Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-09-2010 22:51 |
|
|
Niesienie Effy było coraz trudniejsze. Roztrzęsiona dziewczyna coraz bardziej wyrywała się z ramion Liama, a późna pora jeszcze bardziej utrudniała wędrówkę. Całe szczęście, że grzybki nie zadziałały na Liama tak samo mocno jak na Elizabeth. Ich wędrówkę przerwało spotkanie Gigi, Jeffa i nieznajomej agresorki, którą znaleźli jakiś czas temu nieprzytomną. Przerażona Effy wyrwała się nagle z rąk Liama i stanęła za nim tak przerażona, że ciężko to było opisać. Liam bez tłumaczenia jej zachowania spotkanym osobom, podszedł do niej i przytulił, głowę przykładając do swojej piersi - Spokojnie Effy. Nic nam nie grozi. Ufasz mi, prawda? - zapytał, prawie szepcząc jej do ucha.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 22:59 |
|
|
Nicholas otworzył okienko, którym wcześniej podał Bryanowi jedzenie i picie. Elena chyba nie wiedziała, że się otwiera.
- Mów teraz, będzie lepiej słychać. I dajcie jej jesć i pić - mówił zupełnie jakby się o nią troszczył! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:04 |
|
|
Ted przestał walić po tym jak Elena walnęła pięścią.
-Dobra, chcecie przeżyć to musicie nam coś ważnego powiedzieć o Dharmie. Możecie nam powiedzieć o stacji, którą budujecie. Co tam będziecie robili? - spytał się ich, pamiętał że przeczytał w papierach Eleny, że ma pracować na budowie nowej stacji. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:07 |
|
|
Nicholas słysząc Harta wiedział że mężczyzna raczej nie będzie nikogo zabijał... Raczej. Chce po prostu się tego dowiedzieć. On z resztą też. Dlatego nic nie mówił i zaczął chodzić w kółko i myśleć znowu o Dores i o Ashley... zapomniał zupełnie, że miał iść na plażę. Ale już trudno. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:11 |
|
|
Elena nie wiedziała, że jest tu jakieś okienko, zauważyła je dopiero, jak Nicholas je otworzył.
- Zgadza się, budujemy stację. Ale nie wiem, co tam ma się znajdować, ani co będziemy tam robić. - odpowiedziała chłodnym tonem głosu. Mówiła jednak prawdę, bo nie miała pojęcia do czego ta stacja będzie służyła.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:15 |
|
|
Dores weszła do pomieszczenia, gdzie byli inni. W pierwszej chwili zobaczyła mężczyznę w kombinezonie Dharmy i odruchowo rzuciła się na niego z nożem. W ostatniej chwili zorientowała się, że to Edgar.
Co ty masz na sobie? - zapytała zdumiona z nadal podniesionym nożem do ataku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:19 |
|
|
- Nic mi nie jest - powiedziała do Eleny, a wraz z jej uściskiem zrobiło jej się znacznie lepiej. Nie czuła się osamotniona.
Wtem, do pokoju wszedł Nicholas i Edgar. Ten pierwszy podał jej wodę i jedzenie. Rzuciła się na wodę, jakby nie piła od tygodnia. Wypiła pół butelki i w zaciekawieniu słuchała rozmowy między Eleną a Edgarem, podjadając w międzyczasie ciasteczka. Rzucała też ukradkowe spojrzenie Nicholasowi i Dores, którzy również zajęli pozycje w pokoju. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:22 |
|
|
-Zamiast się pytać idź i szukaj takiego samego, z naszywką łabędzia. Jeśli takiego nie będzie to weź uniform jakiegoś lekarza. Potrzebny nam będzie. - odpowiedział jej po czym zwrócił się do Eleny - A co powiesz na to, że uwolnimy Ciebie, żebyś się dowiedziała wszystkiego o tamtej stacji? Bryan i Lil zostaną jako zakładnicy, dostaniemy informacji to ich wypuścimy. - powiedział jej, ten pomysł nagle przyszedł do jego głowy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:25 |
|
|
Dores splotła ręce w geście protestu. Nie zamierzam nosić takiego paskudztwa! - prychnęła. Nie chcę wyglądać jak jedno z... nich! - spojrzała z pogardą na więźniów.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:29 |
|
|
Jeff był zaskoczony otwartością Juliet. Być może miała podobne plany, jak on przez krótką chwilę...
Spojrzał jeszcze raz na jej ranę. Przypomniał sobie strzały w kierunku dzikiej agresorki. To bardzo kłóci się z jego światopoglądem. Musiał to zrobić w samoobronie. Poza tym, kolesiówa była dzikuską; nie kobietą, a szaloną wiedźmą [], która współpracowała przy obcięciu głowy. Nie czułby żadnych wyrzutów sumienia, gdyby ją zabił. [ ]
Rzecz jasna teraz o tym nie wspominał, gdyż chciał nabrać zaufania Juliet. Nie wiedział, czy wykorzysta to w pozytywny, czy negatywny sposób. To znaczy - na pewno pozytywny dla niego, pytanie czy dla Juliet również.
Zgodził się na jej propozycję. Nie wiedział, jak się zachować wobec Gigi - pomóc jej w marszu bez żadnej laski, psa?
- Ok, idziemy - powiedział i zapytał rudą - Potrzebujesz jakiejś pomocy?
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:30 |
|
|
-Nie czas na marudzenie, nie zachowuj się jak dziecko. Teraz przypominasz swojego ojca, on tak samo nie chciał odejść o tamtych oszołomów. Idź po te stroje, potrzebne są by dostać się do ich stacji. - Ted machnął ręką gdy skończył krzyczeć na Dores, teraz czekał na odpowiedz jeńców.
Edytowane przez Furfon dnia 22-09-2010 23:31 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:33 |
|
|
Dores uraziło to, że Edgar porównał ją do tego czegoś, czego nawet wolała nie nazywać ojcem dla dobra własnego zdrowia psychicznego. Ociągając się poszła szukać strojów Dharmy, ale wszystkie były za duże, gdyż uszyte były dla mężczyzn...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:35 |
|
|
Propozycja Edgara zupełnie zaskoczyła Elenę.
- Chcecie mnie wypuścić? - zapytała zdziwiona i spojrzała na Bryana i Lil. Nie chciała ich tu zostawiać samych. Nigdy by sobie nie wybaczyła, gdyby podczas jej nieobecności coś im się stało. Poza tym nie bardzo wierzyła w to, że Edgar po otrzymaniu informacji na temat stacji, wypuści zakładników. Odwróciła się od Teda i podeszła do Lil.
- Co o tym myślisz? Ja nie wierzę w to, że on mówi prawdę...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:45 |
|
|
Lil spokojnie przegryzała ciasteczka.
- Eleno, ja uważam, że to jest świetny pomysł! - powiedziała ostentacyjnie głośno tak, że wszyscy byli w stanie ją usłyszeć, po czym szepnęła do ucha Eleny - Tylko wróć z obstawą. Liczymy na ciebie, ja i Bryan. Damy radę!
Uśmiechnęła się do niej po czym odwróciła do agresorów.
- Macie może mleko? - zapytała ubawiona - Pasuje do tych ciasteczek. Nie ma to jak smak Dharmy w ustach...
Edytowane przez Gooseberry dnia 22-09-2010 23:54 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:48 |
|
|
Nicholas podszedł do Teda i gestem ręki wywołał go na chwilę na korytarz. Zaczął szeptać i mówić niemal to samo, co Lil przed chwilą:
- A jeśli wróci z armią? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:53 |
|
|
Elena nie była przekonana co do tego pomysłu, jednak usłyszawszy słowa Lil, zgodziła się. - Wezmę tylu ludzi, ilu zdołam zebrać! - szepnęła uśmiechając się do dziewczyny, po czym wstała i podeszła do szyby.
- Edgarze, przystaję na Twoją propozycję. Tylko jaką mam mieć pewność, że wypuścisz Lil i Bryana jak wrócę? - zapytała, jednak po chwili zorientowała się, że Teda już nie ma w pokoju...
Edytowane przez Amelia dnia 22-09-2010 23:57 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:55 |
|
|
-Sprawdzam tylko je, po te informacje mam zamiar sam udać się do Dharmy, w końcu po to są potrzebne mi i Dores te stroje. Zaprzyjaźniaj się z nimi, niech Tobie zaufają. Warto byłoby ich przeciągnąć na swoją stronę, są tak długo jak ja na wyspie, nie mają powodów by być wiernymi Dharmie. A ludzi mamy mało, jak sam wiesz- odszeptał mu Ted i czekał na reakcje Fursa. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:55 |
|
|
Dores wróciła przebrana w za duży strój dharmy. Wyglądała w nim, jak w worku po kartoflach. Z naburmuszona miną zaczęła przeglądać się w lustrze i wtedy zobaczyła, że na stroju jest logo z napisem "Shitman". Z obrzydzenia odskoczyła od lustra i plącząc się w obfitości materiału, pospiesznie zaczęła ściągać kombinezon.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-09-2010 23:58 |
|
|
- Niech będzie... Ale wątpię, żeby tak szybko mi zaufali. Jego zostawiłem porażonego w krzakach, a ją postrzeliłem i chuchałem w nią dymem. Ale dobra... - powiedział Nicholas i poszedł do kuchni po mleko. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-09-2010 00:00 |
|
|
Tymczasem Dores została w samej bieliźnie, gdyż sukienka leżała obecnie w kostnicy a kostium shitmana na podłodze. Kopnęła go jeszcze z obrzydzeniem, zanim zdecydowała się poszukać innego.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|