Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:06 |
|
|
- Ale... ja... toaleta?... - Veronica nie mogła wydusić z siebie słowa, nie za bardzo wiedziała jak zareagować w takie sytuacji. Bała się, że Elena zechcę ją skrzywdzić za to, że puściła Gigi mimo, że to właśnie ją najpierw chcieli wziąć nieznajomi. - Na plaży... łubudu.... - Nie mogąc się wysłowić chciała tak wytłumaczyć Elenie, że nieznajomi ich załatwią jeśli wprowadzą w życie jej plan, ale Larinova mogła to odebrać zupełnie na odwrót, że to oni na plaży zrobią "łubudu" porywaczom. Jeszcze raz ją szarpnęła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Jack Shitman
Użytkownik
Postać: Jack
Postów: 205
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:10 |
|
|
Laura ruszyła za dziewczynami, pomyślała że idą się razem zabawić... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:12 |
|
|
W oczach Dores pojawił się strach. Zaczęła krzyczeć i się szarpać. Papajus pokręcił głową. Będe musiał się uciszyć. - powiedział i poszedł do kosza z papajami. Wybrał jedną, by zakneblować nią usta kobiecie. Po drodze jednak nie mógł się powstrzymać i nadgryzł papaję. Mmmm wyborne! - powiedział do siebie, zerkając łapczywie na owoc. Pyszne! Doprawdy pyszne! - nie mógł przestać się zachwycać. Nagle kawałek papai stanął mu w gardle i oblał go zimny pot. Spojrzał jeszcze raz na owoc i na koszyk, z którego go wziął. I wtedy to zobaczył. Pomylił koszyki! Zamiast zwykłej papai, wziął śmiercionośną. Po chwili zaczął się krztusić. Złapał się za gardło i upadł na ziemię. Po pięciu minutach już nie żył.
Dores nadal była związana, a maszyna włączona. Trwało odliczanie. Jeśli się nie uwolni, wkrótce zginie...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:16 |
|
|
- Tak, łubudu! - zawołała Elena, znów źle rozumiejąc co ma na myśli Veronica - Już ci nieznajomi nas popamiętają... - nagle wybuchnęła szyderczym śmiechem, zupełnie do niej nie podobnym. Po chwili Veronica znów ją szarpnęła. - O co chodzi...? - spytała i nagle usłyszała za sobą czyjeś kroki. Odwróciła się natychmiast i ujrzała... Laurę.
- Idziemy na plażę się zabawić. Idziesz z nami? - zapytała, nie zdając sobie sprawy z tego, że Laura może to opacznie zrozumieć.
Edytowane przez Amelia dnia 26-10-2010 23:21 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:17 |
|
|
Juliet cieszyła się że idzie z Amelią i resztą z nich odbić Giannę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:21 |
|
|
Ted powoli odzyskiwał przytomność, widział klamkę papajową z dołu. Ciągle w jego głowie powtarzały się słowa Dores na przemian z odliczaniem do zabicia jej. Świr. 4 minuty Świr. 3 minuty Świr. 2 minuty
Laura kiwnęła głową, uśmiechnęła się do dziewczyn.
-Tylko wiecie, ja nie mam zbyt wielkiego doświadczenia... - rzekła, nie zdając sobie sprawy że Elena może ją źle zrozumieć... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:22 |
|
|
Veronica, która spostrzegła teraz Laurę wystraszyła się jeszcze bardziej. A jeśli one wszystkie coś knują by się jej pozbyć? Teorie mnożyły się w głowie Fergusson jak szalone. Próbowała się wyrwać Elenie co można było odebrać jako ponaglanie jej by w końcu ruszyli na tę plażę.
- Oni czekają... - Rzuciła mając na myśli agresorów i ludzi z Dharmy, ale Larinova zrozumiała to pewnie inaczej....
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:24 |
|
|
Nick tymczasem obudził się. Przypomniał sobie, że dostał dachem w głowę. Dotknął palcem tyłu głowy - była lepka. Poszedł się więc umyć a potem postanowi sprawdzić gdzie wszyscy zniknęli
Edytowane przez Lion dnia 26-10-2010 23:24 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:28 |
|
|
Dores była w rozpaczliwej sytuacji. Nigdy już nie zobaczy ojca! Nigdy nikogo nie zabije! Zaczęła płakać. Po raz pierwszy pozwoliła sobie na prawdziwy płacz. Sądziła, ze i tak nikt tego nie zobaczy, a do jej śmierci zostały raptem 2 minuty.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:33 |
|
|
- Nie szkodzi, Lauro. Nie przejmuj się. My Ci pokażemy co i jak. - poklepała Laurę po plecach. - Cieszę się, że do nas dołączyłaś, im więcej osób tym lepiej. I dobrze, że są same dziewczyny, po co nam faceci? - zaśmiała się głośno i zerknęła na Juliet, która do nich dołączyła. - No proszę... Widzę, że mój plan ma duże powodzenie.
- nagle poczuła, że Veronica znów ją szarpie - Veronico! Ale Ty jesteś niecierpliwa! Nie sądziłam, że tak Ci na tym zależy... Gdybym wiedziała to wcześniej bym Cię odciągnęła na bok!
Edytowane przez Amelia dnia 26-10-2010 23:33 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:38 |
|
|
- Po prostu do nich pójdźmy! Oni na nas już długo czekają... - Rzuciła niecierpliwie mając na myśli oczywiście ich towarzyszy, którzy zastanawiają się gdzie podziała się 1/3 ludzi. Fergusson zauważyła Juliet... czyżby Bachman też chciała ją wykończyć razem z tymi Dharmówkami? - Szybko! - Krzyknęła coraz bardziej bojąc się o swoje życie.
/Ja niestety muszę już iść Mam nadzieje, że gdy jutro tu zajrzę Veronica będzie miała wszystkie kończyny na miejscu a ilość jej włosów na głowie nie zmniejszy się w ogóle Dobranoc / |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:44 |
|
|
Ted powoli wstawał, w głowie ciągle słyszał Świr, a wokół siebie widział papaje, nie wiedział która jest klamką. Zostało półtorej minuty do...
-Super, no to chodźmy czym prędzej, wiele się muszę nauczyć. I masz rację, nikt by tutaj nie chciał na przykład Nicholasa, do końca życia by się chwaliłby...- odpowiedziała Laura, patrzyła na Veronicę, Juliet, Elenę i Lil?. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:50 |
|
|
Została minuta. Dores przypomniała sobie swój pierwszy raz z Edgarem i zaczęła płakać jeszcze bardziej, bo nigdy nie będzie mogła urodzić mu już dzieci. Próbowała poluzować więzy, lecz nic to nie dawało. W końcu, gdy zostało pół minuty, poddała się. Teraz zaczęła żałować, że nazwała ojca świrem. Na szczęście on tego nie słyszał, a przynajmniej tak sądziła. Dobrze, że mnie teraz nie widzi... - pomyślała, a łzy spływały jej po policzkach.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 26-10-2010 23:56 |
|
|
Nagłe siły wstąpiły w Edgara, chwycił za właściwa papaję(czyli klamkę) i otworzył drzwi. To co ujrzał zaskoczyło go i zamurowało go na kilka sekund. Dores przywiązana do czegoś dziwnego, na kształt papai, po chwili zrozumiał co chciał zrobić tamten geniusz. Najprawdziwszy geniusz świata. Podbiegł do komputera, po czym wybrał na monitorze anulowanie całej operacji. Zdążył w ostatniej sekundzie niczym bohater Amerykański. Spojrzał na swoją córkę, która już myślała że nic jej nie uratuje.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:02 |
|
|
Dores kompletnie osłupiała, gdy nagle do pomieszczenia wpadł Edgar i ją uratował. Kiedy wyłączył maszynę, automatycznie zluzowały się pasy, którymi była przypięta. Zerwała się z... wielkiej papai i... rzuciła się ojcu na szyję ze szcześcia. Coś takiego zdarzyło jej się po raz pierwszy. Było spowodowane traumatycznym przeżyciem. Rosier sama siebie nie poznawała, ale nie obchodziło jej to w tym momencie. Najważniejsze było to, że będzie mogła dalej żyć.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:12 |
|
|
Przytulił ją lecz nadal w głowie słyszał jej słowa. Świr. Świr. Świr. Dla niego to był ciężki cios, źle się z tym czuł. By oderwać głowę od tych myśli, schylił się nad Papajusem Papayovitchem. Zamknął mu powieki, po czym spojrzał na Dores.
-To był geniusz, największy człowiek jakiego można było spotkać. Żałuję że nie żyje, on by nam pomógł. Czy ty masz pojęcie co on chciał zrobić? Co by się stało gdybym nie wkroczył? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:14 |
|
|
/Elena nie ma zamiaru krzywdzić Veroniki
- Spokojnie, Veronico... Nie musisz się tak denerwować. My dziewczyny damy radę. - powiedziała i razem z Laurą, Juliet oraz Lil? ruszyły przed siebie, z każdą chwilą coraz bardziej oddalając się od reszty agresorów. Gdy Laura wspomniała o Nicholasie, Elena lekko się zmieszała. Żeby to ukryć, szybko zmieniła temat - Wzięłam ze sobą wódkę, może się przydać... - miała na myśli oczywiście to, że będą mogły polać coś alkoholem i podpalić, ale Laura mogłaby to zrozumieć inaczej.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:26 |
|
|
Dores popatrzyła na ojca z niepokojem. Chyba... chyba by mnie wtedy nie było... - głos jej się załamał. Próbowała powstrzymać łzy. Chciałbyś tego? - zapytała. Tylko tyle mogła powiedzieć przez ściśnięte gardło.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:40 |
|
|
-Nie, świr tego by nie chciał. Ty naprawdę nie zrozumiałaś z kim miałaś do czynienia. - Ted krzyknął, podniósł z ziemi kosz z papajami po czym machał nim przed Dores - On chciał zamienić Ciebie w papaje! - znowu krzyczał, po czym zaczął kierować rękę gdzie trzymał papaję w stronę ust. Nie wiedział, że ta papaja jest trująca....
Laura na słowo wódka jeszcze bardziej się uśmiechnęła, tego jej brakowało.
-Świetny pomysł, będzie nam łatwiej to zrobić. Eleno, to chyba o wszystkim pomyślałaś, nie wiesz nawet jak ja Tobie wynagrodzę... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 27-10-2010 00:44 |
|
|
Och! - Dores zmieszała się strasznie. Słyszałeś to? - zapytała skonfundowana. Tak mi przykro, tak mi przykro... - powtarzała, nie śmiała podnieść na niego wzroku. Wybacz mi! Co mam zrobić, byś mi wybaczył?! - spojrzała na niego błagalnie. Wtedy zobaczyła, że trzymał w dłoni trującą papaję. Uważaj! - krzyknęła. On od tego umarł!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|