Autor |
RE: Hogwart |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 20:58 |
|
|
- Nie. - odpowiedziała-Odłączyłaś się od nas przed chwilą. nie pamiętasz?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:03 |
|
|
Luna wzruszyła ramionami.
- Miałam nadzieję, że pójdziecie za mną - mruknęła smętnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Poppy Pomfrey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:16 |
|
|
Poppy pomagała Neville'owi.
- Nie wiem co Ci się stało. Przynieśli Cię jacyś uczniowie, ale nic nie wytłumaczyli.
Tutaj pielęgniarka popatrzyła na Gryfona jak na jakieś upośledzone dziecko mugoli.
It's lucky it's dark. I haven't blushed so much since Madam Pomfrey told me she liked my new earmuffs. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:16 |
|
|
Sam nabrała ochoty na nową przygodę.
- Ja pójdę! A w ogóle to gdzie idziemy bo straciłam rachubę? - zapytała
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Neville Longbottom
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:28 |
|
|
-Ja muszę iść, pomóc Harry'emu! -krzyknął Neville, szybko wstał przewracając przy tym szafkę z lekarstwami, przez ramię zdążył jeszcze przeprosić pielęgniarkę za to, dość szybko wpadł na grupkę Harry'ego, ale jak zwykle przy takiej ilości osób Neville zaczął się jąkać
-Jaaa jesteeemmm byyy wammm pomóccc! |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Poppy Pomfrey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 54
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:32 |
|
|
- Idź sobie, skoro chcesz.
Poppy posprzątała swoje skrzydło szpitalne, ciesząc się, że pozbyła się takiej łajzy.
It's lucky it's dark. I haven't blushed so much since Madam Pomfrey told me she liked my new earmuffs. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-02-2011 21:58 |
|
|
Opuściłam dwór Malfoyów w wyjątkowo dobrych humorze. Nie bez powodu, Ktoś miał zginąć. Szłam szybko przez ogród nucąc sobie pod nosem. Gdy znalazłam się za bramą, nie od razu udałam się do Hogwartu. Najpierw przeniosłam się na Ulice Śmiertelnego Nokturnu dokonać pewnego zakupu...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 21-02-2011 22:11 |
|
|
Ron wyrwany spod wpływu czaru Lavender nie wiedział, gdzie się znajduje. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Wszędzie różowe poduszki, różowe zasłony, różowy dywan, różowe tapety... Bloody hell... - wyrwało mu się.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Lavender Brown
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-02-2011 22:24 |
|
|
-Mon Ron! -krzyknęła radośnie Lavender, pierwszym machnięcie różdżką spowodowała że Ron opadł na łózko, drugim przykuła jego nogi i ręce kajdankami, tak że nie mógł nic zrobić, był za to tym razem świadomy(w teorii) wszystkiego. Brown ruszyła w stronę różowej szafki. Teraz mój Ron na pewno będzie chętny, jeszcze tylko się przebiorę specjalnie do niego.
-Zaraz zaczniemy mój ukochany, bądź cierpliwy jeszcze przez chwilkę. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 12:01 |
|
|
Sybilla zwróciła się do Luny.
- Moja droga, co się stało? Zaczęłaś coś mówić, zanim ucięłaś sobie pogawędkę.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 12:39 |
|
|
Luna przeniosła swój wzrok na Profesor Trealawney. Ostatnio nawet ją polubiła, co było dosyć dziwne.
- Tak. A więc stało się coś bardzo dziwnego. Byliśmy w drodze do Pokoju Życzeń, gdy natknęliśmy się na Neville'a. Krwawił i miał przy sobie eliksir wielosokowy. Mamy podejrzenia, że ktoś mógł się pod niego podszywać. Teraz jest w skrzydle szpitalnym. - powiedziała na jednym oddechu. Musiała chwilę ochłonąć, zanim zdołała po raz kolejny spojrzeć na profesorkę.
Edytowane przez Andzia dnia 22-02-2011 12:39 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 12:44 |
|
|
Trelawney nie zdziwiła się, że ofiarą padł Neville. Nawet do jej wieży dotarły plotki o jego wyjątkowej niezdarności.
- No cóż, musimy uważać, bo jego kopia może czaić się wszędzie. A jeśli tego eliksiru było więcej, to każda osoba...
Sybilla przeraziła się, może tak naprawdę nie rozmawia z uczniami tylko z grupą śmierciożerców? Po chwili kobieta zauważyła, że Neville stoi obok nich. Użyła błyskawicznie różdżki.
- Drętwota!
A to oszust jeden, dobrze, że Luna nas ostrzegła.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 22-02-2011 12:46 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 12:52 |
|
|
- O, Neville! - zawołała zdziwiona Luna. Po chwili profesor Trealawney go oszołomiła.
- Proszę Pani! To jest prawdziwy Neville... chyba. - dokończyła niepewnie. Skąd mieli wiedzieć komu ufać? Przecież to bez sensu.
- Może tego właśnie chce Sama-Pani-Wie-Kto. Żebyśmy stracili do siebie zaufanie. To prowadzi do zguby. - mruknęła Luna.
// Zamiast "Sama-Pani-Wie-Kto" napisałam najpierw "Czarny Pan"
zamieniam się w śmierciożerczynię.
Edytowane przez Andzia dnia 22-02-2011 12:54 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:03 |
|
|
- Przecież mówiłaś, że prawdziwy jest w skrzydle szpitalnym.
Sybilla nabierała podejrzeń, że to fałszywa Luna!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:10 |
|
|
- Pewnie uciekł. Nie zna pani Neville'a? - wzruszyła ramionami, przyglądając się leżącemu na ziemi chłopakowi. - Wie Pani co... sprawdźmy to. Każdy z nas powinien powiedzieć coś, o czym wie inna osoba z Zakonu, ale o której nie mógłby wiedzieć żaden śmierciożerca. - powiedziała nieco chaotycznie. Szukała czegoś w swojej głowie i w końcu to znalazła.
- Ja jestem Luna Lovegood, próbuję dowieść istnienia nargli i tylko ja i mój tatuś wiemy jak one wyglądają i czym właściwie są. - powiedziała w końcu.
- Teraz Pani! - zwróciła się do Trealawney.
Edytowane przez Andzia dnia 22-02-2011 13:11 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:17 |
|
|
- Śmierciożerca mógł wyciągnąć od Ciebie te informacje. Zresztą tutaj wszyscy to wiedzą. Żongler, plotki i te sprawy.
Zachowanie Luny było coraz bardziej podejrzane, ale Sybilla chciała to ukryć.
- Sybilla Trelawney, najwybitniejsza wróżbitka na świecie. Lepsza nawet od Kasandry. Co dodać? Boję się ponuraków, bo to najgorszy omen, grozi nam śmiertelne niebezpieczeństwo, moja droga, a dziś Jowisz wyjątkowo nie korzystnie oddziałuje na losy urodzonych wiosną i jesienią.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:22 |
|
|
- Moim boginem jest Lavender. - dodała niepewnie.
- Przecież to też mogli wyciągnąć z Pani śmierciożercy! Gdyby chcieli mogliby spisać nasze życiorysy. Czy to powód, aby sobie nie ufać? - spytała Luna, a jej oczy zrobiły się wielkie jak spodki. Nagle dziewczyna poczuła dziwne ssanie w żołądku - Zjadłabym budyń, a Pani? |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:37 |
|
|
- Budyń? Chęć na budyń oznacza rychłe spotkanie z olbrzymim zagrożeniem. Strzeż się moja droga!
Sybilla zignorowała tekst o nieufności. To Luna zaczęła i to ona zachowywała się podejrzanie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:42 |
|
|
- Budyń ma być zagrożeniem? - Luna zmarszczyła brwi - Nie, budyń jest bardzo dobry. A szczególnie waniliowy. Jak byłam mała, mama przygotowywała mi pyszny budyń. Był najlepszy na świecie. Tata nie umie takiego robić, on tylko siedzi w swojej pracowni i produkuje Żonglera. Ale w Hogwarcie też jest całkiem niezły. Chociaż mama robiła najlepszy. - zasmuciła się. W końcu spojrzała na Trealawney.
- Dlaczego tak dziwnie mi się Pani przygląda? Myśli Pani, że jestem śmierciożerczynią? Niech Pani jeszcze uważa, różdżkę mam w kieszeni i jeśli jestem śmierciożerczynią lub śmierciożercą to nie zawaham się jej użyć. - powiedziała, kiwając głową ze znawstwem. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-02-2011 13:44 |
|
|
- Ja w ogóle nie myślę!
Powiedziała Sybilla z dużą powagą.
- I to nie budyń jest zagrożeniem! Tylko on przepowiada zagrożenie. Powinnaś już to wiedzieć po naszych zajęciach...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|