Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 28-12-2010 12:36 |
|
|
- Wiem, że boli. Będzie bolało jeszcze gorzej. - odpowiedział i jeszcze mocniej wykręcił rękę kobiety. - Kim jest Jacob? - zapytał krótko. - Powiedz to może poczujesz ulgę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 13:36 |
|
|
- Jacob to człowiek, który sprawuje pieczęć nad tą wyspą! On jest zły i szuka ludzi, którzy go zastąpią!- wrzeszczała, czuła ból coraz bardziej.- Pomogę wam!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 28-12-2010 13:52 |
|
|
Po odpowiedzi kobiety, Liam puścił jej ramię, dając tym samym ogromną ulgę. - No i widzisz. Po co było tyle zwlekać z odpowiedzią? Co to jest w ogóle za wyspa? Dlaczego od razu zostaliśmy zaatakowani. To jakaś jednostka wojskowa?
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 13:57 |
|
|
- Zapytajcie tej małej smarkuli! To córka Jacoba!- wykrzyknęła głośno.- Powiedz im suko! No, w którym roku się urodzili? Pewnie mają fałszywe informacje! Ty przebiegła żmijo!
Kobieta zaczęła krzyczeć w stronę przestraszonej Lisy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 14:13 |
|
|
Josh wrócił i ułożył drewno, słuchając pojmanej kobiety. Rozpalił ognisko. - Coś mi się tu nie zgadza. Czemu chcesz nam pomagać? Przecież przed chwilą byłaś w stanie ich zabić. Robisz wszystko, żeby nie zginąć. - odwrócił się do niej i przykucnął, aby usłyszała jego ściszony głos: - Tchórzysz? Twój pan nie będzie zadowolony... - uśmiechnął się do niej szyderczo i wrócił na swoje miejsce. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 28-12-2010 14:15 |
|
|
- Zostaw ją! - zareagował gwałtownie Liam i oszczędzając wykrzywioną rękę kobiety, mocno nadepnął ją na stopę. - Jeżeli będziesz coś kombinować, ja to zauważę ale nie zabiję Cię bo to nie sprawi Ci bólu. Będziesz się jednak męczyła aż dostaniemy to, czego chcemy. - powiedział i odstawił nogę z jej stopy. - Zrozumiałaś? - wycedził przez zęby stojąc z nią twarzą w twarz.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 14:17 |
|
|
- Chce wam pomóc wygrać z Jacobem, bo on wami manipuluje, ale teraz widzę, że wy naprawdę nie wiecie co się dzieje!- krzyknęła, ale nagle poczuła ból- Zrozumiałam...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 15:11 |
|
|
Jednak Liam okazał się tą osobą, która była wstanie zastosować przemoc. Josh przyniósł drewno i grupa nie paliła się do odejścia.
- Czyli zostajemy... pamiętajcie tylko, że byłem przeciwny.
Moim zdaniem pozostanie tutaj to zły pomysł. Powinniśmy połączyć się z ludźmi z plaży. Ich również mogą dorwać Ci psychopaci. Zwróciłem się do Veronici na osobności.
- Nie rozumiem ich decyzji...
Następnie zwróciłem się głośniej do wszystkich.
- Co z nimi zrobimy rano? Zostawiamy czy bierzemy ze sobą?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 28-12-2010 16:17 |
|
|
- To dobrze, że zrozumiałaś... - powiedział cicho Liam, niemal stykając się nosami z kobietą. Rozmowę wkrótce przerwał Bryan. Trzeba było w końcu postanowić co zrobią z więźniami. Norton wykorzystując bezbronność kobiety przed odejściem od niej, zagarnął dłonią jej włosy i założył za ucho, chcąc tym samym ją rozdrażnić. - Bądź grzeczna. - dodał po chwili i po lekkim klepnięciu jej w policzek wrócił do towarzyszy, stając obok Bryana. - Póki damy radę będą szli z nami. Ale jak nie będzie wyjścia to zostawimy ich gdzieś w dżungli. Najważniejsze, żeby się stąd wydostać.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 17:37 |
|
|
Elena leżała na mchu i przysypiała. Nie słyszała rozmowy innych osób, nie zauważyła nawet, że Josh rozpalił ognisko. Nagle się obudziła i zaczęła się powoli podnosić.
- To co z tym drewnem? - spytała opierając się zdrową ręką o pień drzewa, a ranne ramie zwisało jej bezwładnie - Nie bójcie, ja pójdę i nazbieram... - patrzyła przed siebie dość nieprzytomnym wzrokiem. Wyglądała tak, jakby się zastanawiała, w którą stronę powinna pójść po drewno. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 28-12-2010 19:58 |
|
|
Rozmowę Liama z Bryanem przerwało obudzenie się Eleny. - Nie ruszaj się! - krzyknął do rudowłosej Norton. Szybko do niej podbiegł i pomógł ponownie się położyć na mchu. - Jesteś ranna, nigdzie nie pójdziesz. - powiedział i zaczął patrzeć na nią z zatroskaniem. Nie wyglądała najlepiej. - Drewno już zostało przyniesione. A Ty się lepiej zdrzemnij. Wyglądasz jakbyś miała gorączkę. - dodał i usiadł obok Eleny.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 19:59 |
|
|
- Moim zdaniem skoro już mamy tu zostać powinniśmy wystawić wartę i się zmieniać. Musimy też wyruszyć z samego rana. A ich można wypuścić, ale ze związanymi rękami i oczami, albo wziąć ze sobą ostatecznie...
Ciągle nie podobał mi się pomysł pozostania na noc w dżungli.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 28-12-2010 23:51 |
|
|
Ted nadal lizał kuciapkę swojej dobrej córeczki, która już nawet nie kucała tylko siedziała na nim.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2010 00:46 |
|
|
Doers niespodziewanie wstała i uderzyła ojca w twarz. Taki miała kaprys, zbyt słabo się starał. Wzięła łopatę i zaczęła go odkopywać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 01:08 |
|
|
Odkopała go, w pierwszej chwili chciał się rzucić na nią, ukarać za to że ośmieliła się go zakopać w ziemi, podnieś na niego rękę lecz zrozumiał coś, czego przed tymi wydarzeniami nie dostrzegał. Milcząc usiadł koło drzewa, już malował patykiem znaki, które miały mu pomóc się uspokoić, w końcu uznał że lepiej będzie jak pójdzie nazbierać drewna na ognisko, że w ten sposób przyda się on... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 29-12-2010 01:20 |
|
|
Dores usiadła i czekała, aż ojciec nazbiera drewna. Z nudów wyjęła z Bernarda nóż i zaczęła go wbijać w pień drzewa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 01:24 |
|
|
Nazbierał drewna i rozpalił ognisko, nie patrzył na swoją córkę, tylko usiadł przy drzewie, zaczął myśleć nad pochowaniem Bernarda... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 02:59 |
|
|
Zanim zdążyła wyruszyć na poszukiwanie drewna, Liam do niej podbiegł i ułożył na mchu. - Ale przecież to tylko draśnięcie, nic mi nie jest... - mruknęła i uparcie próbowała się ponownie podnieść, jednak zakręciło jej się w głowie i szybko opadła z powrotem na plecy. Faktycznie miała gorączkę, chociaż nie zdawała sobie z tego sprawy. - Masz rację, chyba się jednak zdrzemnę... - mówiąc to ułożyła głowę na udach siedzącego obok niej Liama. - Wygodnie jak na poduszce. - uśmiechnęła się - Ty też powinieneś się przestać. A rano zjemy śniadanie z papai, dobrze? - przymknęła oczy i po 5 minutach spała już jak zabita. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 10:52 |
|
|
- Zaraz umrzecie... moi ludzie zaraz przyjdą- mówiła kobieta, gdy nagle obudził się mężczyzna, Maria Elena natychmiast drgnęła- Wszystko w porządku? Oni wiedzą, że jesteśmy tutaj?
Brunet tylko kiwnął głową, a ona uśmiechnęła się.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 29-12-2010 11:38 |
|
|
Nagle zauważyłem, że facet ocknął się. Posadziłem bezpiecznie Veronicę.
- Spróbuję go przesłuchać. Ktoś chętny do pomocy?
Nie czekając na odpowiedź zbliżyłem się do faceta i stanąłem przed nim.
- Gadaj kim jesteście i czego od nas chcecie. I nie próbuj się wykręcać czy nam grozić, bo nie skończy się to dla Ciebie miło.
W głowie miałem już plan przemocy fizycznej.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|