łóżku i wyszedł, żeby pogadać z Harrym.
 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:44 |
|
|
Przed Ronem pojawił się Voldi, zaczął radośnie szczekać do rudego chłopca. Polubił go, miał on wyjątkową aurę.
 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:44 |
|
|
Och... naprawdę...? Nie bardzo wiedziałam, o co chodzi. Chyba... ze dwa miesiace... - straciłam rachubę czasu. Tyle się działo w ostatnim okresie. ALe, panie. Pozwól mi spytać. Jaki masz plan?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 315
NPC
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:47 |
|
|
Ron zobaczył psa brzydszego nawet od jego matki. Pomyślał, że chce on zjeść jego mózg. Nagle w Weasleya wstąpiła niespotykana odwaga. Kopnął psa, który zleciał ze schodów wprost na Neville'a.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Voldi
Użytkownik
Postów: 16
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 22:58 |
|
|
Voldi posmutniał, kopniak Rona był bolesny dla niego, mimo że spadł prosto na Neville'a. Nie miał zamiaru się poddać, stanął tym razem w bezpiecznej odległości i spojrzał tak na Rona...
 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:00 |
|
|
|
Bernard tymczasem jadł papaję na ławce w parku. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:03 |
|
|
-Plan? Genialny Bello, oni nawet nie zdają sprawy w co się pakują jeśli zaatakują Hogwart. Tam dorwę Harry'ego Pottera i resztę tej jego zgrai, tam ich wszystkich zamordujemy. Nie powiem ci dokładniej jaki, nie będę ci psuł niespodzianki - powiedziałem, dałem znak by poszła ze mną, miałem jej zamiar coś pokazać. Wiedziałem że to kawałek drogi jest,miałem czas by wypytać Bellę a ona mnie - Jak się czujesz po tym? Mówisz że już dwa miesiące minęły...
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:22 |
|
|
Uśmiech powrócił na moją twarz, gdy usłyszałam "wymordujemy". O tak! Ile to lat minęło! A teraz wreszcie skończymy z Potterem raz na zawsze. Zwycięstwo jest już blisko... Nagle przypomniałam sobie o Laurze. Nie wiedziałam jednak, jak zapytać o to, Sprawa była dla mnie dosyć kłopotliwa...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:27 |
|
|
Nie oglądałem się za siebie, myślałem że Bella mnie zacznie wypytywać o pewne sprawy, które ją pewnie dręczą. Sam też miałem jedno pytanie, ale nie w tym miejscu, o coś takiego to lepiej się zapytać w bezpieczniejszym miejscu...
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:29 |
|
|
Harry nie zważając na hałasy i rozmowy, położył się na kanapie znajdującej się w salonie, podkładając ręce pod głowę. W końcu dane mu było złapać oddech i zaznać trochę spokoju po ostatnich szalonych wydarzeniach. Wyciągnął swoją różdżkę i jednym machnięciem wyczarował ogień w kominku. Leżał przez chwilę z zamkniętymi oczami, po czym zaczął się zastanawiać, co się stało z mózgiem. Oparł się na łokciach, podnosząc się lekko, mimowolnie zerknął w stronę schodów, skąd dochodził jakiś rumor.
 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:43 |
|
|
Nagle nieoczekiwanie Laura obudziła się i rozejrzała. Kompletnie nie wiedziała gdzie teraz się znajduje, wzięła do ręki różdżkę i wstała.
- Jest tutaj ktoś?- spytała trochę niepewnie, związała swoje rude kosmyki i postanowiła kogoś znaleźć.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 11-04-2011 23:50 |
|
|
Panie mój... - zaczęłam, patrząc na swoje stopy. Jak to jest z... z Laurą. Na mojej twarzy pojawił się rumieniec i zaczęłam jeszcze intensywniej wpatrywać się w końce swoich butów. Musiałam o to zapytać. Od jakiegoś czasu nie dawało mi to spokoju...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-04-2011 09:11 |
|
|
Luna zastanowiła się chwilę. Szczerze wątpiła w to, aby Charlie zginął, choć nie wykluczała takiej możliwości.
- Wiesz... może on nas zdradził. Ale jeśli nie dostałaś od niego żadnego patronusa, to... - zawiesiła się na chwilę - Zapomnij o nim! Zobacz, tyle tu chłopców! Na przykład Neville! - wskazała chłopaka, leżącego u podnóża schodów. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 12-04-2011 09:27 |
|
|
// Zmierzch 5
Luna zrobiła taką minę : " ".
- A ja nadal kocham Rona... - szepnęła, przykładając dłoń do głowy. Ron wyglądał nieco dziwnie, gdyż chodził z workiem na głowie, ale dla Luny nie miało to znaczenia.
- To może spytamy się Dumbledore'a gdzie jest Charlie? - zaproponowała nagle.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
