Autor |
RE: Wyspa |
Amelia
Użytkownik
Postać: Ruby
Postów: 3904
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:44 |
|
|
Elena zanim zdążyła zareagować, już została wyciągnięta z dołu przez Dores, która przyłożyła jej nóż do gardła i zaczęła szarpać jak szmacianą lalką. Elena próbowała się uwolnić z jej uścisku, jednak nadaremnie.
- Puszczaj mnie, Ty wiedźmo! - zawołała gniewnie i spojrzała na Liama. - Nie słuchaj ich! Nie podpalaj go! Przecież... On chyba żyje!
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:44 |
|
|
- Ty chyba nie bardzo wiesz o co tu chodzi, kochanie- rzekła do Veronici, wracając do swojego spokojnego tonu- Lepiej mi to oddaj bo kogoś postrzelisz- skinęła głową na pistolet, wciąż celując w Dores... Albo w Elenę... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:45 |
|
|
Dores była w potrzasku. Nadal trzymała Elenę, ale nie mogła wykonać ruchu. Szach... - pomyślała. Teraz mógł jej pomóc tylko Jeff albo Edgar, ale jeden leżał na ziemi, a drugi gdzieś odszedł. Jeeeeff! - wrzasnęła. Pomóż mi, albo już nigdy mnie nie dotkniesz!. Pomyślała, że ten szantaż może zadziałać, gdyż Dores pociągała go.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:51 |
|
|
- Ani mi się śni... - Syknęła do Bachman. Było prawdą, że ostatnio Veronica była trochę nieobecna i wróciła do starego trybu życia "Trzymaj się z boku i nie mieszaj się", ale mniej więcej wiedziała co i jak. Wycelowała w Juliet. Postanowiła pomóc Jeffreyowi, który chciał pomóc Dores... a skoro Bachman celowała w Dores trzeba było wycelować w nią. - Opuść broń... - Powiedziała roztrzęsionym głosem. - Albo... albo cię zabiję... - Rzuciła wiedząc, że nigdy nie spełniła by tego co powiedziała.
Edytowane przez shan dnia 03-10-2010 20:53 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Gooseberry
Użytkownik
Postać: Alice Smooth
Postów: 1589
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:53 |
|
|
- Dziękuję, naprawdę, Nick - wyjąkała, wychodząc po drabince. Buchnęło w nią świeże powietrze. Jej oczy zarejestrowały całe wydarzenie. Przy drzewach stała grupa ludzi. W całej szamotaninie dostrzegła Kevina, Liama, Elenę i agresorów.
- Po co to robicie? Naprawdę chcecie nas wszystkich wyzabijać? - zapytała, patrząc w oczy Nicka.
Jednocześnie czuła pokusę rzucenia się w stronę swoich. Chciała odwiązać Kevina od drzewa, chciała uchronić Elenę od tej Rozczochranej i Liama, ale w tej sytuacji nie mogła tak po prostu czmychnąć. Nie, nie teraz, kiedy jej zaufał. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:54 |
|
|
Juliet w rozbawieniu zmarszczyła brwi, jakby zobaczyła słodkiego szczeniaczka smażącego jajecznicę w maleńkiej czapeczce kucharza na główce.
- Ty to byś nawet nie rzuciła we mnie naleśnikiem podczas bitwy na żarcie- rzuciła. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:55 |
|
|
Jeff był Jeff spoglądał na sytuację z boku. Słyszał krzyki, płacz i złość w oczach Lilianne.
- Spokojnie. Nie możesz się denerwować, bo zaraz i nas pozabijają.
Rozejrzał się po dole, w którym byli. Z boków wystawało kilka konarów. Starał się po nich wydrapać, ale spadł i się poobijał.
- Cholera. Nawet jako więźnia mnie olewają. Masz jakąś broń czy coś w tym rodzaju? - zapytał ją.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:55 |
|
|
- Raczej nie wszyscy tego chcą, ale większość... Z resztą zobacz co się tam dzieje, ja sam do końca nie wiem kto jest z kim już - wskazał na grupę osób. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:56 |
|
|
//Goose, jak na moje to Juliet zrobiła mu przysługę (znowu) i Liam jest teraz uwolniony, chyba że ktoś w niego celuje // |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 20:57 |
|
|
Jeffrey wziął głęboki oddech i mimo ogromnego bólu w okolicach nerek, mostku i kręcenia w głowie wstał. Zachwiał się i przyłożył dłoń do głowy. Jako, że Veronica zajęła się Juliet, Moser podszedł pewnie do Liama i pociągnął go za ramię. - Podpalaj go, natychmiast!! Bo będzie źle z twoją koleżanką! - Rzucił wskazując scyzorykiem na Elenę.
/ja celuję, swoim scyzorykiem |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:02 |
|
|
Liam już w tym wszystkim się pogubił. Każdy do każdego mierzył, w oddali mignęła mu Lilianne wychodząca z dołu, Kevin powoli odzyskiwał przytomność, Elena nadal miała nóż na gardle. - O co wam do ku*wy nędzy chodzi? Niech ktoś kto potrafi się jasno wyrazić powie! - krzyknął zirytowany. Chwilę później głos zabrał Jeffrey. - Chyba Cię poje*bało synek... - odrzekł.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Edytowane przez Lincoln dnia 03-10-2010 21:04 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:03 |
|
|
Tymczasem Lilianne opuściła dół, a Jeff patrzył się tylko w górę z niedowierzaniem.
- Cholera. - nie mógł więcej powiedzieć.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:04 |
|
|
"Podpalaj go, natychmiast!" - usłyszał Nicholas. Jeffrey chyba za długo przebywał z Dores... Cała sytuacja wyglądała jak zimna wojna o podpalenie Kevina - wszyscy stali z bronią w ręku i nic więcej się nie działo. Do Kevina właściwie nic nie miał... Wyciągnął mu kule z ramienia gdy pierwszy raz trafił do celi. Nie wiedział, co ma robić. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:05 |
|
|
/Lincoln, czemu sie pogubiłeś ? Popatrz:
ja dałem wolność liamowi, a dores związała kevina i każe mu go podpalić na stosie, ale ja celuje w dores, a ona ma nóż na gardle eleny, do tego skopałem jazeerę, która teraz grozi liamowi nożem, a shan do mnie strzela, natomiast lion uwolnił gooseberry, a gianna sie drze w niebogłosy. Richard oczywiście zastanawia się czy dobrze sie umalował/ |
|
Autor |
RE: Wyspa |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:12 |
|
|
Veronica była wściekła, ale nie była też zdolna do oddania strzału. Poza tym miała jeszcze tylko jeden nabój. Przełknęła ślinę. Uświadomiła sobie, że zgrywa kogoś kim nie jest i nigdy nim nie będzie, ale nie mogła teraz opuścić broni.
Juliet może i była pewna, że nie odda strzału, ale Veronica wiedziała, że Bachman może rozważać i tę drugą opcję w, której osuwa się martwa na ziemię. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:15 |
|
|
Ashley przyglądała się całej tej zaistniałej sytuacji. Oparta seksownie o drzewo, śmiała się w duchu z głupoty Agresorów. Zresztą ta banda nie mogła się nazywać Agresorami. Zamiast współpracować, wszyscy mają swoje racje. Jedni chcą torturować i zabijać, drudzy negocjować. W t5ej właśnie chwili powinien zadecydować Przywódca, przed którym każdy będzie czuł respekt. Niestety takiego Przywódcy nie było. Sama popierała działania Juliet, całym sercem była z nią. Ludzie, spokojnie ! - krzyknęła na całe gardło, wychodząc na środek polany. Celując do siebie i kłótniami nic nie wskóracie. Żadna strona nie ustąpi, to jest pewne. Jesteśmy Agresorami, jedną grupą, a zachowujemy się jak rozwrzeszczane stado małpiszonów. Decyzję, co zrobimy z więźniami, powinien podjąć Przywódca, a że go nie mamy...proponuję wybór nowego Lidera - omiotła groźnie wszystkich po kolei, jej zdaniem to było jedyne wyjście. Co wy na to ? - spytała blondynka. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:16 |
|
|
Josh tylko strzelił facepalma jak zobaczył to wszystko. Niby prawie wszyscy chcieli pokoju, a zachowywali się jak dzieci. Podniósł się z miejsca.
- Wszyscy odkładajcie broń! - krzyknął. Nie wytrzymał. - Kurwa, opanujcie się! Ashley ma rację!
Edytowane przez panda dnia 03-10-2010 21:17 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:17 |
|
|
Ted nie wiedział co się dzieje, co robił przez ostatni czas. Po chwili zorientował się, że trwa wojna domowa, wśród agresorów jest zdrajca - Juliet oraz Richard, którzy chcą paktować z Dharmą. Szybko wyciągnął z dołu krzyczącą Gigi, trzymał nóż na jej gardle.
-Koniec tego szaleństwa. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:17 |
|
|
- Nie no weź Ashley, nikt nikogo nie posłucha- powiedziała do blondynki która również pojawiła się znienacka- Dores nie przegadasz, Veronica sie nie liczy, Jeffrey też nie da rady nic zrobić, wiadomo że nikt do nikogo nie strzeli, to tylko przedstawienie. Będziemy tak tu stali do rana i nikt nie ustąpi. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-10-2010 21:20 |
|
|
-Zgadzam się z Ashley, niech zostanie wybrany nowy przywódca, który zdecyduje o wszystkim. A na ten czas wszyscy z Dharmy wrócą do dołów. Ja jestem gotów odłożyć broń, myślę że inni to samo zrobią w takiej sytuacji. Wybory! |
|