| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 19:54 |
|
|
Luna obserwowała uważnie poczyniania, Cho, aż w końcu - ku jej ogromnemu zdziwieniu - zamek kliknął, i kraty rozchyliły się ukazując wolną drogę.
- Cho! Jesteś genialna! - zawołała z szerokim uśmiechem.- Uwolnij innych.
Edytowane przez Andzia dnia 17-03-2011 19:59 |
 
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:08 |
|
|
Kiedy Luna została uwolniona, Cho postanowiła od razu wyjść z okrągłego pomieszczenia.
- Cho, zaczekaj! Nie znaleźliśmy horkruksa, a bez różdżek mamy znikome szanse na przeżycie. Nie możemy tak po prostu uciekać... - powiedziała cicho. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:08 |
|
|
- Zadźgaj go!
Sybilla podjudzała Cho po opuszczeniu celi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:20 |
|
|
- Boję się pani... - mruknęła Luna do Trealawney.
- Przecież nie mówię, że tu są nasze różdżki. Tylko, że musimy najpierw poszukać naszych rzeczy, a potem uciec. - wyjaśniła szybko. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:25 |
|
|
Luna przyjrzała się kolejno wszystkim drzwiom i zmarszczyła brwi.
- A jeśli to jest pułapka? Jeśli Grindelwald specjalnie ją na nas zastawił? - spytała z powątpiewaniem. - No dobrze, chodźmy. Wybierzmy te trzecie... od pierwszych bije jakaś zła aura. - mruknęła Luna z nutką grozy w głosie. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:34 |
|
|
Chciałam coś jej odpowiedzieć, ale Laura gestem wskazała mi na olbrzyma z tyłu. Odwróciłam się i przełknęłam ślinę. Bob był naprawdę ogromny, ale zwróciłam uwagę na jego smutne oczy. Może naprawdę nie zrobi nam krzywdy? Na szczęście stał i czekał na mój ruch. - Usiądź Bob, to porozmawiamy. - odparłam spokojnie, zadzierając głowę do góry, żeby go zobaczyć. Sama powoli i ostrożnie zrobiłam parę kroków do tyłu i usiadłam po turecku naprzeciw niego. Liczyłam, że zrobi to samo.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 20:42 |
|
|
Luna wkroczyła za Cho do ciemnego pomieszczenia. Nie wiedziała, kto został z tyłu, i w tej chwili mało ją to interesowało. Kiedy oczy przyzwyczaiły się nieco do ciemności, ujrzała mały stoliczek na środku pokoju. Był to chyba jedyny mebel w tym pomieszczeniu, co wydało się Lunie nieco podejrzane. Podeszła bliżej, i zauważyła, że coś leży na stoliku.
- Nasze różdżki! - zawołała może trochę za głośno. Pod wpływem nagłego szczęście Luna wyciągnęła przed siebie rękę, aby chwycić swoją różdżkę, ale w połowie zatrzymała się. To mogło być niebezpieczne... dlaczego Grindelwald miałby kłaść ich różdżki w pokoju z tylko jednym stolikiem?
- Czy to wszystko nie wydaje się wam dziwne? - spytała cicho.
// Jeśli w ogóle takie pomieszczenie może istnieć.  |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 21:09 |
|
|
/może
Gdy Hermiona weszła jako ostatnia do pomieszczenia, drzwi zamknęły się z trzaskiem. Nagle poczuliście, jak całe pomieszczenie lekko drży. Po chwili grunt pod stopami wam się zarwał, a wy wszyscy spadliście do niższego pomieszczenia z wodą do pasa. Pod wodą było pełno ludzkich i szczurzych kości. Było stąd tylko jedno wyjście, a mianowicie spróchniałe, drewniane drzwi.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 21:16 |
|
|
Luna otwierała już usta, aby podzielić się z innymi swoimi spotrzeżeniami na temat dziwności tego pokoju, kiedy poczuła, że podłoga pod jej stopami zapada się, a ona sama spada do wody. Przez chwilę miotała się w wodzie, zdezorientowana. Gdy w końcu wydostała się na powierzchnię zobaczyła dookoła swoich przyjaciół. Zakasłała kilkakrotnie, aby wypluć brudną wodę. Wiedziałam, że coś jest nie tak... pomyślała. Zauważyła, że jedynym wyjściem z tego pomieszczenia są drewniane, odrapane drzwi.
- Może lepiej najpierw poszukamy różdżek. Muszą tu gdzieś być. - mruknęła, zanurzając się po raz kolejny pod wodę. Długo szukała swojej różdżki, ale bez skutku. Na dnie pełno było ludzkich kości, i nieco ją zemdliło.
- Nie mamy innego wyjścia, jak przejść przez te drzwi. - powiedziała, gdy po raz kolejny wypłynęła na powierzchnię.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 22:02 |
|
|
Bob ze szczęścia, że ktoś w końcu do niego przemówił, że nie był traktowany jak śmieć, który ma wykonywać tylko rozkazy zaczął idiotycznie się śmiać, musiały minąć 2 minuty zanim się uspokoił i usiadł z trudem naprzeciwko Evy.
-Bob samotny, Bob już nie chce niszczyć i zabijać, chcieć wrócić do domu. Kto ty? - wydukał, słabo znał język, zwykle pokazywał palcem i oddawał dziwne odgłosy.
Rabastan zrozumiał słowa Coy'a jako pytanie do niego , wiec powiedział nieobecnym głosem
-Tak, to Veritaserum, miałem zamiar przesłuchać Bellatrix w sprawie morderstwa Rudolfa.
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 17-03-2011 22:07 |
|
|
Aaaaaaaa!!!! - wrzasnełam na widok "Molly" i wycelowałam w nią różdzkę. Ledwie powstrzymałam się, by nie rzucić Avadą. Kiedy dowiedziałam się, że ta łachudra chciała mi podać veritaserum, ogarnęła mnie wściekłość. A więc to tak! Przygotowałam różdzkę, by rzucić zaklęcie wyczyszczajace wspomnienia...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 22:07 |
|
|
- Jestem Eva, ale to nic ci nie powie. - odparłam spokojnie po tym, jak Bob z głośnym hukiem usiadł na podłodze. Jeszcze przez moment trzęsła się podłoga. Różdżkę trzymałam w kieszeni. Orientowałam się, czy Laura patrzy jeszcze na oczy. Tylko tego by teraz brakowało, żeby straciła przytomność. Spojrzałam na kreaturę. Przygryzłam wargę. Co teraz? Balast nie pomoże nam uciec, chociaż... - Gdzie jest twój dom? Jak tu się znalazłeś?
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 17-03-2011 22:35 |
|
|
Powstrzymał mnie gest Coya. Wiedziałam jednak, że muszę coś zrobić z Rabastanem. W przeciwnym razie zemści się prędzej czy później za śmierć swojego brata. Zamarłam oczekując odpowiedzi "Molly".
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 17-03-2011 22:44 |
|
|
-Teraz wykonuje jego rozkazy, nadal jego prawą ręką jest Bellatrix. Ona jest najwierniejsza, tylko czasami zbyt arogancka. Czarny Pan nie jest zadowolony tak naprawdę z pracy Charliego Coy'a, uważa że zbyt dużo marnował czasu na zabawianie się. Jak zawsze ma plan w celu przetestowania jego wierności, to samo zastosuje wobec Bellatrix, będzie im kazał zabić pewne osoby. - rzekł Rabastan/Molly.
-Daleko, w kraju gdzie śnieg ciągle być. Ludzie Pana mnie zwerbować, wysyłać mnie by zabijać mugoli. Bob nie chce, Bob chcieć wrócić do domu i zajmować się kozami, rodzina potrzebna Bob... - "rzekł" brzydal, posmutniał na wspomnienie o jego kozach...
Edytowane przez Furfon dnia 17-03-2011 22:58 |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 10:18 |
|
|
- Chyba rzeczywiście nie ma innej metody.
Sybilla podeszła do spróchniałych drzwi i kopnęła je z całej siły, jednocześnie wpadaąc do wody.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 13:44 |
|
|
Za rozwalonymi drzwiami był ciemny korytarz, nic w nim nie było widać.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 14:26 |
|
|
Sybilla wstała i ujrzała mroczny korytarz. Bała się jednak do niego wejść, więc popchnęła Cho w mrok.
- Moja droga, z łaski swojej sprawdź co tam jest.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 15:30 |
|
|
Luna znalazła jednak swoją różdżkę ( ), która dryfowała sobie na tafli wody.  Wzięła ją szybko i przytuliła do siebie. Już nigdy cię nie oddam... pomyślała, i razem z Cho weszła do ciemnego pomieszczenia. Dzięki słabemu światełku wydostającemu się z różdżki jej przyjaciółki pokój rozświetlił się nieco, ale nadal ich widoczność była ograniczona. Luna mruknęła więc Lumos Maxima, starając się na nikogo nie wpaść.
- Poszukajcie swoich różdżek. Na pewno gdzieś tam są. - mruknęła do reszty. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 15:32 |
|
|
Różdżka Sybilli sama do niej przypłynęła uderzając w kolano. Podniosła ją i z zadowoleniem użyła Lumos.
- Co tam widzicie moje drogie?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-03-2011 16:25 |
|
|
- Trudno stwierdzić... - powiedziała Luna, gdy nagle na coś wpadła. Tym czymś była ściana. Dziewczyna potarła głowę. - Co to za dziwny pokój..
// Ja już wolę nie opisywać pokoju. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
