Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 13:40 |
|
|
Nagle usłyszałam krzyk, natychmiast spojrzałam w dół i ujrzałam Liama, który był bliski śmierci. Byłam przekonana, że nic się nie stanie, ale żeby tak się stało muszę mu pomóc. Uklęknęłam na ziemi i próbowałam podać mu rękę, aczkolwiek brakowało nam kilku centymetrów.
- Trzymaj się! Już schodzę!- wykrzyknęłam wyciągając z plecaka linę, owinęłam się wokół tali i dałam końcówkę Jeffrey'owi. - W razie czego mnie asekuruj!
Powoli zaczęłam schodzić w dół... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 13:46 |
|
|
To była okazja dla Jacka! Uratuje on wszystkich teraz. Popchnął Jeffa na ziemię, w końcu on jest ślepy,a ślepy nie może im pomóc, sam złapał linę i trzymał ją, od niego teraz zależało życie Michelle i Liama...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-01-2011 13:50 |
|
|
Każda sekunda w takiej pozycji wydawała się trwać wieczność. Ze śliskiej belki drabinki ręka mogła się zsunąć w każdej chwili. A konsekwencją tego mógłby być tylko i wyłącznie upadek z kilkudziesięciu metrów na klif. I nawet Jacob nie pomógłby. Ale na szczęście pojawiła się Miśka. Uspokoiło to trochę Nortona i dało mu jeszcze trochę sił by utrzymać się na drabince. Błagalnym wzrokiem patrzył w górę mając świadomość, że najmniejszy błąd może zakończyć jego życie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 14:12 |
|
|
Schodziłam wciąż w dół, aż w końcu byłam w stanie złapać go za rękę. Podałam mu dłoń, a on ją mocno uścisnął. Złapałam go z całej siły i podciągnęłam do góry.
- Teraz musimy uważaj jak będziemy wchodzić!- wykrzyknęłam mając nadzieję, że Jeffrey wciąż trzyma linę... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-01-2011 14:25 |
|
|
Moment zetknięcia się dłoni Liama z dłonią Michelle był momentem, w którym Norton czuł się już bezpiecznie. Uścisnął mocno dłoń, spojrzał jej głęboko w oczy i kiwnął nieznacznie głową wyrażając tym samym podziękowanie za pomoc. Po chwili obiema rękami złapał belki drabiny i ostrożnie zaczął wchodzić na górę za Miśką.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 14:35 |
|
|
Złapałem mocno linę i pomagałem Miśce zejść, niespodziewanie Jack pchnął mnie na bok a sam zajął się asekuracją. Nie mogłem do tego dopuścić, Shephard miał okazję pozbyć się Liama i Michelle. Byłem ślepy ale i silny o czym zapomniał doktorek, ścisnąłem kij i podbiegłem do Jacka, złapałem linę jedną ręką, a drugą uderzałem na oślep patykiem mając nadzieję, że zdrajca porządnie oberwie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 14:45 |
|
|
Uśmiechnęłam się do Liama i już chciałam iść na górę, gdy usłyszałam jakiś krzyk, kobiecy.
- Nie przypominam sobie żeby na górze była jakaś kobieta!- powiedziałam do niego, próbując sobie przypomnieć czyj to głos... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 14:49 |
|
|
Nikt nie spodziewał się tej osoby... we własnej osobie stała tam Tamara z bronią, nikt jej się tutaj nie spodziewał.
- Odłóż to i wypuść tą linę!- wykrzyknęła celując do Jack'a i Jeffrey'a.- Dużo czasu zajęło mi, aby was odnaleźć... w końcu mi się udało i zabiję was wszystkich! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-01-2011 15:13 |
|
|
Liam trochę się przeraził. Też usłyszał kobiecy głos jednak do nikogo znajomego on nie pasował. Przez kilka sekund Miśka patrzyła się na Liama, a on na nią w oczekiwaniu na to co się wydarzy. Po paru chwilach Liam zareagował - Chodźmy. Trzeba to sprawdzić. - i podciągał się coraz wyżej na drabince.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 15:17 |
|
|
Usłyszeli krzyk. Ashley wybiegła na półkę skalną, zobaczyć co się dzieje. Liam trzymał się tylko jedną ręką drabinki, mało brakowało aby spadł.
- Trzymaj się ! - krzyknęła, widząc, że schodzi do niego Michelle. Zdenerwowana blondynka wpatrywała się w to, co się działo na górze. W końcu z pomocą Michelle, Liam już wchodził bezpiecznie na górę. Chwilkę potem usłyszeli tajemniczy głos kobiety. Ten głos coś przypominał Ashley i nie były to zbyt miłe wspomnienia...
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 15:36 |
|
|
Jack prawie wypuścił z dłoni linę, po tym jak go uderzył Jeffrey, po chwili znów prawie by to się stało, gdy razem usłyszeli głos Tamary.
-Dlaczego chcesz zabić mnie? Jestem tylko doktorkiem, który przypadkiem się tu znalazł, nie zabijaj mnie to powiem ci, gdzie reszta osób jest...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 15:44 |
|
|
/Oj, uznajmy, że Veronica zeszła do tej jaskini przed tym jak Liam zaczął wchodzić na górę/
Przejechała ręką po swoim nazwisku. Jako jedno z nielicznych pozostało nieprzekreślone. Poczuła wtedy dziwne ukłucie... nadal była kandydatką a to oznaczało, że musi tu pozostać tak długo jak nią jest. Uroniła kilka łez, uświadomiła sobie, że jeszcze kilka chwil wcześniej płonął w niej malutki płomyczek nadziei... nadziei, że kiedyś się stąd wydostanie na zawsze. Z jednej strony czuła, że powinna być zaszczycona tym, że nadal jest kandydatką, ale tak nie było, czuła strach.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 16:04 |
|
|
- Nie puszczę! - syknąłem ściskając linę jeszcze mocniej. W drugiej dłoni nadal trzymałem swój kij i w razie czego nie zawacham się go użyć, choćbym miał przypłacić to życiem. Po głosie poznałem członkinię Nieznajomych, zapowiadało się kiepsko..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Nieznajomy
Użytkownik
Postów: 77
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 18:32 |
|
|
- Puszczaj to, ale już!- wykrzyknęła bardzo głośno, uniosła pistolet i wystrzeliła w niebo, chciała dać sygnał, że jest tutaj blisko i nie odpuści. - NATYCHMIAST, BO CIĘ ZASTRZELĘ! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 18:36 |
|
|
Zaczynałam się wspinać, gdy nagle usłyszałam strzały, które przeraźliwe mnie przestraszyły, gdyby nie Liam byłoby ze mną kiepsko, tym razem to on uratował mi życie, bo w ostatniej chwili złapał mnie za rękę i pomógł wspiąć się na drabinkę.
- Nie możemy tak wejść! Nie mamy broni!- powiedziałam prawie płacząc, zupełnie zapomniałam o nieznajomych. Ciekawiło mnie jedynie jak oni się tutaj dostali... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 18:39 |
|
|
- Co tu się dzieje?! - Krzyknęła wybiegając z jaskini. Spojrzała w górę, Liam i Michelle wspinali się po drabince... a ten głos... ten kobiecy głos... ona... nie pamiętała jak się nazywała, ale wiedziała, że była ona jedną z nieznajomych. Przyszła wtedy ze swoimi ludźmi do Dharmaville, to ona porwała Gigi i zażądała by wydali Richarda i właśnie Michelle. Veronica zatkała usta dłonią. Wiedziała, że Liam i Michelle są w potrzasku.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 31-01-2011 18:52 |
|
|
Krzyki kobiety stawały się coraz bardziej głośne. Słychać było, że nieznajoma grozi śmiercią Jeffowi i Jackowi. Liam z Miśką coraz szybciej wspinali się ku górze by jak najszybciej zobaczyć co się tam dzieje i zareagować. Niespodziewanie Michelle poślizgnęła się na drabince i zaczęła zsuwać w dół. Norton zareagował błyskawicznie i podobnie jak został uratowany kilka minut temu, tak teraz on złapał kobietę za dłoń. Pomógł Miśce wspiął się na drabinkę i gdy już byli blisko urwiska zatrzymali się. - Miśka, chyba nie mamy innego wyjścia. Możemy ukryć się w Jaskini ale na górze został Jeff! Co robimy? - zapytał bezradnie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 19:01 |
|
|
- Chyba nie mamy wyjścia. - wyszeptałam cicho zaciskając mocno zęby. Nie chciałam tam wychodzić, wiedziałam do czego ta kobieta jest zdolna. Raz chciała mnie zabić, więc czemu miałaby tego nie zrobić drugi raz... wspięłam się i już byłam na samej górze. Spojrzałam na kobietę, jej oczy były przepełnione rządzą krwi i ofiary, głośno przełknęłam śliną. - Jeffrey, już wszystko w porządku, jesteśmy tutaj.
Edytowane przez Michelle dnia 31-01-2011 19:03 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 19:03 |
|
|
-Śmiało! Strzelaj, nie mam nic do stracenia! -krzyknąłem do kobiety. Poddać się a wtedy Nieznajoma będzie miała okazję zrobić krzywdę moim ludziom? Może brnąć dalej w kłamstwo, że nie zależy mi na życiu i może sobie robić ze mną co chce, jednak wtedy też będę na przegranej pozycji. Zostało kłamstwo? - jesteś otoczona kobieto... - wypaliłem całkiem poważnie.
Edit:
usłyszałem Miśkę - i co teraz?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 31-01-2011 19:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 31-01-2011 19:19 |
|
|
Moje życie nie miało już sensu, Leslie się zmieniła, ja się zmieniłem i co najważniejsze nasze uczucie uległo zmianie. I tak od jakiegoś czasu miałem myśli samobójcze, więc mogłem się poświęcić. Wyszedłem z groty na powierzchnię i wypaliłem do Tamary:
- Zostaw ich wszystkich w spokoju i weź tylko mnie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|