Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 00:30 |
|
|
- Lil, zrobię wszystko, żeby Ci pomóc... Wydostaniemy się stąd, obiecuję Ci to. Jacob nam nas przed tym nie powstrzyma, nikt nie będzie nas trzymał na wyspie wbrew naszej woli... - Elenie zrobiło się szkoda Lil, widząc, że dziewczyna wiele przeszła, może nawet więcej niż inni. W tym momencie ku uldze Eleny pojawił się Liam, który z pewnością zgodzi się pomóc Lil. Przykro było patrzeć na cierpienie przyjaciółki, która wygląda znacznie gorzej niż wtedy, gdy widziały się ostatnim razem. Elena zrobiła krok w jej kierunku, chciała ją przytulić i pocieszyć. Jednak zatrzymała się gwałtownie, gdy ujrzała jak Lil obraca w dłoniach pistolet. - Skąd masz tą broń? - spytała przyglądając się jej bacznie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-01-2011 00:30 |
|
|
/Ja też kocham jej loki! Zresztą motyw loczków nie wziął się bez powodu /
Michelle dziwnie się przyglądała, jakby wcześniej nie widziała Dores. Rosier prawie rzuciła się na Veronicę, lecz w ostatniej chwili uspokoiła się. Witaj, moja droga. Jak się, czujesz, złotko? - odezwała się do Fergusson słodkim głosem, jednocześnie rzucając jej piorunujące spojrzenie, widoczne tylko dla niej.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 01:25 |
|
|
-Wyrwałam jednemu frajerowi ze Świątyni, gdy zaczął się do mnie dobierać. Strzeliłam mu w kolano, udało mi się dzięki temu uciec. Ci ludzie ze Świątyni są niedołężni. Przyznam że zastanawiałam się kiedyś czy nie strzelić sobie w głowę, w końcu bym się uwolniła z tej przeklętej wyspy Jacoba i jego ludzi. Nie mówmy o mnie, mówmy o was! Jesteście w końcu razem?! - zakrzyknęła radośnie, przez przypadek nacisnęła na spust i strzeliła do góry, z drzewa spadł martwy ptak, akurat w niego trafiła...
//loczki...//
Edytowane przez Furfon dnia 19-01-2011 01:26 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 02:21 |
|
|
/niedołężni...
- Co? Razem? - Elena wyraźnie zmieszała się. Już dawno nie myślała o Liamie oraz o tym, czy między nimi coś mogłoby być. Lil sama jej kiedyś mówiła, że powinna o nim zapomnieć i zaaranżowała "spotkanie" z Nicholasem. Elena co chwilę zerkała na Liama, chcąc przekonać się jaka będzie jego reakcja na słowa Lil. W tym momencie rozległ się niespodziewany strzał i Elena aż podskoczyła. Spojrzała w stronę blondynki, która stała z bronią skierowaną ku górze a tuż obok niej leżał martwy ptak. Dziewczyna była w tak fatalnym stanie, że w tym momencie stanowiła zagrożenie dla siebie i dla otoczenia. Elena zareagowała natychmiast, podbiegła do niej, wyrwała pistolet z jej ręki i rzuciła w kierunku Liama, licząc na to, że mężczyzna go podniesie.
- Lil, wszystko będzie dobrze... Zaopiekujemy się Tobą... - powiedziała z troską w głosie i przytuliła się do dziewczyny. - Wyjedziemy z wyspy, zaprowadzimy Cię do lekarza i znów będzie tak jak dawniej, zobaczysz... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 13:03 |
|
|
Nagle Dogen kogoś przyprowadził. Kolejną ocalałą okazała się Ashley. Przywitałem się z nią serdecznie. Nie wiem co dokładnie nam zagraża poza świątynią, ale Ashley jako eks-agresor bez problemu znalazła to miejsce. Nie musiała czekać na Miśkę.
- Wszystko dobrze? Nie wiem co z resztą?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 13:12 |
|
|
Lil rozpłakała się, po chwili doszła do siebie, odsunęła się od Eleny. Uzmysłowił sobie Ted, że teraz jest w ciele kobiety, że teraz może zobaczyć jak to jest być kobietą...
-Oni mnie wiązali, ten Dogen i jego przydupas Lennon. Każdej nocy do mnie przychodzili i wykorzystywali mnie...- znów się rozpłakała, dygotała na całym ciele - Gwałcili mnie każdej nocy! Oni muszą zginać za to! Dobrze że ON pomógł mi uciec, ukrył mnie mój dobry przyjaciel... - wyszeptała ostatnie słowa, zaczęła się rozglądać jakby ten przyjaciel miał nagle wyskoczyć z krzaków. - Szkoda że go tu nie ma, on by mi pomógł się zemścić...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 14:56 |
|
|
- Nie widziałam Ashley. - Odpowiedziała Joshowi. - Ostatni raz widziałam ją... - Zastanowiła się chwilę. - Wtedy gdy razem z Bryanem oddaliła się gdzieś... tuż po katastrofie... gdy nas torturowali i... - Ucięła jednak widząc Dores, która nie wyglądała bardzo psychicznie. - Ona jest szalona!!! - Krzyknęła wskazując palcem Rosier. - Nie pozwólcie jej się do mnie zbliżyć! Próbowała mnie zgwałcić! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 15:03 |
|
|
Jasne, wszystko OK. Nikogo nie spotkałam po drodze, kierowałam się prosto tutaj. Nie wiem co z nimi, ale na pewno wszystko dobrze. - odpowiedziała, siadając obok. Zaczęła wpatrywać się w bulgoczącą wodę. Było to tajemnicze źródło, które miało moc uzdrawiania. Słyszała o nim, jednak nigdy tu nie miała okazji być. Po chwili coś jej się przypomniało.
- Bryan, ja muszę ci coś powiedzieć. Bo widzisz...straciłam Twoją próbkę. Nie chciałam tego, ale to uratowało mi życia. Dlatego jeśli mam Ci pomóc, to muszę Cię prosić o nową próbkę. Zapytam Dogena czy mają tutaj jakiś sprzęt, jeśli nie to pójdę do Laski i spróbuję Ci pomóc... - powiedziała, wpatrując się w Bryana. Wyglądała bardzo seksownie, nawet w brudnych ubraniach.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 17:39 |
|
|
Elena z przerażeniem słuchała słów Lil. Ciężko było uwierzyć w to, że tyle wycierpiała. Po tym co ją spotkało, na pewno już nigdy nie będzie taka jak kiedyś. Elena poczuła jak coś ściska ją w gardle.
- Lil, przepraszam że Cię nie szukałam... To moja wina... - miała teraz ogromne wyrzuty sumienia, że nawet nie zainteresowała się przyjaciółką i nie próbowała jej odnaleźć. Patrzyła na przerażoną i roztrzęsioną Lil. Ten widok sprawił, że po policzkach Eleny pociekły łzy - Nie ma sensu się mścić. To nic nie da. Musisz o tym zapomnieć... - Elena miała zamiar zrobić wszystko, żeby wywieźć Lil z wyspy i pomóc jej uporać się z bólem jakiego doświadczyła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 18:01 |
|
|
Przez te ostatnie sytuacje zapomniałem o chorobie.
- Dziękuję Ci Ashley za troskę, ale czuję się dobrze i póki co nie chcę badań, chcę być przy Leslie. Kiedy indziej dam Ci próbkę, może.
Ashley zachowywała się dziwnie, a do tego była brudna. Chociaż patrząc na siebie, nie wyglądałem lepiej.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-01-2011 18:44 |
|
|
Na słowa Veronici, Dores prawie zawarczała. Z jej ust wydobył się jednak słodki głos: Co też mówisz! Chciałam sie tobą zaopiekować! Przecież meni znasz, nie skrzywdziłabym cię. Miała nadzieję, że Michelle uwierzy w jej słowa i pozwoli się zająć Veronicą. W przeciwnym razie będzie musiała ją zabić... A wolała tego nie robić, gdy Michelle była jej dawną agresorską kompanką.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 18:45 |
|
|
- Spoko. Twoja sprawa. Mówiłam Ci, że za kilka dni Twoje jądra nie będą wytwarzać już spermy i będziesz bezpłodny ? A o tym, że jak zbyt wcześnie nie zacznie się leczenia to Twój członek pokryje się bąblami i liszajami, a w najgorszym wypadku będzie trzeba go amputować żeby choroba się nie rozeszła po całym ciele ? - odpowiedziała mu, cały czas zachowując powagę. Ruszyła z gracją do jednego z wyjść. Przy drzwiach zatrzymała się na chwilkę.
- Jak będziesz gotowy do przyjdź - rzuciła i wyszła. Niektóre z tych rzeczy nie były prawdą, jednak miała ogromną satysfakcję móc przestraszyć Bryana. Mimo iż to nie wskrzesi Jacoba, chciała zadać mu ból za to, co zrobił. Im wszystkim. ONI nie zasługują, by tu być. ONI SĄ ŹLI ! Ruszyła w kierunku łazienki, z lekkim uśmieszkiem na twarzy.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 18:56 |
|
|
- "Nie skrzywdziłabym cię!" - Powtórzyła Veronica naśladując głos Dores. - Bzdury! Ty wszystkich krzywdzisz... Pauline, Juliet! Jesteś Czyste Zło Dores... CZYSTE ZŁO! - Fergusson zrobiła krok w tył. - Zostaw mnie... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:00 |
|
|
Z Ashley jest coś nie tak. Na pewno by mi czegoś takiego nie powiedziała, a ostatecznie w jakiś miły sposób, próbując pocieszać. A nie ze złością, że nie chcę się liczyć. Zacząłem podejrzewać, że z jakiegoś powodu mnie okłamuje... Zwierzyłem się Leslie z tych wątpliwości.
- Z Ashley jest chyba coś nie tak, jakoś dziwnie się zachowuje.
Być może byłem jednak przewrażliwiony lub lekarce udzieliły się ostatnie dość traumatyczne wydarzenia.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:10 |
|
|
Leslie otworzyła oczy szeroko. Czyżby okres odrodzenia dobiegał końca?
- Coś nie tak, mówisz... Hmm... Jakie próbki? Skąd ona wie, co się dzieje w twoich jądrach?- jej błękitne oczy stawały się coraz większe, wręcz ogromne -->
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:10 |
|
|
Dores, widząc, że Michelle nic sobie nie robi z całej sytuacji, rzuciła się w stronę Veronici. Jak śmiesz, ty mała.... - załapała ją mocno za nadgarstek, ściskając kości. Należy mi się szacunek, nie zapominaj o tym! Nalezy ci się kara. - powiedziała oficjalnym tonem, nie zluźniając uścisku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:12 |
|
|
-Zapomnieć?! Eleno o czym ty mówisz, oni mnie gwałcili codziennie a ty chcesz żebym o tym zapomniała?! Może mam im jeszcze podziękować?! Oszalałaś?! Pomożesz mi w zabiciu ich wszystkich czy nie?! Zostawiłaś mnie, samą w ten dzikiej dżungli. Pewnie się świetnie przy tym bawiłaś. Jak mogłaś...- Lil znów się rozpłakała, oparła się o drzewo i cicho łkała...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:24 |
|
|
/z kim Jeffrey został? Oprócz Dżeka i Lisy. /
Siedziałem na kamieniu z Lisą, przeczesywałem palcami jej jasne włosy. Zacząłem nawet pleść warkoczyka.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:31 |
|
|
//jest jeszcze Michelle, Veronica, Dores i Josh chyba//
Jack pomyślał że dzień bez jego face'a jest dniem straconym dla wszystkich ludzi, więc strzelił jednego w stronę Jeffrey'a, miał do tegi nadzieję że dzięki temu Jeffrey ucieknie i on będzie mógł być ojcem Lisy!
Edytowane przez Jack Shitman dnia 19-01-2011 19:32 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-01-2011 19:32 |
|
|
- Sam nie wiem. Mówiła, że zobaczyła u mnie jakieś objawy i to jakaś dziwna choroba i badała mnie, no wiesz..., ale teraz uważam, że kłamie. Jest jakaś inna...
Zobaczyłem, że oczy Leslie zrobiły się jakieś wyłupiaste.
- Nie wzrosło Ci przypadkiem ciśnienie?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|