| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 00:33 |
|
|
- O czym nie pomyślałaś? - spytała Elena, za bardzo nie wiedząc o co Lil chodzi. Zanim zdążyła zareagować, blondynka wytarła swoją rękę o jej bluzkę.
- Jak mogłaś! Ohyda! - obruszyła się i popatrzyła z obrzydzeniem na swoją bluzkę - Nie będę chodzić w czymś takim! - tupnęła nogą, a echo odgłosu tupnięcia odbiło się po całym tunelu. Ściągnęła z siebie bluzkę i rzuciła ją w kąt. Została teraz w samym staniku i przez chwilę jeszcze dąsała się, jednak gdy tylko kot "przemówił", Elena zapomniała o swojej złości.
- On mówi! On mówi! - zaczęła krzyczeć, starając się wyłapać jego słowa. - Beli? Weli? - zmarszczyła czoło i spojrzała pytająco na Lil. |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 05-11-2010 00:36 |
|
|
Dores nie mogła się otrząsnąć po tym szokującym wydarzeniu. Tyle wrażeń jak na jeden dzień! W końcu nie każdy miał okazję zobaczyć kiełkującego ziemniaka! Ne pewno Bernard zaliczał się do tych szczęściarzy. Teraz Dores zrozumiała jego miłość do tych warzyw. Chciała powiedzieć "Głośmy miłość", ale bała się, że Edgar zrozumie to opacznie i będzie grzech, a tego ona by nie chciała....
We are all evil in some form or another, are we not?
|
 
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 00:43 |
|
|
Ted złapał Dores za rękę
-Chodź, podziwiajmy przyrodę wokół nas. Zobaczymy co żyje w tej okolicy - powiedział radośnie, razem zaczęli iść, stanęli gdy zobaczyli mrowisko. Ukucnęli
-Spójrz! To cud, nigdy wcześniej tego sobie nie uświadomiłem. Spójrz na te mrówki, każda ma zadania, każda je wykonuje bo wiedzą że robią to w imię wyższego dobra! Też tak musimy żyć! |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:00 |
|
|
Dores z zafascynowaniem patrzyła na mrówki. Po takiej dawce emocji zapewne nie uda jej się zasnąć tego wieczoru. Nie była pewna, czy chce żyć jak mrówki. Ale tato? One żyją w komunie. To nie jest dobry przykład dla nas... Nie mogła jednak oderwać oczu od tego cudu natury. Mam pomysł! - wyszeptała zaaferowana. Zbudujmy Kościół jako znak naszego nawrócenia!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:09 |
|
|
|
- Kościół? -wyszeptał Ted, zamknął oczy i oczekiwał odpowiedzi od wyspy lecz nic nie było - To może być to. Zbudujemy, zobaczymy co wyspa odpowie. Teraz wracajmy, dziś dużo poznaliśmy, zapamiętajmy dzisiejszy dzień bo jest on naszym pierwszym dniem od dawna! - powiedział, chciał się podrapać lecz uznał że to nie przystoi tak donośnej chwili - Już nigdy nie zabijemy niczego, żadnego człowieka ani zwierzęcia. Musimy się wszystkich ludzkich pokus wyrzec.... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:11 |
|
|
Lil zachichotała w duchu na widok Eleny w samym biustonoszu. "Nick na pewno wykorzystałby okazję" - przemknęło jej przez umysł i wsłuchała się w miauki kocie.
- Co ty opowiadasz Eleno! Po prostu jest głodny i miesza mu się coś w głowie... - pokiwała głową z dezaprobatą - Jeśli już, to ja tam słyszę bardziej gey...
Edytowane przez Gooseberry dnia 05-11-2010 01:12 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:13 |
|
|
Tak, wracajmy. - nadchodzi zmierzch. Zmierzch tego niezwykłego i obfitującego w zdarzenia dnia. Dores była bardzo zmęczona, od dawna tyle się nie działo w jej życiu. Postanowili wrócić z ojcem do jaskiń i udać się na spoczynek.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać:
Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:26 |
|
|
|
- Gej? Po co kot miałby wymiaukiwać takiego słowo? - Elena podrapała się po głowie - Wiem! - zawołała nagle - Może chciał nam dać do zrozumienia, że nie podobało mu się, że... przed chwilą go obmacywałaś. Może wolałby, żeby robił to jakiś mężczyzna... Mamy gejkota! - zażartowała i wybuchnęła śmiechem - Ten zwierzak jest osobliwy, czuję, że jeszcze na coś nam się przyda. - powiedziała już całkiem serio - Chodźmy dalej, bo nigdy skąd nie wyjdziemy. A ja zaczynam znów być głodna... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać:
Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 01:32 |
|
|
|
- Dobra, nazwijmy go więc Gejkot - uśmiechnęła się pod nosem, gdy kot okręcił się wokół jej nogi i podążał dalej za nimi - Też czuję głód... Piwo prawie całe wylądowało na posadzce - powiedziała z nieukrywanym żalem w głosie - Jak myślisz, dokąd ten tunel prowadzi? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 12:46 |
|
|
Ashley szła pierwsza. Nie była zbyt rozmowna, nie miała na to ochoty. Ciągle rozpamiętywała wydarzenia z Orchidei. Okropnie się tego wstydziła. Jak oni mogli to jej zrobić !? Josh..jedyna osoba, na której jej zależało nie mógł się o tym dowiedzieć. Nie wiedziała jak zareaguje na to wyznanie...mógłby ją zostawić, a wtedy całe jej życie nie miałoby sensu. Tak bardzo go kochała, nie mogła tak po prostu tego zepsuć. Postanowiła. To musi zostać w tajemnicy. Nikt się nie dowie. Wtedy ujrzała wzrok Cohena. Nie mogła wytrzymać. Unikała jego wzroku. Nagle grunt pod nią się zapadł i oboje byli uwięzieni w jakimś ciemnym dole. Poczuła dłoń ukochanego, którą mocniej ścisnęła. Czekała na pomoc innych.
Przepraszam, że ostatnio tak mało piszę, ale jestem chory i przez jakiś czas chyba będę zmuszony zrobić sobie przerwę. 
Edytowane przez Arctic dnia 05-11-2010 12:47 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 13:44 |
|
|
Poszłam więc powoli przed siebie, ręce trzymając nad głową. Czułam, że nieznajomi ciągle mierzą do mnie z pistoletu. Przełknęłam ślinę. Już nie zdążę ich ostrzec, nie powiem, żeby uciekali albo się bronili... Moje i ich kroki echem rozchodziły się po korytarzu.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 13:52 |
|
|
Wlokłem się za grupą. Marsz sprawiał, że jednocześnie czułem się lepiej i gorzej. Lepiej, bo w końcu się rozruszałem i rozprostowałem, a gorzej bo zalegające odchody raniły od wewnątrz moje narządy. O niczym w tym momencie nie marzyłem jak o defekacji. Może tylko zostanie sam na sam z Leslie kusiło bardziej. Ale przy obecnym stanie zdrowia nic bym nie zdziałał.
- Daleko jeszcze? Ile mamy czasu?
Zdziwiłem się, że czekają na nas takie pułapki.
- Może ściągnijmy buty i rzucajmy przed siebie*. Uruchomimy nimi pułapki, a my przejdziemy spokojnie.
//* tak robili w filmach z serii Cube. POLECAM 
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 15:00 |
|
|
- Dobry pomysł. - Powiedziała Veronica patrząc w stronę ciemnego kształtu Bryana, który zaproponował uruchamianie pułapek w ten sposób. - Wciąż jednak musimy wpaść na pomysł jak ich uwolnić... nie możemy ich tam zostawić... żebyśmy mieli przy sobie kawałek liny! - Spojrzała w ciemną dziurę na, której dnie stali Ashley i Josh. - Słuchajcie! Czy na dole coś jest?!
Edytowane przez shan dnia 05-11-2010 15:03 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 15:06 |
|
|
Liam został porwany nawet nie zdawał sobie sprawy.  Numerki zdążyły wstrzyknąć mu już substancję usypiającą. Niezauważone wkroczyły do stacji The Door i...
Na dole była niewielka lina, która nie była na tyle długa aby ich stamtąd wyciągnąć, musicie pomyśleć. Oprócz tego- była jeszcze jedna latarka ze słabą baterią i karteczka.
Radze wam się pośpieszyć... czas mija...
Nawet nie zdawaliście sobie sprawy, że na końcu korytarza nie ma wyjścia... jest, a pokoje, które są wzdłuż korytarza są wam potrzebne aby się stąd uwolnić.
Tymczasem numerki z Gigi weszli do kuchni, zobaczyli tam mężczyznę i kobietę. Gigi była wciąż trzymana na muszce.
- Czy oprócz was jest jeszcze ktoś?
Edytowane przez April dnia 05-11-2010 15:09 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 15:28 |
|
|
|
Czekałem na odpowiedz Emmy, kiedy do kuchni weszło paru ludzi trzymając Gigi na muszce. Już miałem wyciągać pistolet jednak po szybkim przemyśleniu wymazałem ten pomysł. Gości było za dużo, sam jeden nie dałbym rady. Podeszli na tyle blisko, bym mógł wyciągnąć dłoń i złapać Giannę. Przyciągnąłem ją delikatnie do siebie. - Nie. - Odpowiedziałem twardo lustrując ich wzrokiem. - Kim jesteście? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 15:31 |
|
|
|
- Nic nie widzę, ale czekaj... - obejrzał się. Coś migało bardzo słabym światłem. Puścił na moment rękę Ashley. Teraz nie było okazji, ale musiał z nią na poważnie pogadać. Nawet mężczyzna dostrzegłby taką zmianę w zachowaniu. Ostrożnie podszedł do źródła światła. Na szczęście to nie była żadna bomba, ale latarka, lina i liścik. Zdenerwowany zgniótł ją i włożył do kieszeni nie pokazując nikomu. Wrócił do miejsca, gdzie spadli i wyłączył latarkę. - Mam latarkę, ale bateria wyczerpie się lada moment. Prócz tego kawałek liny, nic poza tym. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 16:02 |
|
|
Szłam przed siebie szybko. Ręce trzymałam wysoko, nie mogłam więc podpierać się na ścianach. W połowie korytarza straciłam równowagę. Runęłam jak długa, pierwszy raz od bardzo dawna. Upokorzona, podniosłam się i weszłam do kuchni. Wargi lekko mi drgały. Miałam ochotę zacząć krzyczeć. Poczułam ciepłą dłoń Jeffreya, wślizgującą się w moją. Ścisnęłam ją mocno.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 05-11-2010 16:18 |
|
|
Dores i Edgar spali (10 metrów od siebie).
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 16:28 |
|
|
- Może przedłużymy ją swoimi ubraniami? Taka prowizorka powinna wytrzymać Wasz ciężar, a potem już będziemy rzucać butami.
Powoli doczłapałem do miejsca gdzie stała grupa. Zajęło mi to sporo czasu i zmarnowałem ogromne zasoby energii.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-11-2010 16:46 |
|
|
- Tak... musimy je tylko dobrze uwiązać... - Westchnęła. Niechętnie zdjęła bluzkę, którą włożyła na siebie (jak się zdawało) wieku temu w Dharmaville.
W tych ciemnościach i tak źle widać. - Pomyślała by poczuć się lepiej ponieważ doskwierał jej duży brak komfortu. - Dajcie mi swoje ubrania to je zwiąże... - Rzuciła w stronę reszty. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
