Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:01 |
|
|
-Dobra, ktoś mi wytłumaczy, co za ludzie przylecieli helikopterem i czego szukają na naszej wyspie?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:02 |
|
|
- Będziemy czesać całą wyspą, naszym zadaniem jest złapanie każdej kobiety i pobranie od niej DNA i porównanie, gdyż Beatrycze zaginęła 11 lat temu i nie mamy jej aktualnego zdjęcia.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:04 |
|
|
- Wow. No to ja nie jestem kobietą... Mogę sobie... pójść? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:05 |
|
|
- Muszę przyznać, że prędzej spodziewałbym się dinozaura wyskakującego z dupy Richarda niż helikoptera- odparła Juliet- Kimkolwiek jednak są, obawiam się że mogą nieźle namieszać. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:05 |
|
|
- Pssst... - syknął zza krzaków Liam, chcąc zwrócić na siebie uwagę Dharmowców. Z obawy przed Agresorami zrobił to na tyle cicho, że prawdopodobnie nie został przez nikogo usłyszany i zauważony. Z bezsilności kopnął butem w ziemię, będąc wkurzonym nie tylko tym, że nie ma pomysłu jak pomóc Effy, Bryanowi i Leslie, ale i dlatego, że zgubił w dżungli pozostałych towarzyszy, i stoi teraz w krzakach jak ten cieć przy hałdzie żwiru i czeka na cud.
/dobranoc
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 06-10-2010 22:06 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:05 |
|
|
Zaczęło się ściemniać i Dores postanowiła rozpalić ognisko. Jak zwykle nie wychodziło jej to za bardzo. Damn it! Damn it! - syczała pod nosem, marnując coraz to kolejne zapałki. Wreszcie zirytowana rzuciła nimi o ziemię i kopnęła w drewno, które pozbierała. Rozejrzała się bezradnie. Gdy chodziło o zabicie kogoś to nie było problemu, ale zorganizowanie sobie noclegu stanowiło dla niej już nie lada przeszkodę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:10 |
|
|
- Wybacz, ale drugim naszym zadaniem jest niewypuszczanie nikogo kto dowiedział się o pewnych sprawach- mówiąc to strzelił do niego środkiem usypiającym w ramię. Wziął mężczyznę na plecy i ruszył w umówione miejsce i czekał na helikopter podczas gdy inni jego ludzie przeczesywali wyspę.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:11 |
|
|
//no to sobie pogram//
/Wybacz Postaram się wszystkich jak najszybciej złapać./
////
Edytowane przez Lion dnia 06-10-2010 22:19 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:17 |
|
|
Nagle ku zaskoczeniu rozmawiającej grupki agresorów: Juliet, Jeffrey'a i Josha, wpadło dwóch żołnierzy. Podnieśli karabiny w kierunku mężczyzn.
- Beatrycze?- spytał jeden patrząc na blondynkę- Jesteś Beatrycze?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:20 |
|
|
//April z nami sa również: Veronica i Gigi
Jeffrey podniósł ręce. - Tu nie ma żadnej Beatrycze! Kim jesteście? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:22 |
|
|
/ W takim razie przepraszam /
- Znacie Beatrycze, poszukujemy jej. Jest nam potrzebna- odpowiedział jeden i dopiero po chwili zauważyli jeszcze dwie kobiety. Drugi zaś wyciągnął racę i bardzo szybko zapalił ją.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:31 |
|
|
Nim ktokolwiek zdążył odpowiedzieć na moje pytanie, obok znów pojawili się ludzie. Wszystko działo się tak szybko... Ze zmarszczonymi brwiami założyłam ręce na piersi. Najgorsza była ta niewiedza...
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:32 |
|
|
- Hej, hej co to było!? - Warknał obserwując lecącą w górę racę. - Nie znamy do cholery żadnej Beatrycze! Może jest jedną z Dharmówczyń? - Jeffrey spojrzał pytająco na Giannę, czego kobieta nie mogła zobaczyć. Niestety nie znał jej imienia, podszedł do niej tak, że mogła zrozumieć, że mówi do niej - Czy ktoś z was, z Dharmy miał na imię Beatrycze? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:36 |
|
|
-Nie.- odpowiedziałam spokojnie. -Jestem ślepa, nie głucha. Słyszę zadawane mi pytania, ale dziękuję za powtórzenie.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:37 |
|
|
- Ona tutaj jest, dostaliśmy rozkaz i naszym zdaniem jest go spełniać. Nie wiesz co grozi za niespełnienie rozkazu- powiedział mężczyzna i czekał na posiłki z niecierpliwością. Po kilku minutach nagle przybiegło w to miejsce grupka żołnierzy, która otoczyła wszystkich.
- Znaleźliście ją?!- spytał jakiś gruby głos z oddali, nagle wyszedł mężczyzna, który jako jedyny nie wyglądał na żołnierza. Najpierw spojrzał Juliet, a później jego wzrok przeniósł się na Veronicę i Giannę- To może być ona.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:39 |
|
|
Poczuł się głupio. - .. Przepraszam.. - Mruknął po czym nieco zmieszany wlepił wzrok w jednego z umundurowanych. - Nie wiemy kim jest Beatrycze, mogę natomiast wiedzieć, kim jesteście? To wy przylecieliście helikopterem?
edit: Po tym jak przybiegło więcej żołnierzy. - Nie, nie, nie! To jakaś pomyłka, co wy!
Edytowane przez jazeera dnia 06-10-2010 22:41 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:42 |
|
|
- Tak, to my. Należymy do wojska korpus wojska lądowego we Włoszech- powiedział jeden żołnierz uważnie patrząc na mężczyznę- A wynajął nas on w poszukiwaniu swojej siostry. Właściwie to nie wynajął, bo nasze wojsko od jedenastu lat zajmuje się odszukaniem Beatrycze i w końcu zlokalizowaliśmy ją na tej wyspie. Wybaczcie, ale musimy robić swoje.
Edytowane przez April dnia 06-10-2010 22:46 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:45 |
|
|
Jeffrey uważnie słuchał tego o czym mówił żołnierz włoski. - Kim jesteś? - Spytał mężczyzny, który jako jedyny nie był ubrany w mundur. Moser pomyślał, że może imię i nazwisko coś mu powie. - Kim jest Beatrycze, że tak jej szukacie? - Dziewczyna była kimś ważnym. Całe wojsko jej szukało... Jeffrey poczuł silne ukłucie w okolicach szyi, jego świadomość została .. wyłączona, upadł na ziemię.
Edytowane przez jazeera dnia 06-10-2010 22:46 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:48 |
|
|
To, o czym mówił mężczyzna, było wręcz śmieszne. Z powodu jednej osoby siali zamęt wśród całej społeczności Dharmy i agresorów... Nim powiedziałam im, co o tym sądzę, usłyszałam świst pocisku. Sekundę później nogi moje ugięły się pode mną i umysł zasnął, a ciało osunęła się cicho wprost na tors również uśpionego Jeffreya.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 06-10-2010 22:49 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-10-2010 22:49 |
|
|
- Wybaczcie nam...- przerwał jeden- Musimy robić swoje.
Rzekłszy to żołnierze w jednym momencie strzelili do wszystkich zgromadzonych środkiem usypiającym, a następnie przenieśli ich do miejsca gdzie był mężczyzna z nieprzytomnym Nicholasem oczekując na śmigłowiec, który miał się zjawić lada chwila. Gdy przeleciał żołnierze wpakowali wszystkich na pokład i wrócili do penetrowania wyspy informując. Wiedzieli, że niedługo ma się pojawić kolejny transport.
/Porwani, zajmę się już wami jutro, bo w końcu macie wstrzyknięty środek nasenny /
|
|