Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:02 |
|
|
Bernard tymczasem dalej budował sobie dom. Postawił już kilka pali pod fundamenty lecz miał pewien problem gdyż nie wiedział jak się coś takiego buduje. Na szczęście domek się nie rozlatywał co Bernarda bardzo cieszyła nie zważając nawet na fakt że na razie składał się z 4 pali. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:07 |
|
|
Prychnęłam. Nie siadałam na krześle. Nie mówiłam nic. Czuć było na kilometr, że dziewczyna kłamie. Nagle zrobiło mi się bardzo duszno; nie dziwota, przecież byliśmy pod ziemią.
-Pogadajcie sobie, ja czekam na zewnątrz....- mruknęłam i wyszłam ze stacji, wdychając łapczywie świeże powietrze.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:26 |
|
|
Ted i Edgar postanowili zamieszkać w jaskiniach(w tych które Jack i Kate odkryli trupy),postanowili do końca życia nikogo nie zabijać, pomagać innym i czynić tylko dobro... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:26 |
|
|
- Nie wiem co to za tunel, ale dokądś musi prowadzić. Niedługo się przekonamy... - powiedziała bez większego przekonania w głosie. Tunel wydawał się być długi i na razie nic nie wskazywało na to, że niedługo dojdą do wyjścia... Nagle Lil zaczęła przyglądać się Elenie i po chwili wybuchnęła śmiechem, wskazując na jej usta. Elena zaczęła nerwowo trzeć rękawem wargi w celu usunięcia futra. Jak to możliwe, że nie poczuła, że ma usta oblepione włosiem?
- Nie śmiej się ze mnie! Po prostu od dawna nie miałam okazji, żeby się ogolić i usta mi zarosły! - zażartowała. - Nie ściskaj tak tego kota, bo go udusisz. - zawróciła uwagę, widząc, że zwierzakowi oczy zaczynają wychodzić na wierzch. - A jak myślisz, czy to jest kocur czy kotka? Może to sprawdzimy? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:35 |
|
|
... i postanowili założyć orqanizację charytatywną przeciwko cyberprzemocy (ale to kiedy już wymyślą internet).
Dores postanowiła zasadzic przed jaskinią ziemniaki.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-11-2010 21:38 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:44 |
|
|
Cele dla ludzi przetrzymywanych u Numerków:
- Dajcie w końcu komuś tą broń!
- Wyjdźcie z pomieszczenia, nie ma światła, jest ciemno.
Cele dla ludzi w Lasce:
- Uważajcie, bo numerki grasują po całej dżungli...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:44 |
|
|
Ted ruszył jej z pomocą, w końcu jego córka wszystkiego nie będzie sama robiła, będą się dzielić obowiązkami. Zaczął wyrywać chwasty, by miała łatwiej zasadzić ziemniaki i inne warzywa...
Edytowane przez Furfon dnia 04-11-2010 21:45 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:48 |
|
|
Veronica stała oparta o ścianę i nerwowo ruszała dłonią.
Tracili czas... z każdą sekundą mieli go coraz mniej tym samym zmniejszając swoje szanse na ucieczkę z tego miejsca.
- Słuchajcie... - Powiedziała w końcu. - Musimy iść. Mamy mało czasu a nie wiadomo ile nam zajmie dojście do wyjścia. - jeśli takowe istnieje pomyślała rozważając również możliwość, że numerki chcą się z nimi po prostu pobawić i zabić. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:49 |
|
|
Dores i Edgar nadal robili to samo, co w poprzednim poście.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:50 |
|
|
- Myślę, że kocur - stwierdziła, patrząc, jak kot nie odrywa głowy od jej klatki piersiowej. Z trudem odczepiła jego wysunięte pazury od sweterka, pochwyciła kota w dwie ręce i uniosła nad głową, przyglądając się jego specyfice płci.
- Nie widzę, kurcze... On nie ma ani tego ani tego? - utkwiła wybałuszone oczy w intymnej części kota. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:50 |
|
|
Zmartwiłem się kiedy Gigi nagle postanowiła wyjść. - Uważaj na siebie. - Rzuciłem tylko i spojrzałem na Emmę. - Dlaczego zachowujesz się jakby wszystko było okej? Gdzie twoi ludzie? Nie martwią się o Ciebie, że tak sobie odchodzisz? - Spytałem, chociaż praktycznie rzecz biorąc wraz z Gigi zrobiliśmy to samo. Wkurzało mnie zachowanie kobiety, była taka irytująca. - Też jesteś ofiarą przeskoków w czasie? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 21:53 |
|
|
- Ver ma rację. - mruknął i podał z lekkim zawahaniem broń Nickowi. Wszyscy ruszyli się z miejsca. Po chwili kroczyli już ciemnym, zdającym się nie mieć końca korytarzem. Josh szedł mniej więcej w środku, jak zwykle obok Ashley. Próbował ją złapać za rękę, ale kiedy dotknął jej dłoni, ta spłoszona odwróciła wzrok i szybko włożyła rękę do kieszeni spodni. Nie była czerwona, ale blada na twarzy, co na pewno nie wskazywało na speszenie, a przerażenie. Postanowił sobie obserwować jej mowę ciała. Szła niby wyprostowana, ale wyglądała, jakby próbowała coś ukryć, coś nieprzyjemnego. Ich spojrzenia nagle się spotkały, uśmiechnął się do niej z troską.
Edytowane przez panda dnia 04-11-2010 21:59 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:00 |
|
|
Mężczyzna razem z Nealem wyszedł. Miałam się ochotę rozpłakać, gdy nagle zobaczyłam... nie mogłam w to uwierzyć, ale widziałam go! On stał tak jakby go nic nie ruszało, a ja uśmiechnęłam się. Wtem mężczyzna obrócił się i natychmiast zareagował na blondyna, jednak nie zdążył, bo ten się zamachną przez co przeciwnik upadł na podłogę.
- J...- wyjąkałam cicho patrząc na niego, on tylko złapał mnie za ramię i wyprowadził z pomieszczenia, podał mi broń dwie sztuki broni.
- Idź po Neala, a następnie opuście to ponieważ to za godzinę wybuchnie i uważajcie na zewnątrz, bo ci ludzie organizują zasadzkę.- blondyn wskazał mi drzwi, a gdy obróciłam się, żeby mu podziękować zniknął. Szybko wparowałam do sali i ujrzałam tam dwóch mężczyzn. Na początku się trochę zawahałam, tamten zdążył wyjąć pistolet, ale szybkim ruchem strzeliłam mu w kolano rzucając broń w stronę Caffrey'a.
- Szybko! To za godzinę wybuchnie!- wrzasnęłam łapiąc go szybko za rękę i uciekając z pomieszczenia. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:08 |
|
|
Nagle ku waszemu zdziwieniu Josh i Ashley, którzy szli pierwszy zniknęli, wpadli do dołu, który uaktywnił się poprzez wejście na posadzkę.
Cele:
- Wyciągnijcie ich jakoś stamtąd, przypominam, że światła nie ma.
Nagle koło laski wyłoniło się dwóch mężczyzn spojrzeli na Gigi.
- Jesteś otoczona- powiedział jeden trzymając ją na muszce.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:09 |
|
|
Veronica w tym czasie szła ostrożnie razem z innymi przez ciemny korytarz.
Trochę się bała. Nie samych ciemności, ale tych "miłych" niespodzianek o, których była mowa w liście.
Szła zaraz za Nicholasem, który trzymał broń i nasłuchiwała, ale prócz oddechów i odgłosu kroków swych towarzyszy nie słyszała nic.
Nagle usłyszała dźwięk, którego nie potrafiła do niczego przypisać.
Wyjrzała zza Nicholasa, który zasłaniał jej widok i ujrzała głowy Ashley i Josha, które znikały w wielkiej dziurze.
- Ashley, Josh! Nic wam nie jest?! - Krzyknęła podbiegając do niej i starając się ich wypatrzyć w mroku jak panował na dole.
Edytowane przez shan dnia 04-11-2010 22:15 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:20 |
|
|
Ted wyrwał wszystkie chwasty, a Dores zasadziła ziemniaki.
-Córko, świetna robota, zaraz pójdę do jaskini po wodę żebyś mogła umyć ręce, a potem poszukamy czegoś do jedzenia. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:24 |
|
|
Liam po długiej wędrówce niemal przez całą wyspę w końcu dotarł w okolice Dharmaville, jednak wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż się tego spodziewał. Stanął zdezorientowany widząc w oddali budynki i zamyślając się złapał dłonią zarośniętą twarz i zaczął się rozglądać, próbując to ogarnąć.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:29 |
|
|
Stracił grunt pod nogami. Szybki świst powietrza i leżał już na podłodze piętro niżej. Do tego było ciemno tak, że nawet przyzwyczajone oczy nie odróżniały swojego od wroga. Usłyszał krótki, przerywany i płytki oddech obok siebie. Tym razem od razu złapał ją za rękę i delikatnie przyciągnął do siebie. Panowała głucha cisza, którą przerywało coś w stylu kapiącego kranu. Odezwała się do nich Veronica. Jej cienki głos stał się nagle głośny. Echo, wpadło mu do głowy. Czyli tam, gdzie się teraz znajdowali było dużo miejsca.
- Mi nie. Z Ashley chyba też wszystko w porządku. - zawołał. - A co na górze? Jeszcze nikogo nie porwali? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:30 |
|
|
Nagle przed Liamem pojawiło się kilku mężczyzn, wymienili spojrzenia i uśmiechnęli się.
- Kim jesteś?- zapytał jeden celując do niego.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-11-2010 22:32 |
|
|
Dores zatem czekała aż Edgar przyniesie wodę, usiadła przed jaskinią i patrzyła jak rosną ziemniaki.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-11-2010 22:35 |
|