Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 19:40 |
|
|
-Gdybyście nie mieli nic do nas, dalibyśmy Wam spokój.- odpowiedziałam spokojnie. -To Wy zaczęliście wojnę. A że my jesteśmy lepiej uzbrojeni i przygotowani...- rozłożyłam ręce. -Kalkulacja jest prosta. Poczęstuj się kanapką, pewnie jesteś głodny.- mruknęłam, zmieniając temat.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 19:44 |
|
|
- Tak, to my zaczęliśmy wojnę. Na wyspie na której od wieków nie było wojen zjeżdżają się nagle naukowcy rozwalający ćwierć lasu i zaczynają zabijać ludzi którzy przychodzą do nich z wyspy i ich tu nie chcą. To jak wbiegnięcie do czyjegoś domu, przemeblowania go i wyrzucenia właściciela aby mieszkał na strychu lub w piwnicy. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 19:50 |
|
|
Parsknęłam cichym śmiechem.
-Absurd. To nie jest Wasza wyspa. Macie akt własności? Płacicie za prąd i wodę?- spytałam z taką-> miną, po czym zaśmiałam się. -To tak, jakbyś pomiędzy nowojorskimi śmietnikami postawił karton i mieszkał tam. Możesz to robić długo, ale prędzej czy później podjedzie śmieciarka i zgarnie Twój karton. Dlatego, że nie masz prawa w nim mieszkać- to nie Twoja ziemia.- powiedziałam, gestykulując lekko. -Ale czy naprawdę jest sens zastanawiania się, kto jest winny? Porozmawiajmy lepiej. Gdzie mieszkałeś, gdy wydostałeś się z wyspy?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:02 |
|
|
- To była nasza wyspa zanim ktoś wymyślił wymyślił kanalizację, użyteczność prądu lub karton czy śmieciarkę... Gigi. Prawo nie działa przecież wstecz, a my nie jesteśmy w US. Mieszkałem w Kanadzie. W półfrancuskim mieście, może mam trochę inny akcent od waszego amerykanckiego. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:13 |
|
|
Wzruszyłam ramionami. Nigdy nie zwracałam uwagi na akcenty. Liczyła się bardziej barwa głosu, emocje w nim zawarte. Tak naprawdę z głosu można było wyczytać bardzo wiele. Jego mówił mi o wściekłości do nas, o nienawiści. Wstałam i zaczęłam chodzić powoli po pomieszczeniu, uważając, by nie rozpędzić się za daleko i nie wpaść na ścianę lub kraty.
-Żartujesz sobie ze mnie, prawda? Wiesz, kiedy powstała kanalizacja? Uczyłeś się w szkole historii? Ah, zapomniałam: wychowałeś się tutaj... Z tego, co mówisz, Nicholasie, musicie tutaj być już od... czasów chrystusowych. Niby jak to jest możliwe?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:13 |
|
|
Ted wybudził się po wspaniałej nocy, czuł się spełniony. Mruczał sobie cicho, ze szczęścia. Wszystko pamiętał doskonale, sam nie wiedział teraz jak zachowa się Dores, a jak on powinien wobec swojej córki się zachowywać. Ubrał pospiesznie koszulę oraz spodnie, doszedł do wniosku że musi się w końcu umyć i znaleźć nowe ciuchy. Zastanawiał się, co teraz, co oni w końcu zrobią bo ostatnio oprócz orgii zbyt wiele się nie działo. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:16 |
|
|
- A czemu to jest niemożliwe? - zapytał ją. Jeszcze ani razu nie popatrzyła mu w oczy... jest jakaś dziwna. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:19 |
|
|
Dores w tym czasie kąpała się już w rzece. Rozmyślała sobie o minionych przeżyciach i uświadomiła sobie, że Edgar nazywał ją imieniem jej matki. Nagle ogarnęła ją fala złości. Powodowała, że Rosier energicznie zaczęła płynąć do drugiego brzegu i z powrotem, by tę złość rozładować. Zorientowała się, że była zazdrosna o własną matkę i zabiłaby ją, gdyby ta jeszcze żyła.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 30-09-2010 20:20 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:20 |
|
|
-Niby skąd się tu wzięliście? Rozumiem, że możecie być jakimś dzikiem plemieniem, ale przecież... Wtedy żylibyście sobie dalej, najprawdopodobniej nie znając nawet angielskiego. Zresztą, mamy drugą połowę dwudziestego wieku, nieodkryte tereny nie istnieją... Skąd więc się tu znaleźliście?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:24 |
|
|
- Nie wiem. Ja się urodziłem dwadzieścia parę lat temu, nie było mnie tu jak to powiedziałaś w czasach chrystusowych... |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:27 |
|
|
zabiłaby ją, gdyby ta jeszcze żyła.
//oj, coś czuję że gdyby żyła to wyspa by ją sprowadziła//
Ted pobiegł do dżungli, chciał swoją kondycję poprawić. Miał nadzieję że coś znajdzie...
Edytowane przez Furfon dnia 30-09-2010 20:27 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:29 |
|
|
Bernard tymczasem uciekał z miejsca dzikiej orgii dość długo. Tak że w końcu trafił w miejsce mu wcześniej nieznane. Było to bagno, spore bagno. Mimo że panował tu straszny smród Bernard czuł w tym miejscu potencjał ogromnych możliwości i miejsce które w przyszłości może rozkwitnąć. Po chwili zaczął badać to jakże odpychające zapachem ale jednocześnie urokliwe miejsce. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:31 |
|
|
-Przecież powinieneś to wiedzieć.- skrzywiłam się i podeszłam do krat. Złapałam ich drżącymi lekko palcami. -Długo już tu siedzisz?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:35 |
|
|
Jeffrey obudził się w krzakach.. Powoli zaczął sobie wszystko przypominać.. To co działo się wczoraj.. Dores, Edgar.. To było coś niesamowitego.. Musimy to kiedyś powtórzyć... Pomyślał. Mężczyzna wstał i otrzepał się z ziemi i listków które poprzyczepiały się do jego gorącego ciała. Pospiesznie się ubrał i powoli poszedł w miejsce, gdzie trójkia odbywała stosunek, kucnął i zaczął szukać swoich dwóch palców i języka.... Po pół godzinie znalazł trzy zagubione części i włożył je do kieszeni bluzy, powoli udał ją w stronę Ashley.. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:36 |
|
|
- Wcześniej tu siedziałem kilka dni. Uciekłem, Elena i Lilith przyszły sobie do nas, zatrzymaliśmy je, więc wparował chłopak Lil ze swoimi gorylami i wszystkich wypuścił a mnie zabrał. To było tydzień temu. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:42 |
|
|
- Elena... - zwrócił się przenosząc wzrok z widoku zza okna na nią. - Domyślam się o co Ci chodzi i dlaczego tak się zachowujesz ale nie jestem w stanie hmm, no wiesz... zająć konkretnego stanowiska. Jestem za bardzo rozdarty wewnętrznie. Myślę, że jedynie czas jest w stanie mi pomóc bo naprawdę nie wiem czego chcę... - powiedział i spojrzał na jej twarz, ciekawy tego jakie zauważy emocje. - Dziękuję Ci jednak za opiekę. To wiele dla mnie znaczy - powiedział i kierując się w stronę wyjścia pocałował ją delikatnie w policzek. Bez słowa wyszedł na zewnątrz i starym zwyczajem usiadł na ławce, tym razem nie rozkładając się na niej, tylko usiadł w skupieniu, podtrzymując głowę ręką, wzrok skupiając w jednym punkcie.
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:43 |
|
|
-Ah, czyli znasz już prawie wszystkich!- rozpromieniłam się. -Prawda, że to fajni ludzie?- mrugnęłam do niego i podałam mu przez kraty sok. -Wypij, bo się odwodnisz.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 30-09-2010 20:45 |
|
Autor |
RE: Wyspa |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:43 |
|
|
Ted biegając po dżungli znalazł strumień, gdzie się umył oraz znalazł czekające na niego nową koszulę i jeansy. Wyspa chce żebym był czysto ubrany, muszę jej podziękować.Wziął nóż i zaczął się ranić w ramię, by dać ofiarę wyspie. Zauważył, że gdy zanurzył rękę w strumieniu, rana jego się zabliźniała. Jeffreya trzeba tu wziąć, pomoże mu to. Ruszył do obozu, chciał pokazać to innym. |
|
Autor |
RE: Wyspa |
rafalek
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 291
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:46 |
|
|
Tymczasem rafalek obudził się spełniony po swoim pierwszym razie z samym sobą. Podglądanie Jeffa, Teda i Dores sprawiło, że wreszcie stał się mężczyzną. Dumnie wyszedł więc z krzaków i skierował się na polankę.
|
|
Autor |
RE: Wyspa |
Michelle
Użytkownik
Postać: Miśka
Postów: 228
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 30-09-2010 20:53 |
|
|
Nagle Michelle natknęła się na Jeffrey'a. Spojrzała na niego i wytrzeszczyła oczy.
- C... C... Co ci się stało?- spytała spoglądając na jego poranione ciało.- Dharma cię torturowała?! |
|