Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 14:43 |
|
|
-Nie! To nie może być prawda! Nie zrobiłbyś tego, a matka Ciebie kochała, wiesz o tym.... - zaczął bełkotać Jacob, nie mógł w to uwierzyć, on nie mógł zabić matki, nie mógł... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 14:45 |
|
|
- Hahahahaha! Nie wierzysz?! Wcale mnie nie kochała! Wiecznie było tylko Jacob, Jacob i Amanda! Zabiję was wszystkich! Rozumiesz?! Nie pozwolę wam rządzić wyspą! Ona jest moja i tylko moja! Lepiej módl się o życie Jacobie!- wykrzyknął robiąc krok do przodu.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 14:49 |
|
|
Na słowa módl się o życie Jacob upadł na ziemie i zaczął się modlić...
-Nie! Nie możesz ty rządzić wyspą! Nikogo już nie zabijesz, nigdy więcej! Nie pozwolę na to! - wykrzyknął, sięgnął po kamień i ruszył w stronę brata... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:01 |
|
|
- Przekonamy się, kto jest lepszy! Czy ja czy ty... tchórz!- warknął i zamachnął się, już miał wbić sztylet bratu w pierś, gdy nagle przed nim pojawiła się Amanda, chciał cofnąć rękę... , ale było już za późno. Stała przed nim siostra z ostrzem wbitym w serce, upadła na ziemię- Amanda! Obudź się! Proszę! Błagam!
Edytowane przez April dnia 22-11-2010 15:02 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:16 |
|
|
Veronica spała smacznie po raz pierwszy od wielu dni śniąc o czymś przyjemnym.
Przechadzała się po znannych jej ulicach w Menchesterze będąc ubrana w schludne ubrania i pachnąc lawendowym szamponem do włosów. Czuła się taka lekka i szczęśliwa... nagle obudziła się i otwierając oczy wróciła do chorej i przygnębiającej rzeczywistości.
Spojrzała po wszystkich. Wszyscy jeszcze spali, ale było coś dziwnego...jakby czegoś brakowało (kogoś). |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:16 |
|
|
-CO TY zrobiłeś?! Jak mogłeś?! -zaryczał Jacob, ogarnęła go furia, walnął kamieniem brata w głowę, tak że tamten stracił przytomność i upadł, nurt strumienia porwał go w stronę jaskini, gdzie jest serce wyspy... Jacoba to nie obchodziło, płakał nad ciałem Amandy, gdyby mógł cofnąć czas... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:23 |
|
|
Nagle stało się coś dziwnego. Usłyszeliście znajomy trykot i z jaskini wyleciał Czarny dym i wyrzucił ciało bruneta na środek polany, na której część smacznie spała...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:27 |
|
|
/April, zrób coś z Gigim i Jeffem też /
/Chciałam was wszystkich pozbierać do jaskiń żebyście wszyscy byli razem i wtedy coś zrobić, pisałam nawet w celach, aby dojść do nich. /
April.
/a to dobra, będziemy się tułać i w moim przypadku czekać pół dnia na odpowiedź dalej /
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 22-11-2010 15:31 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:32 |
|
|
Dopiero po chwili, gdy Veronica całkowicie się przebudziła z przerażeniem stwierdziła, że tego czego jej brakowało to dzieci. Wyszła więc z jaskiń i zaczęła rozglądać się wokoło mając nadzieje, że zobaczy je gdzieś pośród gęstych zarośli.
- Nie! - Rzuciła Veronica gdy doszedł do niej dźwięk, który zawsze mroził jej krew w żyłach. Terkot Czarnego Dymu roznosił się po dżungli zasiewając w sercu Veronici ziarenko strachu, które natychmiast wykiekłkowało i przerodziło się w ogromną roślinę bowiem kilka metrów od Fergusson wylądowało na ziemii ciało bruneta.
Zatkała sobie usta ręką i zbliżyła się do ciała chłopca z trudem powstrzymując się od krzyku.
Edytowane przez shan dnia 22-11-2010 18:28 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:41 |
|
|
Dopiero po kilku minutach Jacob zrozumiał co zrobił, co się stało przez niego. Nie żałował tego, jego brat zasłużył sobie na taki los. Teraz tylko jest problem z nim, gdyż będzie chciał zabić wszystkich za to co go spotkało. Próbował wziąć na ręce ciało Amandy lecz nie dał rady, musiał je ciągnąc po ziemi, kierował się w stronę jaskiń...
Ted chociaż był daleko, ukrywał się tak jak mu zaproponował BiB, to nie mógł przestać się śmiać gdy usłyszał charakterystyczny odgłos Dymka, gdyż po części przez niego właśnie Czarny Dym powstał... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 15:54 |
|
|
Veronica nachyliła się nad ciałem chłopca. Powieki miał lekko uniesionea usta otwarte.
Fergusson wzięła jego prawą dłoń i sprawdziła puls na nadgarstku by się upewnić... chociaż wątpiła w to, że wyczuje cokolwiek.
Teraz była pewna, że chłopiec nie żył co wywołało u niej nieprzyjemny skurcz w żołądku. Wstała i spojrzała na ciało a z oczu pociekły jej łzy. Znienawidziła wyspę jeszcze bardziej nie pragnąc w tej chwili niczego innego jak ucieczki stąd.
Czym on zawinił? - Pomyślała ocierając łzy z policzków. Śmierć dzieci zawsze powodowała u niej głęboki szok i właśnie wtedy zdawała sobie sprawę, że życie jest kruche.
Edytowane przez shan dnia 22-11-2010 15:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-11-2010 16:35 |
|
|
Dalekie tryk tyk tryk tryk przerwało Dores piękny, czy też może straszny sen. Śnił jej sie straszny mężczyzna, który śmiał się jak szaleniec, próbując ją zgwałcić. Ponoć nazywał się Edgar i kogoś przypominał Dores.
Rosier rozejrzała się po jaskini. Niektórzy jeszcze spali inni snuli się lekko zaspani. Dores było wstyd przed samą sobą z powodu takiego snu. Zastanawiała się, czy to grzech mieć takie sny. Szybko sie ubrała, gdyż do głowy przyszła jej myśl, że to była kara za spanie nago w towarzystwie małego chłopca. Chłopca.... właśnie! Gdzie on jest.
Pewnie poszedł po wodę. - pomyślała Dores, bo gdzie indziej mógłby pójść. Wyszła przed jaskinie i zaczęła rozczesywać włosy w porannych promieniach słońca, przeglądając się w potoku (do którego wpadł MiB ) i gdyby włosy były blond, to wyglądałaby prawie jak bogini.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 22-11-2010 16:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 16:46 |
|
|
"Nikt nie chciał robić tego z niewidomą" Takie słowa cholernie ranią, jak ktoś mógł być taki okrutny.. Westchnąłem - Aż taki stary nie jestem. - w tym momencie się uśmiechnąłem. - Było to z dziesięć lat temu w Omaha.. Dawne dzieje, nic ciekawego. To co idziemy? Nie ma sensu czekać.
/oj agusia nie marudź, nie mam weny |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:44 |
|
|
/Ej to my jesteśmy w jaskiniach już? Bo już sama nie wiem to my nie jesteśmy wciąż w drodze do nich w dżungli?/ |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:46 |
|
|
/Furfon napisał Jacobem, że doszliśmy ponoć w jednym poście /
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:48 |
|
|
/ No to powinniście spotkać przed jaskiniami nieżywą matkę Jacoba, a w jaskiniach są: Elena, Lilianne, Liam, Richard, Miśka. /
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:50 |
|
|
Dores nie widzi martwej matki, gdyż nadal rozczesuje swoje bujne loki nad strumieniem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Hagrid
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 188
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:50 |
|
|
// //
Jacob nadal ciągnął ciało swojej siostry, przez łzy kiesko widział dokąd idzie, chciałby żeby ktoś mu pomógł, jego siostra nie powinna umrzeć, była zbyt dobra... Nie zauważył Dores, która była niedaleko, może ona go zobaczy...
Edytowane przez Hagrid dnia 22-11-2010 17:54 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 22-11-2010 17:55 |
|
|
Veronica, która znalazła ciało chłopca po wyjściu z jaskini nie zauważyła z tego wszystkiego Dores, która ruszyła w stronę strumienia.
Dopiero gdy wstała ujrzała kobietę siedzącą na brzegiem małej rzeczki.
Podbiegła do niej i rzuciła zapominając całkowicie o starej Dores.
- Tam jest ciało tego chłopca! - Krzyknęła w stronę Rosier wskazując palcem miejsce w, którym leżał maluch.
/Edytuje dwa kolejne posty później by pasowały do całości/ |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 22-11-2010 18:03 |
|
|
Dores znieruchomiała. Ciało chłopca! - pierwsze, co pomyślała to, że jej mały Jacob nie żyje. Zbladła. Spojrzała na miejsce wskazane przez Veronicę. Poczuła lekką ulgę, gdy zobaczyła ciemną, a nie jasną czuprynę. Podbiegła do do dziecka i z przestrachu zakryła sobie usta. Martwe dziecko napawało ją przerażeniem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|