| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:28 |
|
|
|
Jeffrey odetchnął kiedy zauwazył Edgara na końcu korytarza, opuścił rekę i włożył pistolet za pasek. Podszedł do Harta i uścisnął jego dłoń. - Dobrze Cię widzieć Ted. Już myśleliśmy, że was nie znajdziemy.. Jak widzisz, jesteśmy wszyscy w kupie.. z nim. - Burknął wskazując kciukiem na Richarda. - .. Dlaczego macie na sobie te ubranka Dharmowskie? Wyglądacie w okropnie... |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:38 |
|
|
|
-Nie są zbyt wygodne, wyglądamy jak banda kretynów lecz to dzięki temu będziemy mogli spokojnie chodzić po ich wiosce. Mamy zamiar tam iść, wybadać co oni robią. A potem iść do ich stacji, Łabędź dla nich jest najważniejszy. - odpowiedział mu, ucieszył się z jego widoku, jedyny który chciał działać gdy inni się poddawali. - Kim on jest? Teraz to on niby rządzi? Jak mu się znudzi to pewnie wróci do dżungli - cicho powiedział to, przypomniał sobie o swoich wątpliwościach dotyczących śmierć Meadow. Musi mu powiedzieć, żeby wiedział że wśród nich jest zdrajca. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:39 |
|
|
Tymczasem Nicholas siedział naprzeciw szyby i się patrzył na więźniów.
- Możecie powiecie kim jesteście? W sensie czym się zajmujecie w Dharmie - po zadaniu pytania usłyszał, że Edgar rozmawia z kimś na korytarzu. Nie chciało mu się jednak sprawdzać z kim. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:40 |
|
|
Obie dziewczyny już nie spały. Wziąłem kilka ciastek i wróciłem na swój stół.
- Nie było źle, jest całkiem miękki. Tak mi głupio, że Nicholas uciekł, to wszystko moja wina...
W stacji zrobiło się głośno. Gdzieś za ścianą musiało być mnóstwo ludzi. DHARMA przyszła nas odbić!!! Chyba...
Nicholasa nadal olewałem.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 23-09-2010 20:42 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:47 |
|
|
- Człowiek jest zwierzęciem stadnym!- zawołała Leslie, wyłączając z wściekłością gramofon.
Od kilku dni zastanawiała się, gdzie się wszyscy podziali. I dlaczego nikt o niczym nie wie? Czyżby szefostwo Dharmy po prostu spało? Obiadów nikt nie gotuje, jedzenie prawdopodobnie się niedługo skończy... Dziewczyna przygryzła dolną wargę i pstryknęła parę razy palcami nad czymś się zastanawiając. jej zadaniem był kontakt ze świtem zewnętrznym, więc może... może to ona była odpowiedzialna za żywność? machnęła ręką. To nie było istotne.
Po wykonaniu typowych codziennych czynności, wyszła z domku. Skierowała się do budynku gospodarczego na końcu wioski. W rejestracji siedział sobie ten sam staruszek, który przywiózł ją na Wyspę.
- Więc tutaj pan teraz pracuje?- zapytała, nawet się nie witając.
Uśmiechnął się figlarnie lustrując Leslie od stóp aż po czubek głowy.
- Zastępuję chorego towarzysza. Ale już jutro stąd wybywam. Czego chcesz?
- Strój. Płomień- odparła skrótowo.
- Dla ciebie może być sukienka- uśmiechnął się zgryźliwie.- Są bardzo seksowne.
- Ach tak?
- Chyba, ze wolisz kombinezon.
Leslie wykonała niecierpliwy ruch ręką. Staruszek nagle przestał gadać i przyniósł jej dharmowską sukienkę z logiem stacji Płomień. Dziewczyna wróciła do domku, przebrała się, umyła ręce i wyjęła z szuflady rewolwer. Oczyściła go, nabiła, w końcu ruszyła przed siebie.
Jak będę miała szczęście może trafię do Płomienia- uśmiechnęła się ironicznie.
Bo, szczerze mówiąc, wcale jej się tam nie śpieszyło.
Niedługim maszerowała przez dżunglę, gdy usłyszała czyjeś kroki. Agresorzy, a może kochane zaginione owieczki z Dharmy?
Przyczaiła się za jednym z drzew. Wstrzymała oddech.
Edytowane przez von Veron dnia 23-09-2010 20:52 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:49 |
|
|
Veronica uśmiechnęła się do Teda obok, którego przechodziła. Stacja ją intrygowała. Ta cała tajemniczość przyprawiała ją o dreszcze.
Podeszła do Nicka, który stał obok szyby za, którą były dwie zbiegłe kobiety i jeszcze jeden mężczyzna.
- Znaleźliście ich tu czy ich tu zaciągnęliście? - Spytała nie spuszczając wzroku z Bryana. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:51 |
|
|
|
- Ooo, cześć. Znaleźliśmy ich tu, w końcu to ich stacja. Inni też przyszli? Słyszałem głosy na korytarzu. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:55 |
|
|
|
- Tak są prawie wszyscy... cóż kilka osób wciąż się nie odnalazło o Meadow... Meadow nie żyje... jest nawet Richard. - Wskazała głową w bok. - Można powiedzieć, że przejął na jakiś czas dowództwo... opracowaliście jakiś plan? Więźniowie powiedzieli coś ciekawego? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 20:58 |
|
|
|
- Meadow nie żyje? Jak to? I skąd tu się wziął Richard? - spytał, nie odpowiadając na jej pytania. Postanowił, że więźniowie nie powinni o tym słyszeć, więc zamknął okienko w szybie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:02 |
|
|
|
- Meadow według Michelle zabił ktoś od nich... - Jedno oko skierowała w stronę "więzienia". - Została uduszona... no i ma też ranę postrzałową... pochowaliśmy ją koło wraku... co do Richarda to pojawił się nagle w obozie w towarzystwie Ashley i Josha. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:11 |
|
|
|
- A skąd Michelle o tym wie, była przy tym? To teraz znowu Rysiek rządzi, tak? - pytał dalej. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:12 |
|
|
|
- Właśnie, możecie mi powiedzieć co wy tutaj robicie? Dlaczego siedzicie w siedzibie Dharmy, gdzie w każdej sekundzie mogą pojawić się tutaj uzbrojeni, szaleni naukowcy, którzy nas pozabijają, co się tutaj dzieje?- spytał Alpert mierząc wszystkich wzrokiem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:13 |
|
|
|
- Sprytne.. Mam nadzieję, że misja się powiedzie. - Odparł nadal spoglądając na dziwaczne wdzianko Dores i Edgara. Zrobiło mu się głupio, że Agresorzy robią z siebie takich idiotów, dlatego aby zdobyć cenne informacje. No ale było to ważne.. - To Richard Alpert, nasz pośrednik z Jacobem. Jedynie on i Meadow się z nim widzieli. No i wparował do Czarnej Skały i ogłosił, że on tu teraz dowodzi czy się to komuś podoba czy nie. Nie mam do niego zaufania, tak samo jak nie miałem do Meadow.. - Powiedział półgłosem po czym zajrzał do pomieszczenia w którym stała Veronica i Nicholas, Jeff uśmiechnął się i machnął ręką w stronę Nicka. Dawno z nim nie rozmawiał, chciał go koniecznie wypytać o Dharmę. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:18 |
|
|
|
- Cóż... to są tylko jej domysły i tak Richard przejął stery... - Spojrzała w stronę drzwi - to Jeffrey. - A odpowiesz teraz na moje pytania? - Znów jej wzrok padł na Nicholasie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:21 |
|
|
- O świetnie, więcej agresorów... - mruknęła gdy jakaś blondynka weszła do pomieszczenia. Po chwili Nicholas zamknął okienko, więc nie było słychać, o czym rozmawiają.
- Nie przejmuj się, to nie jest Twoja wina... - powiedziała do Bryana i poklepała do po plecach. - W ogóle jak to się stało, że Nicholas uciekł?
 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:23 |
|
|
|
Josh wszedł do pomieszczenia, w którym byli wszyscy. Odetchnął z ulgą na widok Nicka. Z niesmakiem spojrzał na resztę wesołej gromadki. Oparł się o lodowatą, białą ścianę i słuchał. Miał sprawę do Ashley. Zaobserwował coś dziwnego i musiał się jej poradzić, bo była lekarzem. Musiał jednak z tym poczekać do czasu, kiedy będą sami. Z racji tego, że jako jedyna przyłączyła się do niego podczas jego dezercji, miał do niej największe zaufanie. Poza tym znała się na rzeczy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:23 |
|
|
Dores obudziła się na podłodze. Okazało się, że zasnęła tam, gdzie stała. Z przerażeniem stwierdziła, że ma na sobie kostium Dharmy. Wrzasnęła na ten niezbyt przyjemny widok kombinezonu na jej pięknym ciele. Co do diabła?! - wydarła się. Niezbyt sobie przypominała wydarzenia z poprzedniego dnia z powodu urazu spowodowanego lecącego z prędkością 60 km/h kokosa, który wyhamował na jej głowie. Siedząc na podłodze, przyglądała się nieprzytomnym wzrokiem nowym osobom. Nagle zobaczyła Rafalka, co ostatecznie popsuło jej ten już i tak niebyt piękny dzionek.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 23-09-2010 21:26 |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:27 |
|
|
|
- Plan... czy coś ciekawego... No oni zbyt wiele nie mówią do nas. Edgar chciał puścić Elenę, żeby szła do Dharmy się spytać co takiego robią w nowej stacji Dharmy, ale ostatecznie to nie wypaliło. Obecnie Ted chce iść z Dores do Dharmy w kombinezonach... Dla mnie to dziwny plan. Hej Jeffrey, hej Josh. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:30 |
|
|
Lil nie mogła wytrzymać z powodu bezczynności. Udo już nie dawało jej się aż tak we znaki, więc mogła przechadzać się po pokoju tam i z powrotem. Na widok mleka i ciasteczek już jej się robiło niedobrze.
- Trzymają nas jak jakieś zwierzęta w klatce. Co to za cholerna izolatka? - mruczała poirytowana.
Walnęła zdrową nogą w drzwi na znak protestu.
Edytowane przez Gooseberry dnia 23-09-2010 21:35 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-09-2010 21:33 |
|
|
|
Bernard z uwagą słuchał co mówią ludzie z jego bandy lecz udawał że mało go to interesuje. Postanowił nie mieszać się do tych spraw bo i tak po głowie dostaje ten co się zawsze najbardziej wychyla. Bernard siedział więc na korytarzu stacji i przyglądał się białej ścianie. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
