Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:25 |
|
|
Czekałem na nich w moich pokoju, na całą trójkę, miałem im do wyjawienia kilka tajemnic...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:27 |
|
|
Tymczasem zadowolona z siebie dwójka zaszczyciła Czarnego Pana swoją obecnością. Na jego widok skłoniłam się. Panie... jesteśmy. Zadanie zostało wykonane. Podniosłam głowę i nieśmiało spojrzałam na niego.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:30 |
|
|
Wyrwałem się z zadumy, wspominając pewne zdarzenia, które miały miejsce równo 20 lat temu. Coś o czym ja wiedziałem,a powinna jeszcze jedna osoba wiedzieć. Podniosłem głowę, widziałem tylko Bellatrix i Charliego, nie było jej...
-Gdzie Laura? - złowrogo wyszeptałem, nie chciało mi się wierzyć że oni wbrew mojemu rozkazowi zabili...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:32 |
|
|
Kiedy usłyszałam słowa mężczyzny odetchnęłam z ulgą, uśmiechnęłam się pod nosem. Teraz byłam wolna, już nikt mnie nie torturował. Postanowiłam się natychmiast aportować z tego okropnego miejsca i wysłać Patronusa do Evy. Zamknęłam oczy, a w chwilę później znalazłam się w ciemnej uliczce Londynu.
- Experto patronum!- wykrzyknęłam, a z mojej różdżki wyskoczył biały, ogromny pies. Natychmiast nadałam wiadomość do Voronovej.
Edytowane przez Furfon dnia 30-03-2011 23:48 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:46 |
|
|
-JAK KTO?! DZIEWCZYNA! MOJA CÓRKA - wrzasnąłem, podniosłem się natychmiast z fotela. Różdżka wylądowała w mojej dłoni, teraz myślałem nad tym jak ich ukarać za to...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-03-2011 23:55 |
|
|
C..co...? Ale Panie...? - patrzyłam zaskoczona na niego tak, że zapomniałam o strachu przed karą. Nigdy nie mówiłeś.... - zrobiłam lekko nadąsaną minę. Miałam ochotę zabić matkę Laury, jeśli w ogóle nadal żyje. Gdybym tylko wiedziała, kim ona jest. Spojrzałam na Czarnego Pana. Nie był zadowolony. Upadłam na kolana. Panie! Wybacz mi! Nie wiedziałam! Ja nie wiedziałam! - zaczęłam szlochać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 00:02 |
|
|
-MILCZ KOBIETO! TO BYŁA TWOJA CÓRKA, TWOJA! Widać że dobrze postąpiłem usuwając ją z twoich wspomnień, bo inaczej ta dziewczyna by długo sobie nie żyła na tym świecie - rzekłem, chwilowo się uspokoiłem, by znów wybuchnąć - CO JA MAM TERAZ Z WAMI ZROBIĆ?! Szukajcie ją, bo inaczej was zamorduje! Crucio, Crucio... -krzyknąłem, jedno tylko Crucio żeby wiedzieli że miarka się przebrała. Dałem im jasne rozkazy. Po chwili patrzenia jak wiją się na ziemi, wiedziałem że sami oni nie mogą iść. Laura była zbyt ważna. Ruszyłem w stronę drzwi - Chodźcie, może uda nam się naprawić wasze błędy. Tym razem będę wam się osobiście przyglądał...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 00:31 |
|
|
Stałam samotnie schowana w ciemnej uliczce, uśmiechałam się, a wiatr rozwiewał moje długie, rude włosy. Siedziałam na schodach i czekałam, na swoje szczęście usunęłam swoje ślady bardzo dokładnie. Nikt, ale to nikt się nie spodziewał gdzie mogę teraz być. Tylko jedna osoba- Eva, do której wysłałam Patronusa. Miałam już dość pokazywania jaka jestem słaba i biedna, teraz czas na prawdziwą Laurę. Moim jedynym celem stało się zamordowanie tych ludzi, którzy wyrządzili mi tyle krzywdy. Postanowiłam wykonać barierę ochornną, machnęłam kilka razy różdżką i już byłam pewna, że jestem bezpieczna. Teraz przyszła pora, aby im pokazać kim tak naprawdę jestem, biedna, mała dziewczynka odchodzi, teraz czas na silną czarownicę. Tyle razy dali się nabrać...- pomyślałam i przypomniała mi się sytuacja jak Bella mnie torturowała, a ja udawałam, że sprawia mi to wielki ból. Prychnęłam głośno i czekałam na odpowiedź.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 15:26 |
|
|
- To już zostaw mnie... - zaczęłam, ale wtedy rozbłysło białe światło i moim oczom ukazał się pies. Na początku nie rozpoznałam, kto to mógł być, ale po chwili skojarzyłam fakty - jak mogłam zapomnieć o Laurze? Przygryzłam wargę. Horkruksy musiały poczekać, przecież ona mogła być w niebezpieczeństwie, a tylko jej ufałam. Harry'ego nie mogłam zabrać niestety ze sobą, tu był bezpieczny. - Nie ma czasu, a ja muszę jeszcze po kogoś wstąpić. Zaraz po ciebie wrócę, zabieranie ciebie będzie zbyt niebezpieczne. - rzuciłam i natychmiast aportowałam się w miejsce, o którym wspomniał mi patronus Laury. Szłam jedną z wielu bocznych uliczek Londynu. Zaczął padać deszcz. Wielkie krople wody spadały gęsto na ziemię. Wreszcie ją znalazłam. Siedziała sama, ale była pewna siebie jak nigdy, tak przynajmniej mogłam wnioskować po jej oczach. - Tak bardzo cię przepraszam, że musiałam zmienić plany... - powiedziałam i spuściłam wzrok. W końcu taka była prawda, zostawiłam ją samą. - Co się stało w kryjówce Zakonu?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 15:49 |
|
|
Nagle zobaczyłam Evę, uśmiechnęłam się do niej, podeszłam do niej i złapałam ją szybko.
- Nic się nie stało, ważne, że jesteś. Musimy stąd iść, wszystko opowiem ci jak tylko się stąd wydostaniemy, tutaj jest bardzo niebezpiecznie. - teleportowałyśmy się najpierw do mojego miejsca zamieszkania, a stamtąd na nogach udałyśmy się na niewielką polanę. - Okazało się, że cała ta pani Figg to Bellatrix, która wypiła eliksir wielosokowy i razem z Coy'em zamordowali wszystkich i zniszczyli wszystko...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 17:07 |
|
|
Harry wolałby znać konkretny plan dostania się do Hogwartu, ale zanim zdążył o to wypytać Voronovą, ta aportowała się wcześniej zapewniając, że wróci niedługo. Lekko zdezorientowany Harry ruszył w stronę domu, a gdy przekroczył próg, kolejna wizja, tym razem mocniejsza udarła się do jego umysłu, sprawiając, że Harry runął jak długi na podłogę, a znicz wyrwał się z jego ręki i zaczął fruwać po całym domu.
- Musimy iść do Departamentu Tajemnic... - wyjąkał gdy wizja dobiegła końca. Z wielkim wysiłkiem dźwignął się na nogi, rozcierając obolały bok. - Znów to widziałem. Puchar Helgi jest horkruksem i znajduje się w Departamencie Tajemnic! - intuicja mu podpowiadała, że muszą najpierw odwiedzić Ministerstwo, a dopiero później Hogwart.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 17:53 |
|
|
Bernard tymczasem jadł papaję na ławce w parku. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Zgredek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 11
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 17:58 |
|
|
Zgredek aportował się obok Bernarda, trzymał w dłoniach wielką tacę z róznymi papajami
-Zgredek wita szanownego Bernarda, wiele o nim słyszał - zaskrzeczał, ukłonił się przed nim do pasa - Oto dar od Albusa Dumbledore'a dla szlachetnego Bernarda, jako że obaj uwielbiacie papaje i jesteście w podeszłym wieku. Czy wielmożny Pan jest zadowolony z daru? |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 20:32 |
|
|
/Przykro to czytać Mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia i wróci do nas w dobrej formie. Pozdrów ją w imieniu całego MP
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 20:39 |
|
|
/Nie ma nas za co przepraszać! Zdrowie jest najważniejsze, niech zdrowieje dziewczyna. Dołączam się do Amelii! /
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 20:53 |
|
|
Ja oczywiście też przyłączam się do pozdrowień i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 21:08 |
|
|
- Mówisz o Charliem, tak? - spytałam, kiedy zorientowałam się w sytuacji. Musiałam wracać, i to jak najszybciej. Laura kiwnęła głową, a ja przez moment trawiłam kolejne informacje. Wszystko byłoby prostsze, gdybym cokolwiek pamiętała. Znowu szukanie horkruksów musiałam odłożyć na moment. Zapadła cisza, którą musiałam przerwać. - Muszę odzyskać pamięć, bo długo tak nie pociągnę. Znajdę sama jakieś książki, bo skoro Zakon nie może mi pomóc, a Dumbledore...[/o] - zamilkłam i nie dokończyłam zdania. Nie, tego jeszcze nie musiała wiedzieć. - [i]Idziesz ze mną?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 21:14 |
|
|
Bernard siedział sobie i jadł gdy nagle ujrzał skrzata imieniem Zgredek. Gdy ujrzał co skrzat trzyma i mówi ucieszył się na samą myśl o zjedzeniu tych wszystkich papai. Na pytanie Zgredka odpowiedział:
- Drogi Zgredku jestem bardzo wdzięczny dyrektorowi i cieszę się z tego, że on też lubi papaje. Na znak podziękowania daje ci to i proszę przekaż to profesorowi Dumbledorowi z moimi wyrazami głębokiego poważania i szacunku.
Po tych słowach Bernard wyciągnął ze swojego plecaka ręcznie robiony zamek z pestek papai i przekazał go Zgredkowi by po chwili pochłonąć się jedzeniu kolejnej papai. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-03-2011 22:39 |
|
|
- Oczywiście, że idę. Nie chcę tutaj zostawać. - opowiedziałam uśmiechając się do kobiety. Byłam już gotowa na to wszystko co nas czekało. Czułam się już silniejsza, zerknęłam na nią. - Czy mamy jakąś metodę na walkę z Nimi? Najlepiej to aportujmy się stąd, bo o tutaj może być niebezpiecznie.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 31-03-2011 22:51 |
|
|
Po słowach Czarnego Pana na mojej twarzy pojawił się rumieniec. Przypomniało mi się, jak nazwałam rodziców Laury mugolami, co w tej sytuacji wydało mi się straszną głupotą. Wyjawiona prawda zaskoczyła mnie bardzo, choć nie podobało mi się usuwania faktów z mojego życiorysu. Co, jeśli zdarzyło się więcej rzeczy, których nie pamiętam? Po chwili jednak opamiętałam się. Postanowiłam zaufać Czarnemu Panu i wytrwać w swym postanowieniu. Nie było zatem miejsca na kwestionowanie jego działań. Patrzyłam w ziemię, gdy odezwał się Coy, w którego głosie pobrzmiewała nuta buntu. Podniosłam głowę, by móc dokładnie obserwować sytuację. Wiedziałam, że takie zachowanie wobec Czarnego Pana nie mogło pozostać bez konsekwencji.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|