Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 00:26 |
|
|
-Świetnie, to teraz kwestia pieniędzy, 5000 teraz oraz 5000 jak dolecimy do celu. Całkiem sensowna propozycja, a jeszcze państwo nie powiedzieli dokąd chcą....
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-12-2010 00:31 |
|
|
Po długim oczekiwaniu na start, samolot w końcu wzbił się w powietrze. - Elena, wiesz co by się stało gdyby się ktoś o tym dowiedział? - Liam zapytał nadzwyczaj poważnie. - Chociaż z drugiej strony... - na jego twarzy pojawił się mały uśmieszek. - Dlaczego nie? Ciekawe co w takich miejscach się trzyma. - powiedział. Po chwili podeszła do nich Veronica z jakimś pakunkiem. - Chyba nie chcesz powiedzieć, że... - Nortonowi aż nie chciało się wierzyć, że blondynka z ubikacji wyjęła zniszczony, papajowy stanik.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 00:55 |
|
|
- O, Veronica... Udało Ci się uratować nasz pierwszy stanik, jestem pod wrażeniem! - mówiąc to zatkała sobie nos, gdyż biustonosz strasznie śmierdział... - Chodźmy więc do tej klapy, jeszcze nigdy nie schodziłam do luku bagażowego w czasie lotu! A jak ktoś nas przyłapie, to powiem, że jestem tylko zwykłą stewardessą i że Ty mnie zmusiłeś do otworzenia tego luku, a ja nie miałam siły się przeciwstawić... - powiedziała niewinnym głosem, po czym zaśmiała się nadzwyczaj głośno. Dusząc w sobie chichot, zaczęła się kierować na tyły samolotu... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 16-12-2010 01:07 |
|
|
Jak dolecimy, to go zabijemy i nie będziemy musieli płacić. - Dores szepnęła na ucho Tedowi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 01:32 |
|
|
-Ok, chociaż ja... - Tedowi nie chciało się kłócić z córką wiec urwał w połowie zdania, gdyż on polubił Henrego, nadal nie mógł się pogodzić z tym że zabite zostały ich 3 murzyny. Herny ruszył w stronę balonów, wybrał żółtego z uśmiechnięta buzią (? taki był w Lost?? bo ja już nie pamiętam). Zajął się wszystkimi sprawami, Ted i Dores musieli teraz czekać aż będzie gotowy do startu...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 15:33 |
|
|
Po kilku godzinach lotu poczuliście turbulencje, z głośników usłyszeliście stewardessę, która próbowała was uspokoić. Nagle tył samolotu oderwał się... Straciliście przytomność i obudziliście się(Liam, Elena, Veronica w dżungli, zaś Jeffrey, Gigi, Lisa, Bryan i pozostali na plaży) wśród innym rozbitków, wasza samolot rozbił się na tajemniczej wyspie()!
Cele:
- Pomóżcie sobie nawzajem, odnajdźcie swój bagaż.
Edytowane przez April dnia 16-12-2010 15:34 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 17:04 |
|
|
- Ej gdzie idziecie? - Spytała Veronica widząc jak Elena i Liam się oddalają. - Czy mo... - Wtedy zaczęły się turbulencję. Stojąca Veronica upadła a pakunek rozwinął się i biustonosz upadł na jakiegoś mężczyznę siedzącego niedaleko (Jack)
- Mmmm - Zamruczał zaciągając się smrodem biustonosza. - Zapach domu... - Fergusson skrzywiła się z niedowieżaniem a gdy podnosiła się z ziemii szafki na bagaż podręczny otworzyły się i jedna z walizek upadła Veronice na głowę. Blondynka straciła przytomność.
Po przebudzeniu, pierwsze co zobaczyła to powiewające na wietrze liście tropikalnych drzew, a pierwsze co poczuła to tępu bół głowy.
- Gdzie ja jestem? - Wydusiła podnosząc się z ziemii. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-12-2010 18:58 |
|
|
- Ja nigdy w życiu nie byłem w luku bagażowym. Jak dobrze pójdzie to będziemy mieli kilka godzin na poszukiwania. - powiedział Liam i żwawo zaczął iść do klapy. - Veronica, chodź z nami. Elena ma klucz do luku bagażowego. - Norton wyraźnym gestem zaprosił Fergusson aby poszła za nimi. Chwilę później samolot zatrząsł się po raz pierwszy, a niedługo później z niewiarygodną prędkością zaczął spadać w dół. Liam chwycił się fotela i z przerażenia niemal go nie puścił, widząc, że samolot nie ma tyłu i ludzie wypadają z niego. Po chwili nastąpiło uderzenie o ziemię i pustka w głowie. Liam stracił przytomność, odzyskując ją dopiero po kilku minutach. Złapał się dłonią za ramię, które mocno krwawiło i rozejrzał się. Wszystko było jasne - katastrofa lotnicza, której tak bardzo bała się Veronica.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 19:10 |
|
|
Samolot wpadł w turbulencję i... koniec. Szybko straciłem przytomność.
Ocknąłem się z okropnym bólem głowy. Dotknąłem czoła i na mojej ręce pojawiła się smuga krwi. Rozejrzałem się: znajdowałem się na plaży wśród wielu rannych osób i resztek samolotu.
- Jebane jeden na milion.
Mruknąłem sam do siebie po czym próbowałem wstać. Szybko jednak upadłem na piach. W moją lewą goleń wbita była jakaś metalowa rurka. Wyszarpałem ją i z nogi pociekła krew, którą na razie się nie przejmowałem. Zacząłem się czołgać po piachu szukając znajomych: Veronicę, Elenę, Gigi, Lisę, Jeffreya, i Liama. W końcu zobaczyłem w pobliżu charakterystyczną fryzurę Gigi. Doczołgałem się tam i zobaczyłem, że leży nie przytomna wraz z mężem i przyszywaną córeczką. Wszyscy na szczęście mieli wyczuwalny puls i oddychali. Zacząłem ich lekko szturchać, by się ocknęli.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 19:26 |
|
|
Nagle blondynka otworzyła oczy i pierwsze co zrobiła i wykrzyknęła imię.
- Jacob!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 19:38 |
|
|
Lisa ocknęła się i wykrzyknęła imię Jacob. Tak pewnie mam na imię jej zmarły ojciec.
- Wszystko będzie dobrze. Nie martw się.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 19:50 |
|
|
- Gdzie my jesteśmy...?- spytała trzymając się za głowę- Co się panu stał, było już Jacob? Pamięta pan Jacoba?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 20:26 |
|
|
- Gdzie ja jestem? - Powtórzyła wstając i rozglądając się nerwowo wokół. Czyżby....? Czyżby stało się "to"? Przeżyła katastrofę? Było cicho, w głowie miała mętlik, oparła się na pniu drzewa i zaczęła ciężko oddychać z trudem powstrzymując się od płaczu.
Gdzie jest?! Gdzie jest reszta?! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-12-2010 20:35 |
|
|
Pierwszą osobą, którą Liam zobaczył po wypadku była Veronica. Od razu przypomniały mu się jej obawy związane z katastrofą. Podbiegł do niej i zaczął ją dotykać, upewniając się czy wszystko z nią w porządku. - No widzisz... wykrakałaś. Wszystko z Tobą w porządku? - zapytał, obserwując ją.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 20:40 |
|
|
Nagle z krzaków wybiegła kobieta z karabinem w ręku, gdy ujrzała Liama i Veronicę podniosła go i zaczęła do nich celować.
- Kim jesteście?- spytała niebieskooka.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 20:45 |
|
|
- Stringi z cukierków? Mhrau.. Jak najbardziej! - Mruknąłem puszczając uwodzicielsko oczko do żony. W tym też, momencie samolotem owładnęły turbulencje. Przechylał się a to w lewo, a to w prawo. Maski tlenowe spadły momentalnie, pamiętam tylko niektóre momenty, jak mocno ścisnąłem dłoń Gigi i zakładałem maskę, następnie film się urwał.
Obudziłem się na plaży, jakiś mężczyzna zaczął mną potrząsać i krzyczeć prosto na twarz. - Jestem Jack!! Wszystko w porządku?!?!!? Boli Cię coś?
Przymrużyłem oczy, dopiero teraz zdałem sobie sprawę, co się stało.. Przełknąłem głośno ślinę. - Piękna rudowłosa kobieta, widziałeś ją!? Gigi!!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 20:56 |
|
|
- W porządku?! - Wyjęczała histerycznie. - Nic nie jest w... p-porządku... my jesteśmy już martwi! - Nagle usłyszała jak ktoś rozsuwa pobliskie krzaki a po chwili wyszła z nich kobieta, która na dodatek zaczęła do nich celować z karabinu. - Już po nas! - Zaszlochała przysuwając się bliżej Liama. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-12-2010 21:00 |
|
|
- Na pewno? - zapytał dla pewności Liam lecz nie uzyskał odpowiedzi bo zza krzaków wyłoniła się jakaś niebieskooka kobieta celując do nich z broni. - Jesteśmy... rozbitkami! - odpowiedział, wskazując na wrak samolotu. Widząc, że Veronica zaczyna panikować, stanął bliżej niej - Trzymaj się blisko mnie. - szepnął. W międzyczasie zaczął wypatrywać gdzie jest reszta jego towarzyszy.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-12-2010 21:11 |
|
|
- Jakimi rozbitkami?!- zapytała brązowowłosa wciąż trzymając karabin blisko siebie, nagle z kieszeni wyjęła krótkofalówkę- Richard, dwoje ludzi kobieta i mężczyzna blisko północnego brzegu.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-12-2010 21:21 |
|
|
- Jak to jakimi!? - zapytał ze zdziwieniem Liam. - Nasz samolot się tu przed chwilą rozbił. Gdzie my w ogóle jesteśmy? Co tu się dzieje? - dodał, widząc jak kobieta kontaktuje się z kimś przez krótkofalówkę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|