Autor |
RE: Agresorzy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:27 |
|
|
Najstarszy pryk z ich grona spojrzał dziwnie na Nicholasa. Ten uniósł brwi, wstał z pnia i zaczął powoli chodzić to w tą, to w tamtą stronę, drapiąc się po podbródku i co jakiś czas spoglądając na resztę Innych, niektórych znał dłuższych czas, a niektórych prawie wcale. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:29 |
|
|
Dores od niechcenia kopnęła szyszkę, która leżała pod jej nogami. Szyszka poleciała w stronę Bernarda i wylądowała na jego bucie. Wzrok Dores pobiegł na szyszką i spoczął na starym pryku. Rosier westchnęła i pokręciła głowa na jego widok. Wiedziała, że on nie nadaje się do żadnej walki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:29 |
|
|
- Droga panno Bachman widzę, że jako jedyna obecna tutaj jest zainteresowana tym aby unicestwić Dharmę albo też pani udaje. W każdym bądź razie cieszę się, że jesteś tym chociaż trochę zainteresowana- powiedziała akcentując trzy słowa- Właśnie od tego tutaj jestem, aby wymyślić plan działania. Nie mam zamiaru tolerować tego, aby oni stąpali po naszych ziemiach.
Usłyszała głosa Ashley, który wybił ją z rytmu. Uśmiechnęła się do niej zamykając na moment oczy.
- Żaden inny się nie przedarł, gdyż nikt nie posłużył się inteligencją. Pokonanie w zakresie militarnych nie będzie łatwe, dlatego zamierzam to zrobić sposobem.
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:30 |
|
|
Nagle Bernard pomyślał i postanowił się odezwać: A może by tak mały sabotaż, moja droga przywódczyni? - spojrzał z uśmiechem Bernard na liderkę po czym wstał i podszedł do niej mówiąc - Mają przecież ciągle nowych rekrutów to może zamiast siedzieć i trząść dupy ze strachu podszyć się pod nowych członków i zabić to wszystko od środka?
Edytowane przez adi1991 dnia 09-09-2010 21:31 |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:30 |
|
|
Jeffrey był obojętny co do celu Meadow. Skoro jest przywódcą, a oni jej podwładnymi, zrobi tylko to co zechce. Wiedział na co się pisze. Z ciekawości spojrzał po twarzach kompanów. Jedni byli totalnie zdezorientowani drugim zaś pasował plan przwódczyni, wywnioskował to po ich chytrych uśmieszkach. Szczególnie jego uwagę zwrócił Nabosaka który widocznie bardzo napalił się na ideę zabijania, wyglądał jak szaleniec którego powinno zamknąć się w psychiatryku. Banda idiotów. Pomyślał Jeff i wyciągnął z kieszeni swój scyzoryk. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:32 |
|
|
Gdy usłyszała słowa Bernarda uśmiechnęła się do niego serdecznie.
- Chyba czytasz mi w myślach. To jeden z moich planów, który mam zamiar zorganizować już niedługo. Juliet, mogę cię prosić na chwilę?
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:32 |
|
|
- Nie sądzę aby zabijanie ich wszystkich było jakąś metodą- rzucił Richard patrząc na Meadow wyczekując do niej odpowiedzi.
/Wybaczcie pomyliłam konta /
Edytowane przez April dnia 09-09-2010 21:33 |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:33 |
|
|
Dores usłyszała jak Bernard mówi o infiltracji. Zainteresował ją ten pomysł i podeszła nieco bliżej, przysłuchując się rozmowie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:33 |
|
|
Nicholas zaśmiał się pod nosem, słysząc słowa Bernarda. Kojarzył mu się tylko z dziadostwem, a tu nagle wyskakuje z takim bardzo ambitnym planem. Odwrócił się na pięcie i zaczął się kierować z powrotem w stronę pnia. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:33 |
|
|
Bernard spojrzał na liderkę ciesząc się że pomyślała o nim że myśli o jej celach jako najważniejszych po czym odszedł do tyłu ciesząc się w duchu że zyskał spokój i będzie mógł olać plany zniszczenia Dharmy i skupić się na własnych sprawach. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Octopus
Użytkownik
Postów: 1058
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:34 |
|
|
Juliet przez chwilę wpatrywała się w przelatującą szyszkę obok jej prawej stopy. Co szyszka robiła w takiej dżungli ?? Z zamyśleń wyrwała ją Meadow.
- Proszę, mów mi Juliet- tym razem szczerze się uśmiechnęła, spodobało się jej to, że kobieta sama nie zaczyna przechodzić na "Ty"- Uważam jednak że powinniśmy działać szybko i sprawnie, by Dharmowcy ze Strzały nie poznali się na naszych zamiarach i nie byli o krok do przodu. Powinniśmy rozbić obóz w dolinie, chyba nie będziemy działać od zaraz.
- Nie ma sprawy- powiedziała i podeszła do Meadow.
Edytowane przez Octopus dnia 09-09-2010 21:35 |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Michal
Użytkownik
Postać: Gregory Cooper
Postów: 1484
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:35 |
|
|
Nabosaka swoją zmasakrowaną twarzą, która idealnie pasowała by do japońskich horrorów popatrzył na innych. Widział różne reakcje, domyślał się, że może dojść nawet do rozłamu. Zauważył że Jeffrey jakoś dziwnie na niego spojrzał. Nieprzyjemny jak zawsze Iebiesuki burknął do niego: Czego? |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:37 |
|
|
Więc może najpierw zajmijmy się Dharmowcami ze Strzały? - rzuciła pomysł Dores. Przejmiemy ich broń i wyrżniemy jak prosiaki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:38 |
|
|
Josh spojrzał na dziewczynę przepraszająco. Speszyła się. Nie dziwił jej się, dla wszystkich sytuacja była nowa, ale musieli przez to wszystko przejść. Wszystkich łączył jeden cel, nieważne kto był przywódcą.
- Kiedyś jej się przyglądałem. Jak każdemu tutaj. - jego rozmówczyni zarumieniła się, więc przeszedł do meritum. - Ma w sobie dużo charyzmy i pomysłów, i to jest dobre. Jest jednak też druga strona, mniej widoczna. Dystansuje się do wszystkich, i możliwe nawet, że gdzieś w głębi duszy nami gardzi. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
April
Użytkownik
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:38 |
|
|
- Uważam, iż pani to znaczy ty- powiedziała poprawiając się- Nadajesz się na osobę, która wraz ze mną zaprowadziła tutaj porządek. Widzę, że angażujesz się, a ja to doceniam dlatego zapytam wprost- Czy nie chciałabyś towarzyszyć mi w tej wędrówce przywódcy jako moja zastępczyni?
Spytała mając nadzieję, że blondynka nie odmówi.
|
|
Autor |
RE: Agresorzy |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:38 |
|
|
- Ale jak to zrobimy oni zaczną działać i wtedy no... możemy nie mieć żadnych szans! Jak zobaczą jak potraktowaliśmy tych ze Strzały będą mieli mnóstwo powodów by to NAS wyrżnąć jak prosiaki! Przemoc rodzi przemoc! - Wtrąciła się gdy Dores przedstawiła swój pomysł zaatakowania Strzały. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:40 |
|
|
Wyrżniemy jak prosiaki... - słowa zadźwięczały w głowie Kanadyjczyka. Tak, bardzo pragnął wykurzyć stąd Dharmę, ale nie wiedział czy jest gotów zabijać masowo ludzi. Jego rodzice zostali zabici przez takich jak oni... Ale to było dawno. Mruczał coś sobie pod nosem i trzymał się na uboczu. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Richard Alpert
Użytkownik
Postów: 399
NPC
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:40 |
|
|
- Uważam, że nie należy zabijać wszystkich... mogą tam być cenne osoby- powiedział Richard patrząc ukradkiem na Juliet i Meadow, które rozmawiały na osobności. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:40 |
|
|
Bernard tymczasem usiadł na pniu na którym wcześniej siedział i zaczął nucić pod nosem piosenkę patrząc się w niebo nie zważając na innych którzy dyskutowali o tym i o tamtym. |
|
Autor |
RE: Agresorzy |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 09-09-2010 21:41 |
|
|
No to trafiła się konkretna babka. Tak...to jest coś, co pomoże nam wygrać tę wojnę - pomyślała i nabrała trochę więcej zaufania do Meadow. Spojrzała wtedy na zdziadziałego Bernarda, którego dość słabo znała. Uniosła brwi, gdy usłyszała jego słowa. Świetnie...zatem z Twoją inteligencją i naszymi możliwościami powinniśmy dać sobie radę z Tą watachą, która nazywa się naukowcami. Ale z drugiej strony, chyba nie spodziewasz się, że będziemy ganiać po dżungli na Twoje rozkazy nawet Cię nie znając. Możesz nam o sobie coś powiedzieć ? - spytała Ashley, mrużąc oczy przed słońcem, które przeświecało przez drzewa. Gdy kobieta poprosiła Juliet na osobność, bardzo jej się to nie spodobało. Kultura wymaga, by nie szeptać w towarzystwie- pomyślała i zmarszczyła brwi spoglądając raz na blondynkę, raz na brunetkę. Oczywiście Ashley ufała Juliet, jednak wkurzało ją takie zachowanie i nic nie mogła na to poradzić.
Edytowane przez Arctic dnia 09-09-2010 21:42 |
|