Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 15:21 |
|
|
- Bo... bo wiem. Bo to przeczuwam. On należy do Dumbledore'a. Musi. - powiedziała, bezwiednie uderzając nogą o ziemię. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 17:12 |
|
|
Harry prawie nie słuchał rozmowy Cho i Luny, myśląc intensywnie nad tym, jaki powinien być ich następy ruch. Najlepszym rozwiązaniem w tym momencie wydawało mu się znalezienie Dumbledore'a. Nagle jak na zawołanie pojawił się przed nimi feniks. - Fawkes! - zawołał Harry, rozpoznając od razu ptaka dyrektora, którego miał okazję widzieć w jego gabinecie nie raz. Zerwał się z głazu i popędził za Luną, czując narastające przejęcie i ekscytację. Miał teraz pewność, że Lupin się mylił co do tego, że Dumbledore się poddał.
Edytowane przez Amelia dnia 21-03-2011 17:12 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 19:09 |
|
|
Sybilla pobiegła za uczniami i zwróciła się do Cho.
- Możesz mi oddać różdżkę? Będzie mi potrzebna, nie wiadomo co się stanie.
Trelawney uważała, że są po tej samej stronie, tylko Chang przeżywa pewne załamanie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 19:35 |
|
|
- O, Cho, jednak idziesz nami. - powiedziała Luna z uśmiechem. Wiedziałam, że Dumbledore nas nie zostawi. Wiedziałam. Widzisz, Cho? Może jeszcze nam się uda. - zapiała krukonka i zaczęła nucić cichutko jakąś piosenkę zasłyszaną w mugolskim radiu. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 19:36 |
|
|
W kryjówce tymczasem walka trwała nadal. Ta okropna myśl, że właśnie kogoś zabiłam, uporczywie próbowała dostać się do mojej świadomości. Nie miałam siły jej odpychać, ale po przyjęciu mogło być jeszcze gorzej. Robisz to w swojej obronie, powtarzałam sobie, rzucając kolejne zaklęcia. Wzięłam się za dwóch zamaskowanych śmierciożerców. Z nimi chyba będzie łatwiej, chociaż... Do czego w takim razie będę jeszcze zdolna? Co następne, mugolska wioska, a może nawet własna rodzina?
- Sectumsempra. - wycelowałam zaklęcie w jednego człowieka z maską. Osunął się na ziemię. Nie mogłam tylko pozwolić, żeby wyrzuty sumienia dostały się do środka...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 20:31 |
|
|
Feniks pojawił się przed wami, a następnie wleciał przez skalne wrota. Nad drzwiami był napis:
DLA WIĘKSZEGO DOBRA
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2011 20:50 |
|
|
Dałam znak Charliemu, by ruszył za mną. W połach rękawa ukryłam różdżkę. Tak na wszelki wypadek. Hihihi - nie mogłam powstrzymać wesołości na myśl o tym, że gdzieś w głębi korytarza się zabijają. Byłam ciekawa, kto walczy. Odpowiedź czekała tuż za zakrętem. Zatrzymałam się gwałtownie akurat, gdy Eva rzucała Sectusemprą w śmierciożercę. Palce zacisnęły mi się na różdżce i potrzebowałam siły całej swojej woli, by nie potraktować jej takim sam zaklęciem. Pamiętałam jednak, czego oczekiwał ode mnie Czarny Pan. Drętwota! - rzuciłam w kolejnego śmierciożercę który chciał zaatakować Eve od tyłu. W ogóle nie zastanawiałam się, czy Voronowa wie, że Fogg była charłaczką. Pewnie nie wie. - pomyślałam szybko i dałam jej znać, by biegła w nasza stronę, a my będziemy ją ubezpieczać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 21-03-2011 20:55 |
|
|
Ron upojony zwycięstwem początkowo nie zwracał uwagi na wymianę zdań pozostałych. Kiedy pierwsza euforia minęła, usiadł na kamieniu i podparł brodę dłońmi. Co dla Voldemorta było tak ważne, by przekazał temu czemuś częśc swojej duszy...? - zaczął sie głośno zastanawiać. Myśl Ron, myśl.... - twarz Weasleya pomarszczyła się z wysiłku. Mózg Rona nie był przystosowany do takich wyczynów.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 21:04 |
|
|
Spoglądałam jak Eva rozprawia się z każdym po kolei, patrzyłam tylko na to, nie potrafiłam nikogo zranić byłam bezużyteczna. Machnęłam różdżką, a pomiędzy nimi, a nami pojawiła się bariera. Widziałam na sobie wzrok dziewczyny, wzruszyłam ramionami.
- Jest dość silna i odporna na część zaklęć. - powiedziałam i próbowałam się uśmiechnąć. Podziwiałam Voronovą, była świetną czarownicą.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 21:13 |
|
|
Peter skradał się skulony za panią Figg-Bellatrix. Oczywiście on nie wiedział, że to jest Bella,tylko jakaś inna kobieta. Glizdogon przyglądał się z ukrycia, jak Arabella rzuca zaklęcia na Śmierciożerców. Jak ona śmie !? - pomyślał i zapragnął się odwdzięczyć za łaskę, jaką dał mu Czarny Pan.
- Antychryście ! - krzyknął i skoczył na plecy pani Figg, która upadła na podłogę pod ciężarem Pettigrewa. Peter zaczął szarpać panią Figg za włosy, nie wiedząc, że to jest peruka...
Syriuszu, jak mogłeś?! |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 21:18 |
|
|
Odskoczyłam niczym pantera, kiedy zobaczyłam nowych przy mnie. Nie sprawiali wrażenie mocnych, ale wolałam być ostrożna. Wycelowałam różdżkę we wszystkich prócz Laury. Nie umiałam rozpoznać żadnej twarzy, co czyniło mnie od nich słabszą. Oni sprawiali wrażenie, że jednak jestem ich starą znajomą. - Kim jesteście? - spytałam z wyraźnym rosyjskim akcentem. Ból głowy eksplodował ponownie, ale nadal bez odzyskania pamięci. - Może mi ktoś powiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 21:48 |
|
|
Luna zmrużyła oczy, widząc wrota. Ten napis z czymś jej się kojarzył... Oświeciła ją dopiero Cho, która przecież wiedziała wszystko.
- Dumbledore chce, żebyśmy tam poszli. A on jest podobno w Nurmengardzie, więc wszystko by się zgadzało. Może mamy mu pomóc. - Luna wzruszyła ramionami, i pchnęła drzwi...
// Wybacz, Chariana |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2011 21:58 |
|
|
Upadłam pod ciężarem Glizdogona, a trzeba przyznać, że był on niemały. Złaź Peter! - syknęłam mu do ucha tak, by nikt inny tego nie usłyszał. On jednak zdążył ściągnąć mi perukę. Próbowałam dosięgnąć ją ręką. Oddawaj to oddawaj to! Accio peruka! Sztuczne włosy z powrotem wylądowały na mojej głowie. A teraz zmiataj! - warknęłam. Confundo!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 22:41 |
|
|
Alecta Carrow nie była idiotką, wiedziała że za chwilę przegrają walkę, do tego doszedł ten auror i ten charłak, który tym razem potrafił walczyć. Nie miała zamiaru się poddać, Czarny Pan by jej nie wybaczył.
-ON dorwie was, nie macie z nim szans. Zginiecie! Drętwota - krzyknęła celując w panią Figg, niechcąca trafiła w Petera, który i tak by im nie pomógł.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2011 23:00 |
|
|
Szepnęłam Charliemu, byśmy spotkali się na rozstaju dróg. Wykorzystując zamieszanie, podbiegłam do Laury, chwyciłam ją za rękę i, osłaniając się zaklęciami, wybiegłam z nią na zewnątrz, a następnie teleportowałam się w umówione miejsce. Nie Czekałam, aż Coy zrobi to samo z Evą, a następnie zaprowadzi nas do kryjówki Zakonu, byśmy mogli zniszczyć go od środka, niczym śmiertelny wirus.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 23:16 |
|
|
Gdy poczułam jak ktoś chwyta mnie rękę i wyprowadza z tego całego zamieszania, spojrzałam zdezorientowana na Evę. Była to starsza, brzydka kobieta.
- Kim ty jesteś, co się dzieje?- spytałam spoglądając na nią, była naprawdę odrażająca.
Edytowane przez April dnia 21-03-2011 23:21 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-03-2011 23:19 |
|
|
Alecta padła, to był ostatni przeciwnik który jeszcze mógł coś zrobić. Na korytarzu teraz walała się sterta ciał, niektórzy jak Bob martwi, inni ranni jęczeli po zaklęciach.
Teleportowałem się razem z małą paczką do Ministerstwa, musiałem przygotować pułapkę na Pottera i jego przyjaciół, ostatni żywi moi przeciwnicy. Wiedziałem że Potter nie powstrzyma się przed wyruszeniem do Ministerstwa, gdy tylko się dowie że tam jest mój horkruks. Tym razem nikt mu nie pomoże, mój plan powiedzie się w pełni, byłem gotowy nawet poświecić puchar Helgi...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 21-03-2011 23:46 |
|
|
Już wszystko dobrze... jesteś bezpieczna. - uchwyciłam Laurę za ramiona i spojrzałam jej w oczy, jak spojrzałaby matka córce (). Chciałam w ten sposób sprawić, by mi zaufała. Wówczas będzie łatwym celem... Jestem Arbella - powiedziałam, a w myślach dodałam, że koniec imienia nawet się zgadza. A ty, to pewnie Laura. Dumbledore mówił o tobie. W rzeczywistości nie miałam pojęcia, kim jest Laura, ani czy ktoś z Zakonu o niej wie. Rozejrzałam się za Coyem. Na drzewie nad moją głową zaskrzeczał jakiś ptak i zerwał się do lotu. Przez chwilę śledziłam go wzrokiem. Gdy opuściłam spojrzeniem, zobaczyłam Charliego leżącego w trawie z Evą u boku. Pokręciłam głową, westchnęłam i skierowałam się w jego stronę. No chodź. - odwróciłam się do Laury, ktora wyglądała na niepewną.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2011 11:19 |
|
|
Przed Charlie'm pojawił się patronus Tonks o kształcie wilkołaka, jej głosem powiedział
-Przybądź do naszej kryjówki, to jest ostatnie bezpieczne miejsce. Mamy parę wieści, jak zawsze złe wiadomości. Potrzebuję ciebie Charlie...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-03-2011 11:33 |
|
|
Grupka Harry'ego usłyszała ryk motocykla, to z góry właśnie teraz leciał Hagrid, który po chwili całkiem dobrze wylądował jak na jego możliwości. Widać było że był ranny, wyglądał gorzej niż po odwiedzinach u Graupa.
-Hogwart zdobyty. Szkoły już se nie ma. Śmierciożercy zajęli ją, teraz robią tam swoje porządeczki. Tak nie może być cholibka! - warknął Hagrid, splunął pod swoje nogi. Dopiero teraz rozejrzał się dokładne wśród wszystkich, zobaczył Harry'ego. Od razu ruszył do niego, mocno go przytulił do siebie.
-Harry! Niech skonam. Co wy tutaj robicie? Cholibka, znów się pakujecie w kłopoty... |
|