Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 16:50 |
|
|
Veronica obudził śpiew jakiegoś tropikalnego ptaka. Przetarła oczy i usiadła. W obozie ziały pustki. Pomyślała więc sobie, że w nocy najprawdopodobniej dharmowcy zostali znowu wrzuceni do dołów - wszyscy. W miejscu gdzie wczoraj płonął Kevin zostały tylko zwęglone fragmenty jego i roślin, które podzieliły jego los. Veronica przeszła między dołami kierując się w stronę Nicka, Josha i Edgara trzymającego na rękach Dores. Po drodze spostrzegła jednak, że doły w większości są... puste.
- No i znowu ich złapiemy... a oni znowu uciekną... - Westchnęła. - Wszystko z nią w porządku? - Spytała spoglądając na Rosier. Olała ją wczoraj całkowicie gdy ta kobieta od nich ją kopała.
/Co się stało z Rafałkiem?/
Edytowane przez shan dnia 04-10-2010 16:52 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 16:56 |
|
|
Próbowałam wdrapać się po ścianach z ziemi, chcąc jako tako ogarnąć sytuację. Gigi zabrano już dość długi czasu temu, a krzyki ucichły. Niestety po nieudanej wspinaczce zostały mi tylko domysły i zdarty paznokieć. Nie zostawało mi nic innego jak odgryźć nierówny kawałek, lecz oczywiście źle wymierzyłam. Ułamał się za głęboko, a gdy oderwałam, zapiekło jak diabli. Na dodatek jasnoróżowa tkanka zaczęła krwawić. Paznokieć odłamał się idiotycznym klinem więc musiałam odgryźć pozostałe kawałki, żeby jako tako go wyrównać. Kiedy w końcu oceniłam swoje dzieło doszłam do wniosku, że miną co najmniej dwa tygodnie, zanim będzie go można traktować tak samo jak inne paznokcie. W tym momencie naleciały mi łzy do oczu, bynajmniej nie z powodu ułamanego paznokcia.
- Zostawili mnie...- powiedziałam cicho, gdy pierwsza gorzka łza spłynęła mi po policzku.
[ Będę wieczorem ]
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:08 |
|
|
-Teraz już z nią wszystko w porządku, trzeba czekać aż się wybudzi. No to co robimy? - powiedział, spoglądał na ich twarze.
//Rafałek został zabity przez Dores // |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:15 |
|
|
Ashley wyszła nagle z dżungli, zasapana i małym zadrapaniem na ręce. Na ramieniu miała zawieszoną strzelbę. Rozejrzała się po obozie i wtedy spostrzegła grupkę Agresorów. Gdzie jest Juliet ?! - zagadnęła podchodząc, nigdzie nie widziała blondynki, także pomyślała, że mogłaby zdradzić. Bo jeśli jej nie ma to... - nie dokończyła, bo zauważyła nieprzytomną Dores, jednak gdy Edgar powiedział, że nic jej nie jest, uspokoiła się. To chyba jasne. Musimy złapać uciekinierów, bo jeśli dotrą do Dharmaville, będą próbowali odbić tą kobietę w dole - odpowiedziała na pytanie Harta i przeniosła swój wzrok na jeden z dołów, w którym była dziewczyna. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:16 |
|
|
- Ja... ja pójdę po wodę do pobliskiego strumyka... - Rzuciła starając wymyślić sobie jakieś zajęcie i wiedząc, że to będzie najlepsze jak dla niej na tą chwilę.
Wiele więcej nie mówiąc wzięła wiadro (załóżmy, że jakieś tam było) i wolnym krokiem udała się w stronę źródełka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:19 |
|
|
Jeffrey wyszedł z krzaków wprost na grupkę agresorów. - Tchórze, uciekli! - Zawył głośno oddychając. - Goniłem ich, ale później straciłem ich z oczu, jeśli się nie mylę, kierują się w stronę Dharmaville. - Odparł przybliżając się do znajomych. Dopiero wtedy zauważył siniaki na Dores. - Edgar.. Kto to zrobił? - Spytał po czym przykucnął obok czarnowłosej, widać było ślady buta na jej sukience. Moser zdjął swoją ostatnią bluzę i nakrył nią Rosier.
/arctic w dołach jest więcej ludzi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:27 |
|
|
- Ashley, chyba musimy sobie radzić bez niej. - doskonale zrozumiał jej aluzję. Miała taką samą minę jak wtedy, kiedy mówił jej o Michelle i Meadow. Niestety miał wrażenie, że ci uwięzieni zaczynają mieć więcej wspólnego z Dharmą. - Jeżeli chcemy zaatakować, musimy ich zabrać już teraz, bo kiedy tylko przejdą przez pylony to jesteśmy ugotowani. Ktoś musi też zostać i pilnować tych tutaj. Właśnie, kto jeszcze został? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 17:40 |
|
|
Veronica wróciła targając z lekkim trudem pełne wiadro orzeźwiającej rany.
- Pijcie i jeśli ktoś potrzebuje to przemyjcie rany... powinniśmy się dokładnie zastanowić co robić dalej... nawet mały błąd może nas kosztować wiele... zbyt wiele... Josh ma racje. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 18:43 |
|
|
Elena przestała zlizywać rosę i ze zdziwieniem spojrzała na Juliet, która pojawiła się znikąd. Sprawiała wrażenie kogoś, komu można w jakiś sposób zaufać... Zachowywała się nawet bardziej przyjaźnie niż Nicholas.
- Możemy pójść do Dharmaville, kierując się w stronę, którą wskazała Juliet... Zabierzemy broń i wrócimy po resztę osób, które zostały w niewoli. Przecież nie możemy ich tam zostawić, zwłaszcza z tą psycholką Dores. Ale najpierw znajdziemy Gigi! Co wy na to? - mówiąc to spojrzała na Lil i Liama.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 18:57 |
|
|
Nagle coś do mnie dotarło. Dół, do którego się dokopałem był pusty. A gdzie nasi towarzysze. Nie chciałem straszyć Leslie.
- Hej, powiększyłem nam trochę metraż. Mamy już dwa pokoje.
Mam nadzieję, że Leslie jest twarda i nie wpadnie w panikę.
~~~~~
A Bryan nie ucieka
Czeka, aż go odbijecie (DHARMA) albo zrobicie coś ciekawego (AGRESORZY)
I właśnie sobie zdałem sprawę, że jedna osoba została w wiosce. To Nate i jego Tommy.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 04-10-2010 18:58 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 19:18 |
|
|
- Elena dobrze prawi - stwierdziła, przyglądając się badawczo blondynce, która podejrzliwie, znikąd, pojawiła się tuż przy nich.
- Jak nas znalazłaś? Śledzisz nas czy co? - zapytała nieufnie.
Kto wie... Może laska pozornie chce w nas wzbudzić zaufanie a zaraz wyda nas hordom agresorów na pożarcie... - Lil myślała gorączkowo, rozważając wszystkie opcje. Obcowanie z tymi nieobliczalnymi ludźmi wykształciło w niej ostrożność. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 19:21 |
|
|
Leslie siedziała w kącie dołu i nic ją nie obchodziło. Pod dłuższym czasie dobiegły do niej słowa Bryana.
- Co ty mówisz?- podniosła się żywo, upuszczając resztki sukienki.
No pięknie- plasnęła pośladkami o ziemię.- JJak on to zrobił, ze za jednym zamachem zerwał mi i majtki, i sukienkę? Na stanik było za gorąco. A mogłam założyć- wyrzucała sobie.
Siedzieli tu z Bryanem jak pierwsi ludzie- całkiem nadzy. Tzn. ona była naga,a to blokowało wszelkie jej ruchy. nie mogła mu nawet pomóc kopać.
- Bryan? A może byś...- chrząknęła- dał mi swoją koszulę? Ty nie masz nic wstydliwego na klacie i jesteś na tyle wysoki, że twoje wdzianko zasłoni mi chociaż- przekrzywiła zabawnie głowę i uśmiechnęła się- kobiecość partii dolnych.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-10-2010 19:23 |
|
|
Dores zaczęła się budzić. Słyszała głosu obozowiczów, czuła jak chodzą po miękkiej trawie obok niej, ale nie mogła się ruszyć. Im usilniej próbowała, tym bardziej przerażało ją, co się z nią dzieje. Nie czuła już bólu, ale nie mogła otworzyć oczu, a ni poruszyć się. Co jest do diabła?! - pomyślała. A jeśli pomyślą, że nie żyję i pochowają mnie żywcem???? - teraz przeraziła się nie na żarty. Co mam robić? Pomocy! - krzyczała w myślach, choć na zewnątrz mogło się wydawać, że spała.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 19:27 |
|
|
// dałem Leslie bluzę ileśtam postów temu, ale jak coś do Ci dam teraz koszulę
Spojrzałem na nagą Leslie, widok był przedni, ale musiałem w końcu "podżentelmenić". Zdjąłem swoją koszulę, odsłaniając średnio umięśniony, lekko owłosiony tors ze sterczącymi sutkami.
- Proszę, jest tylko lekko przepocona.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 19:35 |
|
|
/Aaa, przepraszam Czytałam poprzednie strony na lekcji informatyki, więc odbywało się to na zasadzie "rzucania okiem"./
- Yhym- mruknęła Leslie.
Ze zrezygnowaniem opuściła na ziemię całe swoje dotychczasowe okrycie, nie tracąc nawet czasu na proszenie mężczyzny o odwrócenie się.
Wciągnęła koszulę. Tak jak zapowiadał Bryan była przepocona, a tym samym pachniała bardzo... męsko. Bryanowsko.
- Hmm... dzięki. To gdzie się dokopałeś?- spojrzała na imponujący tunel.- No i, przede wszystkim, do kogo?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 20:07 |
|
|
Musiałem jakoś wybrnąć z sytuacji.
- Dokopałem się do innego dołu, ale to nam nic nie daje. Jest tam pusto, pewnie dużo takich mają. Szkoda, że nie dokopałem się do kogoś. Może byśmy razem uciekli.
Spojrzałem na Leslie. Wyglądał seksownie w mojej koszuli. W szparach pomiędzy guzikami widziałem jej śliczny brzuch.
- Do twarzy Ci w tym.
// Bryan nie wie, że ktoś uciekł...
Edytowane przez Umbastyczny dnia 04-10-2010 20:08 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 20:16 |
|
|
Zaśmiała się krótko.
- Nie sądzę.
Przeszła do drugiego dołu. Była wyraźnie zawiedziona.
- Odezwać się, dharmozjady!- zawołała w nadziei usłyszenia znajomego głosu... może z jeszcze innego dołu?
Chwilę nasłuchiwała, po czym wróciła do Bryana. Wzruszyła ramionami.
Dla natury tak czynnej czekanie jest męczeństwem- przypomniał jej się cytat z pewnej książki.
Prawie wybuchnęła śmiechem przypominając sobie bohaterkę, której tyczyły te słowa. Może była trochę do niej podobna?
Dumasowska Milady jest o wiele okrutniejsza- oceniła w myślach.
Spojrzała na kolegę z dołu. Jej wesołość mogła wydać mu się dziwna. Leslie natychmiast przybrała poważną minę.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 20:19 |
|
|
-No dobra, to ja popilnuje Dores oraz jeńców, wy szybko idźcie po tych co uciekli. Jak będę mieli przewagę to wracajcie, nie zapominajcie że z nimi jest Juliet, mogą mieć broń - rzekł Ted, po czym usiadł obok Dores, dziwił się że nadal się nie wybudziła. Może umarła mimo tego co zrobiłem? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-10-2010 20:30 |
|
|
- Macie w ogóle broń? Moją zabrała Juliet, został mi jedynie scyzoryk, ciężko będzie ich unieszkodliwić i tu przyprowadzić z pomocą nożyka... - Jeffrey westchnął spoglądając na resztę agresorów. - Musimy wymyślić jakiś sensowny plan. Zapewne tu wrócą po resztę ludzi, a wtedy.. Jakoś ich zaskoczymy, Edgar masz dynamit w swoim plecaku? - Spytał Harta po czy przeniósł wzrok na Dores, która nadal leżała nieprzytomna.
Edytowane przez jazeera dnia 04-10-2010 20:31 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-10-2010 20:33 |
|
|
Tu jestem! Ja żyję! - krzyczała w myślach, ale oni tego nie słyszeli. W dodatku bluza Jeffreya, która leżała na niej, strasznie zajeżdżała jego potem i Dores zrobiło się niedobrze...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|