| Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 19:50 |
|
|
- "Jak dobrze was widzieć", "wspaniale wyglądasz"?- zamiast odpowiedzi powtórzyła wcześniejsze słowa Gianny.
Przelotnie uśmiechnęła się do Bryana.
Edytowane przez von Veron dnia 13-11-2010 19:54 |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 19:52 |
|
|
-Jacob.- zaśmiałam się wesoło i zmieniłam temat: -Czekamy jeszcze na kogoś? Jeśli nie... Chodźmy wgłąb dżungli sprawdzić co i jak!
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:01 |
|
|
- Jacob... bardzo miło z jego strony- mruknęła bardzo, bardzo cicho Leslie, zastanawiając się, czy poprawa wzroku mogła otępić wyostrzony wcześniej słuch.
Cieszyła się razem z Gigi, ale do Jacoba żywiła lekką urazę. Za Agresorów. Za te cholerne, wydawane z ukrycia rozkazy. Za plan, którego była częścią- czuła to podświadomie.
Wzruszyła ramionami.
- Jeśli ktoś dołączy i tak prędzej czy później nas znajdzie. Magnetyzm serca.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:04 |
|
|
Gdy Liam się obudził, życie w prowizorycznym obozie już tętniło. - Skąd tu tyle ludzi? - pomyślał, otwierając leniwie oczy. Przetarł je dłońmi i zwlókł się z ziemi. Elena, Lil, Bryan, Leslie, tyle znajomych twarzy, których od dawna nie widział. Ruszył pędem w ich stronę licząc, że Effy też gdzieś tam jest. Przywitał się z każdą spotkaną tam osobą. Uścisnął dłoń Bryanowi i przytulił się do Leslie, Lilith i Eleny. - Jest z Wami Eff, prawda? - powiedział zamiast słów przywitania z nadzieję w głosie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 13-11-2010 20:19 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:11 |
|
|
- Effy? Nie- pokręciła głową.- Znajdzie się. Na pewno! Po tej naszej rozmowie... w końcu ją zrozumiałeś, prawda?- spytała delikatnie. Tylko Liam mógł wiedzieć, o co jej chodzi.
Edytowane przez von Veron dnia 13-11-2010 20:19 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:21 |
|
|
Elena uścisnęła Liama i po chwili znów usłyszała pytanie o Effy. Nie chciała już o niej rozmawiać, więc odeszła kilka kroków dalej i spojrzała w głąb dżungli.
- Chodźmy w końcu do tej stacji, Lil nas zaprowadzi. W końcu już tam była, bo pracowała na Hydrze, prawda? - spytała i Lil pokiwała twierdząco głową. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:23 |
|
|
Veronica stała z boku ciesząc się razem z innym i ciepło witając się zarówno ze starymi znajomymi jak i z nowymi. Dharma, agresorzy... te dwie grupy już dawno przestały istnieć. Połączyły ich podróże w czasie, które powoli wyniszczały bariery między nimi.
Fergusson zauważyła jednak brak Nicholasa. Była też jakaś "Effy", ale Veronica kojarzyła ją tylko z dołów w, których trzymali dharmowców. Jej twarz pamiętała jak przez mgłę.
- Jakiej stacji? - Spytała zaciekawiona skupiając swój wzrok na członkach Dharmy.
Edytowane przez shan dnia 13-11-2010 20:24 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:23 |
|
|
Ciężko było opisać rozczarowanie jakiego doświadczył w tej chwili Liam. Nadzieja na spotkanie Effy została od razu brutalnie zdeptana. - To nie takie proste Leslie. Ona nie dała mi nawet szansy by ją zrozumieć... - Liam spuścił wzrok na ziemię. - Jak tutaj dotarliście? - zmienił temat. - To Wy staliście tam na brzegu podczas gdy my lecieliśmy balonem? - zapytał.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:28 |
|
|
Potwierdziła skinieniem głowy. Przez chwilę panowało ponure milczenie.
- Chodźmy gdzieś, nie mogę wytrzymać na miejscu...
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:51 |
|
|
Nagle Dores dostrzegła źródło wydobywającego się światła.
Ted, patrz! - wskazała ręką gdy druga osłaniała oczy, bo światło robiło się coraz bardziej oślepiające. To chyba tam...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 20:54 |
|
|
Nie podobało mu się jak mówiła do niego po imieniu, w końcu był jej ojcem!! Tym razem nie miał zamiaru się kłócić
-Racja, chodźmy czym prędzej, gwiazdy jasno mówią co jutro się wydarzy. - powiedział po czym ruszył, tunel wykopany przez jego ludzi, w niektórych miejscach były trupy, trupy które już zostaną tutaj na zawsze... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:01 |
|
|
Dres patrzyła na trupy z przestrachem. A co jeśli oni też zginą od tego światła? Nagle Dores na coś nadepnęła. Spojrzała pod nogi. Był to ziemniak. Dores pomyślała, ze to znak i nie powinni iść dalej. Ogarnęły ją wątpliwości, choć TAM było to, czego od zawsze pragnęła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:02 |
|
|
|
-Córko czemu stoisz? Co się stało? - spytał się jej, sam się czuł okropnie, wydawało mu się że słyszy w głowie głosy. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:11 |
|
|
Dores miała niewyraźną minę. Sama nie wiedziała, czemu stoi i wpatruję się w ziemniaka od dobrej pół minuty. Z tego transu wyrwał ją głos ojca. Nie najlepiej się czuję - powiedziała, przykładając dłonie do skroni. Czuła narastający ból głowy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:13 |
|
|
|
-To tak jak ja, musimy cierpieć by dojść do naszego celu! Już tak daleko jesteśmy, czy to nie wstyd się teraz cofnąć?! |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:16 |
|
|
- Jasne, powinniśmy się zbierać. Bo chyba już wszyscy dotarli na Hydrę? - powiedział do Leslie, nawet nie oczekując odpowiedzi i po zlokalizowaniu wzrokiem Eleny podszedł do niej. - Hej. - przywitał się po raz drugi. Od razu jego wzrok przykuły jej lśniące włosy, zapewne za sprawą rozbitych na nich jajek i Nicholasa. - Jakaś nowa odżywka? - zapytał dotykając jej włosów, nie wiedząc jak się powinien w jej towarzystwie zachować. Dawno się z nią nie widział, a ostatnie spotkanie dało mu trochę do myślenia.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:19 |
|
|
Zatem Dores i Edgar podążali do celu. Im bliżej, tym bardziej ból się nasilał. Dores zaczęła mieć wizje i halucynacje. W swojej głowie słyszała głos JEGO. Choć był głosem jej ojca, czuła jego wewnętrzny chłód. Pojawiały się także potworne wizje z ich wspólnego snu, gdy uprawiali ziemniaki. Tego było już za wiele. Dosyć! - krzyknęła, chcąc odpędzić te obrazy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:22 |
|
|
Ted w momencie gdy Dores krzyknęła dosyć sam upadł i złapał się za głowę
-Nie chce ziemniaków, ja już ich nie chce.....- krzyczał, gdyż głosy w głowie ciągle mu proponowały najróżniejsze potrawy z ziemniakami. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:27 |
|
|
Dores zaczęła się czołgać w stronę światła. Oślepiało ją, jedną ręką przysłaniała zatem cały czas swoje oczy. Nagle jej dłoń natrafiła na pustkę. Edgar tu cos jes.... - zaczęła mówić, gdy coś pociągnęło ją w głąb światła. Celowo użyła jego imienia, gdyż po TYM wszystkim dziwnie było jej mówić "tato".
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-11-2010 21:50 |
|
|
Wszyscy zaczęli iść w jednym szeregu, na czele którego stała Lilth. Natychmiast podbiegłam do Bryana, złapałam go pod rękę i zaciągnęłam na koniec.
-No to opowiadaj, bracie.- zaśmiałam się.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
