Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 20:39 |
|
|
- Naprawdę ? No cóż, będziemy musieli oszczędzać. Ale dla tak pięknej i uzdolnionej kobiety, nie można odmawiać szczypty cukru - powiedział i nasypał 2 łyżeczki do kubka Sybilli.
- Co tam u was słychać ? Przybywacie z Nurmengardu, prawda ? - zagadnął do pozostałych.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 21:23 |
|
|
- Słodzę trzy.
Sybilla czekała, aż mężczyzna dosypie jej cukier i dopiero wtedy zacznie mówić.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 21:25 |
|
|
- Tak, przybywamy stamtąd - odpowiedziała temu dziwnemu blondynowi. - I możemy też prosić o herbatkę? |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 21:35 |
|
|
Harry przekroczył próg domu gdy okazało się, że wewnątrz znajdował się tylko ojciec Luny witający ich przyjaźnie. Rozglądnął się po ekscentrycznie urządzonym salonie, po czym usiadł na jednym z foteli. - Wie pan gdzie jest profesor Dumbledore?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 21:52 |
|
|
Narcyza od razu gdy tylko Eva opuściła pokój podeszła do Tonks, która chciała najwyraźniej być z Coy'em
-Ona jest zła! Służy Czarnemu Panu! Jest bezwzględną suką, jej nie można zaufać. Dumbledore nie mówił nic o niej! Jesteś aurorką, tobie wolno więcej, sprawdź ją... -rzekła, Tonks przemyślała to co powiedziała blondynka, po chwili ruszyła w stronę pokoju Evy...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:10 |
|
|
Słuchałam jak zaczarowana, kiedy piękna kobieta w średnim wieku mówi o mnie. Chyba się tego spodziewałam. Mogłam taka być. Skoro odeszłam od Karkarowa wszystko mogło się ze mną zdarzyć, nawet służba przy boku samego Voldemorta. Obudziłam się dopiero, kiedy Tonks ruszyła w stronę mojego pokoju. Aportowałam się tam, żeby nie miała żadnych podejrzeń. Kiedy byłam już w środku, rzuciłam się na pierwsze lepsze łóżko. - Finite. - szepnęłam i znowu byłam widoczna dla otoczenia. W tej samej chwili drzwi zaskrzypiały i zobaczyłam twarz dziewczyny. Zmierzyłam ją wzrokiem. - Taak? - spytałam leniwie niczym księżniczka. Różdżkę trzymałam w ręce, w razie gdyby coś jej odbiło.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:21 |
|
|
-Musimy chyba porozmawiać. Moi ludzie mają wątpliwości co do twojej osoby, nie wiemy po której jesteś stronie. Powiesz mi po przyjacielsku czym mam ciebie zmusić do prawdy? - rzekła, z ostatnim słowem skierowała różdżkę na Evę, czekała teraz na ruch kobiety...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:26 |
|
|
Siedziałam wygodnie w fotelu, sytuacja w pomieszczeniu była dośc napięta, nie podobało mi się jak wyrażają się o Evie, według mnie to była osoba godna zaufania. Słowa starszej blondynki wywarły na mnie duże wrażenie, a zachowanie Tonks? To już była przesada. Wstałam, zajrzałam przez okno i postanowiłam zabrać głos w tej sprawie.
- Nie chcę się wtrącać, ale gdyby Eva była po stronie Czarnego Pana, to on nie wrzuciłby jej do lochu i nie torturował jej wcześniej tak, że straciła pamięć. Zresztą, to ona pomogła mi uwolnić się z lochów, więc nie sądzę, aby była po złej stronie.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:28 |
|
|
Zaśmiałam się ironicznie.
- Czy wy mnie w ogóle nie słuchacie? - odparłam spokojnie, wstając z łóżka. Widziałam, jak w Tonks wszystko się gotuje, kiedy nie biorę niczego na poważnie. Usiadłam na łóżku. - Powtórzę jeszcze raz: nie pamiętam, żebym była po którejkolwiek stronie. Nie wiem, kim byłam, ani kim się stałam. Sama chciałabym wiedzieć, czy jestem zła, czy dobra bardziej od was, zapewniam cię. - założyłam nogę na nogę. Ignorując nadal zachowanie Tonks, zaczęłam spoglądać na swoje paznokcie. - Rób co chcesz.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:38 |
|
|
- Ależ proszę - odpowiedział i dosypał cukru. Następnie przyniósł każdemu po kubku herbaty.
- Profesor Dumbledore jest tam, gdzie chce być. Niedługo powinien się z wami skontaktować...o ile coś go nie powstrzyma - powiedział, uśmiechając się zawadiacko do Sybilli.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:41 |
|
|
-Ok. Podaj mi swoją różdżkę, przekonamy się jakich ostatnio zaklęć używałaś, jeśli będą niewybaczalne to sama wiesz co to będzie znaczyło -rzekła Tonks, powoli ją irytowała ta kobieta, tak pewna siebie. Dla niej była ona szpiegiem JEGO.
-Jesteś młoda wiec lepiej milcz jak nie wiesz o co chodzi. Ludzie Czarnego Pana są sprytni, potrafią doskonale manipulować. Może właśnie specjalnie była torturowana na twoich oczach? Byś jej zaufała, a wtedy ona zada tobie cios w plecy. Zastanów się... - rzekła wyniośle Narcyza, nie podobało się jej że ta smarkata dziewczyna.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:46 |
|
|
Spojrzałam wyniośle na Narcyzę, zmierzyłam ją chłodnym spojrzeniem, skrzyżowałam ręce na piersiach, po czym powiedziałam.
- Nie wydaje mi się, ja jej w pełni ufam i wybaczcie, ale jeżeli ją zaatakujecie to stanę w jej obronie. - odparłam wyciągając różdżkę. Wolałam mieć ją wyciągniętą w razie gdyby ludzie zakonu jednak zdecydowali się na atak.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 22:54 |
|
|
- Tego nie zrobię. Jaką mam pewność, że mi ją potem oddasz? - przez chwilę miałam wrażenie, że tracę kontrolę. Przecież zabiłam Boba, a wcześniej pewnie różdżka rzucała różne zaklęcia. - W przeciwieństwie do Was, często uciekam się do Czarnej Magii. Tak nas uczono w Rosji. Przyznaję się bez bicia, używałam takich zaklęć nawet po utracie pamięci.- odpowiedziałam bez zająknięcia i zgodnie z prawdą. Otworzyłam usta, chciałam zacząć się tłumaczyć, że robiłam to tylko w obronie własnej, ale przecież nie musiała wiedzieć wszystkiego. Nie musiałam jej się z niczego tłumaczyć.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 23:23 |
|
|
-Jesteś młoda i głupia, wiec milcz. Pewnie jesteś szlamą wiec dlatego tak ciągle mówisz bez sensu -rzekła Narcyza, mimo że była po stronie Zakonu nie przestała z dawnymi obyczajami gnębienia urodzonych z rodzin mugoli.
-Ok. Rozumiem. To oznacza jedno. Jesteś sługą Sama Wiesz Kogo, nie pozwolę by ktoś taki był pod moim dachem! - krzyknęła Tonks, była gotowa do pojedynku. Całe życie była szkolona do walki z śmierciożercami...
Edytowane przez Furfon dnia 25-03-2011 23:23 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 23:29 |
|
|
- Nikt nie będzie mnie obrażał i mówił, że jestem szlamą!- warknęłam w jej stronę, zrobiłam krok do przodu. Spiorunowałam ją wzrokiem, wciąż trzymałam w dłoni różdżkę. Na razie postanowiłam jej nie atakować, ale ta kobieta coraz bardziej wytrącała mnie z równowagi. - Jeszcze słowo, a obiecuję ci, że źle się to dla ciebie skończy.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 23:32 |
|
|
- Ok. Ja też już wiem. Nie mogę liczyć na twoją pomoc, więc wy nie możecie liczyć na moją. - naśladowałam jej mało skomplikowany sposób mówienia. Tylko co teraz? Nie miałam wyjścia, mogłam dać się skompromitować, albo... - Do zobaczenia! - zawołałam i jak najgorszy tchórz aportowałam się na jakieś pustkowie. Wylądowałam w jakiś krzakach. Postanowiłam tam przeczekać, może wezwać Laurę... Jedno było pewne, w nieznanej przeszłości nagrabiłam. I to sporo. -Cave Inimicum... Protego Horriblis... Salvio Hexia... - szeptałam zaklęcia.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 23:41 |
|
|
Zanim zdążyła rzucić zaklęcie Eva uciekła przed nią, teleportowała się z domu. Tonks wiedziała że to jest niemożliwe, musiała użyć potężnej nieznanej Czarnej Magii, którą nauczył ją pewnie Czarny Pan, gdyż nikt sam nie mógł się aportować na terenie domu, tylko za pomocą świstoklika lub przed domem w zwykły sposób można było go opuścić. Szybko pobiegła do salonu, by powiedzieć o tym innym, stała zamurowana gdy zobaczyła jak Coy celuję w Narcyzę, które jej ręce cale były w bąblach.
-Co tu się stało? Właśnie przed chwilą tamta uciekła, miałam rację. Jest ona zła, będziemy musieli ją zabić gdyż inaczej powie swojemu Panu o naszej kryjówce. -rzekła Tonks, była ciekawa kto się zgłosi na misję...
Edytowane przez Furfon dnia 25-03-2011 23:42 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 25-03-2011 23:54 |
|
|
Nie mogłam uwierzyć w to co się stało, Coy stanął w mojej obronie, trochę mnie to zdziwiło, ale odpowiedziałam mu uśmiechem. Odgarnęłam rude kosmyki, które opadały na mój policzek. W chwilę później przyszła Tonks i oświadczyła nam, że Eva uciekła. Nie mogłam uwierzyć w to, że zrobiła to tak po prostu zostawiając mnie. Musiała mieć powód, aby to zrobić.
- Ja chcę iść. - powiedziałam, nie mogłam pozwolić, aby ktoś ją zabił.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-03-2011 00:27 |
|
|
-Nie! Ty zostaniesz, ona może wykorzystać znajomość z tobą. Zmusić ciebie do czegoś. To zbyt ryzykowne, do tego jesteś zbyt młoda. Ty powinnaś odpocząć. Nie dyskutuj, decyzja zapadła - rzekła Tonks, spojrzała z nadzieją na Coy'a, chciała z nim wyruszyć sama, a Laurę z resztą zostawić, w tym z Panią Figg...
Edytowane przez Furfon dnia 26-03-2011 00:27 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-03-2011 08:21 |
|
|
Wiał lekki wiatr, mimo tego było mi ciepło. Musiałam wytrzymać jak najdłużej. Dalej szkoda było mi Laury, pewnie też nie miała lekko. To chyba jedyna osoba, na której mi w jakiś sposób zależało. Zaczęłam opróżniać kieszenie. Wyjęłam list od Dumbledore'a. Zostawił mnie samą. Zaczęłam się zastanawiać, gdzie on teraz jest, kiedy ja paliłam kartkę zapisaną jego starannym pismem. A co, jeśli nie wróci? Jeśli leży sam martwy w jakiejś mugolskiej wiosce, wielki czarodziej, skazany na łaskę mugoli? Odrzuciłam szybko tę myśl od siebie. Zapaliłam fajkę. Puszczałam obłoczki dymu, wpatrując się tępo w dal. W mojej kieszeni spoczywało coś jeszcze. Nie przestając palić, wyjęłam znicz z kieszeni. Podrzuciłam go kilka razy do góry. Pomyślałam sobie, że będę miała chociaż na co popatrzeć, więc spróbowałam go otworzyć. - Proszę... - szeptałam w myślach, choć wiedziałam, że raczej nie ma szans na jego otwarcie.
|
|