Autor |
RE: Malfoy Manor |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 20:43 |
|
|
Peter nie wiedział, czemu pani Narcyza na niego wrzeszczy i celuje do niego różdżką. Przecież nie zrobił nic złego, chciał im zrobić przyjemność. A może nie zauważyła mojej niespodzianki ?
- Pani Cyziu, niech pani spojrzy co przyniosłem ! - powiedział, machając przed nosem bażantem Narcyzie. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 20:43 |
|
|
Umbridge machnęła jeszcze raz różdżką. Na jej twarzy nie było już nawet śladu uśmiechu, wyrażała teraz obrzydzenie i nienawiść do dwóch braci.
- A teraz... - Powiedziała prostując się. - Może powiecie mi... komu ukradliście te różdżki? - Wskazała na dwie, które leżały na pobliskim stole.
- Nikomu my tylko... - Zaczął Dennis, ale Dolores zawyła oburzona i celując w niego różdżką krzyknęła: "Jęzlep". Młodszy Creevey zaczął buczeć nie mogąc wypowiedzieć słowa.
- Nie kłamać mi tu... - Wycelowała różdżką w Collina. - Teraz ty... więc jak było z tymi różdżkami.
- No... więc my... - Zaczął się jąkać.
- Ojojoj... może to rozwiąże ci język? - Wycelowała w jego aparat. - Bombarda! - Aparat eksplodował, Dolores uśmiechnęła się podle widząc minę chłopaka.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 20:44 |
|
|
- Daj spokój, Narcyza, nic nie zrobił tylko bażanta przyniósł- Lucjusz zerwał się z krzesła, gdy zobaczył że jego żona w furii wyciąga różdżkę- A miotaniem zaklęciami zrobisz większy burdel niż już jest i ten, który zaraz zrobi Glizdogon. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 20:47 |
|
|
- To był mój ulubiony bażant!- warknęła do Petera. - Niech on wraca do swojej klity! Nie chcę go tutaj więcej widzieć! Już! Bo w innym przypadku inaczej sobie z tobą porozmawiam!
Schowała różdżkę i zmierzyła go chłodnym spojrzeniem, po czym zwróciła się do pozostałej reszty.
- Chodźmy już wykonać zadanie, mam dość przebywania w tym domu z całą hałastrą, która i tak się do niczego nie przydaje.
Edytowane przez April dnia 26-01-2011 20:48 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 20:54 |
|
|
- Wiem więcej od ciebie. - powiedziałam z pogardą. Bo istotnie tak było. Może to ona czuwała przy nim tyle lat, ale ja rozumiałam się z nim bez słów. To do mnie był podobny. Ona w niczym go nie przypominała. Narwana, działająca pod wpływem impulsu... Zaczynało mnie dziwić, jak mogła tak daleko zajść w hierarchii śmierciożerców. A jeżeli Bella czuje do mnie niechęć, odwdzęczę się jej tym samym. Moją uwagę przykuł również Lucjusz, który podczas wcześniejszego spotkania się nie odzywał. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:01 |
|
|
Dennis nadal nic nie mógł wymówić a Collin nie palił się do "przyznania"
- Cóż... jesteście winni... widać to gołym okiem. - Zapiała Umbridge wiedząc, że chłopcy nic nie zrobili. - Zaraz przybędą tu dementorzy! - Powiedziała takim tonem jakby mówiła małemu dziecku "Czeka na ciebie w domu niespodzianka!" Miała wielką ochotę zabić ich osobiście, ale wiedziała, że nie powinna mimo wszystko, była pewna granica tego co mogła robić w Ministerstwie... nawet takim pod kontrolą Voldemorta.
Wyszła z pomieszczenia i przed udaniem się do windy rzuciła do Yaxleya i Runcorna.
- Przyprowadzić tu Dementorów i oddać tych dwóch w ich ręce... wiecie co mają robić.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:08 |
|
|
Peter patrzył się na Narcyzę. Jak ona mogła mu coś takiego powiedzieć ? Przecież tak się starał...
- Dobrze, pani Narcyzo - odpowiedział, ukłonił się i pobiegł szybko do piwnicy, gdzie było jego miejsce. Za nim fruwały pióra bażanta. Jednak Glizdogon nie poddawał się. Postanowił przygotować potrawkę z bażanta. Wtedy Narcyza i pozostali na pewno go polubią, jeśli spróbują jego przepyszną potrawkę... |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:10 |
|
|
Scabior mimo totalnej utraty kontroli nad swoimi nogami nadal miał humor, niestety oni musieli się słuchać go aż do powrotu Czarnego Pana. Rzucił przeciwzaklęcie, by jego nogi przestały latać. O własnych siłach wstał i spojrzał na wszystkich obecnych.
-Czarny Pan chce, żebyście mi pomogli w wyłapaniu przyjaciół Harrego Pottera, oni mogą być potencjalnymi członkami Zakonu. Dean Thomas, bliźniaczki Patil, Lee Jordan oraz Oliver Wood. Kto idzie ze mną? Kto chce zdobyć uznanie w oczach naszego Pana? |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:18 |
|
|
- Ja idę i tak sobie nie poradzisz...- powiedziała uśmiechając się drwiąco w jego stronę, rozejrzała się aby upewnić się, że Glizdogona nie ma już w pobliżu. Na jego szczęście zniknął, Cyzia głośno westchnęła. Nie rozumiała dlaczego Czarny Pan wciąż go trzyma, ona by już go dawno zabiła. Miała nadzieję, że w tej wyprawie nie weźmie udziału Fenrir Greyback... Narcyza nie znosiła go.
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:21 |
|
|
- Ja. - odparłam cicho. Siedziałam przy nim, więc nie musiałam się wydzierać. Spojrzałam na resztę. Gdyby nikt więcej nie chciał, byłoby najlepiej, ale Czarny Pan postawił na współpracę, więc musiałam go słuchać. Odgarnęłam włosy za ucho i wstałam z krzesła. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:35 |
|
|
Peter usłyszał strzępek rozmowy, wyciągając pióra z bażanta. Teraz miał dylemat: zostać i dokończyć potrawkę, czy pójść z nimi i zasłynąć w łapaniu mugolaków ? Pieprzyć bażanta, idę z nimi ! - pomyślał, zamknął bażanta w jednej z cel na wszelki wypadek i pognał czym prędzej na górę.
- Idę z wami. Pomogę wam ! A jak wrócimy, mam dla was niespodziankę ! - powiedział uradowany i stanął obok Narcyzy. Jakoś z tych wszystkich osób, najbardziej lubił właśnie ją. Nie miał pojęcia nawet, że nadal jest cały w pierzu, a na dodatek całe ręce miał we krwi ptaka. Jednak jemu to nie przeszkadzało... |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:45 |
|
|
Narcyza spojrzała z obrzydzeniem na Glizdogona. Spojrzała na jego dłonie i skrzywiła się jeszcze bardziej. Ma na rękach krew mojego bażanta... zabił mojego bażanta! - Cyzia nie mogła przestać o tym myśleć, posłała mu gniewne spojrzenie. Chciała aby widział, że jest wściekła na niego za to co on zrobił.
- Wykluczone, nigdzie nie idziesz, zabiją ciebie. - powiedziała blondynka robiąc krok w bok, aby tylko nie stać obok niego. Po chwili pomyślała, że to nie taki głupi pomysł, pozbyłaby się niego. - Ale skoro tak bardzo chcesz!
Edytowane przez April dnia 26-01-2011 21:46 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:52 |
|
|
-Dobra, przydacie mi się wszyscy, nawet ty Peter. -wskazał na niego różdżka, gdyż był cały w pierzu, usunął mu go zaklęciem. Krwi nie usunął, dzięki niej Peter wyglądał na człowieka zdolnego do morderstwa, a nie do trzepania dywanów. Jeśli go nie lubią to tym bardziej, Cyzia i Eva będą zachwycone moim i Petera towarzystwem.
-Idziemy -rzekł Scabior, ruszył w stronę drzwi, nadal czuł się nieswojo z swoimi nogami, skutki zaklęcia Belli... |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-01-2011 21:54 |
|
|
Spojrzałam złowrogo na Evę. Wiedziałam już, że przy którejś misji będzie musiał jej sie przydarzyć "wypadek". Postanowiłam na razie nie zwracać na siebie uwagi i poczekać na odpowiednią okazję, by ją wykończyć. Stanęłam w gotowości obok pozostałych. Nie wiedziałam tylko, dlaczego mam słuchać tego mugolołapa, który liczył tylko na złoto, a nie, tak jak ja, na uznanie Czarnego Pana. Spojrzałam na niego wyniośle.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 26-01-2011 21:54 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:15 |
|
|
Poszłam niechętnie za Scabiorem i resztą wesołej gromadki. Najzwyczajniej w świecie Bellatrix Lestrange, podobno jedna z najskuteczniejszych śmierciożerczyń, była o mnie zazdrosna. Nie bałam się jej, bo póki byłam pod parasolem Czarnego Pana, nic mi się nie stanie. A przynajmniej tak mi się wydawało. Najbardziej przeszkadzał mi ten smród, który ciągnął się daleko za całą trójką. Czy każdy poplecznik Voldemorta musi tak ohydnie pachnieć? Nawet ci goryle z Durmstrangu używali perfum. Dobry wojownik to taki, którego nie ośmieszą w kilka sekund. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:20 |
|
|
Upuścili teren dworu, stanęli w miejscu gdzie zwykle każdy się aportował.
-Zapomniałem wam wspomnieć jednej rzeczy, ci mugolaki myślą że za pomocą mioteł uda im się uratować tyłki, mam nadzieję że każdy z was potrafi latać na miotle - Scrabior omotał każdego wzrokiem, gdy patrzył na Petera wybuchnął śmiechem -Peter na pewno nie potrafi, będzie musiał polecieć z którąś z was. Cicho! - machnął szybko różdżką, gdyby kobiety zaczęły protestować. -Ja tu dowodzę, słuchacie się mnie. Będę sprawiedliwy, o tym która poleci z Peterem rozstrzygnie pojedynek.
//zasadę pojedynków, zaraz coś wymyśle //
Edytowane przez Scabior dnia 26-01-2011 22:21 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:24 |
|
|
Cyzia zaczęła kręcić głową, nie zamierzała lecieć na jednej miotle z Glizdogonem, który zamordował jej bażanta. Nagle wpadł jej do głowy pewien pomysł...
- A może ty z nim polecisz, najbardziej się do tego nadajesz. - powiedziała czekając na jego reakcję. Ona na pewno nie ma zamiaru siedzieć z nim na jednej miotle!
|
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Peter Pettigrew
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 85
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:27 |
|
|
Pettigrew szedł na końcu gromadki. To była jego pierwsza misja od czasu, gdy musiał pomóc wrócić Czarnemu Panu do normalnego ciała. miał nawet po tym niezbyt miłą pamiątkę, a mianowicie metalową rękę. Mimo wszystko cieszył się z takiego zaszczytu. Gdy przeszli przez bramę, znowu zatęsknił za swoją ciemną piwnicą, w której czekał nieoskubany bażant. Pocieszała go jednak myśl, że niedługo tutaj wróci.
- Daleko jeszcze ? - zagadnął swoim piskliwym głosikiem. Miał już zadyszkę, nie był przyzwyczajony do takich długich spacerów. Wtedy zatrzymali się przed dworem. Pojedynek ? Będą walczyć o to, która będzie ze mną lecieć ! Naprawdę mnie lubią, nawet o mnie rywalizują ! - pomyślał. Peter był wniebowzięty. Uśmiechnął się do Cyzi i pomachał jej tak jak na avatarze. |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:31 |
|
|
-Niestety nie polecę z nim, ja tu rządzę, a do tego miotła nie poradzi mnie i Petera. Peter, z kim chcesz? -zwrócił się do niego, patrzył tylko chwilę, nie chciał by go oczy rozbolały od jego widoku. W końcu to z nim był problem, może on wybierze którąś i już będą mogli polecieć...
Edytowane przez Scabior dnia 26-01-2011 22:31 |
|
Autor |
RE: Malfoy Manor |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-01-2011 22:34 |
|
|
- Daleko jeszcze ? - zagadnął swoim piskliwym głosikiem. Miał już zadyszkę, nie był przyzwyczajony do takich długich spacerów. Wtedy zatrzymali się przed dworem.
/Popłakałam się ze śmiechu /
Spojrzałam na siostrę. Moja twarz wyrażała największe oburzenie. Podeszła do Scabiora i najuprzejmiej, jak mogłam odezwałam się: Ty się chyba nie czujesz dziś dobrze. - w moim głosie zabrzmiała fałszywa troska. Albo już do reszty ci odbiło! - wrzasnęłam na niego znienacka, gdy na mnie spojrzał. Zabieraj tego śmierdziela na miotłę i lecimy! - wskazałam wyprostowaną ręką w kierunku cieszącego szczurzy ryjek Petera.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 26-01-2011 22:34 |
|