Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Maja 20 2024 17:20:04 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Hit czy Shit
Filmy/Klub Filmowy ":o"
Zadaj pytanie

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 2 weeks
chlaaron 3 weeks
Lincoln 5 weeks
mrOTHER 5 weeks
Diego 6 weeks
Flaku10 weeks
shimano11 weeks
Amaranta22 weeks
Andzia39 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 13 - Archiwum | The Dharma Initiative
Strona 12 z 33 << < 9 10 11 12 13 14 15 > >>
Autor RE: The Dharma Initiative
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 12:37
Drugi poranek na wyspie mogłam już poczuć całkiem realnie. Wczoraj na kacu nie zwróciłam kompletnie uwagi na ten cudowny krajobraz roztaczający się z każdej strony. Rosa, która nie zdążyła jeszcze wyparować, przyjemnie pieściła moje rozgrzane stopy i łydki. Najwidoczniej musiałam mieć gorączkę. Ale kto by się tym przejął, mając przed sobą niemal rajskie otoczenie. Obracałam się powoli wokół własnej osi, wdychając jeszcze nieco chłodne powietrze. Jakby ktoś przyglądał mi się z boku, zapewne pomyślałby o mnie jako o spokojnej i zrelaksowanej osobie. Pozory. Była to jedynie poza, produkt paru lat ćwiczeń. Gra, którą prowadziłam ze sobą od tak dawna, że stała się moją drugą naturą. Jeszcze za młodu zrozumiałam, że lepiej nie zdradzać przed nikim prawdziwego stanu umysłu i uczuć. Tak doskonale nauczyłam się skrywać prawdziwe emocje, że czasami sama nie wiedziałam co czuje. Z letargu wyrwał mnie jakiś barczysty facet, w jednym z tych okropnych kombinezonów. Pociągnął mnie w stronę auta w ogóle się nie odzywając. Po chwili już dojeżdżaliśmy do ogrodzenia.
- Co to ma kurwa być? Po co mnie tu zabrałeś? Jesteśmy w tym zamknięci? Odgrodzeni? Co do jasnej cholery...- burknęłam do mężczyzny. Obcy facet bez słowa wywiózł mnie w jakieś dziwne miejsce. Serce waliło mi jak oszalałe. Hmmm... adrenalina. Ryzyko. Już mi się podoba.


' target='_blank'>
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Lincoln
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 6254

Mistrz Gry

Dodane dnia 11-09-2010 12:57
Rudowłosa nieznajoma nie reagowała na zaczepki Liama. - Ech... - westchnął ciężko i wziął na ręce bezwładne ciało. Stał z nią na korytarzu i patrzył raz na lewo, to raz na prawo, zastanawiając się co z nią począć. Gdyby jeszcze się obudziła, ale nie, spała twardo i nieprzytomnie, wprawiając Liama w zakłopotanie. Ten w końcu zdecydował się położyć rudowłosą na jednym z wolnych łóżek i szybko opuścił domek by nie być w środku, gdy ta wstanie. Sam usiadł na ławce przy jednej ze ścieżek i podpierając głowę siedział znudzony.


4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 12:58
Spojrzałam obojętnie na faceta, mimo że tak naprawdę byłam nieco zaskoczona. Musieli najwidoczniej szybko przestudiować wypełnione ankiety bo inaczej skąd by wiedział, że złota rączka ze mnie?
- Wystarczy tylko połączyć te dwa kable- machnęłam lekko ręką- ale jeśli chcecie dalej wpisywać kod to musisz załatwić drugą skrzynkę z cyframi- dopowiedziałam pewnie- a teraz przydałaby się taśma izolacyjna i odpowiedź do czego to ogrodzenie służy, hmm?- spytałam i wyciągnęłam rękę w kierunku mężczyzny, czekając na taśmę. Szybko podbiegł do bagażnika i po minucie wręczył mi zielono-żółtą taśmę.


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 11-09-2010 13:00
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Muminka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir

Postów: 2001

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 13:16
Zdegustowana spojrzałam na Tinego, gdy wyszczerzył do mnie swoje wstrętne, krzywe zęby.
- Nie lubię kawy... wolę mocniejsze i ostrzejsze rzeczy...- powiedziałam cicho, przeciągając końcówki wyrazów i powoli zbliżyłam się do mężczyzny. Spojrzałam na niego z politowaniem- see yaaa... przejdę się sama- jak powiedziałam tak też zrobiłam. Zostawiając biednego Tinego, ruszyłam w drogę powrotną. Nie miałam najmniejszej ochoty wracać z tym dzwonnikiem z Notre Dame.

/ do zobaczenia jutro smiley


' target='_blank'>

Edytowane przez Muminka dnia 11-09-2010 13:16
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Amelia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ruby

Postów: 3904

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 13:37
Elena spała sobie w najlepsze, gdy nagle poczuła, że ktoś bierze ją na ręce. Docierały do niej jego słowa, jednak była tak bardzo zaspana, że nie potrafiła sklecić zdania i mu odpowiedzieć. Gdy została położona na łóżku, dopiero po 10 minutach doszła do siebie. Udała się do łazienki i umyła się, po czym poszła na poszukiwania tego mężczyzny, który ją obudził. W domku go nie było, wyszła więc na dwór i zaczęła przechadzać się po osiedlu. Najgorsze było to, że słabo pamiętała, jak on wygląda. W końcu dostrzegła kogoś pasującego do ogólnego rysopisu.
- Cześć... Jestem Elena. - uśmiechnęła się i usiadała obok Liama na ławce. Postanowiła na razie nic więcej nie mówić, bo nie była pewna czy jest to lokator domku nr 7. Udało jej się wytrzymać przez minutę, po czym wypaliła - Domek mi się spalił!


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 14:15
Zapach egzotycznych kwiatów dotarł do jej nozdrzy i zaświdrował w nosie. Psiknęła dwukrotnie, po czym przekręciła się na lewy bok. Dopiero wtedy, wcale nie otworzywszy oczu, poczuła pod sobą rosę. Jej koszulka nieprzyjemnie zwilgotniała, wprawiając Lil w lekki dreszczyk. Zadrgała, wciąż walcząc z niedogodnościami i na przekór im nie podnosząc ciężkich powiek.
- Psiiaaakrew - burknęła pod nosem, tym razem trafiając żebrami o twardy kamień.
Chcąc nie chcąc podniosła się na rękach i przetarła energicznie oczy. Wyglądała, jakby ktoś ją zmiął i wyprał w pralce. Nie dość, że mokra od strony pleców, to jeszcze jej ciało pokryło się licznymi odgnieceniami od niewygodnego podłoża.
Nieprzytomnie ruszyła w stronę chatki, zupełnie nie reagując na jakąś rudą kobietę i Liama na werandzie. Ten to ma dobrze, co dzień to podrywa inną - pomyślała, wspominając wczorajszą scenę z tą dziewczyną, co nazwała agresora starym capem.
Napuściła wody, płynu do kąpieli i zapomniawszy zdjąć ubrania, weszła do środka po czubek brody. Zanurkowała w gorącym roztworze, pozwalając bąbelkom powietrza wyswobodzić się na powierzchnię. Dłońmi odgarnęła mokre włosy z twarzy i westchnęła.
- Uhhh, żyć nie umierać...
Prawie obudzona, już na tyle kontaktowała ze światem, że odkleiła przyległe, namoknięte ciuchy z jej ciała i powiesiła na sznurku. Wskoczyła jeszcze na pół godzinki do wanny do momentu, aż wreszcie woda się ochłodziła. Wtedy to, orzeźwiona, opatuliła się w ręcznik i wyszła z łazienki. Zarzuciła na siebie dżinsowe spodenki, białą lnianą bluzkę i zaparzyła kawę.
Jej aromat rozprzestrzenił się po całym wnętrzu.
Chwyciła kubek w rękę i wyszła przed domek, zaciągając się jeszcze rześkim o tej porze powietrzem.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 14:35
Wczorajszy wieczór postanowiłem spędzić z dala od całego zgiełku. Nie spodziewałem się, że już na samym początku mojego pobytu tutaj będą działy się takie parodie. I do tego ci 'wrogowie' - kim oni kurwa są? Dziadek Chang nie udzielił mi konkretnej odpowiedzi. Wyspa, która na samym początku wydawała mi się rajem, prawdopodobnie będzie moim wrzodem na tyłku. Miałem tylko nadzieję, że dostaniemy swój przydział, bez żadnych niepożądanych akcji. Dlatego właśnie urządziłem sobie noc pod gołym niebem, kilkadziesiąt metrów od Dharmaville. Zasnąłem szybko, mając gdzieś życie w wiosce.
Ranek nie należał do najlepszych z racji obolałych części ciała. Spanie pod chmurką ma wiele zalet, ale równie wiele wad. Powoli wstałem i rozprostowałem kości, po czym skierowałem się do domku, aby zażyć kąpieli. Na altance domku spotkałem Lil, która chyba również nie zaliczyła minionej nocy do udanych.
- Dzień dobry. Kawa świetnie pachnie, mogę otrzymać jedną? - uśmiechnąłem się.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:01
- Dobry. Kuchnia do dyspozycji - zachęciła do samoobsługi współlokatora - Zostało też od wczoraj trochę tortellini, także jeśli masz ochotę to śmiało, bo zostawiłam dla was - mruknęła i zanurzyła usta w mocnej kawie.
Liam i Ruda zdawali się ze sobą o czymś rozmawiać, także nie chcąc im przeszkadzać, blondynka udała się z parującym napojem w ręku na przechadzkę po okolicy.
Dzisiaj chyba będą przydziały na podstawie tych wczorajszych ankiet - pomyślała zadowolona, kierując się w miejsce, gdzie wczoraj złożyła swoje dane.
Edytowane przez Gooseberry dnia 11-09-2010 15:02
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Dexter
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 1382

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:10
Postanowiłem odpuścić sobie dłuższą pogawędkę z Lil, bowiem naprawdę chyba nie miała nastroju do rozmowy. Zgodnie z jej instrukcją, kawa była zaparzona. Nalałem sobie kubek, po czym wskoczyłem pod prysznic. Szybko spod niego wyszedłem i skonsumowałem śniadanie. Później swój wolny czas spędziłem na altanie, paląc papierosa. Dziewczyny już tam nie było.
Edytowane przez Dexter dnia 11-09-2010 15:10
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:18
von Veron napisał/a:
Leslie nie odpowiedziała na żadne z pytań. Stanęła przed publicznością i wydeklamowała z charyzmą:
- Ten człowiek pewnego dnia przyszedł na świat. Nie wiem dokładnie kiedy ani gdzie. Jego rodzice mieli pecha, ze go spłodzili, a on miał pecha, bo trafił do nas. Pewnego dnia... jak każdy z nas, ten człowiek umrze. Z mojej ręki. Teraz- spojrzała na przerażonego Bernarda i najdelikatniejszym i najbardziej uroczym głosem jaki zdołała z siebie wydobyć, powiedziała:- giń!
Strzeliła. Ciało Bernarda osunęło się na ziemię. Leslie ukłoniła się.
- Mam prosić o brawa?- uniosła do góry brew.


/* co ty odstawiasz? smiley
Bernard żyje */


/Lol, Cassmiley Przecież to zedytowałam i napisałam: "Dajcie spokój, nie zabiłam go. Chciałam go tylko nastraszyć. Już nie będzie gwałcił dzieci. Róbcie z nim co chcecie". Nie zabiłabym Bernarda/smiley


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:21
Po ciężkim, pełnym wrażeń dniu wróciłem do swojego domku i udałem się do kuchni.
- Trochę zgłodniałem, muszę coś zjeść.
Podszedłem do lodówki i wyjąłem z niej dwa kabanosy, a z chlebaka kromkę chleba. Podszedłem do okna i zacząłem pałaszować.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:22
Gdy Elena pobiegła do nieprzytomnego, szybko czmychnęłam stamtąd. Odtwarzając w głowie drogę z domku do lasku, wróciłam doń. Poszło mi to dość ciężko, bowiem laska spłonęła w pożarze. Gdy zamknęłam za sobą drzwi, w dłonie uchwyciłam stojącą ciągle w przedpokoju walizkę. Zdecydowanym krokiem poszłam przed siebie. Przedzierając ręką powietrze przede mną, znalazłam barierkę i zaczęłam wspinać się po schodach. Później skierowałam się na wprost i ku mojemu ogromnemu zadowoleniu, weszłam do łazienki. Kąpiąc się, myślałam o tym dziwnym miejscu. Pominąwszy wszystkie jego niedoskonałości, czułam się już jedną z tych ludzi, Dharmowiczów. Zasnęłam w pokoju na lewo, na miękkim łóżku, w wykrochmalonej pościeli.
Obudziłam się późnym rankiem. Bez żadnego prawie problemu ubrałam się i zeszłam na dół. Moim celem była teraz kuchnia. Krążyłam chwilkę po domku, wreszcie dotarłam. Wydedukowałam, że znajduje się ona w zachodniej części domku, gdyż nie słuchać było gwarów, a jedynie szelest drzew, które mogły pochodzić z lasku. Wyciągnęłam z szafek patelnię i odpowiednie składniki i zaczęłam robić naleśniki.
Gdy po pół godzinie na talerzyku obok piętrzył się ich cały stosik, ubrałam okulary i wyszłam przed domek. Zaczerpnęłam powietrza w płuca i z taką miną-> smiley krzyknęłam głośno:
-Ma ktoś ochotę na naleśniki?!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Gooseberry
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Alice Smooth

Postów: 1589

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:25
Lil stąpała wolno wzdłuż dharmowskiej ścieżki, czując przez cienką podeszwę trampek maleńkie kamyczki. Kawa wesoło balansowała w kubku, jednakże nie wylewając się poza niego. Jej włosy były jeszcze wilgotne i poskręcane. Wszyscy chyba jeszcze spali, bo w wiosce było cicho, jak makiem zasiał. Przyjemny wiaterek oplótł jej odsłoniętą szyję i ramiona, poruszając nawet jeszcze ciężkie od wody kosmyki włosów.
Dotarła na miejsce. Zapukała i uchyliła ostrożnie wolną ręką drzwi. Liczyła na to, że w środku zastanie kogoś z kierownictwa.
Edytowane przez Gooseberry dnia 11-09-2010 15:29
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:27
Skończyłem gryźć suchego kabanosa i usłyszałem naleśnikowy krzyk.
- Czemu by nie?
Wyszedłem z domku i ruszyłem w stronkę źródła dźwięku, a także zapachu. Przed domkiem stała ładna i sympatycznie wyglądająca dziewczyna.
Hej, to Ty rozdajesz naleśniki?
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:33
Podszedł do mnie jakiś mężczyzna. Wnioskując po glosie, nie miał jeszcze czterdziestki. Uśmiechnęłam się do niego wesoło.
-Tak, ja. Zapraszam.- wskazałam mu domek. Aksamitnym ruchem prześlizgnęłam się między fotelami w salonie i znalazłam się w kuchni prawie bez żadnego potknięcia. Dumna z siebie pochwyciłam w ręce talerz z naleśnikami. Sądząc po szeleście, mężczyzna szedł cały czas za mną i po chwili stanął obok.
-Weź z lodówki sok i dżem....- powiedziałam radośnie. -...I zapraszam na śniadanie.- dokończyłam, kładąc na kuchennym stole talerz i wsuwając się na krzesło obok.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:35
Leslie siedziała w swoim domku z zamkniętymi oczami, ciesząc się zapachem dochodzącym z dżungli.
Widzę zapachy i słyszę kolory- uśmiechnęła się lekko.
Zaraz potem zrobiło jej się bardzo smutno. Jej białe ręce lekko drżały. Był jedenasty września. Jej urodziny. Myśli dziewczyny poszybowały daleko za ocean. Wylądowały w rodzinnym domu w San Diego. Potem przeleciały do Los Angeles, do domu Bena Spencera... Otrząsnęła się z rozmyślań. Postanowiła dokładnie przeszukać domek. Ładna, gustownie urządzana sypialnia, cieplutka kuchnia, łazienka i niewielki salonik... Na dnie szuflady w kredensie znajdowała się cała kolekcja płyt Chrisa LeDouxa. Leslie uniosła do góry brew. Płyt było... za dużo! I te daty... Na jednej z nich dziewczyna zauważyła tok wydania "2002". Jej ciało przeszedł dreszcz. Podróże w czasie? Wiedziała, że Dharma zajmuje się badaniem nad czasem i przestrzenią, ale...
Usłyszała czyjeś wołanie. Wyszła na zewnątrz. Wołająca dziewczyna wraz z jakimś mężczyzną znikła wewnątrz domku.
- Naleśniki?- zapytała.- Ja bardzo chętnie.
Zmierzyła dziewczynę wzrokiem.
- Jestem Leslie Sandman.
Weszła do kuchni.


smiley
Edytowane przez von Veron dnia 11-09-2010 15:41
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Umbastyczny
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11699

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:37
Wszedłem za dziewczyną do jej kuchni. Podszedłem do lodówki i wyjąłem z niej sok i dżem. Z szafek wziąłem też nóż i szklanki, po czym wszystko położyłem na stole.
-Dzięki za zaproszenie.
Usiadłem naprzeciwko dziewczyny i ładnie się uśmiechałem.
Mam na imię Bryan. Naleśniki zachęcająco pachną.
Zanurzyłem nóż w słoiku z dżemem ananasowym.
Do kuchni weszła jeszcze jedna dziewczyna.
Hej , jestem Bryan.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 11-09-2010 15:38
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
Nate
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Severus Snape

Postów: 472

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:40
Tymczasem Tom siedział na kanapie z butelką zimnego piwa. Bryan'a jeszcze nie było więc Tommy miał cały dom dla siebie. Angelo zastanawiał się kiedy wreszcie dostanie prawdziwe zadanie gdyż wczorajsze do takiego się nie zaliczało. Kilka godzin wcześniej jeden z pracowników Dharmy poinformował Tommy'iego o tym, że ten stary dziadek, którego wczoraj znaleźli uciekł i zniszczył jakieś ogrodzenie. Tom nie znał się na naprawianiu, bardziej na psuciu więc nie pojechał na miejsce zdarzenia.
-Ciekawe do czego służy to ogrodzenie - myślał Tommy. PO chwili do domku wszedł Bryan po czym udał się w stronę lodówki.
-Ciężki dzień, co ? - spytał Tom. Chwilę później obaj uszłyszeli głośny krzyk - Ma ktoś ochotę na naleśniki ?
Bryan wyszedł od razu z domku. Tommy także był głodny więc nie zastanawiając się ruszył za mężczyzną.
-Witam, czy ja także mógłbym się załapać na naleśniki ? - spytał rudej kobiety, która stała przed domem - Jestem straszne głodny a sam nie umiem gotować.
Edytowane przez Nate dnia 11-09-2010 15:40
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:43
-Jestem Gigi. Miło mi Cię poznać, Bryan.- odpowiedziałam i sięgnęłam po naleśnika. W momencie, w którym miałam zacząć go smarować, drzwi do domku otworzyły się. Powitał nas ciepły, łagodny, kobiecy głos.
-Mamy nowego współtowarzysza od spraw jedzeniowych.- uśmiechnęłam się łagodnie i odsunęłam krzesło obok siebie. Czułam na sobie wzrok nowo przybyłej. -Usiądź z nami, póki naleśniki nie wystygną! Jestem Gigi, a to Bryan.- kiwnęłam lekko głową w kierunku mężczyzny.
EDIT: I w tym momencie do kuchni wszedł ktoś jeszcze! Uśmiechnęłam się promiennie.
-Chyba musisz przynieść sobie krzesło z salonu.- powiedziałam do mężczyzny, który właśnie przybył i czekał na swoją porcję.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.

Edytowane przez agusia dnia 11-09-2010 15:45
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: The Dharma Initiative
von Veron
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 2227

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 11-09-2010 15:44
- Leslie Sandman- powtórzyła jeszcze raz.
Oparła łokcie na stole, odgarniając wcześniej włosy. Nie podobał jej się ten cały... bałagan, brak organizacji. Czekała tylko na wyniki ankiety. Wolała nie myśleć, co będzie potem. Została w niej część strachu, który poczuła, gdy zdała sobie sprawę, ze musi uciekać z Los Angeles.


smiley
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 12 z 33 << < 9 10 11 12 13 14 15 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:25
postaram się w weekend zapłacić i będzie znowu zbiórka smiley

Otherwoman
05/04/2024 17:24
przyszedł mi mail o wygaśnięciu hostingu za trzy dni

Otherwoman
10/03/2024 21:41
smiley

chlaaron
09/03/2024 23:09
smiley

Otherwoman
09/03/2024 18:03
Umba, pw smiley

shimano
29/02/2024 22:08
olol

Otherwoman
01/02/2024 21:53
o, nie ma Kinga - wreszcie jakiś inny autor ma szanse na wygraną

Otherwoman
01/02/2024 21:47
lol widzę nową kategorię w plebiscycie na lc - romantasy smiley

Otherwoman
01/02/2024 21:40
smiley

Archiwum