| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 21:53 |
|
|
Trzymał ją mocniej, na widok dymu uśmiechnął się
-Czekałem na Ciebie. Mamy wspólny cel... |
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 21:54 |
|
|
Dym na moment zniknął, a z krzaków ponownie wyszedł mężczyzna ubrany na czarno.
- Wspólny cel powiadasz?- spytał patrząc na dziewczynkę, która się wyrywała.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-10-2010 21:55 |
|
|
Dores po cichutku zakradała się tam, gdzie był Edgar i Dym. Chciała podsłuchać ich rozmowę, nie ujawniając się.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
 
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:00 |
|
|
- No jesteś! Już myślałam, że... - Zwróciła się do Dores gdy ta wybiegła z krzaków. Rosier jednak minęła ją tylko i zniknęła za innymi. Fergusson zrobiła już krok w tamtą stronę gdy nagle z miejsca z, którego wybiegła Dores wyleciał Czarny Dym, który minął w ułamku sekundy Veronicę i zniknął wśród zarośli w, które wbiegła Dores.
Zszokowana Veronica stała nadal w deszczu ociekając wodą. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:01 |
|
|
Ledwo trzymał się na nogach, kiedy Dym przelatywał koło niego. Na szczęście po chwili się oddalił, ale echo spadających kropel niosło to charakterystyczne terkotanie. Obejrzał się - nie było ani Dores, ani Ver, ani tego faceta. Wiedział jedno - pojawienie się Dymu zwiastowało kłopoty.
- Kurwa. - mruknął cicho i spojrzał po pozostałych. - Gdzie Veronica i reszta? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:04 |
|
|
Nagle zauważyliście coś dziwnego, jak ogromny statek wleciał prosto w posąg, który rozpadł się na kawałki.
Cele:
- Poszukajcie Veronicy, Dores.
- Uwolnijcie dziewczynkę, nie pozwólcie jej zginąć.
- Pójdźcie sprawdzić co się stało.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:05 |
|
|
|
-Tak. Jacob. Chcesz go zabić tak? Sam nie możesz? - mówił ON, przyglądać się mu. Claudia próbowała się wyrywać lecz jej to nie wychodziło.... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:09 |
|
|
Nagle tuż obok Edgara, Dymu, Bernarda, a także Dores pojawił się z nieba wielki statek i z trzaskiem upadł na drzewa, łamiąc je. Wszyscy ledwie uszli z życiem. Kiedy jeden z fragmentów statku poleciał w kierunku Edgara, Dores zapomniała, kim jet i odruchowo wybiegła z krzaków, krzycząc: Tato!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:11 |
|
|
- Wreszcie ktoś konkretny, zamieniam się w słuch...- powiedział mężczyzna uśmiechając się do Teda- A... Dores... wolałbym żeby tego nie słuchała.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:15 |
|
|
- Patrzcie, tajemnice wyjaśniają się przed naszymi oczami... - powiedział, kiedy posąg runął na ziemię. Towarzyszył temu niemały huk. Całe ich otoczenie zasnuła mgła. Po wielkiej statule nie zostało prawie nic. Fale były tak wysokie, że niszczyły najwyższe drzewa, które było widać z daleka. Po chwili wszystko ucichło.
- Chyba musimy się rozdzielić, część niech pójdzie szukać dzieciaka, a część na plażę, bo może ktoś jest ranny... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:17 |
|
|
Veronica zatkała uszy. Ściany wody lejące się z nieba i drzewa przysłoniły jej widok statku, który właśnie teraz rozbijał się o wielki posąg Tawaret. Słyszała tylko ten okropny huk i trzask. Chciała żeby to się skończyło! Wolała już chyba kolejny przeskok mimo, że wiedziała czym to się może skończyć. Byleby tylko uciec z tego koszmaru.
Edytowane przez shan dnia 29-10-2010 22:19 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:21 |
|
|
Latające statki, w jakich ja czasach żyje. Ledwo co udało mu się zrobić unik, krzyki Dores i Claudi, Bernard podrzucał papajami. Dziwne to wszystko było, a on teraz rozmawia z nim.
-Można go zabić teraz? Czy trzeba cię cofnąć jeszcze bardziej, by móc to zrobić? I co z nią? - wskazał ręką na Claudie - Chcesz żebym Ci dał? |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:24 |
|
|
Co zrobić teraz??? - zapytała Dores, ktora była juz przy nich. Woda ściekała jej po włosach, które obkleiły jej twarz.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:25 |
|
|
- Nie możemy go teraz zabić... nie jesteś w swoim czasie- odpowiedział mężczyzna- Musisz powrócić do swoich lat aby to zrobić. Co do Claudii... byłoby miło.
Brunetka zaczęła się coraz bardziej szamotać i krzyczeć.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:29 |
|
|
|
-No to łap ją Dymku - rzucił Claudie w jego stronę - Powiedz mi tylko jak się nazywasz? I masz jakiś dobry pomysł by go zabić? Bo chce być pewny na 100% że on zginie. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać:
Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:31 |
|
|
- Wkup się w łaski Richarda lub Michelle... wystarczy, że wbijesz mu to- powiedział wyciągając wspaniały sztylet- Muszę iść, bieg wydarzeń nie może się zmienić, czas odwiedzić Alperta.
To rzekłszy wziął dziewczyną i zniknął w dżungli.
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:32 |
|
|
Dores zła była, że ją ignorowali. Powoli zamieniała się w Dejtukmajsana tylko, że na odwrót i nie obchodził jej teraz Jacob. Wpadła na pomysł, jak może odzyskać prawdziwego Edgara.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać:
Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:36 |
|
|
Pogoda się poprawiła, znowu zaczęło wychodzić słońce. Veronica straciła jednak orientacje... w ogóle wydawało jej się, że znalazła się w innej części wyspy. Nigdzie ponad drzewami nie górowała głowa posągu. Fergusson więc kierowała się na wyczucie w stronę plaży. Dżungla wyglądała tragicznie. Wszędzie były połamane drzewa a na ziemi pełno było wielkich kałuż.
Edytowane przez shan dnia 29-10-2010 22:39 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:38 |
|
|
-W łaski Michelle lub Richarda? - Wybuchnął śmiechem bo to stanowiło problem, sztylet wziął od niego z radością, musiał teraz znaleźć jakaś ofiarę by go przetestować. Obok stała Dores i Bernard.
-No co Ty taka smutna Dores? Sztylecikiem w brzuch chcesz dostać na poprawę humoru? - spytał się jej rozbawiony, bo teraz był bliżej niż dalej wykonania planu. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 29-10-2010 22:40 |
|
|
Wolę nie, drugi raz nie wygram w pokera - powiedziała, zakładając ręce na brzuchu, by utrudnić mu tę czynność. Sam sztylet przypominał jej bardzo ten, którym próbowała zabić JEGO. Nie mogła oderwać od niego wzroku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
