Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:15 |
|
|
Łzy popłynęły z oczu, gdy ujrzał stonkę na ich ziemniaku. I Dores miała rację, przecież nie mogą zabić stonki bo ona robi to, co jest jej naturą.
-Musimy ją przetransportować w inne miejsce. Całkowicie bezpiecznie by nic się jej nie stało. Stonka tam będzie mogła spokojnie egzystować a nasze ziemniaki znów będą rosnąc. Do tego będziemy musieli odgrodzić ziemniaki, kto wie ile ich jutro może być... - powiedział Edgar, myślał intensywnie jak przenieść stonkę bezpiecznie, by jej się nie stała krzywda.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:21 |
|
|
Nagle Dores niechcący trąciła nogą liść ze stonka i owad spadł na ziemię brzuszkiem do góry. W żaden sposób nie mógł się podnieść.
/Mam nadzieję, że nie piszę zbyt brutalnych postów, jakby co to moge zmienić /
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:26 |
|
|
// w książce, którą właśnie czytam, ludzie w jednej wiosce przesadzali chwasty z pól w inne miejsca, bo uważali, że ich usuwanie to gwałt na naturze - tak mi się skojarzyło z przenoszeniem stonki
Gdy inni wyciągali naszych z dołu zdjąłem buta i rzuciłem kilka metrów przed siebie. Żadna pułapka się nie uruchomiła. Chyba nie.
- Możemy iść. Powinniśmy się pospieszyć. Pomóżcie mi swymi butami.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:35 |
|
|
Ted ukucnął, z łzami w oczach bełkotał
-Biedna stonka, jeszcze tyle mogła zrobić. Córko co Ty zrobiłaś? Co się opętało? -Patrzył na stonkę, wbił sobie do głowy że ona już umarła... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:40 |
|
|
Dores czuła się głupio. Jej czyn był niewybaczalny. Przyjrzała się stonce. Ona nadal rusza odnóżami! - powiedziała uradowana Dores. Bałą się, że mogła popełnić zbrodnię. Teraz kamień spadł jej z serca. Trzeba ja tylko obrócić. - powiedziała do Edgara.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:48 |
|
|
Spróbował chwycić delikatnie stonkę, obrócił ją i położył ją na swojej dłoni. Stonka była cała i zdrowa
-Dores, spójrz z bliska jaka ona ładna jest, jak tak na nią patrzę to trudno mi się gniewać na to co zrobiła z naszymi ziemniakami... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:51 |
|
|
Dores przyjrzała się stonce. Wyglądała uroczo. Nagle wpada na pomysł. Znieśmy stonkę z całej wyspy na nasze ziemniaki. Przynajmniej te biedne robaczki nie będą głodować!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:56 |
|
|
Veronica w pośpiechu ubrała bluzkę tym samym czując się już nieco swobodniej.
Idąc za przykładem Bryana zdjęła swojego lewego buta i stając w miejscu gdzie upadł but Hendersona cisnęła nim. Tym razem również żadna z pułapek nie uruchomiła się.
Uszli więc następny kawałek bezpiecznej części korytarza.
Edytowane przez shan dnia 05-11-2010 19:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 19:56 |
|
|
-Tak, genialny pomysł. Przecież one potrzebują pomocy, i to my ją zapewnimy. Możemy jeść coś innego, ziemniaczki będziemy hodować tylko dla stonek! - powiedział, delikatnie odłożył stonkę na ziemię po czym ruszył dalej oglądać kolejne ziemniaczki. Nie wiedział że.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:00 |
|
|
Jakiś pseudogeniusz wpadł na świetny pomysł ze zbiorowym rozbieraniem... Leslie odsunęła się do tyłu. Spokojnie czekała na dalszy ciąg wydarzeń. Miała na sobie jak zwykle sukienkę. W tunelu było za zimno na biegi w samej bieliźnie. Zresztą nigdy nie rozebrałaby się w obecności Nicka. Gra w butelkę na plaży oraz sytuacja w dole całkowicie powinny mu wystarczyć.
Już się chłopak nacieszył.
Josh wraz z Ashley wydostali się z dołu. Bryan, który z pewnością był geniuszem bez przedrostka "pseudo" zachęcał do rzucania butami. Przypominało to Leslie jakieś dziwne wydarzenie z życia publicznego, jednak nie była pewna, o co konkretnie chodzi. Zdjęła swój damski, lekki sandał. Rzuciła...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:01 |
|
|
.... że stonka zaczęła przemieszczać się ruchem jednostajnie przyspieszonym w kierunku kolejnego pędu, który zaczął przebijać się na świat...
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 05-11-2010 20:03 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:13 |
|
|
Ted wracał, dumny z tego co wczorajszego dnia i dziś zrobili. Czuł że ich życie już jest wspaniałe, że nic nie zakłóci ich sielanki. Nie patrzył pod nogi, nagle poczuł jakby coś przygniótł butem, podniósł podeszwę buta spojrzał. Przyklejona do buta rozdeptana stonka, martwa. W jego głowie pojawiły się wszystkie sceny związane z stonką, przeleciały mu szybko przed oczami. Jak patrzyli gdy była na ziemniaku, jak leżała brzuszkiem do góry na ziemi, jak trzymał ją na dłoni. Co ja zrobiłem?!? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:17 |
|
|
/Ej, no Furfon, nie każdy chce czytać takie brutalne opisy... /
Dores zasłoniła dłonią usta, z których nawet nie wydobył się krzyk. Nigdy nie spojrzy już na ojca tak samo. Tak, trzeba to sobie powiedzieć jasno - jej własny ojciec został mordercą! Nie myślała, że dożyje kiedyś takiego dnia. Ze łzami w oczach odwróciła się i z płaczem pobiegła do dżungli.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:19 |
|
|
Och ile bym teraz dał za to byśmy razem z Gigi uciekli, ale niestety nie widziałem takiej możliwości. - Kimkolwiek są, znają wyspę, mają broń i wiedzą kim jesteśmy. Nie uciekniemy im. - Powiedziałem z rezygnacją równie cicho jak Gianna. - Mówią, że chcą nam pomóc, ciężko mi w to jednak uwierzyć. Nic nie wiemy. Gdzie nas prowadzą i gdzie nasi ludzie.. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:22 |
|
|
Upadł na ziemię, nawet nie mógł płakać ze smutku, stonka nie żyje, córka nie chce go już znać. Zdjął buta, z niego za pomocą liścia to co zostało ze stonki, miał zamiar ją pochować, uznał że trzeba to zrobić w imię pamięci stonki. Zasłużyła sobie na to.
// żałuje tego, naprawdę // |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:27 |
|
|
Dores biegła przez dżunglę, nieświadomie rozdeptując kolejne owady i robaki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:43 |
|
|
Ted kopał w ziemi, własnymi rękoma grób dla stonki. Miał nadzieję że Dores opamięta się, zrozumie że to był przypadek i zdąży wrócić na pogrzeb stonki... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:48 |
|
|
Tymczasem Dores zatrzymała się nad strumieniem. Z powodu szybkiego biegu, chciało jej się pić. Pochyliła się na powierzchnią wody i zawahała się. A co jeśli skrzywdzi bakterie, które pływają w tej wodzie?! To byłoby straszne. wolałaby umrzeć z pragnienia niż dopuścić się takiej straszliwej zbrodni. Po chwili wahania doszła jednak do wniosku, że tym bakteriom na pewno będzie bardzo wygodnie w jej układzie pokarmowym i zaczerpnęła dłonią wody.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:48 |
|
|
Nicholas i reszta nadal szli w ciemnościach... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2010 20:50 |
|
|
- Czy oprócz was jest ktoś jeszcze na wyspie?- spytał numerek uważnie ich obserwując.
Nagle grupa numerków doszliście do... ciemnego zaułka.
- Zajebiście!- krzyknęła głośno April- Co teraz?!
|
|