Autor |
RE: Wyspa |
Dogen
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/weywywy[10].png)
Postów: 61
NPC
![](../infusions/wob_rank_system/images/mod_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 13:57 |
|
|
- Jak śmiesz oskarżać mojego Lennona. - warknął Dogen spoglądając na kobietę. - Wypuścimy wszystkich, ale jeżeli jeszcze ktoś zginie... wtedy inaczej porozmawiamy.
Powiedział i rzucił im drabinę, po czym odszedł. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 14:27 |
|
|
/mojego Lennona /
Leżała tam - w miejscu gdzie za życia Jacob rozpalał ognisko. Mowę mi odjęło, kucnąłem przy niej i odgarnąłem rudy kosmyk spadający na bladą twarz. Bladą martwą twarz. Położyłem się obok Gigi, moja dłoń powędrowała na jej zimny policzek. Czy wszystko zawsze musi się źle kończyć? Najwyraźniej. Co czułem w tym momencie? PUSTKĘ. I to by było wszystko jak na tą chwilę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 14:37 |
|
|
Ashley złapała drabinkę i zaczęła jako pierwsza wchodzić na górę. Po chwili była już bezpieczna. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Lennon stał, gapiąc się na nią. Najchętniej by mu skopała ten pietruszkowaty ryj Spojrzała na Michelle.
- Dziękuję - rzuciła do niej i lekko się uśmiechnęła.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/willa03[134].png)
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 14:40 |
|
|
- Nie ma za co, dopóki żyję będę o was dbała. - odparłam uśmiechając się do nich. - Niedługo czeka nas mała wyprawa, chcę wam coś pokazać. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 14:59 |
|
|
- Ok, chodźmy tam. - odpowiedział z uśmiechem Liam. - Chociaż nie powinnaś się nastawiać, że wypatrzymy tam coś co sprawi, że opuścimy te miejsce. - powiedział ze spokojem w głosie i powoli ruszył z Eleną w kierunku wypatrzonego drzewa. - Ja nie mam nic ciekawego do powiedzenia o sobie. Normalne życie bez większych przygód, studia architektoniczne, później praca w małej firmie zajmującej się projektowaniem i ta wyspa to kolejny etap mojego życia. Moi rodzice pomagali w organizowaniu Inicjatywy Dharma ale nie chcę o nich teraz mówić. - Norton zasmucił się na chwilę gdyż od czasu gdy Agresorzy zaczęli ich atakować nie widział ich i nawet nie chciał myśleć o tym, że już nie żyją. - A na wyspie najpierw porywy szaleństwa i teraz spokój, którego potrzebowałem. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. Po kilku minutach znaleźli się pod wysokim drzewem rosnącym gdzieś przy samych murach Świątyni. Elena chyba chciała coś powiedzieć ale Liam przyłożył do jej ust palec dając tym samym znak by nic nie mówiła. Oparł dłonie na jej ramionach i zaczął ją całować z coraz większym zaangażowaniem. Jednocześnie zajął się rozpinaniem guzików jej koszuli.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 15:06 |
|
|
/próba pierwszej osoby -.-/
Stanąłem jak wryty, patrząc na ciało Gigi. Nie wiedziałem, co miałem zrobić. Próbowałem zrobić krok do przodu, ale mój umysł nie pozwalał mi się nawet poruszyć. Zacisnąłem tylko usta w linijkę i próbowałem myśleć trzeźwo. Nie żyła. Nie mogłem przyjąć tego do wiadomości. Miałem nadzieję, że wstanie, uściśnie Jeffa i wszystko będzie jak dawniej. Ale tak nie było. Przeszedł mnie zimny dreszcz. Powoli wracały wspomnienia, przewijały się jak film. Film o wyjątkowo smutnym zakończeniu. Jeff został sam, ja chyba też. Teraz, w obliczu tych morderstw i innych dziwnych rzeczy odbywających się w świątyni, mieliśmy tylko siebie. W końcu zdecydowałem się i blady jak ściana podszedłem do Mosera. Usiadłem na schodach koło obojga i skryłem twarz w dłoniach. Nie odzywałem się, uznałem że tak będzie lepiej. Jeszcze palnąłbym pierdołę w stylu 'wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży', a przecież tego co się stało nie dało się w żaden sposób odwrócić.
/uff./ |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/Shannon-shannon-rutherford-5509137-100-100[38].jpg)
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 15:17 |
|
|
Veronica pospiesznie opuściła dół przerażona pomysłem Lennona, który chciał ich spalić.
Podziękowała uśmiechem Michelle i oddaliła się od dołu najdalej jak mogła. Miała tego dość, wyspy, walki o władzę na niej, ludzi ze świątyni... tak bardzo chciała wrócić do tego wspaniałego Sydney w, którym była chwilę żyjąc fałszywymi wspomnieniami... oh czemu one były tylko złudzeniem? Sprawiły jej tylko więcej bólu! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 16:05 |
|
|
Dores wyszła zaraz za Veronicą. Miała ogromną chęć zrzucić do dołu Lennona, ale obok stał Dogen, więc się powstrzymała. Rzuciła mu tylko spojrzenie które oznaczało: "Jeszcze się spotkamy".
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 16:59 |
|
|
Ja też wyszedłem z dołu i w końcu poczułem przypływ świeżego powietrza, który rozwiał smród Dores i Jacka.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lennon
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/man11[11].png)
Postać: Lennon
Postów: 26
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 18:40 |
|
|
Gdy Dores wyszła z dołu, Lennon poczuł okropny smród. Czy ona jest kobietą?! Kto by ją chciał...Pewnie dlatego rzuciła na mnie takie błagalne spojrzenie, chce żebym przyszedł do jej komnaty w nocy. Tak zrobię! Zauważył że w dole już nie było jego kanapki, ktoś po kryjomu ją zjadł.
-Dogen, źle robimy. Jestem pewny że dziś znów ktoś zginie...
Edytowane przez Lennon dnia 25-01-2011 18:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 18:41 |
|
|
Dores rozkoszowała się czystym powietrzem, gdy nagle smród z dołu przywędrował za nią. Jack! Idź się umyj! - krzyknęła i odwróciła się, lecz zamiast Jacka stał za nią Bryan ![smiley](../images/smiley/shock.gif)
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 18:47 |
|
|
// ej ![smiley](../images/smiley/haha.gif)
- Choć raz Dores masz rację. Jack idź się umyj.
Zdałem sobie jednak sprawę, że wszyscy cuchniemy. Musieliśmy prześmierdnąć aromatami shitu będąc w dole wraz z lekarzem.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 19:03 |
|
|
W czasie gdy podchodzili do drzewa, Liam odpowiadał o sobie i wyraźnie zasmucił się na wspomnienie o rodzicach, którzy przecież należeli do Dharmy. Nie chciał o tym rozmawiać, więc Elena nie drążyła tematu, jedynie ścisnęła mocniej jego dłoń. Gdy zatrzymali się, Elena miała zamiar poprosić Liama, żeby ją podsadził i pomógł wdrapać się na gałąź, jednak zanim zdążyła do zrobić, Liam przyłożył jej palec do ust, później zaczął namiętnie całować. Gdy rozpinał jej bluzkę, Elenie przemknęło przez myśl, że ktoś może ich zobaczyć, jednak pokusa była zbyt wielka i nie chciała tego przerywać. Z pomocą Liama zrzuciła z siebie bluzkę i cofnęła się krok do tyłu i oparła się gołymi plecami o drzewo. Patrzyła przez chwilę w jego oczy z lekko rozchylonymi ustami, a następnie złapała za jego szlufki od spodni i przyciągnęła go do siebie. Chwyciła jego koszulkę, powoli zdjęła ją z niego i odrzuciła w bok, sprawiając że wylądowała na jednej z gałęzi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 20:06 |
|
|
Liam dał się Elenie przyciągnąć do siebie i objął ją, po czym zaczął obsypywać pocałunkami poczynając od ust przez twarz, szyję i dekolt. Mając dłonie za plecami Eleny rozpiął jej stanik i odrzucił go w bok podobnie jak Elena zrobiła z jego koszulką. Spojrzał na jej piersi, które miał już okazję widzieć w pełnej okazałości i zaczął je pieścić dłońmi w chwili gdy jego usta były jeszcze połączone z jej wargami w energicznym pocałunku, a następnie również i je zaczął namiętnie całować. Serce mu biło coraz mocniej a umysł nie pozwalał myśleć o czymś innym. Zwinnym ruchem rozpiął jej spodnie i opuścił w dół. Dłońmi zaczął gładzić jej talię i zatrzymał je na biodrach, wzrok wbijając w jej oczy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 20:53 |
|
|
Elena oparła głowę o pień drzewa, poddając się całkowicie pieszczotom Liama, rozkoszując się jego dotykiem, który wywoływał u niej coraz większe podniecenie. Każdy jego pocałunek sprawiał, że było jej coraz bardziej gorąco, a rzeczy, które jeszcze przed chwilą ją dręczyły odchodziły z zapomnienie. Gdy Liam rozpiął jej spodnie i opuścił na dół, Elena wyciągnęła stopy z nogawek i stała teraz przed nim w samych majtkach i z wypiekami na twarzy. Zaczęła całować jego tors, jednocześnie łaskocząc go swoimi krótkimi włosami. Jej ręce błądziły po jego rozgrzanym ciele, aż w końcu zjechały niżej i zatrzymały się na spodniach. Elena drżącymi rękami rozpięła jego rozporek, zsunęła spodnie, a następnie bieliznę. Jedną dłonią zaczęła go pieścić, a drugą wsunęła w jego włosy i pogładziła go lekko, obserwując jak jego oddech staje się coraz szybszy.
![](http://i265.photobucket.com/albums/ii205/lassie_faire/GIF%20central/Harry%20Potter/harryspit.gif) |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/ed13[37].jpg)
Postów: 6254
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 25-01-2011 21:59 |
|
|
Norton lekko odchylił głowę do tyłu oddając się pieszczotom. Czując na sobie dotyk Eleny ogarniała go coraz większa przyjemność mogąca trwać w nieskończoność. Podobnie jak Elena, on również zaczął ją pieścić by w końcu zsunąć jedyne ubranie jakie miała na sobie w dół. Oddech Nortona z każdą chwilą stawał się coraz szybszy. Odrzucił swoje spodnie na bok i przylgnął do Eleny pewnie trzymając w ramionach. Serce biło mu niewiarygodnie szybko a krew w żyłach krążyła z ogromną prędkością. Mając lekko rozchylone usta wykonywał coraz szybsze ruchy przepełniające go niebywałą rozkoszą. Obecność ciała Eleny tak blisko niego jak teraz była jakby spełnieniem marzeń i cudownym, rozkosznym uczuciem. Wzrok miał przez niemal cały czas wbity w twarz Larionovej obserwując emocje malujące się na niej.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3334[47].png)
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 26-01-2011 03:40 |
|
|
Nie minęło dużo czasu, zanim Liam zdjął z niej jedynie ubranie jakie jeszcze posiadała na sobie, ale Elenie wydawało się, że trwa to wieki. W końcu oboje byli zupełnie nadzy i mogli teraz w pełni rozkoszować się swoją obecnością i swoimi ciałami. Ruchy Liama sprawiały, że gołe plecy Eleny zaczęły ocierać się o pień drzewa, ranią jej skórę. Jednak w tym momencie w ogóle tego nie czuła, bo jej uwaga była skupiona zupełnie na czym innym. Sprawiało jej to tak niesamowitą przyjemność, że zapomniała nawet, że znajdują się na tej zwariowanej wyspie. Gdy poczuła, że z każdą rozkosz staje coś coraz większa, spojrzała w oczy Liama, który nie spuszczał z niej wzroku. Serce waliło jej jak oszalałe, gdy zaczęła szczytować. Zacisnęła mocno dłonie na jego ramionach, zaczęła wydawać z siebie pojękiwania, cały czas utrzymując z nim kontakt wzrokowy, chcąc zatrzymać ten moment w pamięci na zawsze.
![](http://i265.photobucket.com/albums/ii205/lassie_faire/GIF%20central/Harry%20Potter/harryspit.gif)
Edytowane przez Amelia dnia 26-01-2011 03:45 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 26-01-2011 11:22 |
|
|
Nie próbowałem nawet zgadywać, jak długo tak milczeliśmy. Ciszę przerywał tylko szum fal na zewnątrz. Po jakimś czasie powiedziałem łamiącym się głosem: - Jeff, my... My musimy ją... - pochować, dokończyłem w myślach, bo to słowo nie przechodziło mi przez gardło. Niestety, żaden z nas nie potrafił tak po prostu wstać i ją pogrzebać. Dlaczego to było tak cholernie trudne? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 26-01-2011 12:52 |
|
|
Dores postanowiła się wreszcie wykąpać. Nie przejmując się niczym, zrzuciła suknię i wskoczyła do stawiku Jacoba, rozchlapując wode dookoła. Teraz, gdy już nie żył i tak nie miało to znaczenia.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 26-01-2011 13:13 |
|
|
- Nie chcę Josh, nie mogę.. - jęknąłem. Miałem ją teraz przy sobie, martwą bez iskry w oku, ale miałem. Pogrzebanie jej to ostatnia rzecz którą mógłbym zrobić wiem, że to konieczne i tak trzeba. Jednak nie potrafiłem się z nią rozstać, z jej ciałem - Wracaj do świątyni - odparłem beznamiętnie, nadal wpatrywałem się w ciało Stokrotki. Wplotłem palce w jej długie włosy i czekałem na cud..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|