Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:44 |
|
|
- Dziękuję Richard, dodałeś mi otuchy.
Przetarłem oczy rękawkiem koszuli. Musiałem się trzymać, ale to co usłyszałem było po prostu wspaniałe i niesamowite. Brzuch znowu dawał o sobie znać złowrogim bulgotaniem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:45 |
|
|
Ted krzyknął z bólu, gdy Ashley poparzyła jego twarz oraz cały tors. I to w takiej chwili, właśnie miał wystrzelić lecz przez to co Ashley zrobiła trafił w wijącą się z bólu Dores. Zakręcił kurek z wrzątkiem, z bólu nie mógł odtworzyć oczu jeszcze
-Dores wszystko w porządku? Nie sądziłem że z Ashley taka suka, zaciągnęła nas tutaj podstępem i takie numery robi... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:52 |
|
|
- Myślałam, że słyszałeś jak "przedstawiałam" się tamtemu numerkowi. - Uśmiechnęła się blado. - Jestem Veronica... - Dodała spoglądając na niego. Zrobiło jej się trochę cieplej, było w nim coś co intrygowało ją, ale i też irytowało.
- Słuchaj... przekonałam Bryana. Jak chcesz możesz go zbadać.
Edytowane przez shan dnia 03-11-2010 18:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:55 |
|
|
Ściągnąłem nieco sosu z twarzy. - Fakt. Widziałem tu pomieszczenie z kabinami prysznicowymi. - Powiedziałem oblizując wargi z musztardy. Gigi była obklejona sosem mimo, że brudna wyglądała seksownie. Chrząknąłem głośno wstając, poskładałem naczynia i włożyłem je do zlewu. - Wiesz z takim zapachem to nic wstydliwego. Wszyscy będą zazdrościć, że mieliśmy okazję zjeść coś pożywnego, nawet taki dzik. Hm, idziemy się umyć i wracamy? - Spytałem. Martwiłem się co z naszymi ludźmi, od jakiegoś czasu ich nie widzieliśmy.. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:57 |
|
|
Emma obudziła się gdzieś w środku dżungli. W głowie miała jakby rój pszczół - tak właśnie się czuła. Ból nie pozwalał otworzyć oczu a na dodatek nic nie słyszała. Wokoło tylko cisza, cisza i cisza. Nie miała pojęcia co się z nią stało. Leżała jak sparaliżowana mając nadzieję, że zaraz ją ktoś znajdzie... nie doczekała się nikogo. Otworzyła oczy i ujrzała nad sobą niebo otoczone liśćmi palm. - B... Bree? - Szepnęła ledwie słyszalnie, gdyż tylko na tyle pozwalało jej zaschnięte gardło. - Czy ktoś mnie słyszy? - Nie poddawała się. - Pomocy! -
Czekając na cud myślała co też mogło się jej przytrafić... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-11-2010 18:58 |
|
|
Teraz twarz Dores pokryta była krwią zmieszaną ze spermą Teda. Musiała jak najprędzej to z siebie zmyć. Odkręciła wodę, tym razem zimną i obmyła twarz. Krew z nosa nadal jej leciała. Wiedziała już, że sie zemści na dziewczynie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:02 |
|
|
- Prawdę mówiąc nie zwracałem szczególnej uwagi na to, o czym rozmawiacie z tym...- zacisnąłem wargi i nie dokończyłem. Po chwili wypuściłem powietrze z płuc i powiedziałem:
- Mogę go zbadać, ale tego nie zrobię. A Ty, jak się czujesz ? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:10 |
|
|
- A niby czemu tego nie zrobisz? - Spytała i spojrzała na niego jak na coś wyjątkowo paskudnego. Cormac chce pozwolić mu cierpieć, ponieważ Bryan nie chciał mu wcześniej na to udzielenie sobie pomocy. - On cierpi! - Syknęła. Całkowicie zignorowała jego pytanie. - Powinieneś mu pomóc! Jak chcesz żebyśmy ci zaufali, skoro odstawiasz takie szopki? - Dodała nieco ciszej by tylko on ja usłyszał |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:12 |
|
|
-Tak tak, chodźmy.- wzięłam do rąk ostatnie kilka frytek i zjadłam je, idąc. Miałam przez moment ochotę zamoczyć je wpierw w sosie na twarzy Jeffreya, ale doszłam do wniosku, że to byłoby głupie . Nie widziałam co prawda, jak wyglądała teraz kuchnia, ale osoba, która wejdzie tam po nas, zachwycona nie będzie. Kilka klopsików rozsmarowanych było na podłodze, a towarzyszył im sos.
-No to prowadź do tych pryszniców.- uśmiechnęłam się. Jednocześnie zastanawiałam się jak to możliwe, że nie wpadłam na pomysł kąpieli wcześniej.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Dywan
Użytkownik
Postać: Cormac Jonker
Postów: 63
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:20 |
|
|
- Och, to okropne, on cierpi! - powiedziałem udawanym tonem przerażenia, po czym zmrużyłem lekko oczy. - Frajer powinien nauczyć się prosić, a przynajmniej przyjmować propozycję pomocy. Nie podaję ręki po raz drugi tym, którzy na to nie zasłużyli. - spojrzałem na dziewczynę z ukosa. Widząc jej krytyczny wzrok, dodałem: - Nie patrz tak na mnie. Mam swój honor...
Edytowane przez Dywan dnia 03-11-2010 19:23 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:26 |
|
|
- Jestem trochę zazdrosna- powiedziała Leslie.- Ty wciąż o niej myślisz, o Leslie... Bryan, dlaczego? Czy nie możesz o niej zapomnieć? Czy ja, Karen naprawdę ci nie wystarczam?- dokończyła smutnym głosem, lecz na jej twarz wybiegł niekontrolowany uśmiech. Umrzemy razem, szczęśliwi... Nawet jeśli teraz miała wątpliwości, wszystko ułoży się dobrze. O ile można wierzyć Richardowi...
Obawiała się ukrytych kamer, podsłuchu... Niejedno widziała już w ubiegłym stuleciu (a nawet tysiącleciu!), a teraz, w 2004 roku, technologia mogła znacznie pójść do przodu, dlatego wolała nawet podczas nieobecności numerków nazywać się Karen.
- Co to znaczy "Ille qui nos omnes servabit"?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:31 |
|
|
Veronica prychnęła.
- Więc pozwolisz mu cierpieć i nie zrobisz nic?! - Pokręciła głową. - Doskonale nadawałabyś się na jednego z nich! - Szarpnęła głową wskazując na drzwi za, którymi były numerki. Otworzyła usta żeby jeszcze coś dodać, ale stwierdziła, że nie będzie go wyzywać. Rzuciła mu jeszcze tylko gardzące spojrzenie i odeszła w drugi kąt celi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:31 |
|
|
Ted odtworzył oczy, widział jak Dores już się umyła. Wstał i pomógł jej wstać
-No to koniec naszej kąpieli, chodźmy się ubrać i dokończmy to co zaczęliśmy - rzekł Ted, on miał na myśli zadanie w Orchidei lecz kto tam wie co Dores pomyśli... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:37 |
|
|
Dores oczywiście pomyślała o tym, o czym nie pomyślał Edgar. To po co mamy się ubierać? - zapytała, wychodząc za Tedem z prysznica i wycierając się ręcznikiem z wyszytym logiem Dharma.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:38 |
|
|
Ashley cały czas biegła przez dżunglę, nie zatrzymywała się. Była cała roztrzęsiona, mokra i nie mogła zapomnieć tych okropnych twarzy Dores i Edgara. Nie zwracała uwagi na zmęczenie. Po kilku minutach zatrzymała się przy małym strumyku. To był tylko sen...tylko sen - szepnęła roztrzęsionym głosem i zaczęła liczyć. 1...2...3...4...5 - skończyła, jednak to wszystko się nie skończyło, dalej się działo. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Czuła się jakaś skażona i zbrukana. Nie mogła pozbyć się ohydnego brudu, który czuła na sobie, pomimo iż się właśnie kąpała. Zrobiła kilka kroków. Josh... - wyszeptała z pełnym zdziwienia wyrazem twarzy i zemdlała.
April, numerki mogą mnie znaleźć i zamknąć w celi Tam przynajmniej będzie bezpiecznie |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:40 |
|
|
Iebiesuki znowu zasnął. Tym razem sen był krótki i bardzo wyrazisty:Zobaczył związaną Kleopatrę przywiązaną do stołu. Nad nią stał Jacoba z nożem w ręce i wypowiadał słowa: Kończy Ci się czas i przybliżał nóż do gardła rzucającej się dziewczyny. Nabosaka zaraz się ocknął, sprawdził broń i stanął przy wejściu do stacji i zaczął szukać swoich dawnych towarzyszy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:42 |
|
|
Uparte pszczoły baardzo powoli opuszczały głowę Emmy, która wreszcie otworzyła oczy. Słyszała już szum wiatru i śpiewanie ptaków, i było jej z tym bardzo dobrze. Pomimo tego, że nogi odmawiały jej posłuszeństwa wstała trzymając się drzewa. - Halo, jest tam ktoś? - Chrypnęła. Głos nie wrócił do normy, a do tego gardło jeszcze bardziej piekło. Nikt się nie odzywał. Em szła przed siebie szukając jakichś oznak życia. Przedzierała się przez drzewa mając cichą nadzieję na znalezienie czegoś w rodzaju strumyka. Wśród liści zauważyła jedną ze stacji Dharmy. Wzięła gruby kij leżący obok wejścia i weszła do środka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:42 |
|
|
Oboje umazani sosem wyszliśmy z kuchni, przeszliśmy przez korytarz i stanęliśmy przed łazienką. Otworzyłem drzwi pozwalając by Gigi weszła pierwsza. Co ciekawe były tam dwie kabiny jedna z lewej druga z prawej strony. - Jest tylko jedna kabina. - Powiedziałem poważnie, zastanawiając się co na to Gianna. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:45 |
|
|
- Wal się gnoju. Już mnie mnie boli.
Byłą to prawda, bolało trochę mniej.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2010 19:46 |
|
|
-Dores, w końcu przyszliśmy tutaj w pewnym celu, chcemy przerwać te skoki w czasie. Zobaczmy co z tymi papajami jest -rzekł ubrany w spodnie i w ciepłą bluzę, na której miał jeszcze kurtkę. Szaty ich schował do plecaka, tak samo z kasetą i z kopertą gdzie był list. Miał zamiar to wszystko później sprawdzić. Gdy zobaczył w jakim stanie jest komora(rozwalona przez Bernarda) zdziwił się totalnie, zajrzał do środka gdzie zobaczył tunel
-Chodź córko, potrzebuje tutaj twojej pomocy. |
|