Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 15:56 |
|
|
Wstałam i wyrzuciłam ten szmatławiec do kosza. Sama nie wiedziałam, czy gazeta jest naprawdę kontrolowana przez Ministerstwo, czy ta Rita sama zmyśla wszystko. Jej artykuł o Oklumencji był wyssany z palca. Właściwie to nawet mi się spodobało, uczniowie będą zaskoczeni moją lekcją, która z informacjami Proroka nie miała nic wspólnego. Po chwili zobaczyłam, że Narcyza wychodzi wraz z synem z jakiegoś ciemnego zaułka. To mógł być ten sklep. Poszłam w tamtą stronę. Po drodze spotkałam dwie uczennicę, jedna była moim zupełnym przeciwieństwem, a druga wyglądała... Dokładnie jak szlama. Musiałam się przemóc. W końcu najprawdopodobniej to z nimi będę miała do czynienia. - Wszystko dobrze, dziewczyny? Nie zgubiłyście się przypadkiem? - spytałam, lekko się uśmiechając, ale najchętniej obie dostałyby Cruciatusem, gdyby to zależało ode mnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:02 |
|
|
-Tak śledziłem ciebie! -rzekł buntowniczym tonem Draco -Chce wiedzieć co robisz dla niego! Wiem że jesteś ważna, poproś go żeby dał mi jakaś misje specjalną! Dzięki temu nasza rodzina będzie najważniejsza wśród śmierciożerców!
-Cholibka, chyba nie myślisz Ron o tym co ja, co nie? -zapytał się Hagrid rudzielca, słyszeli jak za drzwiami od pokoju czekając już na nich szmalcownicy, niepokoili się dłuższą ich nieobecnością...
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:03 |
|
|
Luna szła sobie spokojnie obok Hermiony , kiedy nagle drogę zastąpiła im nieznajoma czarownica . Na jej twarzy malował się uśmiech , ale dziewczyna miała wrażenie , że jest wymuszony .
- Wszystko w porządku. A Pani, kim jest i co tu robi? - spytała, przekrzywiając głowę na prawą stronę. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:08 |
|
|
- Draco, jak ty się do mnie odzywasz?! Za grosz szacunku nie masz do własnej matki!- wykrzyknęłam wpatrując się w jego niebieskie oczy. Nie miałam zamiaru mu niczego załatwiać, ale musiałam go uspokoić, inaczej nie dałby mi spokoju. - Dobrze! Ale musisz siedzieć cicho, bo inaczej Zakon Feniksa się o wszystkim dowie!
Rozejrzałam się i zobaczyłam Evę, która rozmawiała z dwoma uczennicami. Rzuciłam jej spojrzenie w stylu: Mam paczkę. Miałam z nią współpracować, a nie mogłam nigdzie odnaleźć Belli. Byłam przekonana, że mnie jako znaną śmierciożerczynię przeszukają w drodze do Hogwartu, a jej... nikt nie znał, więc warto było zaryzykować. W końcu wszyscy dbaliśmy o wspólne dobro Czarnego Pana. Czekałam, aż zakończy swoją rozmowę z dwoma dziewuchami, aby poprosić ją na krótką rozmowę.
Edytowane przez April dnia 28-01-2011 16:10 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Hermiona Granger
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 72
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:12 |
|
|
- Eee...tak właściwie to idziemy do Dziurawego Kotła. Wie pani, w która to stronę ? - odpowiedziała i odwzajemniła uśmiech. Nie znała tej kobiety. Wydawała się piękna, ale ta piękność była jakby przerażająca za razem. Czuć było też od niej dumę i coś...innego, niezwykłego. Hermiona nie ufała obcym, a już na pewno podejrzanym. Postanowiła być ostrożna. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Draco Malfoy
Użytkownik
Postać: NPC Asha
Postów: 98
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:15 |
|
|
-Ok, w szkole mi dasz zadanie, niech ON wie, że jestem na jego usługi. Jestem nawet gotów zabić szlamy, jeśli będzie miał taki rozkaz. - rzekł Draco, spojrzał na paczkę, którą miała. Zapragnął się dowiedzieć co w niej jest, co takiego może być w małej paczce, że Czarny Pan wysyła po nią najwierniejsze osoby... |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:16 |
|
|
Ron tylko prychnął. Po ostatnich przygodach miał wątpliwości, czy Hagrid w ogóle myśli, bo momentami zdawał się być głupszy od trolla. Usłyszał głosy szmalcowników. Czym prędzej zabrał się do darcia prześcieradła na pasy. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:18 |
|
|
Ukłoniłem się nisko kiedy do baru weszła Bellatriks. Jej spojrzenie mroziło krew w żyłach.. - Cóż Sybillo... Jestem brzydki i żadna kobieta przez to mnie nie chce - powiedziałem cicho do Trelawney jednocześnie ścierając szmatką rozlaną sherry na ladzie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:21 |
|
|
- Jak chcesz to wywróżę Ci czy kiedyś się ożenisz. Poczekaj.
Sybilla skupiła się, ale jedyne co zauważyła to grób Toma.
- Eee, ożenisz się. Wyraźnie to zauważyłam. W końcu liczy się charakter, a nie wygląd.
Kobieta patrząc na Toma dziwiła się temu co mówiła.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:21 |
|
|
Harry poczuł jak ogarnia go dziwny chłód na słowa Ginny o Wybrańcu. Przypomniały mu się słowa przepowiedni "Żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje". Otworzył usta z zamiarem odpowiedzenia Ginny, jednak zamknął je w momencie, gdy przed nimi pojawiła się Bellatrix Lestarnge. Harry poczuł jak zalewa go nienawiść i wściekłość, że morderczyni Syriusza chodzi na wolności, podczas gdy powinna nie żyć. Harry błyskawicznie wyciągnął różdżkę i wycelował ją w Bellę, miał zamiar pomścić swojego ojca chrzestnego, nie obchodziło go to, że wszyscy w barze zwrócili swoje oczy w jego kierunku.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Scabior
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 48
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:26 |
|
|
Expelliarmus -rzekł Scabior, który cicho siedział przy stole, różdżka z rąk Pottera wypadła, a on ją zaklęciem Accio przywołał do siebie. Bawił się nią, różdżką samego Harrego Pottera. Za nią by dostał całkiem ładną sumę od Czarnego Pana - Kogo my tu mamy, sam Harry Potter. Chłopiec który jest brzydalem. Gdyby Ministerstwo się dowiedziało co robisz w czasie wolnym, że celujesz do nauczycieli Hogwartu, to byś spędził trochę czasu w Azkabanie. -rzekł, kiwnął głową w stronę Belli, która była totalnie zaskoczona jego obecnością tutaj.
Edytowane przez Scabior dnia 28-01-2011 16:28 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:27 |
|
|
No no no... - powiedziałam i cmoknęłam na końcu. Szybkim ruchem wyciągnęłam swoją różdżkę i przez chwilę mierzyliśmy się spojrzeniami. Nie mogłam jednak długo tak wytrzymać, widok Pottera przyprawiał mnie o mdłości. Widziałam, że wszyscy na nas patrzą. Wtedy wszedł Scabior i rozbroił chłopaka, postanowiłam więc powstrzymać się od rzucenia zaklęcia. Zresztą... Harry Potter należał do Czarnego Pana. Zaczęłam się wycofywać lekko kręcąc głową z uśmiechem, który wyrażał "jeszcze się zabawimy".
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 28-01-2011 16:28 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:30 |
|
|
Usłyszałam słowa syna i na mojej twarzy pojawił się kpiący uśmieszek. Widać było, że po prostu się do tego nie nadawał, nie rozumiał jeszcze wszystkiego.
- Jeżeli myślisz, że naszym zadaniem jest zabijanie jakiś głupich szlam to nawet nie wiesz jak się mylisz Draconie. - wyszeptałam bardziej do siebie niż do niego. Syn był dla niej najważniejszy, nie pozwoliłaby go skrzywdzić, mogło to by się źle skończyć dla tej osoby. Ciągle obserwowałam Evę, nie ufałam jej do końca chociaż próbowałam. Rozmawia sobie z uczennicami, jak gdyby nigdy nic. Miałam nadzieję, że to tylko podpucha, Czarny Pan jej ufał, ja też musiałam.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:35 |
|
|
Hagrid zaczął przesuwać meble, by zablokować drzwi. On i Ron musieli uciec.
-Słuchaj, uciekamy czym prędzej, już nie idziemy na Pokątną, ja se muszę załatwić sprawy Hogwartu, rozumiesz? Pomożesz mi w tym, no nie? -rzekł Hagrid, zachęcająco uśmiechnął się do Rona, polubił go ostatnio, mógłby go od biedy zatrudnić jako pomocnika gajowego w Hogwarcie, bo czarodziej z niego marny jest... |
|
Autor |
RE: Hogwart |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:40 |
|
|
- Eva Voronova. Pewnie czytałyście o mnie w Proroku. - powiedziałam i spojrzałam na nie badawczo. Wyciągnęłam prawą rękę, aby uścisnąć im dłoń. Nadal jednak utrzymywałam dystans, który powinien istnieć między uczniem, a nauczycielem. - Właśnie wyszłam z Kotła, to tam. - wskazałam w kierunku karczmy. Postanowiłam nie udawać i nie mieć wiecznie przyklejonego uśmiechu do twarzy. Szlama i dziwaczka pośpiesznie oddaliły się, słysząc moje słowa. - Powodzenia w nowym roku szkolnym! - zawołałam za nimi. Kiedy upewniłam się, że nie patrzą, pobiegłam do Borgine'a i Burkes'a. Wpadłam do sklepu i od razu wypatrzyłam sprzedawcę. - Ta sama paczka, którą brała Narcyza. Nie, moje nazwisko nic ci nie powie. - powiedziałam stanowczo i zastukałam paznokciami o blat lady. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Ron Weasley
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 315
NPC
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:44 |
|
|
Ale JA idę na Pokątną. - Ron był poirytowany. Właśnie skończył robić sznur z pościeli. Zapomniałeś, że wciąż nie mam różdżki. Zawiązał mocny supeł wokół klamki. No i chcę sie wreszcie spotkać z Harrym i Hermioną. Usiadł na parapecie i przełożył obie nogi na zewnątrz. Pociągnął kilka razy sznurem, by sprawdzić, czy jest mocny, po czym powoli zaczął schodzić na dół.
Edytowane przez Ron Weasley dnia 28-01-2011 16:46 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:45 |
|
|
Alex tymczasem wyszedł z banku z wyładowaną galeonami sakiewką. Gdy tylko rozejrzał się po okolicy ujrzał bandę śmierciożerców. Ta Lestarnge, jak ona w ogóle może chodzić tak bezkarnie po ulicy. W Alexie zaczęło się w środku gotować lecz nic nie mówiąc usiadł za barem dziurawego kotła obserwując ukradkiem sytuację. |
|
Autor |
RE: Hogwart |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:45 |
|
|
Weszła do "Dziurawego Kotła". Gdy spostrzegła Scabiora obdarowała go serdecznym, nieco wymuszonym, uśmiechem. Usiadła przy jednym ze stolików i wyciągnęła z torby swoją nową, różową szatę wyjściową. Zacmokała z uciechy oglądając ją dokładniej. Musiała się spieszyć, niedługo odjeżdżał pociąg do Hogwartu. Była trochę zawiedziona, myślała, że Minister zorganizuje jej jakiś specjalny transport... a tu taka niespodzianka. Musiała jechać w pociągu pełnym szlam i niedorozwiniętych smarkaczy.
|
|
Autor |
RE: Hogwart |
Andzia
Użytkownik
Postów: 1719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:47 |
|
|
Luna i Hermiona pospiesznie ruszyły w stronę Dziurawego Kotła. Było tam już sporo znajomych ludzi i co gorsza kilku szmalcowników . Luna przyjrzała się badawczo kobiecie, która była odpowiedzialna za śmierć ojca chrzestnego Harry'ego. Parę kroków dalej stał właśnie Harry , który wyglądał , jakby chciał kogoś zabić . Luna wcale mu się nie dziwiła... Gdyby stała obok kogoś, kto zabił któregoś z jej krewnych pewnie też byłaby zła. Spojrzałam na Hermionę, odczytując zamiary z jej oczu.
- Lepiej tam nie idź. Chyba nie chcesz narobić sobie kłopotów? - spytała dziewczyna, wskazując podbródkiem Bellatrix.
Edytowane przez Andzia dnia 28-01-2011 16:48 |
|
Autor |
RE: Hogwart |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-01-2011 16:53 |
|
|
-Narcyza już to wziełą, ja już więcej tego nie mam! Wybacz- krzyknął Borgin do Evy, padł na kolona przed nią, wiedział że z nimi mogą być problemy o byle co.
Draco chwilę patrzył na Narcyzę, zrozumiał że matka nie chce się podzielić chwałą. Sam sobie dam radę, to ja będę pierwszym najważniejszym po NIM, nie one.
-Żegnam, panią...profesor -rzekł do swojej matki, specjalnie użył ostatniego słowa żeby wiedziała że jest na nią zły.
-Ron, zastanów się chwilę. Wszyscy nas szukają, nie możesz iść na Pokątną. Zachowujesz się pochopnie, cholibka. -rzekł Hagrid, Ron go chyba nie słuchał. Ze złości odwiązał pościel od klamki, tak że Ron spadł z pierwszego piętra na ziemię. Hagrid wyjrzał za okna
-A nie mówiłem? W porząsiu Ron? - spytał się go, nie czekając na odpowiedz opuścił pokój, trochę był zaskoczony gdyż szmalcownicy leżeli nieprzytomni na piętrze. Ktoś mi pomaga, to pewnie psor. Hagrid popatrzył chwilę na nich, po czym ruszył na peron 9 i 3/4.
|
|