| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:11 |
|
|
Dores zastanowiła się chwilę nad planem Edgara. Miał on swoje plusy, ale i minusy. Minusem był oczywiście brak najważniejszej rzeczy, który przyprawiał ją niemal o orgazm ( ), czyli agonii wijącej się w bólach ofiary. Doszła jednak do wniosku, że na wyspie zostało jeszcze wielu kandydatów do zabicia i raczej nie będzie się tu nudzić. Przystała więc ostatecznie na propozycję swojego ojca.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 19-10-2010 23:12 |
  
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:21 |
|
|
Dopiero gdy Effy powiedziała o sytuacji, w której Agresor był przywiązany do drzewa, Liam skojarzył, że to właśnie Leslie groziła mu śmiercią. Kobieta chyba się zawstydziła bo szybko oddaliła się do swojego domku. - Co słychać w wiosce? - zapytał, chociaż faktycznie go to mało interesowało. - Masz ochotę się przejść po okolicy? - dodał po chwili, próbując zachęcić Effy do tego miną.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:25 |
|
|
Kiwnął do swojej córki, ruszył na poszukiwania, po jakimś czasie wrócił z wielkim workiem, w którym coś miał. Położył je na ziemię, sam usiadł obok.
-Wiesz, na tej wyspie jest jedno miejsce, dzięki któremu dostaniemy pewną listę, listę osób które... - nie dokończył bo nad nimi przeleciał ptak, ogromny który... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:26 |
|
|
... który zrobił tak samo jak on ogromną kupę wprost na Jeffa. Dores która go trzymała, by się nie szamotał, odskoczyła z obrzydzeniem.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 19-10-2010 23:27 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:30 |
|
|
Oprócz tego że ptak nasrał na Jeffa( który stracił przytomność gdyż stolec ptaka był niezwykle twardy), Tedowi wydawało się, że ptak coś powiedział, zanim odleciał. Nie mógł w to uwierzyć, czyżby...
-Słyszałaś to co ja? -spytał się szybko Dores, Edgar był podniecony... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:34 |
|
|
Dores usłyszała, że ptak wydał jakiś dziwny skrzek. Czy on nie powiedział: "Bernard to stary pryk"? - zastanawiała się Dores. Nieee to na pewno było coś innego.... Spojrzała na ojca. Wydawał jej się podniecony. Dores zastanawiała się, czy przyczyną tego był ptak, czy też jego kupa  Bo chyba nie był to Jeff.... Zaczęła drapać się po głowie, analizując to zjawisko.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 19-10-2010 23:36 |
|
|
|
- Nie ma za co! - powiedział i poszedł się znowu błąkać. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:05 |
|
|
Ted sam nie wiedział co usłyszał, nie był pewny na 100%. Możliwe każdy coś innego usłyszał. Nie wiedział czemu widok tego ptaka go podniecił, nie rozumiał tego. Ogromny był ale mimo wszystko to był tylko ptak!
-No to do dzieła - powiedział zmieniając ich chwilowy temat, czekał na to od dawna.... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:11 |
|
|
Dores wreszcie rozwiązała zagadkę. Ptak musiał podniecić Edgara, gdyż zapewne swoim ogromem przypominał jego własnego w chwili, gdy gwałcił swoją córkę ( ). Ucieszona, że ma tę zagadkę z głowy, podeszła do Jeffa, by się mu przyjrzeć i wybrać odpowiednią część ciała. Niestety Jeff był w kupie ptaka, co mogło odebrać cała przyjemność tortur!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:26 |
|
|
Ted rozwiązał worek, spojrzał na to, co było na ziemi
-Dores, najpierw zajmijmy się TYM czymś, dopiero potem weźmiemy się za tamtego - tutaj Ted pokazał nożem na Jeffa, do którego teraz nikt oprócz Shitmana nie chciałby być blisko niego. - Łatwiej i przyjemniej będzie, pamiętaj też o zasadach BHP! |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:32 |
|
|
Dores, zatykając nos z powodu zapachu Jeffa, nachyliła się na woreczkiem. Oczy zaświeciły jej się z ciekawości a źrenice rozszerzyły na myśl o tym, co będą robić. Co on tam ma? - zastanawiała się Dores. Może prochy jakiegoś umarlaka. Jej wszystko kojarzyło się z trupami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:36 |
|
|
W worku, który Ted rozwiązał była nieprzytomna Pauline de Tourvel, którą znalazł przez przypadek.
-Tym się zajmiemy, z chęcią bym zrobił jej sekcję zwłok lecz sama wiesz....To co będzie pierwsze? Wyliczanka? - spytał się jej, sam nie mógł zdecydować się, czego najpierw pozbawić ich ofiary... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:40 |
|
|
Dores ucieszyła się, że prawie odgadła. Różnica była taka, że Pauline jeszcze nie była trupem. Jeszcze! Jej stan miał jednak wkrótce ulec zmianie.
Czemu ona jest nieprzytomna??? - Dores skrzywiła się, jakby właśnie zjadła fasolkę Bertiego Botta o smaku shitu Jacka. Żadna przyjemność ćwiartować nieprzytomna osobę. Prawie się obraziła.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 20-10-2010 00:40 |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:43 |
|
|
|
-Czy to jakiś wielki problem zmienić ten stan rzeczy? Zrób coś żeby była przytomna! - odpowiedział jej, czekał na jej kreatywność... |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 20-10-2010 00:55 |
|
|
Zdenerwowana Dores chodziło wzdłuż Pauline. Nagle zatrzymała się i ze złości kopnęła nieprzytomna kobietę w głowę. Wstawaj, głupia suko! - wrzasnęła. Nnnno wstawaj! - kopała ją, w co popadnie, jednak nie przynosiło to spodziewanego efektu. Zebrała więc z Jeffa trochę shitu ptaka, którego szukał Bernard, i podstawiła pod nos Pauline. Po chwili kobieta, ocknęła krztusząc się i zaraz potem zwymiotowała na trawę. Gdy doszła do siebie po tym wstrząsającym przeżyciu, dostrzegła Dores i Edgara, co wstrząsnęło nią jeszcze bardziej, lecz tym razem nie miała już czym zwymiotować. Wpatrywała się więc w nich tylko niemo swoimi przerażonymi oczami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 14:16 |
|
|
|
Mógłby wysilić się na coś bardziej oryginalnego niż "No". Jednak z drugiej strony Ashley nie mogła narzekać, bo bardzo jej się to podobało. Dalej siedziała jak zaczarowana na kanapie, wpatrując się przed siebie. Przez tyle lat nigdy nie spotkało jej coś takiego. I to jeszcze na Wyspie. Nie wiedziała, jak ma teraz postąpić. Poddać się uczuciu, czy spróbować zapomnieć ? Kierować się głosem serca, czy rozumu ? Nie była w stanie podjąć teraz jakiejkolwiek decyzji. Znalazła w kuchni schowaną przez nią paczkę papierosów. Nie miała pojęcia, że kiedykolwiek jej użyje, teraz nadeszła taka okazja. Wyszła na zewnątrz i usiadła na tym samym miejscu, co wcześniej Josh. Zaciągnęła się nikotyną, wprawiając tym samym nikotynę w krwiobieg. Stąd miała doskonały widok na całe Dharmaville. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 15:03 |
|
|
Tosty były tak smaczne, że gryząc je, odleciałam w daleki kraj kubków smakowych.
-Może jestem aż tak głodna, ale to chyba najlepsze tosty, jakie kiedykolwiek jadłam!- uśmiechnęłam się szeroko, zajadając się ciepłym pieczywem Gdy skończyłam, powiedziałam już poważniej:
-Sądzę, że wysnuwanie teorii na tematy, o których nie mamy pojęcia, jest bezsensowne. A o podróżach w czasie, niestety, nie wiemy nic...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 15:35 |
|
|
|
Był już daleko od Dharmówka. Nogi same poniosły go na klif. Poczuł ulgę, kiedy tylko usłyszał delikatny szum morza. Usiadł na samym krańcu ziemi tak, że mógł machać nogami jakieś trzydzieści metrów nad ziemią. Spojrzał w dal. Nikogo wokół, był sam ze sobą. Woda uderzała o klify z głośnym pluskiem. Josh nie mógł się pozbyć obrazu rozanielonej miny Ashley. Nie mogli być obojętni wobec tego, co się między nimi stało, ale z drugiej strony liczyły się też inne rzeczy - przeskoki w czasie, czy chociażby to, co teraz robi reszta grupy. Czy było na wyspie miejsce na uczucia? Ciągle w ruchu, presji nie zauważył, jak blisko może mieć szczęście. Pozorne, bo na Wyspie często ginęli ludzie. Przed oczami stanęła mu wizja martwej Ashley. Nigdy by sobie nie podarował, gdyby zginęła po tym, jak wyzna jej, co czuje. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 15:48 |
|
|
Wytarłem serwetką twarz z okruchów.
- Pozwolę sobie się nie zgodzić. Kiedyś ludzie na pewno nie mieli pojęcia co to koło, radio czy grawitacja, ale właśnie wysnuwali teorie i dzięki temu potrafili to zrozumieć i opanować. Myślę, że z tym może być podobnie. Możliwe, że tu pod wyspą są złoża jakiejś substancji i to ona ma takie możliwości: teraz przenoszenie się w czasie, a kiedyś może telekineza, telepatia czy inne takie. I każdy może się nauczy na to wpływać. Teraz już ktoś to potrafi, bo uruchomił przeskoki, ale nie wszyscy się przenieśli, więc niektórzy podświadomie to blokują, ale może wszyscy są do tego zdolni. Mam też drugą teorię. Na wyspie są złoża, ale nie czegoś magicznego tudzież cudownego lecz halucynogennego i chodzimy od jakiegoś czasu w dziwnym letargu...
Może moje teorie były z pogranicza science-fiction, ale wydawały mi się bardzo prawdopodobne. |
|
|
| Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 20-10-2010 15:52 |
|
|
Westchnęłam.
-Jaka szkoda, że nie mam pojęcia, o czym mówisz! Nienawidziłam w szkole fizyki..- uśmiechnęłam się. Z kawą w ręku wróciliśmy do salonu, gdzie usiadłam w fotelu, zwijając nogi pod pupę. Całkowicie zmieniając temat, spytałam:
-Czym zajmowałeś się przed przyjazdem na wyspę?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
