Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:53 |
|
|
/nie dajesz grać tym, którzy jeszcze grają i czyhasz na tych, którym już się nie chce... Bez sensu. Branoc./
/No wybacz, ale chyba od razu was nie obudzę? To chyba logiczne. Jak zwykle jakieś problemy... /
April.
/nie mówię, że od razu obudzić- mogłaś nas nie usypiać, tylko jeszcze np. porozmawiać. No ale dobra, to Ty jesteś GMem i Tobie powinno zależeć na utrzymaniu ludzi przy grze Pozdrowienia/
/Pragnę także przypomnieć, ze nie jestem tutaj sama, a póki co wszystkie baty idą na mnie- to już tak nawiasem mówiąc./
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez April dnia 06-10-2010 23:01 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:59 |
|
|
Ted stał tam gdzie stał sobie ostatnim razem, nie wiedział co się dzieje na tej wyspie.
//co się dzieje ?? byłby ktoś taki miły i by streścił to wszystko? // |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:01 |
|
|
//agusia daj spokój, co za problem nie grać przez kilkanaście godzin// |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:05 |
|
|
/ Nie no Lion, tak tylko piszę.
April- Casa już dawno skreśliłam w roli GMa... Zresztą, ja mówiłam od początku, żeby wziąć kogoś innego, nie jego. Ale nie obwiniam Cię, piszę co uważam w tej akurat sprawie, że nas ograniczyłaś trochę, ale przeboleję ^^ /
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:23 |
|
|
Ted był ukryty, widział tych nowo przybyłych, podsłuchał ich. Szukali jakiejś Beatrycze, z ich akcentu wynikało ze włochami oraz francuzami. A tylko jedna osoba na tej wyspie mówiła z tym akcentem, poznał ją. To była ta cała Michelle, które chyba została wypuszczona przez Nieznajomych. Oni tego nie wiedzieli, Ted mógł być dla nich cenną kopalnią informacji. Mógł też ich okłamać, oszukać, a do tego potrzebował Dores. Wtedy miałby ubaw rozmawiając z nowymi przybyszami. Uciekł od ich obozu, szukał Dores bo miał dla niej super ważne zadanie. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:39 |
|
|
Dores tymczasem zrezygnowana błądziła po dżungli. Zrobiło się już całkiem ciemno i nie wiedziała, w którym kierunku idzie. Szła na oślep, byle nie siedzieć i nie myśleć, że zaraz może ją zaatakować Czarny Dym. Wokół słyszała tylko cykanie świerszczy, od czasu do czasu odezwała się sowa... Dores kilka razy wzdrygnęła się w tym momencie. Atmosfera w dżungli była niepokojąca.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:48 |
|
|
Ted znikąd pojawił się za Dores, pociągnął ją mocno za włosy, tak że widział jej twarz z góry
-Witaj córko, kopę lat minęło. Mamy trochę roboty, musimy zabić kogoś bardzo brutalnie.... - powiedział z uśmiechem na twarzy, już sobie wyobrażał reakcję tych nowo przybyłych... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-10-2010 23:56 |
|
|
Kiedy Dores szła przez ciemny las, była bardzo spięta, więc gdy nagle ktoś mocno pociągnął ją za włosy, odruchowo wrzasnęła i juz miała sięgnąć po nóż, gdy ujrzała twarz swego ojca, która wyglądała bardzo mrocznie w księżycowej poświacie.
Zabić...? - kiedy znaczenie tego pojęcia do niej dotarło od razu poczuła się lepiej i wróciła jej cała pewność siebie. Więc zróbmy to! - ucieszyła się, jak dziecko, które pierwszy raz jedzie do Disneylandu. Było jej wszystko jedno, kogo będą mordować.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 00:02 |
|
|
-Szybko biegiem, kierujemy się do Dharmy, musimy porwać młodą kobietę, najlepiej brunetkę. Prowadź - oznajmił po czym sprawdził czy wszystko ma, nóż i pistolet. Miał nadzieję ze Dores ma swój zestaw do tortur, gdyż bardzo się im przyda. Spojrzał na nią, wyglądała jakby się dowiedziała że zaraz będzie gwiazdka i dostanie swój wymarzony prezent. Po chwili przypomniał sobie o swoim planie, tym ważniejszym. Po to w końcu mam to.... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-10-2010 00:07 |
|
|
Do Dharmy? - zapytała. Prowadź zatem, bo się zgubiłam, a ty chyba widzisz w ciemności.... - Dores popatrzyła na Edgara, od jakiegoś czasu był jakby jakiś inny. To się może przydać. - powiedziała z chytrym uśmiechem, otwierając torbę, w której był oczywiście podręczny zestaw małego majsterkowicza kata. Nie mogła się doczekać, kiedy go wypróbuje.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 00:12 |
|
|
Popatrzył na nią, starał się zachowywać tak jak dawniej, nie wariować totalnie. Czyżby zmiany były tak widoczne? Zajrzał do torby, pomyślał jeszcze o jednej rzeczy lecz na to za późno, bo zbyt długo trwałoby zdobycie jej. Po chwili ruszyli, tak jak Dores powiedziała, Ted widział lepiej w ciemności, dzięki znajomości skrótu dotarli do słupów w 10 minut. Bez wahania przeszedł przez nie, nic się nie stało bo były wyłączone . Byli w wiosce, znów w której wszyscy spali.
-No to do którego domu idziemy? - spytał się jej, liczył na jej intuicję. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-10-2010 00:47 |
|
|
Wchodzimy tutaj. - krzyknęła Dores i od razu podeszła do drzwi, kopiąc w nie nogą. Myślał, ze się rozwalą, jak na filmach. Niestety Rosier tylko uderzyła siew nogę. Uśmiechnęła się lekko zawstydzona i nacisnęła klamkę. Okazało się, że drzwi były otwarte. Weszła do środka, na haku wisiał kombinezon Dharmy z imieniem Miranda Chase. Zabijmy ją! - Dores nie mogła opanować swych żądz.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 12:25 |
|
|
Ted wbiegł do domu, imię Mirandy nic mu nie mówiło. Nie pamiętał jej z Dharmy, wiec mógł ją spokojnie zabić. Znaleźli ją śpiąca w łóżku, związali ją liną oraz zakneblowali żeby nie krzyczała, po czym Edgar wziął ją przez ramię i uciekli do dżungli. Pierwsza część planu została wykonana, teraz druga czyli zabić i trzecia, najważniejsza i najtrudniejsza, związana z tymi ludźmi od helikoptera. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 13:43 |
|
|
Do osób porwanych.
Budzicie się. Leżycie w łóżkach przypięci pasami, nie możecie się w ogóle ruszyć, macie wstrzyknięty środek paraliżujący. Łóżka leżą obok siebie, a obok nich stoją jakieś sprzęty. Jesteście oszołomieni.
Ps. Pamiętajcie, że wśród was jest jeden z nieznajomych.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 14:52 |
|
|
Nick obudził się. Przed oczami wszystko mi wirowało, jak wtedy gdy obudził się po przejściu przez ogrodzenie Dharmy. Ale teraz było trochę lepiej... Po chwili wzrok się wyostrzył i mężczyzna zobaczył sufit. Podniósł głowę. Był przypięty do jakiegoś łóżka. Po lewej było łóżko z Veronicą, a po prawej z Jeffreyem. W oddali inne łóżka. Wszyscy spali. Położył głowę na łóżko znowu i odpoczywał.
Edytowane przez Lion dnia 07-10-2010 15:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 15:39 |
|
|
April napisał/a:
Do osób porwanych.
macie wstrzyknięty środek paraliżujący..
Lion napisał/a:
Podniósł głowę. Położył głowę na łóżko znowu i odpoczywał.
To jak to działa?
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 07-10-2010 15:40 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 15:43 |
|
|
aha no sorry, nie doczytałem
to:
Nicholas sobie otworzył oczy i leżał.
Edytowane przez Lion dnia 07-10-2010 15:44 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 16:02 |
|
|
Juliet też sobie oczy otworzyła i sobie leżała, ku swojemu przerażeniu nie mogąc się ruszyć. Jej ciało było sparaliżowane, więc szybko zaniechała próby wyrywania się, panikowania i zgrzytania zębami. Nie czuła nawet pasów które opasywały ją, w razie jakby paraliż ustąpił szybciej. Albo w ogóle nie miał ustąpić, pasy były tylko po to by nie spadła ze stołu gdy będą pozbawiać ją organów. No to leżała sobie i w myślach nuciła "Stand by me". |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 16:07 |
|
|
Nagle do pomieszczenia wszedł lekarz i jeden żołnierz. Mężczyzna w białej kitli podszedł do wszystkich i wstrzyknął im jakąś substancję.
- Za chwilę powinniście poczuć się dobrze- powiedział notując coś w zeszycie- Teraz chciałbym wam zadać kilka, podstawowych pytań o wasze imiona, nazwiska, pochodzenie.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-10-2010 16:17 |
|
|
...Nicholas poczuł się dobrze, podniósł głowę i rozejrzał dookoła. |
|