Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 15:31 |
|
|
/po tym wszystkim/
Stanęłam obok Ashley. Drżącą lekko ręką złapałam ją za ramię, by zorientowała się, że stoję obok.
-Co się właśnie stało?- spytałam. Nie mogłam zarejestrować nic i cały dzień był dla mnie jak sen na kacu, z którego niewiele się pamięta.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 15:38 |
|
|
- Nie wiem jak wy, ale ja kompletnie się na takich rzeczach nie znam i nie chcę jej zrobić krzywdy. Zanieśmy ją do Ashley, to niedaleko, a ona jej pomoże. - odparł i wziął dziewczynę na ręce. Miał nadzieję, że Thompson znajduje się tam, gdzie ją zostawił, przy Czarnej Skale. Kierowali się w stronę statku. Michelle straciła przytomność. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 15:51 |
|
|
- Michelle? - Wydusiła z siebie Veronica. Miśka leżała na ziemi pół przytomna. Jeśli Veronica wyglądała tragicznie po tej okropnej przygodzie to nie dało opisać się stanu wyglądu Michellle. Josh wziął ją na ręce i ruszyli w stronę Czarnej Skały. Fergusson domyśliła się już, że właśnie niedawno byli świadkami rozbicia się właśnie tego statku.
Edytowane przez shan dnia 30-10-2010 15:52 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 15:53 |
|
|
Gigi...ale mi napędziłaś stracha ! - powiedziała, odwracając się do dziewczyny. Serce jej waliło jak młot. Byli na mrocznym terytorium, spodziewała się bardziej Czarnego Dymu, niż błąkającej się bez celu niewidomej. Ucieszyła się na jej widok, razem raźniej. Właśnie statek "Czarna Skała" rozwalił ogromny posąg i stoi pośrodku dżungli. Nie wiem, jak to się dokładnie stało. - odpowiedziała.
Edytowane przez Arctic dnia 30-10-2010 15:53 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 15:59 |
|
|
-Przepraszam, wybacz.- powiedziałam szybko i cofnęłam się lekko, by dziewczyna nie czuła się obciążona moją obecnością. Gdy powiedziała, co się stało, parsknęłam śmiechem.
-Ja nie żyje, to nie dzieje się naprawdę...- burknęłam bardziej do siebie niż do niej i usiadłam. Ciągle miałam na sobie sukienkę, którą ubrałam w Dharmaville w domku, który teraz już (jeszcze?) nie istniał. Poczułam pod pupą coś mokrego. Okazało się bowiem, że spoczęłam w wielkiej kałuży. Jęknęłam żałośnie.
-Kiedy to się skończy, masz jakieś informacje?- spytałam dziewczyny, podnosząc lekko głowę do góry.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 16:19 |
|
|
- Lekarz nie żyje. Ta szalona kobieta z czarnymi, kręconymi włosami go dorwała.
Ruszyliśmy za Joshem.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 16:47 |
|
|
Nie. Sama chciałabym to wiedzieć. - odpowiedziała, opanowując się, by nie parsknąć śmiechem. Usiadła na mokrym jeszcze kamieniu, odgarniając grzywkę z czoła. Przed skokiem w czasie, Richard chciał coś powiedzieć, na pewno coś istotnego, coś co pomoże nam z tym skończyć. I myślę, że teraz powinniśmy się z nim w jakiś sposób skontaktować. O ile oczywiście już przybył na tą Wyspę - powiedziała w końcu, próbując przerwać krępującą ciszę. Będzie dobrze. - dodała, próbując podnieść Gigi na duchu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:15 |
|
|
- Spokojnie Bryan, Ashley też jest lekarzem. I jestem pewien, że poradzi sobie lepiej od tego waszego. - rzucił. Spojrzał na Miśkę. Wyglądała tak niewinnie jak spała, czy mogła zabić Meadow? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:18 |
|
|
Miałem już wypalić tekstem w stylu: "A czemu poradzi sobie lepiej?", kiedy uświadomiłem sobie, że to nie jego brak szacunku jest najważniejszy, lecz imię lekarza. Powiedział Ashley, dopiero teraz do mnie to dotarło. Nie jestem pewien czy byłaby w stanie zrobić lewatywę krowie, a co dopiero zreperować nogę chorej dziewczynie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:22 |
|
|
Nie jestem pewien czy byłaby w stanie zrobić lewatywę krowie, a co dopiero zreperować nogę chorej dziewczynie.
Umba, ten opis bardziej by się nadawał do Twojego Bryana |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:25 |
|
|
no niby tak
ale on jest matematykiem, więc nie musi umieć ani jednego ani drugiego |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:29 |
|
|
A tak się składa, że ona umie i jedno i drugie.
Ps. Jak chcesz, to Ashley może zademonstrować lewatywę na Bryanie |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:30 |
|
|
może kiedyś jak zachoruję (w sumie ciekawy pomysł) |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:31 |
|
|
/Umba
Josh, Veronica, Leslie i Bryan wreszcie spotkali Ashley. Siedziały z Gigi i rozmawiały. Kiedy zobaczyła Josha, prawie zaświeciły jej się oczy.
- Dasz radę jej pomóc? - spytał retorycznie. Oczywiście, że dałaby radę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:32 |
|
|
Masz to jak w banku !
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:37 |
|
|
Miałem nadzieję, że dziewczyna pozytywnie mnie zaskoczy i wykaże się wiedzą i umiejętnościami...
- Jesteś lekarką z wykształcenia czy po prostu masz takie zdolności?
Spytałem z ciekawości. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 17:49 |
|
|
Ashley natychmiast się podniosła z miejsca i zaczęła przyglądać się nodze Michelle. Lekarką - odpowiedziała Bryanowi. Zaczęła delikatnie dotykać nogę, by oszczędzić dziewczynie bólu. Zastanawiała się chwilkę. Nic jej nie będzie. To tylko skręcona kostka. Trzeba unieruchomić nogę, nie może jej nadwyrężać. Na Wyspie, wszystkie urazy goją się szybciej, także za kilka dni albo i szybciej powinna być zdrowa - powiedziała po chwili, marszcząc brwi. Muszę jej usztywnić nogę. Macie coś, co pomoże zastąpić bandaż ?
Edytowane przez Arctic dnia 30-10-2010 17:50 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-10-2010 18:00 |
|
|
/Prosze, zrób lewatywę Bryanowi /
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 18:49 |
|
|
- Nie rób mi krzywdy! Nie zabijaj mnie! Meadow! Nie zabijaj mnie!- majaczyła dziewczyna nie otwierając oczu- Richard! |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-10-2010 19:13 |
|
|
Ashley jest chyba mądrzejsza niż się wydaje. Albo jest dziwną idiotką, która mimo głupoty skończyła medycynę. Michelle zaczynała bredzić.
- Nie wiem czy się nada, ale nie mamy nic lepszego.
Podałem lekarce swoją koszulę. Na nieszczęście Leslie miałem pod spodem t-shirt. Długo nic nie jedliśmy, więc podszedłem do rosnącego nieopodal krzaczka i zerwałem kilka malinopodobnych owoców i szybko je zjadłem. Były gorzkie i bardzo niesmaczne. |
|