Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 24-03-2011 20:26 |
|
|
-Przez Dumbledore'a zginęło tyle członków Zakonu, nikt z nas nie sądził że on do tego dopuści. Myśleliśmy że... - Tonks nie dokończyła, rozpłakała się na same wspomnienie o każdym zabitym, który powinien żyć. Jej włosy były teraz rude, zawsze gdy była smutna lub się denerwowała przybierały tą barwę. - Nie chcemy więcej ofiar. Dla Dumbledore'a nie ważne są ofiary, on chce by tylko Potter przeżył. Nikt inny się dla niego nie liczy. My teraz mamy zamiar stworzyć poważny ruch oporu przeciwko Sami Wiecie Komu. Jesteście z nami? - rzekła spoglądając na nowych przybyłych, potrzebowali każdej różdżki do wojny...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Lion
Użytkownik

Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 24-03-2011 20:30 |
|
|
No więc wszyscy podeszli do świstoklika.  |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 24-03-2011 20:43 |
|
|
Patrzyłam szeroko otwartymi oczyma, kiedy włosy Tonks zmieniały się z krótkich i fioletowych na siwe i długie, niczym u starego człowieka. Skoro nie ma Dumbledore'a, będę musiała radzić sobie sama. Znowu... - przemknęło mi nagle przez myśl. Wracało. Niewiele, ale jakieś myśli próbowały przejść przez granicę mojej śwadomości. Ucieszyłam się mimo wszystko. Odwróciłam się do aurorki. - Jeśli chodzi o mnie, potrzebuję kogoś, kto będzie potrafił przywrócić mi pamięć. Nie będę umiała wam pomóc, jeśli nie wiem, co robiłam przez ostatni rok.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 24-03-2011 21:57 |
|
|
Stałam za drzwiami i podsłuchiwałam Wróciłam już z łazienki, zastanawialam się, jak po kolei wszystkich wykończyć. Na dźwięk słowa "potter" drgnęłam. Jego nie mogę zabić. On należy do Czarnego Pana. Nie szkodzi, z pomoca Coya zabiję pozostałych. Biedny mały Potterek zostanie sam jak palec, nikt go już nie obroni przed Czarnym Panem...

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 24-03-2011 22:26 |
|
|
-Pomożemy tobie Evo - rzekła Tonks, miała się zamiar jutro zajmować jej pamięcią, teraz zaprowadziła ją do pokoju, gdzie będzie mogła zasnąć, po czym wróciła do reszty. Podeszła do Charliego, który zdecydowanie był skory do pomocy, nawet się nie spodziewał jakiej wobec Tonks. - Chcesz ze mną porozmawiać? Bo mi coś intuicja takiego podpowiada...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator

Postać: Trey
Postów: 17741
Administrator

|
Dodane dnia 24-03-2011 22:50 |
|
|
Nagle poczułam się słabo. Oprałam się o ścianę, lecz cały korytarz zaczął wirować. Wreszcie osunęłam się na podłogę bez przytomności.
/Wyjeżdżam i będe dopiero w niedzielę wieczorem. Nie róbcie nic Belli. Za to Rona Harry niech zabiera wszędzie ze sobą./

We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 08:11 |
|
|
Cała grupa (a przynajmniej Ci, którzy tego chcieli) złapali świstoklik i przenieśli się. Sybilla złapała go pierwsza, by zmotywować innych, gdyż nie chciało jej się czekać na wszystkie posty, w którym inne postacie podchodzą do niego.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik

Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 10:36 |
|
|
Świstoklik przeniósł każdego kto dotknął go na ogród, przed domem który większość z was rozpoznała. Mieszkał tam szalony Ksenofilius Lovegood, ojciec Luny i wydawca szmatławca Żonglera. Hagrid, który się zabrał razem z wami spojrzał na dom z dezaprobatą
-Ten koleś jest szalony, cholibka kto chciał żebyśmy się przenieśli tutaj?
Edytowane przez Furfon dnia 25-03-2011 10:52 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik

Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 15:29 |
|
|
Tonks wyglądała, jakby mało ją obchodziło, że przyłączyłam się do Zakonu. Do zbiorowiska ludzi, których w ogóle nie znałam i chyba mnie nienawidzili za sprawą znaku na przedramieniu. Ona mi nie pomoże. - wpadło mi nagle do głowy. Przecież nie będzie sobie zawracała sprawy mną, skoro chwilowo przewodniczyła temu całemu zamieszaniu. Odprowadziła mnie pod jakiś pokój, ale wcale nie zamierzałam tam bezczynnie czekać. Nie ma mowy. Poczekałam, aż oddali się na bezpieczną odległość, rzuciłam na siebie Zaklęcie Kameleona i po cichu poszłam z powrotem do pokoju, gdzie znajdowali się wszyscy. Uspokoiłam oddech i czekałam na rozwój wydarzeń. Może teraz, kiedy mnie nie ma, dowiem się czegoś o sobie?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik

Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 16:23 |
|
|
Harry i Ron byli tam gdzie byli inni i przenieśli się z wszystkimi przed dom Luny 
 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik

Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 17:52 |
|
|
Luna teleportowała się razem wszystkimi przed swój dom. 
- Dooooooomek!! - pisnęła, i podbiegła bliżej pod swój dom, który przypominał szachową wieżę. Kiedy usłyszała słowa Hgrida, spojrzała na niego wilkiem.
- Mój tatuś nie jest szalony! Przynajmniej nie hoduje sklątek tylnowybuchowych! - krzyknęła, tupiąc nogą. Luna podeszła do drzwi, i pociągnęła za klamkę.
- Taaatuuusiuuuu! - zapiała słodkim głosikiem. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik

Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:09 |
|
|
- Luna, ostrożnie! - zawołał do podekscytowanej widokiem swojego domu dziewczyny, która w jeden chwili znalazła się przy drzwiach i zamierzała wejść do środka. - Nora została zniszczona, więc nie wiadomo, czy i w Twoim domu nie czają się Śmierciożercy. - powiedział jednocześnie podchodząc do niej i wyciągając z kieszeni różdżkę.
 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Lion
Użytkownik

Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:18 |
|
|
- O, Witaj Harry.
 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik

Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:41 |
|
|
Harry obejrzał się za siebie, spoglądając na witającą się z nim Ginny. Ostatnio była nieobecna i Harry się martwił, że przeżywa traumę po śmierci swojego ojca. Ucieszyło go, że odezwała się do niego, a jej głos brzmiał nawet spokojnie. - Cześć Ginny. - uśmiechnął się i objął ją ciesząc się, że znów ma ją przy sobie w tych trudnych chwilach. - Wchodzimy do środka? - spytał wskazując głową na drzwi. Miał nadzieję, że w środku nikogo nie będzie co pozwoli im odetchnąć po ostatnich wydarzeniach.
 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:47 |
|
|
Sybilla słyszała wiele o ojcu Luny i wydawał jej się ciekawym człowiekiem. Podeszła więc szybko do drzwi zaraz za blondynką. Następnie popchnęła ją delikatnie i już razem był w środku.
- To niesamowite, że poznam Twojego tatę, moja droga.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik

Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:49 |
|
|
- Och, nareszcie jesteście, moi mili ! Spodziewałem się was już od dłuższego czasu... Luna, córeczko, chodź do tatusia ! - powiedział uradowany Ksenofilius, wychodząc zza domu. W ręku trzymał słoik z wodą, w której coś pływało. Pan Lovegood uściskał córkę i zwrócił się do reszty grupy.
- Przepraszam, że musieliście na mnie czekać, ale łowiłem plumpki nad strumykiem. Na zadośćuczynienie zapraszam was na herbatę ! - powiedział roześmiany Ksenofilius i przekroczył próg swego domu, kierując się do kuchni. Zaczął robić herbatę...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 19:59 |
|
|
Sybilla szybko poszła za mężczyzną i usiadła na jednym z brudnych krzeseł.
- Nie zastanawiał się Pan kiedyś nad dodaniem kącika wróżbiarskiego do Żonglera?

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Lion
Użytkownik

Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 20:09 |
|
|
- ojej, ale dziwny dom... - westchnęła Ginny |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik

Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 20:19 |
|
|
- Ach, to zapewne profesor Trelawney, potomkini samej słynnej Kasandry ! Luna dużo mi o pani opowiadała ! - powiedział Ksenofilius do Trelawney, stawiając przed nią kubek gorącej herbaty.
- Wróżbiarstwo ! Zawsze mnie to fascynowało. Ale niestety nie miałem daru przepowiadania przyszłości. Świetny pomysł ! Pomyślę nad tym, proszę pani - odpowiedział kobiecie, wpatrując się w nią rozmarzonym wzrokiem.
- Chce pani cukier ? - zagadnął do wróżbitki, z grzecznością.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik

Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11745
Mistrz Przetrwania
    
|
Dodane dnia 25-03-2011 20:28 |
|
|
- Tak, poproszę. Niech się pan nim cieszy póki może, bo w 2011 jego cena będzie bardzo wygórowana.
Sybilla chciała się pochwalić swoimi zdolnościami.

A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|