Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:15 |
|
|
- Pobić?! Co to za pomysł? Nie miałabym z Tobą szans, zrobiłbyś mi krzywdę... - Elena wzięła kolejny łyk rumu i zakrztusiła się, gdy usłyszała propozycję odnośnie seksu. Stwierdziła, że to chyba na pewno musi być sen. Bo czy to możliwe, żeby nagle znaleźć się po środku dżungli i spotkać faceta, który składa taką propozycję? Takie rzeczy nie dzieją się naprawdę. - No nie wiem... Może to jest jakiś sposób? Skoro to jest sen, to nawet nie muszę się martwić, że zaszłabym w ciążę... - normalnie nie powiedziałby czegoś takiego, ale alkohol już jej zaczynał uderzać do głowy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:17 |
|
|
Chodził po dżungli, w końcu usłyszał głosy, zaczął się skradać, zdziwiło go że tak rewelacyjnie się skrada, jakby żył tutaj kilka lat. Ukrył się w krzakach, podglądał kobietę i meżczyznę którzy rozmawiali, nagle usłyszał jak koleś powiedział uprawiać seks, jeśli to sen to się obudzę przed końcem, zawsze ta... yyy... Ted się podniecił, zaraz może będzie mógł ich podglądać, może nawet do nich dołączy...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:22 |
|
|
- Na pewno nie dla okupu, przynajmniej w moim przypadku. - odparł i spojrzał w dal. Cały czas tylko drzewa, drzewa, drzewa, Josh zaczynał tracić nadzieję, że w tym miejscu ktoś jest. Zaśmiał się na myśl o tym, jak mogło się okazać, że jest tylko nieszkodliwym włóczęgą, który zamiast do Polski trafił do jakiegoś tropikalnego lasu na kompletnym zadupiu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:23 |
|
|
Otworzyła oczy i to co ujrzała nie było tym czego się spodziewała. Zamiast zobaczyć biały sufit hotelu "Mamona" zobaczyła tropikalne drzewa, które bujały się lekko na wietrze. Oddychając coraz szybciej podniosła się do pozycji siedzącej i rozejrzała wokół.
Była sama... sama po środku dżungli. Spojrzała na swój strój i skrzywiła się lekko z niesmakiem... brudna, rozciągnięta bluzka, podarte dżinsy, zużyte buty... przecież zasypiała w białej i czystej koszuli nocnej! Gdy wstała już na nogi niepewnym krokiem ruszyła przez gęstą dżunglę co chwilę potykając się i nerwowo reagując na odgłosy wydawane przez otoczenie.
Edytowane przez shan dnia 01-12-2010 19:25 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:26 |
|
|
-Dla okupu? Jak można umrzeć dla okupu?- wyszczerzyłam się do mężczyzny.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:33 |
|
|
Mimo, że było gorąco Veronica zaczęła się trząść nie wiedząc w ogóle co się dzieje i nie umiejąc sobie poradzić w obecnej sytuacji.
- Gdzie ja jestem? - Spytała cicho a po chwili krzyczała najgłośniej jak mogła. - Jest tu ktoś?! Czy ktoś mnie słyszy?! - Odpowiedział jej jednak śpiew ptaków i szum drzew... była sama... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:42 |
|
|
/jazeera, to pokazuje świeżość mojego umysłu /
Pochylony Liam padł na kolana. Złapał się dłońmi za włosy doprowadzając je do dużego nieładu. - Gdzie ja jestem, gdzie ja jestem? - pytał się na głos, czując coraz mocniejsze uderzenia serca. Wokół nie było nic, jedynie ocean i piasek, piasek i ocean. W końcu podniósł się z ziemi i z dłonią przyłożoną do ust zaczął iść w miejsce, z którego przybiegł na plażę.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:42 |
|
|
- Umrzeć? - zdziwił się. Nie było przecież mowy o umieraniu, przynajmniej do teraz... - Mówiłem o sprowadzeniu tutaj nas... A ty myślałaś, że nie żyjemy? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:47 |
|
|
-A co, myślisz, że żyjemy?- zaśmiałam się. -Nie wydaje mi się. Jesteśmy tak martwi, jak jeszcze nigdy!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:51 |
|
|
Usłyszałem nagle krzyki. - Halo? Jest tam ktoś? - odkrzyknąłem i popędziłem w stronę głosu, dobiegłem do źródła dźwięku, przede mną stała niska blondynka trzęsąca się ze strachu? Tak, to z pewnością był strach. Widziałem zagubienie w oczach kobiety, przeraźliwą niewiedzę co tu się u diabła dzieje. - K..Kim jesteś? - jęknąłem.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:56 |
|
|
Veronica przedzierała się przez dżunglę z oczami pełnymi łez. Powoli wpadała w panikę z powodu swojej bezradności w obecnej sytuacji. Nie mogła nawet wytłumaczyć sobie dlaczego zamykając oczy leżała w ciepłym i wygodnym łóżku a otwierając je na nieprzyjemnej i chłodnej trawie. Parła więc przed siebie mając nadzieje, że znajdzie zaraz na to jakieś wytłumaczenie i nie natknie się po drodze na jakieś dzikie zwierze czy inne niebezpieczeństwo.
Gdy usłyszała pytanie Jeffa, który pojawił się koło niej pisnęła cicho i podskoczyła.
- Co tu się dzieje?! - Krzyknęła widząc, że jego ubrania są w podobnym stanie co jej... - Ja... ja... ja jestem Veronica... - Wydusiła patrząc na niego nieufnie.
Edytowane przez shan dnia 01-12-2010 20:00 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 19:59 |
|
|
- Taa, jasne. Gdybym był martwy raczej nie trafiłbym w takie miejsce jak to, uwierz mi. - zamyślił się, przypominając sobie ciemne zaułki i kradzieże kasy na działkę we Francji. Ile ludzi zostawił ciężko pobitych na pastwę losu, jak bardzo zależało mu na heroinie i dopiero co poznanych 'przyjaciołach'. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:02 |
|
|
-Człowieku..-- spojrzałam na niego z wyraźnym rozbawieniem. -Gdy kładłam się spać, byłam ślepa. Tak jak przedwczoraj, tydzień temu... Tak jak zawsze. I co, zaczęłam nagle widzieć? To niemożliwe. Jedyne sensowne wytłumaczenie to śmierć.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:03 |
|
|
Zakryłem twarz dłońmi i zacząłem głośno oddychać, ta kobieta ewidentnie nie ma pojęcia co tu robi tak samo jak ja. Zacisnąłem dłonie w pięści opuszczając je, coraz bardziej się bałem, sytuacja robiła się nieciekawa. - Nie wiem, może jesteśmy w ukrytej kamerze? Big Brother czy coś... - Odparłem i zacząłem obserwować otoczenie w poszukiwaniu kamery czy czegokolwiek.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:10 |
|
|
- Big co?!... - Zapytała roztrzęsiona nie za bardzo wiedząc o czym mężczyzna mówi. Co się stało? Gdzie byli? Tropikalna Dżungla - tylko to było pewne... ale przecież tu jest tyle niebezpieczeństw... węże, pająki i inne zwierzęta o wiele większe i bardziej drapieżne... łeee... Veronica strzepała z obrzydzeniem małego robala, który usiadł jej na ramieniu. - A ty jak się nazywasz? - Spytała oglądając dokładnie swoją bluzkę w celu sprawdzenia czy nie siedzi na niej jeszcze jakieś paskudztwo.
Edytowane przez shan dnia 01-12-2010 20:15 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:14 |
|
|
- Ja jakoś nie czuję się lepiej, czy coś. Do tego czuję wyraźny ból, kiedy gałęzie obijają mi się o twarz, a mój zegarek wskazuje normalną godzinę. Muszę cię zmartwić, ale to nie może być życie po życiu. A takie cudowne uzdrowienia podobno się zdarzają, czytałem kiedyś o tym. - powiedział zirytowany. Nie chciał umierać właśnie teraz, kiedy zrozumiał w Japonii co jest w życiu najważniejsze. Miał podróżować, poznawać inne kultury, czytać i rozmawiać z ludźmi... Przynajmniej to ostatnie w jakiś sposób się spełniło. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:15 |
|
|
Wzruszyłam ramionami.
-Mów co chcesz. Ja tam ciągle uważam, że jesteśmy w niebie. Kropka.- uśmiechnęłam się do niego. -Jak krzykniemy w tym samym momencie, będzie nas lepiej słychać. To co, na trzy?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:21 |
|
|
- Dobra. Raz... - przystanęli i spojrzeli sobie w oczy. - Dwa... - uśmiechnęli się do siebie, jakby właśnie mieli coś przeskrobać. - Trzy. HAAAAAAAAALOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! - wrzasnęli oboje tak, że z pewnością każdy na wyspie ich usłyszał. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:26 |
|
|
I właśnie uczynili największą głupotę... nagle otoczyło ich stado dziwnych ludzi, ubranych w kombinezony i maski. Nie było widać ich twarzy. Po chwili ukazali się całej dwójce. Wyglądali mniej więcej tak:
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-12-2010 20:28 |
|
|
Już po chwili nasz krzyk echem rozniósł się po całej wyspie. Miałam ochotę wyszczerzyć się wesoło do mężczyzny, zadowolona ze współpracy, jednak... nie zdążyłam. Nagle otoczyli nas ludzie w dziwnych, żółtych (?!) kombinezonach.
-Kurwa.- syknęłam cicho i szybko stanęłam tuż obok Josha.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|