Autor |
RE: Malfoy Manor |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 16:42 |
|
|
Oliver Wood rzucił się na Evę, która nie zauważyła jak się skradał z tyłu. Różdżka wypadła jej z rąk i potoczyła się 2 metry od niej. Oliver wycelował w nią swoją różdżką.
- Po co tu przyszłaś, psie Sama Wiesz Kogo ? - spytał.
Cele dla Belli i Cyzi:
- uratujcie Petera !
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 27-01-2011 16:56 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Draco Malfoy
Użytkownik
Postać: NPC Asha
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 16:56 |
|
|
Draco Malfoy zauważył Umbridge, ruszył w jej kierunku
-Pani profesor, witam. Co Pani sprowadza w nasze skromne progi? Podać Pani coś? - spytał się jej, widział że wychodzi właśnie ale był dobrze wychowany przez swoją mamusię. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:01 |
|
|
- O Draco! Mój ulubiony uczeń! - Powiedziała słodkim głosem podchodząc do chłopaka. - Jak miło cię znowu widzieć... tak właściwie. - Zastanowiła się chwilę. - O tak! To świetny pomysł! - Krzyknęła uradowana sama do siebie po czym nachyliła się nad nim i wyjaśniła zadanie jakie dostała. - Wiesz o co mi chodzi prawda? - Spytała uśmiechając się podle. - Ruszajmy więc! - Oboje skierowali się ku bramie. Za, którą deportowali się do Londynu. Wyszli na główną ulicę z mrocznej alejki i skierowali się do "Dziurawego Kotła" Następnie wyszli an zaplecze z, którego zaś dostali się na Ulicę Pokątną.
- To czekamy... - Zapiała ucieszona. - Powinni tu niebawem byyć... a wtedy... ohoho!
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:06 |
|
|
Powalił mnie na ziemię. Stał tak nade mną, biedak. Nawet nie potrafił rzucić porządnie Niewybaczalnego Zaklęcia... Ale i tak miał nade mną przewagę. Musiałam coś zrobić, to przecież takie upokorzenie, być porwanym przez dzieciaki... Uśmiechnęłam się do niego perfidnie. - Po ciebie. - szepnęłam i zaśmiałam się mu w twarz. - No dalej... Nie potrafisz wymówić tego zaklęcia? - spytałam delikatnie, po czym wymierzyłam mu zdecydowanego kopniaka w krocze. Osunął się na ziemię, a różdżka wypadła mu z ręki. Porwałam ją. - Drętwota! Crucio! - oszołomiłam go i zadałam ból. Wtem, przede mną stanął ostatni z dzieci. Najstarszy, możliwe że może nawet w moim wieku. Nie byłam w stanie wrócić już po swoją różdżkę, nie było na to czasu. Różdżka Oliviera pewnie leżała w mojej dłoni. - Conjunctivitis, żebyś nic nie zobaczył... I teraz może... Sectumsempra! - ostatnie słowo wypowiedziałam prawie z namaszczeniem. Może nie wyszło tak jak chciałam cudzą różdżką, ale i tak na koszuli Jordana pojawiła się krew. - Uff, zrobione! - zawołałam zadowolona z siebie. Wróciłam po swoją różdżkę i już swoją różdżką zaczęłam przenosić nieprzytomne bękarty w jedno miejsce. Różdżkę Wooda włożyłam do kieszeni. Kiedy wszystkie bękarty leżały obok siebie, pozabierałam im różdżki i wszystkich związałam jednym zaklęciem. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:15 |
|
|
-Expelliarmus -krzyknął Ted Tonks, różdżki z rąk Evy wypadły a on wszystkie złapał. Po chwili dodał - Incarcerous - lina związała Evę mocno, tak że nic nie mogła zrobić.
-Śmierciożercyni. Taka młoda i w te głupoty się bawi. Wszystkich was trzeba do Azkabanu wsadzić - mówił Ted, odwiązał resztę i przywrócił im przytomność zaklęciem, niestety Jordanowi nie mógł pomóc, nie znał się na Czarnej magii. Wprowadził go w sen, nic więcej nie mógł mu zrobić.
-Teraz gadaj kim jesteś! -skierował różdżkę na Evę, chciał się dowiedzieć kogo oni złapali...
-Musimy na nich czekać? Przecież to banda idiotów, na czele z tym Potterem i rafałkiem... -rzekł Draco, rozglądał się po Pokątnej gdyż dawno na niej nie był - Może gdzieś pójdziemy? Tutaj jest jakaś kawiarnia chyba...
Edytowane przez Furfon dnia 27-01-2011 17:19 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:22 |
|
|
- Oj nie, nie, nie, nie... - Rzuciła Umbridge kręcąc palcem. Bała się zejść ze stanowiska... mogła ich przegapić a to raczej Czarnemu Panu by się nie spodobało. - Musimy mieć to wejście cały czas na oku... i owszem jest to banda idiotów, ale rozkazy to rozkazy.. a przy okazji... - Zaczęła się słodko uśmiechać. - Trochę im podokuczamy!
Edytowane przez shan dnia 27-01-2011 17:23 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:25 |
|
|
Rzuciłam w myślach wiązanką przekleństw. Nawaliłam. A wszystko szło tak dobrze. To wszystko przez to, że tamci mi nie pomogli. Spojrzałam na niego z pogardą. Zmierzyłam go powoli wzrokiem, a następnie splunęłam mu w twarz. - Szlama, czuć na kilometr. - powiedziałam, delikatnie zmieniając akcent. Już nie brzmiałam typowo słowiańsko. - Moje imię nic ci nie powie, zdrajco krwi. No dalej, jakie zaklęcie rzucisz! Drętwotę, nieudaczniku?! - spytałam z niewinną miną. Musiałam wyglądać koszmarnie, czułam świeżą krew na policzku. Nie przejmowałam się jednak tym zbytnio. Niech no tylko podejdzie bliżej... |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:41 |
|
|
No, skoro Peter odzyskał przytomność, to może zobaczymy, co robi nasza dziewczynka? - zapytałam. Glizdogon wyglądał tak, jakby rzucone przeze mnie zaklęcie cruciatusa nadal działało. Spojrzałam na niego z pogardą i ruszyła w kierunku, którym zniknęła Eva.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 17:48 |
|
|
Peter ocknął się. Wypluł wodę z buzi i zaczął ciężko oddychać. Jeszcze nie mógł dojść do siebie po tej przerażającej tragedii. Teraz był już przekonany, że woda nie jest dla niego...to czyste zło i nie można z nim igrać ! Wstał i ociekający wodą podbiegł do Bellatrix, rzucił jej się na szyję. Był jej bardzo wdzięczny, ona była jego przyjaciółką.
- Panno Bello, dziękuję z całego serca ! - powiedział piskliwym głosem. Ze wzruszenia i szczęścia zaczął płakać.
Syriuszu, jak mogłeś?! |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:15 |
|
|
-Nie. Moja krew nie ma tutaj nic do rzeczy, nic nie ma do czarów. Może kiedyś zrozumiesz swoje błędy, jeszcze jesteś młoda. Zrobimy po prostu coś innego, zabierzemy ciebie do Albusa, on zdecyduje co z tobą zrobić. My się nie uważamy jak wy, za władców życia. Jestem pewny że Dumbledore zrobi z ciebie użytek, może nawet uda mu się cię nawrócić. Jak nie chcesz ze mną rozmawiać to z nim porozmawiasz, tylko wtedy będzie inaczej. -rzekł Ted, zaczęli oni się powoli przygotowywać do odlotu.
Draco Malfoy spojrzał na Dolores, na naradzie słyszał jak ona znów będzie Inkwizytorem.
-Jakie ma Pani profesor plany dotyczące Hogwartu? Bo te dzieciaki znów będą chciały walczyć, trzeba im obrzydzić życie dekretami...
-Uratujcie Eve, Czarny Pan byłby bardzo niezadowolony z porwania jej
Edytowane przez Furfon dnia 27-01-2011 18:18 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:26 |
|
|
Prychnęłam, kiedy usłyszałam jego słowa. Jak mógł tak powiedzieć? Nie wiedział, z kim rozmawia. Udałam, że go słucham do końca. Zapadła cisza, a on opuścił różdżkę. Byłam w beznadziejnej sytuacji, jeśli mnie zabierze, Voldemort mnie zabije. Jeśli jednak pozostali jakimś cudem mnie znajdą... Zabije mnie Bellatrix.
- Powiem ci coś, paskudna szlamo. - powiedziałam pewnym tonem. - Mnie się nie da nawrócić. Nie masz pojęcia, z kim rozmawiasz. A tego znaku na moim przedramieniu nie zmażę już nigdy. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:39 |
|
|
- Przede wszystkim... - Zaczęła wypinając dumnie pierś. - ...postaram się przywrócić większość dawnych dekretów. Chcę też zabronić odwiedzania Hogsmeade... uczniowie nie powinni chlać tyle tego paskudnego piwska z beczek tej obleśnej Rosmerty... nawet jeśli jest ono bezalkoholowe.... - Ściszyła głos. - Trzeba też coś zrobić by nikt nie mógł korzystać z tego pokoju na siódmym piętrze... będę miała na niego oko... no i oczywiście nie dam spokojnie żyć Potterowi i jego szlamom.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:41 |
|
|
-Pewnego dnia będziesz się wstydziła tych słów, tego życia jakie teraz masz. Śmierciożerca. Czarodzieje czystej krwi. Nie ma takich. Na pewno w swej rodzinie miałaś jakiegoś mugola, jakiś przodek nim był. Nie wiem co się z tobą musiało dziać, jakie miałaś ciężkie dzieciństwo że posłuchałaś Sama Wiesz Kogo. Jestem pewny, że kiedyś zrobisz wszystko by naprawić swoje błędy. -rzekł Ted Tonks, byłby drobne problemy z Jordanem, Ted wyczarował im nosze, by na nich go położyć, związać do dwóch mioteł.
-Zaraz odlecimy, masz teraz czas by się zastanowić nad swoim marnym życiem. Mam nadzieję że uda się Albusowi, bo szkoda byłoby ciebie wsadzić do Azkabanu, do końca twojego życia...
-Czyli będzie fajnie. Nowe dekrety jakieś będą? Do Hogsmade mogliby chodzić wybrani, z naszego domu, my jesteśmy prawdziwymi czarodziejami. Przywróci Pani Brygadę Inkwizytorską? -zapytał się Draco, uwielbiał czasy gdy w niej był, miał wtedy ogromną władzę w szkole.
Edytowane przez Furfon dnia 27-01-2011 18:45 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:48 |
|
|
- Oczywiście, że tak. - Ktoś mi musi usługiwać, dodała w myślach. - Postaram się też byście mogli robić jeszcze więcej, ale sam wiesz... jestem ograniczona przez Dumbledore'a, nie mam tak wielkiej władzy by móc robić wszystko.... aa właśnie... ta profesor, Trelawney uczy znów w waszej szkole? Bo jeśli tak... to.... sam wiesz. - Znów uśmiechnęła się przesłodko.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 18:52 |
|
|
Nie chciałam mu wspominać o tym, z jakiego rodu pochodzę. Od zawsze tępiliśmy szlamy. Mojej dawnej rodziny również nie mogłam zawieść. Tak bardzo byli ze mnie dumni, kiedy im powiedziałam przed spotkaniem o tym, kim teraz będę. Nieudacznik myślał, że takimi gadkami do mnie trafi. Tylko Czarny Pan mógł mnie pouczać, tylko on był na wyższym poziomie niż ja. A moje dzieciństwo może nie było najlepsze, ale przynajmniej stałam się potężną czarownicą, w co nie wątpił nawet tamten facet, skoro chciał mnie zachować.
- Wolałabym Azkaban, niż rozmowę z tym niezrównoważonym psychicznie dziadkiem. - mruknęłam sama do siebie tak, żeby mnie nie usłyszał. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-01-2011 19:07 |
|
|
Dziarskim krokiem szłam w kierunku, gdzie niedawno rozegrała się bitwa, gdy coś ociekającego wodą zaatakowało mnie z tył. Expelliarmus! - krzyknęłam kierując różdżkę za siebie. Ponieważ jednak nie widziałam dobrze, gdzie celuję, zaklęcie trafiło ponownie w Scabiora.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 27-01-2011 19:08 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 19:13 |
|
|
Kolejny raz w tym dniu Scabior stracił różdżkę, szybko ją znalazł w krzakach. Krzyknął tym razem głośno, tak że Ted, jego ludzie oraz związana Eva na pewno to usłyszeli
-Zwariowałaś?! Czarny Pan dowie się o wszystkim co mi zrobiłaś, już możesz zacząć przekonywać Petera żeby odstąpił tobie łózko w piwnicy!
-Słyszeliście? Jest ich więcej, przygotujcie się -rzekł Ted Tonks, Dean Thomas, który jeszcze po ostatniej walce nie był w dobrym stanie, stanął zbyt blisko związanej Evy.
-Tak, ta stara oszustka nadal uczy w Hogwarcie, trzeba ją usunąć! -zawołał Draco, nie lubił on Sybilli mimo że ciągle przepowiadała śmierć Potterowi.
Edytowane przez Scabior dnia 27-01-2011 19:14 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 19:20 |
|
|
- A ten... - Chrząknęła. - A to coś... ten centaur, też nadal przebywa w Hogwarcie? - Nie lubiła magicznych stworzeń... bała się wszystkiego co nie było człowiekiem... co miało własną wolę... te kreatury... zwierzęta... centaury, ich się bała najbardziej.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Draco Malfoy
Użytkownik
Postać: NPC Asha
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-01-2011 19:24 |
|
|
-Firenzo? Tak nadal on jest, ten brudas, śmierdzi przez niego w szkole a tymi kopytami to hałasuje. Dzikie zwierzę, ciągle chodzi z podniesioną głową, a na swoich lekcjach mówi że Mars płonie jasno w nocy, jakbyśmy tego nie wiedzieli. -rzekł Draco, nie lubił Firenzo, Draco nie lubił większości nauczycieli Hogwartu, cieszył się że będą nowi... |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-01-2011 19:26 |
|
|
Peter chyba został z tyłu, bo jego zapach stał się mniej intensywny. Zignorowałam Scabiora, byłam zbyt zajęta wypatrywaniem Evy i mugolaków w zaroślach. Panowała podejrzana cisza. Oni gdzieś tam są, gdzieś tam są... - mruczałam pod nosem. Pomyślałam, ze przydałby się Grayback, żeby ich wywęszył. Nieświadomie zbliżyłam się bardzo do grupy Tonksa.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 27-01-2011 19:26 |
|