Autor |
RE: Wyspa |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 20:54 |
|
|
Jasne. - Wyciągnąłem z broni magazynek. Nienabity pistolet rzuciłem do Miśki. - Mam nadzieję, że z twoją kostką już w porządku. Wyspa dość szybko sobie z nią poradziła. - Uśmiechnąłem się lekko i rzekłem. - Masz szansę wykazać się umiejętnością tropienia, prowadzisz! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 20:57 |
|
|
- W porządku - spojrzała mętnym wzrokiem na martwą jaszczurkę - okaz, którego nigdy wcześniej nie spotkała w życiu. Elena nie mogła czuć tego, co ona, nigdy nie fascynowały ją zwierzęta z biologicznego punktu widzenia. Wzięła kociaka na ręce i powłóczyła nogami za Eleną. Była tak słaba, że ledwo szła. Zaczynała mieć omamy, okoliczne drzewa wyglądały jak frytki, a kot niczym pieczony kurczak. Ciekawe czy Elena widziała to w jej oczach. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 20:59 |
|
|
-No to nic się nie zmieniło.- parsknęłam śmiechem przez nos, po czym zaczęłam wdychać zapach pleśni i grzyba. Skrzywiłam się. Pachniało gorzej niż w spelunach na dworcach. Zamarłam nagle.
-Albo znów ktoś włączył taśmę z nagraniem, albo... ktoś tu jest.- powiedziałam, nie przybliżając mężczyźnie bliżej dźwięku, który usłyszałam podczas pierwszego pobytu w stacji.
Tymczasem jeszcze nie łysa Suzanne obudziła się w jaskini. Ciepłe promienie słoneczne padały na jej twarzy, przedzierając się przez rozłożyste korony drzew. Dziewczyna skrzywiła się i podniosła. Polar, którym przykrywała się kładąc spać, teraz leżał kilkanaście metrów dalej. Musiały śnić jej się koszmary; skopała go przez sen. Blondynka wstała i jednym szarpnięciem podniosła plecak. Nie ubierając butów, rozebrała się do naga. Chwilę szła przez dżunglę, aż wreszcie usłyszała kojący szept cichego wodospadu. Nabrała powietrza w płuca i wskoczyła do niego, robiąc salto w powietrzu.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:00 |
|
|
Chwyciłam pistolet i uśmiechnęłam się. Zdobyć magazynek to teraz już pikuś...
- Nie jestem w tym dobra, aczkolwiek znam Richarda i pomimo, że dla was nie zostawił śladów, ja je rozpoznam- odrzekłam podchodząc do bariery. Mężczyzna wpisał kod, a ja zaczęłam działać. Kucnęłam i zaczęłam przyglądać się ziemi, gdy zauważyłam ślad wstałam i spojrzałam na krzaki, były delikatnie połamane.- No to mamy trop.
Mruknęłam sama do siebie zagłębiając się w dżunglę. Dziwnie się czułam, jakbym była obserwowana. Po kilku minutach marszu zatrzymałam się i spojrzałam na Neala.
- Ktoś nas obserwuje i robi to nieudolnie.
/O nie, ten łysy baner! /
Edytowane przez Michelle dnia 01-11-2010 21:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:04 |
|
|
-Udało się? Powiedział? Dobrze że nie musiałaś nic zrobić, chociaż dziwny on jest. Czułaś to? TO? On właśnie może nam się przydać, tylko jak.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:07 |
|
|
Musimy udać się do jakiejś Orchidei. - powiedziała, poprawiajac sobie szatę opadającą z ramienia. Dał mapkę. - Tu podała Tedowi wymiętoloną kartkę upapraną czymś dziwnym. To chyba kawałek drogi. Musimy wziąć zapasy.... Zastanawiała się, czy Edgar w ogóle musi jeść i pić, czy wcale tego nie potrzebuje...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:10 |
|
|
- Świetnie, to chodźmy! - Elena wyrwała do przodu, pewnie krocząc przez dżunglę. Co chwilę odwracała się za siebie, sprawdzając, czy Lil za nią idzie. Dziewczyna szła dosyć wolno, aż w pewnym momencie prawie zupełnie się zatrzymała... Coś z Lil było nie tak. Elena zauważyła, że blondynka dziwnie patrzy na drzewa i ślini się... Boże... Ona chyba jest zupełnie wycieńczona, skoro ma ochotę na zjadanie kory i liści... - zaczynała się na serio martwić o Lil, bo wyglądała jak siedem nieszczęść. Elena podeszła do niej i wzięła ją pod rękę, pomagając jej iść do przodu.
- Wszystko będzie dobrze, już niedaleko... - powiedziała łagodnie. Przez moment miała wrażenie, że Lil patrzy na nią, jakby chciała ją pożreć...
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:13 |
|
|
Zauważyłem. Nie zatrzymuj się, po prostu idź dalej. Za chwilę coś zrobię, wyciągniesz wtedy magazynek z mojej kieszeni i obiecasz mnie nie zastrzelić. - Popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem, nie odpowiadając. Ja natomiast po chwili ...delikatnie odsunąłem za ucho jej włosy i pocałowałem ją. Wydawało się, że nawet po zdobyciu magazynku nie zamierza przestać. Niestety, chwilę później odepchnęła mnie.
Edytowane przez grzechuuu dnia 01-11-2010 21:21 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:13 |
|
|
/April gdzie ja mam z Richardem dojść? Mogę spotkać Ver i resztę?
Sun znudzona wszystkim odeszła od grupy. Było widać, że nic ich ona nie obchodzi. Znaleźli jakiegoś faceta, który był ważniejszy od niej. Może to i dobrze - tłumaczyła sobie. Wreszcie znajdę ocalałych z katastrofy, pomyślała i ruszyła w stronę plaży.
Edytowane przez panda dnia 01-11-2010 21:18 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:16 |
|
|
Zapach żywicy działał na jej zmysły, co w efekcie dało efekt wytworzenia w jej mózgu, a wręcz nasilenia obrazu frytek. Czuła, jak ślina napływa jej do ust. Gdyby nie to, że Elena pochwyciła jej ramię, to pewnie rzuciłaby się na korę drzewa z zębami i próbowała ugryźć wyimaginowane karbowane ziemniaki. Elena swoją drogą też pachniała jakoś przyjemnie, jakby... batonikiem apollo... Spojrzała na nią półprzytomnym wzrokiem, próbując wyostrzyć zamazane pole widzenia. Jej rude włosy przypominały karmel, a jasna cera białą czekoladę... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:17 |
|
|
/Zaraz wam zrobię niespodziankę panda, więc nigdzie. /
W jeden sekundzie usłyszałam słowa Neala, a w drugiej zaczęliśmy się całować. Poczułam jego ciepłe usta na swoich i pomimo tego, że wiedziałam, że to tylko podstęp nie miałam ochoty się od niego wyrwać. Ręką sięgnęłam do jego kieszeni i wyciągnęłam magazynek po chwili go odpychając.
- Zwariowałeś!- wrzasnęłam patrząc na niego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:22 |
|
|
-Świetnie się spisałaś, lecz najpierw trochę zmienimy nasze plany. Niestety......tego się obawiałem. Mam już przygotowaną w plecaku wodę, Bernard ma papaje. Zawsze możemy coś upolować. Chodźcie idziemy - rzekł ON, któremu w głębi serca było smutno z tego co będzie musiał zrobić. Szedł ze spuszczoną głową. Nie wiedział jak Dores może zareagować.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:24 |
|
|
Nikt na wyspie nie spodziewał się, że jest obserwowany.
Nagle do Josha, Richarda i April wyszło kilku mężczyzn z bronią, zaczęli celować do nich.
- No proszę! Alpert!- wrzasnął jeden mężczyzna uśmiechając się chytrze.
Kolejna grupa czekała pod Laską na ludzi, byli uzbrojeni po zęby.
Nagle do Neala i Michelle wyszło kilku uzbrojonych mężczyzn. Michelle spojrzała na niego pytającym wzrokiem i szybko pobiegła za ogromny kamień.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:26 |
|
|
Dores popatrzyła na NIEGO z troską. W milczeniu położyła mu czule rękę na ramieniu i ruszyła razem z NIM i nim (Bernardem) w ciemność lasu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:29 |
|
|
Elena chciała jak najszybciej dotrzeć do stacji i znaleźć coś, co pomoże im dostać się do Dharmaville i dobrać się do zapasów jedzenia. Elena również umierała z głodu, jednak z Lil było znacznie gorzej. Elenie przez chwilę się wydawało, że Lil zaczyna ją wąchać... Szybko jednak odrzuciła tą myśl, skupiając się na drodze. Nie była pewna, czy idą w dobrym kierunku. Na szczęście, po pewnym czasie między drzewami zaczęły prześwitywać niebieskie ściany Płomienia...
Edytowane przez Amelia dnia 01-11-2010 21:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:30 |
|
|
Josh zdezorientowany obejrzał się za siebie. Byli otoczeni, a on miał tylko scyzoryk w kieszeni. Na dodatek broń była współczesna. Zaśmiał się nerwowo.
- Kto to? - spytał Richarda. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
grzechuuu
Użytkownik
Postów: 905
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:33 |
|
|
Heej przyjaciele. Oczywiście mam oddać broń, jestem otoczony. Świetnie. - rzuciłem broń na ziemię, a jeden z nich, niczym zwykły amator podszedł pochylając się przede mną, aby ją podnieść. Nie mogłem się powstrzymać, złapałem jego głowę i przyłożyłem kolanem w twarz. Zakrwawiony padł na ziemię. Nic więcej nie mogłem zrobić, a pomocy Michelle będę potrzebował odrobinę później. - Darujmy sobie te czułości. Czego ode mnie chcecie?
Edytowane przez grzechuuu dnia 01-11-2010 21:37 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:39 |
|
|
W ciągu 2 godzin doszli do tego miejsca, do chatki Jacoba .
-Dores, teraz się rozstaniemy, najprawdopodobniej na zawsze. Zwracam Ci ojca, wspominaj mnie dobrze. On będzie wiedział co trzeba zrobić. Wiedz że przez ten krótki czas który spędziłem z Tobą był najlepszy w mojej egzystencji... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:39 |
|
|
Lil zaciskała kurczowo kota, zatapiając pazury w jego na szczęście grubym futrze.
- Batoniku, nie uciekaj - krzyknęła za Eleną, która przyspieszyła kroku i nim ta zdążyła zarejestrować, zęby Lil już ugryzły wątłą rękę Larionovej. Dopiero wówczas, gdy Elena zapiszczała zaskoczona, Lil odrzuciło od niej i zszokowana tym, co właśnie zrobiła, utkwiła rozszerzone źrenice w dłoni rudowłosej.
- Przepraszam, ja... - zaczęła szukać wymówki - Ja nie miałam wolnej ręki przez tego kota, a zauważyłam, że chodzi Ci po dłoni bardzo niebezpieczny owad. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 01-11-2010 21:43 |
|
|
- To są właśnie... numerki...- odparł Alpert- Czego ode mnie znowu chcecie?!
- Mamy rozkaz Richard... o i Rossum! Niedługo będziemy mieć komplecik!Idziemy!- warknął jeden numerek celując do nich.
- Mamy rozkaz i nie sprzeciwiajcie się, bo będziemy musieli użyć siły- powiedział numerek patrząc na Neala. Michelle włożyła magazynek. Miałam mu nie pokazywać jaka jestem, no, ale cóż... chyba pora pokazać na co stać Camorrę. Dziewczyna wychyliła się i pociągnęła za spust, ale nic się nie stało. Zapomniałam naładować! Brawo!Ale zaprezentowałaś umiejętności siostry, szefa Camorry! Brawo Misiu! Uśmiechnęłam się głupio.
- Cześć chłopaki co tam?- uśmiechnęła się chowając broń za plecami. Gdy w końcu naładowała, dorzuciła- Miło było cię poznać.
Wyciągnęła broń i strzeliła jednemu prosto w klatkę piersiową zapominając o Nealu, który tam stał.
|
|