Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:06 |
|
|
- Nick, błagam... Ona jest tak nieobliczalna, że przypuszczam, że ani chwili by się nie zawahała, gdyby miała podpalić nas wszystkich albo wystrzelać. Pozwól mi odejść - ostatnie słowa wypowiedziała tak cicho, że tylko on i Elena byli w stanie to usłyszeć.
Chwilę później jej wzrok objął Gigi, którą zaopiekował się (!) jakiś agresor.
- Tak - chciała się rzucić w jej kierunku i ją objąć, ale w tym momencie nie mogła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:06 |
|
|
Furfon napisał/a:
Otherwoman napisał/a:
/ no nie wiem, ale w końcu skatowała jej wnętrzności, więc... ma krwotok /
Ted nadal płakał nad ciałem Dores, bał się że ona też umarła.
Nie płacz, ratuj mnie!
Z Dores było bardzo źle, ale widać, życie mocniej się trzyma tych złych, gdyż mimo tak licznych obrażeń, nadal oddychała. Nie była jednak w stanie odzyskać przytomności.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:08 |
|
|
- Naprawdę myślisz, że nie jestem w stanie zrobić tego siłą, jak pozostali? - odbił pytanie. Nie złapał jej ponownie. - Powinnaś się cieszyć, że nie trafiłaś na Dores. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:09 |
|
|
- Nie ma ona z tego co wiem broni ani miotacza ognia. Mówiłem już, że nie dopuszczę żeby się do kogoś zbliżyła. Albo siedźcie tu spokojnie albo was wrzucę do dołu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:11 |
|
|
Ted wziął Dores i ruszył do obozu, uświadomiwszy sobie, że jedyny sposób jaki mógłby zastosować wobec Dores to nie uzdrowienie jej, tylko zapewnienie jej rozkoszy. Zaczął szukać wzrokiem lekarza, lecz przecież przed chwilą Dores go zabiła
-Kto jest lekarzem? - Ted krzyknął, sam nie wiedział co robić, miał w oczach ciągle łzy. Nawet nie zauważył Lil, którą by naturalnie w tej sytuacji zabiłby. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:13 |
|
|
- Jeśli mi coś zrobią, to nie będę winiła nikogo innego, jak ciebie - powiedziała, nie spuszczając z niego oczu. Mimowolnie spojrzała na rozporek Eleny. Był niezapięty. W tej całej nerwowej sytuacji wskazała palcem na jej rozporek i zaśmiała się.
- KEVIN BYŁ lekarzem! - odparła jadowitym tonem do Edgara.
Edytowane przez Gooseberry dnia 03-10-2010 23:14 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:14 |
|
|
Elena nie potrafiła siedzieć spokojnie.
- Nie chcę żadnej wojny, najbardziej bym chciała żebyście nas zostawili w spokoju. I wiecie co jeszcze bym chciała? Wyjechać z tej wyspy! Tak! Mam już tego dość, nie po to tu przyjechałam, żeby teraz walczyć z jakimiś psycholami! - krzyknęła i ze złości zrobiła się cała czerwona na twarzy.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:14 |
|
|
Po upadku z drabiny, obolały Liam podniósł się, rozcierając zbite mięśnie - Aj, aj, aj, aj - powtarzał z grymasem na twarzy. Przebywając zamknięty samotnie w dole nie miał zbyt dużego wachlarza czynności, którym mógłby zając czas. Chwycił więc ponownie w dłoń patyk i wszedł do wykopanej w ścianie dziury tak, że z góry go już nie było widać. Kopał dalej...
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:17 |
|
|
- Dobra, jak cię zabiją to będziesz mogła mnie zabić... - powiedział. Zdziwił się, że Elena znowu nie zapięła rozporka. Nawet w trakcie wojny! - No to wyjeżdżaj. Dla mnie bomba.
Edytowane przez Lion dnia 03-10-2010 23:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:17 |
|
|
Do umysłu Dores docierały jakieś niewyraźne sygnały. Ktoś tam mówił o lekarzu, wszędzie wokół był harmider. To wszystko jednak tonęło gdzieś w otchłani, ciemności, w która Dores co chwilę zapadała. Nie potrafiła siłą woli zatrzymać świadomości umysłu.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:19 |
|
|
-Powinieneś się martwić, że trafiłeś na mnie.- odpowiedziałam i uśmiechnęłam się słodko (patrz: avatar). Znałam naszą pozycję. Głosy innych dochodziły z daleka. Dzieliło nas od nich jakieś 30 metrów. Stopą już wcześniej wymacałam dół obok.
-Widzisz, przyjacielu.- powiedziałam powoli. -Tak to zwykle w życiu bywa, że niewidome osoby nie mogą bronić się pistoletami i mieczami. Dlatego ich ukochane mamusie dbają o to, by ślepcy znali przynajmniej podstawy samoobrony. Na nieszczęście dla Ciebie... Ja jestem w tym zajebista.- i nim mężczyzna zdążył się zorientować, przywaliłam mu kilka kopniaków tak mocnych, że zaczął zwijać się z bólu. Momentalnie wrzuciłam go do otwartego dołu. Wymacawszy drabinkę obok, spuściłam ją w dół. Jedno było pewne: jest tam ktoś z naszych.
-Szybko, na górę!- krzyknęłam, a dharmowiec zaczął wspinać się w górę. Ze zdziwieniem zapytał : "Gigi?!"- po głosie rozpoznałam, że to Liam. Zwinęłam drabinkę i odrzuciłam ją daleko.
-Nie ma czasu, szybko! Biegnij w kierunku dżungli!- powiedziałam mu i złapałam go mocno za rękę, by biec za nim.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 03-10-2010 23:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:20 |
|
|
-Zabiłaś mi córkę, zabiję Ciebie - krzyknął Ted, nie widział Lil przez łzy, lecz rozpoznał jej głos. Nadal krążył po obozie omijając doły, w poszukiwaniu pomocy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:21 |
|
|
Dopiero gdy Lil wskazała na jej rozporek, Elena zorientowała się, że znów jest rozpięty! Zerknęła na rozporek Lil. Był zapięty. Tak nie może być. Elena wyciągnęła rękę i jednym szybkim ruchem rozpięła Lil rozporek, uśmiechając się szyderczo. Po chwili włożyła ręce do kieszeni, tak jak wtedy, gdy wyszła z toalety w Lasce.
- Wypuść nas, to wtedy wyjadę.
Edytowane przez Amelia dnia 03-10-2010 23:25 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:23 |
|
|
Amelia napisał/a:
Spojrzała na Nicholasa wzrokiem.
- W jaki sposób? - spytał Elenę. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:25 |
|
|
Josh nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Nawet nie zauważył, kiedy cały obolały leżał w dole. Oczywiście nikogo tam nie było. W przypływie adrenaliny oddał dwa strzały w górę, może ktoś go usłyszy i wyciągnie.
- Nick! Ashley? - wołał, łapiąc się za bark. Chyba był zwichnięty, bo nie mógł ruszać ręką i bolała go niemiłosiernie. I pomyśleć, że chciał pomóc dziewczynie... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:25 |
|
|
Dores podświadomie czuła, że jest bezpieczna w rękach ojca, pozwoliła więc błądzić swemu umysłowi po bezkresach czarnych przestrzeni. Od czasu do czasu pojawiały się tam obrazy z jej życia. Większość z nich nie było szczęśliwych...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:26 |
|
|
- W taki sam, w jaki przyjechałam. Łodzią podwodną.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:26 |
|
|
- A gdzie jest ta łódź? |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:26 |
|
|
Liam będąc otoczonym ziemią z każdej strony znakomicie słyszał wszystkie odgłosy mające miejsce w pobliżu. Słysząc jak o ścianę uderza drabinka aż podskoczył, brudząc zakrwawioną głowę w ziemi. Nie mógł się w ciasnym przejściu odwrócić więc wyszedł tyłem. - "Szybko, na górę!" - usłyszał z ust Gigi i czym prędzej wspiął się na powierzchnię. Złapał Giannę za dłoń i pędem ruszył przed siebie - A co z resztą osób? - zapytał od razu, nie zwalniając.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 23:29 |
|
|
- Zacumowana przy pomoście... - powiedziała niepewnie. Dopiero teraz zorientowała się, że nie była na pomoście, odkąd przyjechała na wyspę.
|
|